Donosi o tym we wtorek gazeta Vestmanlands Läns Tidning.
Do incydentu doszło jeszcze w ubiegłą środę, ale policja prawie tydzień nie podała tej informacji do wiadomości publicznej. Dziennikarze dopiero teraz dotarli do notki policyjnej dotyczącej ucieczki funkcjonariuszy.
Przedstawiciele służby migracji podjęli decyzję o tym, że część migrantów powinna opuścić ośrodek, bowiem otrzymali zawiadomienie o tym, że przebywający w centrum 10-latek od jakiegoś czasu ofiarą przemocy. Urzędnicy spotkali się z oporem migrantów, dlatego wezwali do pomocy posiłki policyjne.
W raporcie policjantów czytamy, że w wąskim korytarzu ośrodka spotkał ich pokrzykujący tłum imigrantów. „Za naszymi plecami było jeszcze więcej osób. Już przygotowałem się do walki o swoje życie. Wówczas usłyszałem czyjś krzyk, że jest wyjście zapasowe" – relacjonuje jeden z policjantów.
W 2015 roku do Szwecji, której populacja wynosi 9,8 mln osób, przybyło około 163 000 uchodźców, z których ponad 35 000 osób – to przybyli bez opieki nastolatkowie, głównie z Afganistanu. Jedynie 20% przybyszy posiada dokumenty.
Eksperci są zdania, że proszący o azyl często ukrywają swój prawdziwy wiek, bowiem osoby nieletnie łatwiej otrzymują zezwolenie na pobyt w Szwecji.
Wczoraj, 25 stycznia, młody uchodźca zadźgał w Mölndal 22-letnią pracowniczkę ośrodka dla imigrantów.
Szwedzka policja ucieka od migrantów
2016-01-26, 12:56
10 policjantów przybyłych do ośrodka przyjmowania migrantów Signalisten w Västerås w centrum Szwecji było zmuszonych do ucieczki przed gniewnym tłumem imigrantów.