Pragnąłem poznać Wilno, pojechać tam chociaż raz za życia, tym bardziej że jest ściśle powiązane z naszą polską historią i literaturą. Zrealizowałem swoje marzenie i odwiedziłem Wilno. Już za pierwszym pobytem byłem nim zauroczony tak bardzo, że postanowiłem przyjechać tu po raz drugi i trzeci. Wrażenia, jakie odniosłem zwiedzając miasto, jego zabytki i przede wszystkim Ostrą Bramę i Cmentarz na Rossie, zainspirowały mnie do napisania wiersza, który zatytułowałem: „Pielgrzym”. W wierszu tym starałem się zamieścić nie tylko piękno miasta, ale odnieść się do mieszkających tam polskich pokoleń, do wielkich Polaków, którzy tam mieszkali, tworzyli, budowali, a potem spoczęli na zawsze w tej ich ukochanej Ziemi.
Na wzgórzu skromny pomnik
świeże kwiaty zdobią,
Serce syna Narodu spoczęło
tam z matką,
A wiatr od Ojczyzny modlitwę
zanosi,
Do Ostrobramskiej, tym co
zasnęli na Rossie.
Pięknie opisywał Wilno nasz wieszcz Adam Mickiewicz, piękne słowa o patriotyzmie wypowiedział też marszałek Józef Piłsudski, inni poeci, jak np. Władysław Syrokomla. Pragnąłem także swymi skromnymi wierszami w jakiś sposób odwdzięczyć się temu miastu za jego tradycję, polskość, historię i legendę. Zwiedzając cmentarz na Rossie nie mogłem uwierzyć, ile spoczywa tu wspaniałych Polaków. Nazwisk poetów, pisarzy, polityków, ludzi kultury i nauki nie da się wyliczyć. To ogrom historii, która jest spuścizną dla nowych pokoleń. Stała się legendą i tradycją wielopokoleniową.
W Wilnie czułem się bardzo dobrze, udzielił mi się jego klimat, nastrój, a przede wszystkim dobroduszność i serce spotkanych tam ludzi.
W Domu Kultury Polskiej byłem trzykrotnie. Pierwszy raz żeby nawiązać kontakty z ludźmi kultury, drugi i trzeci raz jako uczestnik Światowego Dnia Poezji pod patronatem UNESCO, w którym brałem udział jako poeta, przedstawiciel Klubu Literackiego „Nasza Twórczość”, działającego przy Stowarzyszeniu „Wspólnota Polska”.
Wraz ze mną byli też na Wileńszczyźnie inni polscy poeci, między innymi Grażyna Kowalska, Benedykt Kozieł, Aleksander Nawrocki, Kamil Manasterski, Wanda Stańczak, a w roku poprzednim Jan Zdzisław Brudnicki. Z wielką radością odwiedziłem też kilka polskich szkół na Wileńszczyźnie. Ze wzruszeniem mogłem słuchać tamtejszą młodzież, prezentującą swój dorobek twórczy i kulturalny, mówiących świetną polszczyzną, a ja mogłem podzielić się z nimi własną poezją i podarować im swoje książki.
Na Wileńszczyźnie co roku odbywają się w polskich szkołach konkursy poetyckie i recytatorskie, w których uczestniczy znaczne grono młodzieży. Biorą udział również poeci wileńscy – przedstawiciele „Nowej Awangardy” z Marzeną Mackojć, Dariuszem Kaplewskim i Ewą Szostak, Elą Czerniawską na czele. W niektórych szkołach są one organizowane tak, aby finał konkursów przypadał na odbywające się na Wileńszczyźnie cykliczne imprezy literackie: Światowe Dni Poezji UNESCO oraz Festiwal Poezji Słowiańskiej. W skład jury oceniającej wiersze wchodzą zwyczajowo poeci z Polski, którzy przyjeżdżają gościnnie, aby uczestniczyć w tych znaczących imprezach literackich. Miło wspominam spotkania ze znakomitymi ludźmi kultury i literatury, między innymi: prezesem RSPL na Litwie – Aleksandrem Sokołowskim, Jadwigą Podmostko, Apolonią Skakowską, Teresą Markiewicz, Reginą Szwojnicką, Henrykiem Mażulem, Władysławem Ławrynowiczem, Aleksandrem Śnieżko, Marianem Grygorowiczem. Będąc na Wileńszczyźnie każdy poeta powinien odwiedzić Muzeum Władysława Syrokomli w Borejkowszczyźnie.
Spotkania z poezją na Wileńszczyźnie zawdzięczamy twórcy Światowego Dnia Poezji pod patronatem UNESCO, poecie i wydawcy „POEZJI dzisiaj” Aleksandrowi Nawrockiemu oraz prezesowi Republikańskiego Stowarzyszenia Polskich Literatów na Litwie – Aleksandrowi Sokołowskiemu.
Wilno, poza kultywowaniem polskości, urzekło mnie też zabytkowymi kościołami, pomnikami, uroczymi kawiarenkami – jest wypielęgnowane, czyste i na każdej ulicy widoczna jest dbałość o stare domy, zabytki, pomniki. Z wielką satysfakcją podkreślić muszę, że wydawane są w Wilnie trzy znaczące gazety w języku polskim: „Kurier Wileński”, „Tygodnik Wileńszczyzny” i „Nasza Gazeta”, w których publikowane są istotne informacje o życiu, kulturze, bieżących wydarzeniach, imprezach artystycznych, osiągnięciach i o problemach zamieszkujących na Litwie Polaków. Zamieszczane tam są też bieżące informacje kulturalne i wiadomości z Polski. Wielkie uznanie należy się tym, którzy wydają te gazety i zespołom redakcyjnym za ich wkład w popularyzację polskości na Litwie.
Jan Rychner
Przewodniczący Klubu Literackiego
„Nasza Twórczość” w Warszawie
Rota
Komentarze
A drobni kłamcy z rada ZW, Okińczyc, Radczenko, Pukszto oraz ich nieliczni polscy poplecznicy jak Guzy, Przełomiec czy michnikowcy - z maniakalnym uporem twierdzą, że w polskich szkołach na Wileńszczyźnie rzekomo jest niski poziom, słaba polszczyzna, wpływy sowieckie i tym podobne bzdury.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.