Pierwszy z ośmiu polskich gazowców, które będą realizować dostawy LNG dla Grupy Orlen PGNIG dotarł do Polski. Nosi imię „Lecha Kaczyńskiego”. Jego ładunek to 70 tys. ton gazu dostarczonego ze stanu Luizjana w USA.

W sobotę 10 marca do terminala LNG w Świnoujściu po raz pierwszy zawinął należący do Grupy Orlen metanowiec o imieniu "Lech Kaczyński" z ładunkiem 70 tyś. ton skroplonego gazu ze Stanów Zjednoczonych.

Z terminalu Sabine Pass w Stanach Zjednoczonych wyruszył do Polski pierwszy z ośmiu gazowców, które będą realizować dostawy LNG dla Grupy Orlen – poinformowało w niedzielę PGNiG należące do Grupy Orlen. Statek wiezie do Polski ok. 70 tys. ton skroplonego gazu ziemnego.

Państwa unijne porozumiały się w sprawie limitu cen rosyjskiego gazu. W ramach nowych ustaleń referencyjne stawki za ten surowiec wyniosą do ​​180 euro za megawatogodzinę.

Stany Zjednoczone zwiększą w przyszłym roku eksport gazu do Wielkiej Brytanii.

Według danych Komisji Europejskiej, w ostatnich tygodniach Niemcy zaoszczędziły mniej gazu niż wiele innych krajów Unii Europejskiej i nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań.

Rosyjski państwowy koncern paliwowy Gazprom poinformował o wstrzymaniu tranzytu gazu przez Austrię – podała Agencja Reutera, powołując się na oświadczenie koncernu.

„Punktualnie o godz. 6.00 rozpoczął się przesył gazu gazociągiem Baltic Pipe. To historyczna chwila i dzień” – napisała w mediach społecznościowych minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Baltic Pipe to liczący ok. 900 km cały system gazociągów zaczynający się na Morzu Północnym. Biegnie przez Danię, Bałtyk, a jego ostatnią częścią jest lądowa odnoga na terytorium Polski. 1 października 2022 r. ruszyć ma przesył gazu w kierunku Polski.

Do terminalu skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Kłajpedzie przybył duży ładunek gazu z USA i Norwegii. To już czwarty ładunek LNG w tym miesiącu.