Wydrukuj tę stronę

Mieszkańcy okolic Puszczy Białowieskiej protestują

2016-01-17, 19:59
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Mieszkańcy przedstawili swoje stanowisko podczas spotkania z ministrem prof. Janem Szyszko. I przekazali też profesorowi Szyszko petycję, która trafi do premier Beaty Szydło Mieszkańcy przedstawili swoje stanowisko podczas spotkania z ministrem prof. Janem Szyszko. I przekazali też profesorowi Szyszko petycję, która trafi do premier Beaty Szydło fot. Mateusz Marek/ Nasz Dziennik

Przed siedzibą „Gazety Wyborczej" protestowali mieszkańcy okolic Puszczy Białowieskiej. Twierdzą, że „GW" prowadzi stronniczą kampanię przeciwko leśnikom i przeszkadza im w prowadzeniu prac służących ochronie zasobów Puszczy. Swoje postulaty przedstawili ministrowi środowiska.

Mieszkańcy podzielają opinię, że leśnicy powinni wyciąć drzewa zaatakowane przez kornika drukarza, natomiast aktywiści organizacji ekologicznych przeciwko temu protestują, twierdząc, że las sam się oczyści ze szkodnika. Ekolodzy mają w tej kampanii poparcie „Gazety Wyborczej".

Protestujący mieszkańcy twierdzą, że powodu nacisku „GW" poprzedni rząd nie zgadzał się na usuwanie chorych drzew z Puszczy, a przez to ten piękny kompleks leśny ginie. Mieszkańcy obawiają się, że prowadzenie dłużej takiej polityki spowoduje zniszczenie Puszczy. Już teraz bowiem kornik zaatakował lasy świerkowe na powierzchni 4 tys. hektarów, którym grozi zagłada. Gdy kornik zniszczy świerki, przeniesie się na sosny i modrzewie.

Mieszkańcy przedstawili swoje stanowisko podczas spotkania z ministrem prof. Janem Szyszko. I przekazali też profesorowi Szyszko petycję, która trafi do premier Beaty Szydło.

Odrębną manifestację zorganizowali działacze organizacji ekologicznych, którzy protestują przeciwko planom zwiększenia wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Podnoszą, że to już jedyny naturalny las w Europie i powinien być chroniony przed ingerencją człowieka. Ich zdaniem, las sam sobie poradzi z kornikiem i nie przekonują ich argumenty leśników, że ekspansja szkodników ma zbyt duży zasięg, aby drzewa ocalały bez działań człowieka. Co jednak ciekawe, ekologiczni aktywiści nie wystąpili do ministra środowisko o spotkanie.

Prof. Jan Szyszko podczas konferencji prasowej odpierał zarzuty dziennikarzy i ekologów, że zgodził się, na zwiększenie wycinki drzew. Podkreślił, że Plan Urządzenia Lasu w Puszczy Białowieskiej nie uległ zmianie i aktualne są stare Plany na lata 2012-2021 dotyczące nadleśnictw Białowieża, Browsk i Hajnówka.

– Musi być przestrzegane prawo. Ja takich operatów jeszcze nie zmieniałem – podkreślił minister środowiska.

Resort w tej chwili prowadzi prace analityczne. Wiceminister Andrzej Konieczny, który jest jednocześnie pełnomocnikiem ministra ds. Puszczy Białowieskiej, kieruje inwentaryzacją przyrodniczych zasobów Puszczy. Chodzi np. o siedliska chronionych gatunków roślin i zwierząt i obszary Natura 2000. Ministerstwo musi sprawdzić, jak ekspansja kornika wpłynie na ich utrzymanie.

Zdaniem ministra Jana Szyszko, gdyby poprzedni rząd zadbał o ochronę Puszczy Białowieskiej przed kornikiem i skorzystał z możliwości, jakie daje prawo, to dzisiaj nie byłoby tego problemu.

Krzysztof Losz

"Nasz Dziennik"

Dodaj komentarz