Pytany o zarzuty, że opowiedział się w konflikcie po stronie Rosji, Donald Trump odparł, że „nikt nigdy nie był twardszy wobec Rosji” niż on, wskazując na nałożone przez Kongres za jego pierwszej kadencji sankcje na Nord Stream 2. Ocenił, że chociaż dobrze dogadywał się zarówno z Władimirem Putinem, jak i przywódcami Korei Północnej i Chin, prowadził wobec tych krajów twardą politykę.
Jednocześnie skrytykował prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, za to, że jego zdaniem nie okazywał wdzięczności za amerykańską pomoc.
na podst. "Nasz Dziennik",APW, PAP