Mieszkańcy Dziewieniszek już od kilku dni pełnią dyżury, również w nocy, gromadzą się przy budynku miejscowej byłej Szkoły Biznesu i Technologii (obecnie filia Wileńskiego Centrum Szkoleniowego Agroekologii). To w tej placówce, znajdującej się w centrum miejscowości, tuż przy domach mieszkalnych i dwóch gimnazjach, rząd planuje zakwaterować przybyszów. Dziewieniszczanie są oburzeni takimi planami władzy centralnej, obawiają się o swoje bezpieczeństwo.
W piątek rano odwiedził pikietujących mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz, który powtórzył, że stanowisko Rady Samorządu Rejonu Solecznickiego w sprawie utworzenia ośrodka dla migrantów w Dziewieniszkach jest niezmienne – radni są przeciwko ulokowaniu przybyszów w tej miejscowości. Mer poprosił też miejscową ludność o wyrażenie poglądów w sposób cywilizowany.
„To nasza ziemia, odziedziczyliśmy ją po przodkach i nie chcemy, aby migranci byli u nas ulokowani. To jest nasze prawo. Martwimy się o to, czy państwo zapewni nam bezpieczeństwo. Boimy się o nasze dzieci, młodzież i o siebie” – mówi mieszkanka Dziewieniszek Luba Polak.
Pikietujący przeciwko utworzeniu ośrodka dla nielegalnych migrantów trzymają w rękach litewskie flagi i plakaty z napisami: „Nie – naruszeniu praw mieszkańców Dziewieniszek”, „Usłyszcie mieszkańców Dziewieniszek”, „Dla nas ważne jest bezpieczeństwo”.
Mieszkańcy próbują zablokować wjazd samochodów ciężarowych, przywożących materace, meble, pościel na teren planowanego ośrodka dla migrantów.
Do protestujących dziewieniszczan dołączają też mieszkańcy okolicznych wsi.
„Dziewieniszki to nasza spokojna kraina. Niestety Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie poinformowało nas nawet o tym, co zamierza zrobić. Dowiedzieliśmy się z prasy. Migranci nazywani są obcokrajowcami, a władza centralna, która planuje założyć ośrodek dla migrantów w Dziewieniszkach, nie komunikuje się z nami, nie mówi kogo, na jak długo i w jakim celu zakwateruje. A taka niewiedza powoduje jeszcze większy strach i niepokój. Jesteśmy gospodarzami tej ziemi i z nami musieli poradzić się przede wszystkim” – mówi z ubolewaniem Nijolė Butrimienė.
W następnym tygodniu, w czwartek, Wspólnota Dziewieniszek planuje pikietę pod siedzibą rządu w Wilnie.
Na podst. salcininkai.lt, inf. wł.
Komentarze
Dzisiaj mieszkańcom udało się obronić swoje stanowisko. Policja już odjechała i akcja zastraszenia się nie udała. Mieszkańcy nadal będą pełnić dyżury i bronić siebie, swoich rodzin i dzieci, miasteczka.
Wiec będzie się domagał:
1. Odwołania bezprawnej i prowokacyjnej decyzji Arvydasa Anušauskasa;
2. Niezwłocznej dymisji Arvydasa Anušauskasa jako prowokatora, podżegającego do konfliktów w społecznościach lokalnych oraz jako byłego agenta KGB, figurującego na upublicznionej liście tajnych współpracowników KGB w gazecie „Respublika”.
Organizatorzy wiecu apelują o poparcie litewskich organizacji pozarządowych, partii, parlamentarzystów, radnych, każdego mieszkańca Litwy, chrześcijan oraz wszystkich ludzi dobrej woli na świecie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.