Wydrukuj tę stronę

Narkiewicz: Jeszcze więcej pieniędzy na remont dróg

2020-06-19, 16:57
Oceń ten artykuł
(6 głosów)
Narkiewicz: Jeszcze więcej pieniędzy na remont dróg l24.lt

Zgodnie z rozporządzeniem ministra łączności Jarosława Narkiewicza do 44,5 mln euro wzrosła pula środków na asfaltowanie dróg żwirowych łączących miejscowości i w osiedlach. Kwota ta jest częścią rządowej dotacji w wysokości 150 mln euro, przeznaczonej na remont dróg krajowych i lokalnych.

Minister zwiększył też do 49,1 mln euro pulę środków na remont dróg w kraju. Za te pieniądze będą naprawiane drogi we wszytkich regionach Litwy. Część tych środków będzie przeznaczona na remont dróg krajowych i rejonowych, zarządanych przez Litewską Dyrekcję Dróg Samochodowych.

Jak informuje resort łączności, fundusze są przeznaczone w ramach realizacji planu działań na rzecz stymulowania gospodarki i zmniejszania skutków koronawirusa.

Wyboru dróg, które będą remontowane, dokonała specjalna komisja, utworzona przez Ministerstwo Łączności.

Komentarze   

 
#10 Zenon 2020-06-25 22:04
Minister widać przetrwał nawałnicą kłamliwych oskarżeń i wziął się ostro do pracy.
Niech Bóg ma w opiece naszych ludzi.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Ilka 2020-06-24 22:31
Minister właściwie wywiązuje się ze swojej roli. Przerwał wiele układów i za to "szare eminencje" przypuszczają szaleńcze ataki w ramach politycznej zemsty.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 Karola 2020-06-23 22:06
Konserwatyści nic nie zrobili a teraz jątrzą. Jątrzą, bo zostali odstawieni od korupcyjnych powiązań. Mam nadzieję, że wszystkie matactwa wyjdą na wierzch i odpowiednie służby doprowadzą przed sąd winnych.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Seba 2020-06-22 22:46
O ataku na ministra łączności

– Dymisja, która groziła ministrowi łączności Jarosławowi Narkiewiczowi, miała właśnie związek z kulisami „Poczty Litewskiej”?

– Częściowo tak, aczkolwiek w mniejszym zakresie. Na większą skalę powinniśmy mówić o przedsiębiorstwach państwowych – „Kolejach Litewskich” i ich projektach z układami korupcyjnymi. Konserwatyści, mający duże wpływy w ww. przedsiębiorstwach, wszędzie oddelegowali swoich ludzi. Nikt nikogo nie kontrolował. Niekiedy same przedsiębiorstwa nadzorowały resort, a nie na odwrót. Częstokroć mianowano „swoich” ministrów, niewygodni byli usuwani. Na wiatr wyrzucano nie miliony, tylko dziesiątki milionów euro. Sytuacja przypominała państwo w państwie. Dla przykładu na projekt elektryfikacji odcinka kolei Koszedary-Kłajpeda od wileńskiego węzła kolejowego przewidziano 250 mln euro. Nazwano to przetargiem i zwyciężyła spółka, która zaproponowała kwotę 362 mln euro, czyli o ponad 100 mln euro więcej niż wynosiła zaplanowana kwota.

Kiedy do ministerstwa przyszli przedstawiciele AWPL-ZChR, którzy przeprowadzili audyt i wszystko wyszło na jaw, zetknęliśmy się ze sztucznie spreparowanym atakiem – nasi ludzie byli dosłownie zatruwani, zastraszani. Jakby tego było mało – przypuszczono atak na posłankę z naszej frakcji Irinę Rozową, którą Sejm sam oddelegował na zgromadzenie w Gruzji. I jaki jest finał? W ubiegłym tygodniu Sejm ostatecznie oddalił zainicjowane przez opozycję wotum nieufności wobec I. Rozowej. Tylko kto dzisiaj poniesie odpowiedzialność za znęcanie się, które trwało niemal rok?

Tymczasem na ministra Jarosława Narkiewicza przypuszczono kolejny atak. Ten temat konserwatyści i liberałowie będą ciągnąć do samych wyborów – jest to ich konik. Chociaż akurat ich przedstawiciele – byli ministrowie łączności Eligijus Masiulis i Rokas Masiulis dopuścili się mnóstwa nadużyć, a wyniki ich pracy są godne pożałowania. Resort ten najgorzej radził sobie z wykorzystaniem funduszy unijnych, w tym na tak ważne cele, jak drogi. W 2017 roku, przykładowo, wykorzystano zaledwie 35 proc. środków, zaś w ostatnich latach plan wyasfaltowania dróg wykonano w stopniu znikomym i nie wyasfaltowano aż 262 km dróg żwirowych – jest to po prostu skandaliczna sytuacja.

W tym miejscu warto podkreślić, że doświadczenie polityczne prezydenta jest jeszcze dość skromne, z tego powodu został on wciągnięty w proces nagonki na ministra, i to wówczas zaczęła się konfrontacja Rządu i Urzędu Prezydenta. Prawdopodobnie nie jest przypadkiem, że, Darius Kuliešius, że się posłużę określeniem mediów, „szary kardynał” byłego kierownictwa Ministerstwa Łączności, zajmuje obecnie stanowisko doradcy w Urzędzie Prezydenta. Tymczasem trzecia siła niewidzialna tak zwanego czarnego biznesu w sposób niekontrolowany wzbogacała się i kwitła.

Powiem tak – to już się nie powtórzy, idą zmiany. I już sama myśl, że wszystko się zmieni, budzi niepokój i napełnia strachem co niektórych.

http://l24.lt/pl/opinie-i-komentarze/item/344069-waldemar-tomaszewski-awpl-zchr-sila-napedowa-zmian-na-lepsze
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Oskar 2020-06-20 21:47
"Zgodnie z rozporządzeniem ministra łączności Jarosława Narkiewicza do 44,5 mln euro wzrosła pula środków na asfaltowanie dróg żwirowych łączących miejscowości i w osiedlach. Kwota ta jest częścią rządowej dotacji w wysokości 150 mln euro, przeznaczonej na remont dróg krajowych i lokalnych." - - brawo Panie Ministrze. Krytykom zamknie to usta, a konserwatyści to powinni mieć zakaz wypowiadania się, bo ci kiedy rządzili nie zrobili praktycznie nic jeżeli chodzi o infrastrukturę drogową.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Paweł 2020-06-20 20:57
Jestem dumny, że mamy takiego ministra. Właściwie ministrów.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 Aneks 2020-06-20 20:56
Życzę powodzenia i wytrwałości.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 Teresa 2020-06-20 10:00
Jeśli drogi będą w lepszym stanie, to skorzystają na tym wszyscy. Poprawi się komfort podróżowania ale tez bezpieczeństwo.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#2 Bastek 2020-06-20 00:23
Mieszkańcy oczekują takich informacji
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 jerzy 2020-06-20 00:03
obecny rząd poprawia stan dróg lokalnych, a kluczowe w tej sprawie decyzje podejmuje minister-Polak, to jest znak czasu
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz