Według Rosleschozu ogień objął powierzchnię 500 hektarów. W jego gaszeniu uczestniczyła 13-osobowa grupa strażaków; dziewięciu z nich zginęło.
Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci strażaków-spadochroniarzy. Rosleschoz podkreślił w komunikacie, że wszyscy strażacy z jednostki desantowej przeszli odpowiednie przeszkolenie i mieli doświadczenie w gaszeniu pożarów lasu.
W Republice Tuwy w związku z licznymi pożarami wprowadzono stan wyjątkowy. Na pomoc miejscowym strażakom wysłano ogółem 100 strażaków-spadochroniarzy.
PAP