Wydrukuj tę stronę

Tusk: nie ma sygnałów, że Gazprom miałby wstrzymać dostawy do Polski

2014-03-15, 15:33
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Nie ma żadnych sygnałów, że Gazprom ze względu na ten konflikt polityczny na Ukrainie miałby wstrzymać lub ograniczyć dostawy gazu do Polski - powiedział w sobotę premier Polski Donald Tusk.

Bezpieczeństwo gazowe Polski w kontekście konfliktu na Ukrainie nabiera dodatkowego wymiaru - dodał.

Tusk spotkał się w sobotę w Gustorzynie (woj. kujawsko-pomorskie) z przedstawicielami zarządów firm: Gaz-System, Polskie LNG, PGNiG w sprawie rozbudowy inwestycji gazowych w Polsce. Zwiedził też węzeł rozdzielczy, który tam się znajduje.

Premier podkreślił, że problem bezpieczeństwa gazowego i energetycznego w kontekście konfliktu na Ukrainie "nabiera dodatkowego wymiaru".

- Ta inwestycja, te instalacje, które tu dziś obejrzeliśmy, to część wielkiego planu gazowego, który realizujemy od czasu, gdy mam zaszczyt być premierem polskiego rządu - powiedział Tusk.

- Chcę bardzo wyraźnie podkreślić - ponieważ słyszę różne interpretacje i różne oceny stanu bezpieczeństwa gazowego w Polsce - my podjęliśmy jako Polska gigantyczny wysiłek w ostatnich sześciu latach, inwestycje w bezpieczeństwo gazowe to są miliardy złotych - zaznaczył.

Tusk podał w tym kontekście dane dotyczące infrastruktury gazowej. - W latach 2004-2007, a więc gdy nasi poprzednicy rządzili, gdy kończyły się rządy SLD, zaczynały się rządy PiS, zbudowano 90 km gazociągów. My do końca 2014 roku, od czasu gdy działa nasz rząd, oddamy ponad 1200 km gazociągów - zapowiedział.

Zwrócił też uwagę, że w 2014 roku osiągniemy zdolność magazynowania do 2,2 mld m3 gazu. - Gdy zaczynałem urzędować jako premier, było to w okolicach miliarda - dodał. (PAP)

Dodaj komentarz