Dżihadystyczne Państwo Islamskie (IS) przyznało się w poniedziałek do zeszłotygodniowego zamachu bombowego w Jordanii, w którym zginęło siedem osób, a 13 zostało rannych.

Ponad 100 osób zginęło w serii siedmiu eksplozji samochodów pułapek; doszło do nich w poniedziałek w dwóch leżących na zachodnim wybrzeżu miastach, Tartus i Dżabla, będących bastionem syryjskiego reżimu - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. O zamachach donosi agencja PAP.

W poniedziałek w mieście Aden w Jemenie doszło do zamachów samobójczych. Zginęło co najmniej 41 osób. Do ataków przyznało się Państwo Islamskie, donosi agencja AFP.

W niedzielę - blisko sześć tygodni po zamachach z 22 marca- została otwarta hala odlotów na brukselskim lotnisku Zaventem.

Belgia wydała we środę Francji podejrzanego o działalność terrorystyczną Salaha Abdeslama. Informuje o tym agencja PAP.

Podczas zamachu w Kabulu zginęło co najmniej 28 osób.

W Rosji, w Kraju Stawropolskim, trzech zamachowców samobójców wysadziło się w powietrze.  

Mohammed Abrini został schwytany. Jest podejrzany o przeprowadzenie zamachów w Paryżu.

Belgijska prokuratura federalna, informuje o ukończeniu identyfikacji ofiar teroru z 22 marca. 

Belgijscy specjaliści zidentyfikowali 32 z 35 ofiar ataków terrorystycznych, do których doszło 22 marca w Brukseli. Donosi o tym dzisiaj belgijski dziennik Le Soir.