Jak ocenił, „jesteśmy zjednoczeni jak nigdy dotąd, zwłaszcza wobec trudnych czasów, w jakich przyszło nam dzisiaj żyć i pracować”. „Wierzę w to głęboko, że tą jedność uda nam się utrzymać na dziesięciolecia, a daj Boże, na stulecia” – powiedział Andrzej Duda.
– Jestem głęboko przekonany, że polsko-litewska współpraca, bliskość i podobne spojrzenie na otaczające nas zagrożenia są bezcennym atutem w obliczu aktualnych wyzwań, ale również i w obliczu przyszłości – stwierdził prezydent.
„My, Polacy, dobrze rozumiemy, z jakimi uczuciami stają przed pomnikiem w Pszczelniku nasi litewscy przyjaciele. Duma z wybitnego sukcesu rodaków i wdzięczność za ich patriotyczne poświęcenie miesza się tutaj z zadumą nad tragicznym zrządzeniem losu” – wskazał Duda.
Prezydent przypomniał o polskich lotnikach – Franciszku Żwirce i Stanisławie Wigurze, którzy ponieśli śmierć w katastrofie lotniczej w 1932 r. Jak dodał, „nie sposób także oprzeć się wspomnieniu tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem”.
„Nie mamy żadnych wątpliwości, że wszyscy oni polegli, w istocie służąc swojej ojczyźnie, wykonując zadania, które w ich sercu i w istocie miały znaczenie państwowe. Z tych wszystkich przykładów patriotycznego poświęcenia czerpiemy inspirację do umacniania suwerenności, bezpieczeństwa i podmiotowości naszych państw i narodów” – podkreślił Andrzej Duda.
Litewscy piloci zamierzali pokonać trasę Nowy Jork – Kowno samolotem nazywanym „Lituanica”. Wystartowali z Nowego Jorku rano 15 lipca 1933 roku, w rocznicę zwycięstwa wojsk polskich i litewskich pod Grunwaldem.
Po ponad 37 godzinach lotu doszło do tragedii. 17 lipca w nocy w lesie w okolicy Kundham (obecnie Pszczelnik koło Myśliborza) w ówczesnych Niemczech doszło do katastrofy – samolot rozbił się, a obaj Litwini zginęli. Do celu zabrakło im tylko 650 km. Nad ranem znaleziono szczątki samolotu i ciała lotników.
na podst. "Nasz Dziennik", APW, PAP