1 lipca prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nie przedłużył zawieszenia broni w walkach z separatystami na wschodzie kraju.
- Jednostronnego zawieszenia broni przez ukraińskie oddziały uczestniczące w operacji zbrojnej sił rządowych przeciwko prorosyjskim separatystom więcej nie będzie - zapowiedział 8 lipca minister obrony Ukrainy Wałerij Hełetej.
"Prezydent Ukrainy powiedział to jednoznacznie. Obecnie wszelkie rozmowy są możliwe wyłącznie po ostatecznym złożeniu broni przez bojowników" - oświadczył dziennikarzom w strefie operacji na wschodzie kraju. Wypowiedź ministra przytoczył jego resort.
Kijów ogłosił zawieszenie broni 20 czerwca, później przedłużył je do 30 czerwca, by dać szanse separatystom na złożenie broni. Rozejm był regularnie naruszany, a rebelianci broni nie złożyli. Prezydent Petro Poroszenko podjął decyzję o wznowieniu operacji przeciw separatystom na wschodzie kraju.
Minister Hełetej powiedział, że wiele dróg w regionie, w tym trasa Słowiańsk-Krematorsk, Słowiańsk-Artiomowsk zostały zaminowane przez nielegalne ugrupowania zbrojne.
"Niemało niewybuchów - min i pocisków - leży po prostu na poboczu i na samej drodze. (...) Podejmujemy wysiłki dla maksymalnego przyspieszenia rozminowania, unieszkodliwiania min i innych ładunków wybuchowych" - powiedział minister obrony.
Na podst. BNS, PAP