Rybak Gus Hutt udał się na plażę, kiedy na powierzchni wody dostrzegł – jak mu się zdawało – lalkę. Jednakże, gdy usłyszał cichy pisk, zrozumiał, że jest to małe dziecko. Zbawca latorośli dodał, że gdyby pojawił się tam minutę później, to nie zauważyłby dziecka.
Jak się później okazało, 18-miesięczny chłopczyk uciekł z namiotu rodziców, otwierając zamek błyskawiczny.
Chłopiec przeszedł badania w szpitalu. Jego zdrowiu nic nie zagraża.
Na podst. Interia.pl