Polscy siatkarze przegrali w domu z Rosjanami

2017-06-16, 10:06
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Polscy siatkarze przegrali w domu z Rosjanami © Scanpix/Newspix(fot. Michał Nowak)

Polscy siatkarze przegrali w Katowicach z Rosjanami 0:3 (22:25, 17:25, 21:25) w meczu Ligi Światowej. To czwarta porażka biało-czerwonych w tegorocznych rozgrywkach. Na koncie mają też trzy zwycięstwa.


Trener gospodarzy Ferdinando De Giorgi mówił, że lubi presję. Musiał się czuć usatysfakcjonowany, bo walka o awans do turnieju finałowego LŚ weszła w decydującą fazę, a pojedynek z Rosjanami dostarczył wielu emocji jemu i kibicom.

Kapitan biało-czerwonych Michał Kubiak wyszedł w pierwszej szóstce, mimo urazu nogi, jakiego nabawił się podczas poprzedniego turnieju w Warnie. "Bez środków przeciwbólowych się nie obejdzie, ale to dla mnie nie pierwszyzna" – deklarował przed spotkaniem.

Trener Siergiej Szliapnikow nie ukrywał, że do Polski przywiózł zespół odmłodzony, który w Lidze Światowej na się uczyć. Obiecywał przy tym walkę jego podopiecznych w każdym spotkaniu.

I walka rzeczywiście była. Początek spotkania przyniósł nerwową, niedokładną grę i bardzo wyrównana grę. Bardzo szybko udział w grze zakończył Ilia Własow. Rosjanin upadł pechowo i z nogą obłożoną lodem opuścił halę.

Długo żaden zespół nie potrafił uzyskać większej przewagi punktowej. Dopiero po asie Mateusza Bieńka popartym skutecznym blokiem było 14:11. Biało-czerwonym nie udało się tego prowadzenia utrzymać. Mieli problem z zagrywką Dmitrija Wołkowa, mylili się w ataku, stracili pięć punktów z rzędu i w efekcie przegrywali 16:19. Rosjanie "dowieźli" prowadzenie do końca, a seta zwieńczył zagrywką Wadim Lichoszercow.

Drugą partię goście zaczęli od prowadzenia 4:1, na co trener Polaków zareagował prośbą o czas. Na boisku zrobiło się nerwowo – a to brazylijsko–serbska para sędziów długo nie potrafiła ustalić, kto posłał piłkę w antenkę, a to Polacy pogubili się w prostej sytuacji. A Rosjanie utrzymywali przewagę (16:11, 19:12). "Nie układa się to tak, jak byśmy chcieli" – podsumował spiker, zachęcając do dopingu. W końcówce De Giorgi poprosił o jeszcze jedną przerwę, zmienił rozgrywającego (Grzegorz Łomacz za Fabiana Drzyzgę), ale losów seta to nie odmieniło.

"Gramy do końca" – pocieszali się polscy kibice przed rozpoczęciem trzeciego seta, a ich ulubieńcy odpowiedzieli prowadzeniem 2:0, 7:4. Dobry blok rywali pozwolił im odrobić straty i wszystko wróciło do punktu wyjścia. Zaczęła się "bitwa" o każdy punkt. Dokładniejsi byli w niej Rosjanie. Od stanu 16:15 dla Polaków zdobyli sześć kolejnych punktów, znów przy mocnej, precyzyjnej zagrywce Wołkowa. Z opresji gospodarze już nie wyszli. Przegrali mecz 0:3, a Wołkow został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania.

Wszyscy uczestnicy rozgrywanego w Polsce turnieju przystępowali do niego z nadziejami na awans do lipcowego Final Six w Kurytybie. Zakwalifikuje się do niego pięć zespołów najwyżej notowanych w tabeli oraz - jako gospodarz – Brazylia.

Oprócz Katowic i Łodzi, w ostatnich turniejach fazy interkontynentalnej siatkarze rywalizować będą w Cordobie (Argentyna, Serbia, Brazylia, Bułgaria) oraz Antwerpii (Belgia, Francja, Włochy, Kanada).

Piątek jest dniem przerwy w turnieju. Wszystkie drużyny przeniosą się do Łodzi, gdzie podczas weekendu rozegrane zostaną kolejne mecze.

Polska - Rosja 0:3 (22:25, 17:25, 21:25)

Polska: Fabian Drzyzga, Dawid Konarski, Bartosz Kurek, Bartłomiej Lemański, Michał Kubiak, Mateusz Bieniek – Paweł Zatorski (libero) oraz Rafał Buszek, Maciej Muzaj, Aleksander Śliwka, Grzegorz Łomacz.

Rosja: Dmitrij Kowalew, Ilia Własow, Dmitrij Wołkow, Maksym Żigałow, Jegor Kliuka, Ilias Kurkajew – Roman Martyniuk (libero) oraz Artem Zelenkow, Wadim Lichoszercow, Siergiej Antipkin.

We wcześniejszym czwartkowym spotkaniu USA wygrały z Iranem 3:0.

sobota
USA - Rosja 17.15
Polska - Iran 20.15

niedziela
Rosja - Iran 17.15
Polska - USA 20.15

PAP

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 28 marca 2024

    Wielki Czwartek

    J 13, 1-15

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Przed świętem Paschy Jezus wiedział, że nadeszła godzina Jego przejścia z tego świata do Ojca. A ponieważ umiłował swoich, którzy mieli pozostać na świecie, tę miłość okazał im aż do końca. Podczas wieczerzy, gdy diabeł zajął się już tym, by Judasz, syn Szymona Iskarioty Go wydał, Jezus świadomy, że Ojciec przekazał Mu wszystko w ręce, a także, że od Boga wyszedł i do Boga wraca, wstał od wieczerzy, zdjął szatę, wziął płócienny ręcznik i przepasał się nim. Następnie wlał wodę do miednicy i zaczął obmywać uczniom nogi oraz wycierać je płóciennym ręcznikiem, którym był przepasany. Gdy podszedł do Szymona Piotra, ten zapytał: „Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?”. Jezus mu odpowiedział: „Tego, co Ja teraz czynię, ty jeszcze nie rozumiesz, ale później to pojmiesz”. Mimo to Piotr sprzeciwił się: „Nigdy nie będziesz mi umywał nóg!”. Jezus więc powiedział: „Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną”. Wtedy Szymon Piotr powiedział: „Panie, umyj mi nie tylko nogi, ale też ręce i głowę!”. Jezus mu odrzekł: „Ten, kto się wykąpał, nie potrzebuje jeszcze raz się myć, chyba za wyjątkiem nóg, gdyż cały jest czysty. I wy jesteście czyści, lecz nie wszyscy”. Powiedział: „Nie wszyscy jesteście czyści”, gdyż znał swojego zdrajcę. Po umyciu im nóg Jezus nałożył szatę, ponownie zajął miejsce przy stole i zaczął mówić: „Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy nazywacie Mnie Nauczycielem i Panem – i słusznie mówicie, bo Nim jestem. Jeśli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wasze nogi, również i wy powinniście sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam przykład, abyście tak postępowali wobec siebie, jak Ja postąpiłem względem was”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24