Wydrukuj tę stronę

Prokuratura: Tusk wezwany na świadka ws. szefów SKW

2017-03-13, 13:09
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Donald Tusk Donald Tusk © Sputnik/Scanpix (fot. Alexey Vitvitsky)

Donald Tusk jest na środę wezwany do Prokuratury Okręgowej w Warszawie jako świadek w śledztwie przeciwko b. szefom SKW o podjęcie bez zgody władz współpracy z rosyjskim FSB - powiedział Polskiej Agencji Prasowej rzecznik tej prokuratury Michał Dziekański.

Śledztwo prowadzi wydział wojskowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. 

W grudniu 2016 r. ujawniono, że w śledztwie postawiono zarzuty b. szefom SKW Januszowi Noskowi i Piotrowi Pytlowi. Zarzuty  polegają na "przekroczeniu uprawnień funkcjonariusza publicznego wskutek podjęcia współpracy ze służbą obcego państwa bez zgody prezesa Rady Ministrów, wymaganej przez ustawę o SKW i SWW".

"Zawarta w kwietniu 2010 r., tuż po katastrofie smoleńskiej, umowa o współpracy między SKW i FSB dotyczyła współdziałania stron przeciwko zagrożeniom odnoszącym się do którejkolwiek ze stron. A takim zagrożeniem dla FSB były m.in. działania podejmowane przez Amerykanów oraz NATO. Na celowniku SKW znalazł się prok. Marek Pasionek, który był jednym z prokuratorów nadzorujących śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie katastrofy smoleńskiej" - pisała w grudniu "Gazeta Polska Codziennie".

Art. 9 ustęp 2 ustawy o służbach kontrwywiadu i wywiadu wojskowego stanowi, że podjęcie przez szefów obu służb współpracy z "właściwymi organami i służbami innych państw" może nastąpić po uzyskaniu zgody prezesa Rady Ministrów, który przed wyrażeniem zgody zasięga opinii ministra obrony narodowej.

W grudniu TVN i "Gazeta Wyborcza" podawały, że chodzi o umowę zawartą przez SKW w 2010 r. z rosyjskimi służbami specjalnymi, związaną z koniecznością wycofania z Afganistanu polskiego kontyngentu wojskowego, dla którego droga powrotna prowadziła przez teren Rosji. "Umowa pozwalała na sprawne, bezpieczne wycofywanie naszych żołnierzy oraz sprzętu z Afganistanu" - podała TVN, powołując się na rozmówców ze służb.

Według portalu niezalezna.pl pod lupą śledczych znalazły się m.in. wizyty Rosjan w siedzibie SKW oraz delegacje gen. Janusza Noska oraz Piotra Pytla do Rosji. "Według świadków przebywający w Polsce funkcjonariusze FSB mieli możliwość swobodnego poruszania się po siedzibie SKW, a na służbowym parkingu stał ich samochód, którego nie sprawdzono m.in. pod kątem urządzeń szpiegowskich. Takich przywilejów nie mieli oficerowie SKW, którzy podczas wizyty w Rosji byli pod stałą obserwacją i kontrolą FSB" - napisał portal odwołując się do informacji "GPC". 

na podst. PAP

Komentarze   

 
#2 08/15 2017-03-14 05:08
Cytuję Stakan:
Tyle co se guru i jego poplecznicy pogadają. Tuskowi mogą sko...ć. Za wysokie w Unii progi na prezesa krótkie nogi.


Mógłbyś sobie darować te uwagi.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 Stakan 2017-03-13 14:50
Tyle co se guru i jego poplecznicy pogadają. Tuskowi mogą sko...ć. Za wysokie w Unii progi na prezesa krótkie nogi.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz