Przedstawiono wyniki renowacji nowej siedziby Ambasady RP na Litwie oraz Instytutu Polskiego w Wilnie

2018-09-12, 17:15
Oceń ten artykuł
(8 głosów)
Przedstawiono wyniki renowacji nowej siedziby Ambasady RP na Litwie oraz Instytutu Polskiego w Wilnie © L24.lt (fot. Marlena Paszkowska)

Dzisiaj w Pałacu Paców odbyła się konferencja prasowa dotycząca renowacji oraz otwarcia nowej siedziby Ambasady RP wraz z Wydziałem Konsularnym oraz Instytutu Polskiego w Wilnie (ul. Świętojańska 3).

Przedstawiono i opowiedziano o historii inwestycji, o procesie projektowania oraz prowadzenia prac renowacyjnych, szczególnie w kwestii odrestaurowania zabytkowych fresków.

Podczas konferencji prasowej, w której udział wzięli m. in. ambasador RP na Litwie pani Urszula Doroszewska, dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie pan Marcin Łapczyński, kierownik projektu ze strony ambasady pan Mariusz Wawro oraz goście: kierownik prac projektowych pani Nijolė Ščiogliovienė, pani Neringa Sarkauskaitė-Šimkuvienė – nadzór autorski polichromii ściennych, pani Małgorzata Podgórska-Makal – kierownik prac konserwatorskich polichromii ściennych, prof. Leonas Ustinovičius – kierownik budowy, Robert Stępień – kierownik kontraktu „Warbud” – którzy przedstawili i opowiedzieli o historii inwestycji, o procesie projektowania oraz prowadzenia prac renowacyjnych, szczególnie w kwestii odrestaurowania zabytkowych fresków.

Zademonstrowano również film, który w przyśpieszonym tempie pokazał zakres prac renowacyjnych od wystartowania projektu w 2017 r. aż po dzień dzisiejszy. Również zostały zaprezentowane pomieszczenia reprezentacyjnej części budynku, którą obejmują m. in. pięknie odnowione podziemia.

Ambasador RP Urszula Doroszewska podczas konferencji prasowej zapowiedziała, że już jutro, 13 września o godz. 14.00 odbędzie się uroczyste otwarcie nowej siedziby ambasady.

„Bardzo się cieszę, że miasto Wilno będzie miało wśród licznych swoich wspaniałych budowli, pałaców, również odnowiony Pałac Paców. Przechodnie i turyści będą mogli go podziwiać – i szczególnie zwracam państwa uwagę na fasadę, którą wszyscy zobaczą, pięknie odnowioną od strony ulicy Świętojańskiej.

Urszula Doroszewska również przypomniała, że 11 października 2007 roku w Wilnie odbyło się uroczyste otwarcie budynku Pałacu Paców z udziałem prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i prezydenta Litwy Valdasa Adamkusa. „Pierwsze otwarcie właściwie po zakupie już ambasady było dokonane przez bardzo ważne osoby. W 2007 r. budynek już jako własność RP był inaugurowany przez śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego razem z prezydentem Litwy Valdasem Adamkusem” – mówiła ambasador.

„Chciałam bardzo podziękować władzom Litwy za współpracę przy renowacji, przy sprawach związanych z tym budynkiem, przede wszystkim władzom miasta Wilna, które nam tu bardzo pomagały, a także Departamentowi Dziedzictwa przy Ministerstwie Kultury Republiki Litewskiej. Jesteśmy im bardzo wdzięczni za wsparcie i liczymy na dalsze” – dodała ambasador RP.

Dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie Marcin Łapczyński powiedział, że „już jutro oficjalnie zostanie zainaugurowana działalność Ambasady RP w Pałacu Paców, ale trzeba też dodać, że w te piękne wnętrza przeprowadził się Instytut Polski w Wilnie. Też oficjalnie od jutra dwie polskie placówki dyplomatyczne – i Ambasada, i Instytut – będą mogły oficjalnie rozpocząć pracę w Pałacu Paców”.

Dyrektor Instytutu również przypomniał o misji, jaką pełni placówka. „Głównym zadaniem Instytutu jest promocja na Litwie polskiej kultury, nauki, atrakcji turystycznych, historii, nauczanie języka polskiego, wsparcie współpracy polsko-litewskiej w tych obszarach. Jestem przekonany, że w tych pięknych pomieszczeniach będzie nam o wiele łatwiej pracować i organizować tutaj ponad 150 projektów rocznie, które w całej Litwie planujemy”.

Marcin Łapczyński dodał, że wnętrza Instytutu nieco różnią się wystrojem i kształtem.

„Wnętrza Instytutu są dostosowane do stylistyki wybranej dla wszystkich 25 Instytutów Polskich na całym świecie. Jest to stylistyka w kolorze czerwonym, szarym i białym. Są to wnętrza współczesne i dostosowane do wymagań placówki, która zajmuje się głównie dyplomacją publiczną” – dodał dyrektor Instytutu Polskiego.

Roboty budowlane rozpoczęły się 17 lutego 2016 roku i były prowadzone przez 28 miesięcy. Celem inwestycji była adaptacja budynku Pałacu Paców na nową siedzibę Ambasady RP wraz z Wydziałem Konsularnym oraz nową siedzibą Instytutu Polskiego. Wszystkie prace odbywały się pod nadzorem atestowanych na Litwie specjalistów ds. ochrony dziedzictwa.

Polscy konserwatorzy zabytków – znani na całym świecie ze swojego profesjonalizmu – odnowili pałac, dokonali renowacji zniszczonych XVII-wiecznych piwnic, które wcześniej były zapomniane i niedostępne. Zrekonstruowali przepiękną fasadę pałacu od strony ulicy Świętojańskiej. Wszystkie prace były prowadzone w ścisłej współpracy z litewskimi konserwatorami zabytków oraz zgodne są z obowiązującymi i na Litwie, i w Polsce standardami.

Cały proces budowlany został wykonany za 18 mln euro.

Marlena Paszkowska

Komentarze   

 
#15 no 2018-09-21 09:24
Cytuję Gabrysia:
Jak trzeba się zniżyć, aby lajkować coś takiego jak WT??? I robi to urzędnik?

Tak. urzędnik, który musi szanować naszych przedstawicieli. oni reprezentują Polaków na Litwie, a nie WT. Za takich urzędników to my dla MSZ uprzejmie dziękujemy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 Gabrysia 2018-09-19 19:30
Jak trzeba się zniżyć, aby lajkować coś takiego jak WT??? I robi to urzędnik?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 34 2018-09-17 10:56
koszmae
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 znalezione w sieci 2018-09-16 09:37
Zastanawiam się jak to jest: Dyrektor Instytutu Polskiego, ambasador, podobnie jak niektórzy polscy politycy szkalują i atakują Rodaków, ale przede wszystkim Posłów do Litewskiego parlamentu czy też władze samorządowe państwa litewskiego (dodajmy wybranych w demokratycznych wyborach przez społeczność polską)...

Jak ma się zachować RL kiedy widzi, że atakowani są obywatele Litwy, ale i jej Parlamentarzyści czy samorządowcy?

Czy to jest normalne zachowanie polskiej dyplomacji i urzędników?

Jak bardzo nacjonaliści i polonofobii litewscy muszą się radować kiedy widzą, że urzędnicy z Polski atakują i próbują zdestabilizować polskie organizacje, czyli dokładnie to o co Sajudis z Landsbergisem na czele, a potem kolejni, zabiegają przez dziesięciolecia
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Dawid 2018-09-15 16:06
O stanie polskiej dyplomacji i o "ociepleniu" stosunków oraz wizycie ministra Czaputowicza opowiadał w Radiu Maryja dr Rogalski. Warto posłuchać:

http://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-b-rogalski-wizyta-szefa-msz-w-wilnie-byla-tzw-pozornym-ociepleniem-relacji-polsko-litewskich/
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Sterburta 2018-09-13 20:45
Zachęcam tych co szkalowali prezesa ZPL do podjęcia poniższego procederu, w którym znaczny udział miała pani Doroszewska:

"Z konfrontacji z Doroszewską w Sekcji do Walki z Przestepczoscią KRP:Doroszewska:Nigdy nie było powiedziane, że o zaciągniu pożyczek mamy informować Prezydenta Fundacji (Lasotę).... Natomist przez cały czas ... prowadziłysmy korespondencję i można było zapytać w każdej chwili o cos co ją zainteresowało lub budziło zaniepokojenie.Lasota:. Przyjechałam specjalnie ze Stanów Zjednoczonych i chciałabym aby była to konfrontacja dotycząca szkód finansowych wyrządzonych Fundacji IDEE, spraw dotyczących swiadomych działań Zarządu Fundacji IDEE. Po dwóch godzinach rozmowy na temat pozyczki z PAF PIO nie ma jasnej odpowiedzi od Pani Doroszewskiej na jakiej podstawie była brana pożyczka z PAF PIO i dlaczego była ukrywana przed Prezydentem. Odpowiedzi pani Doroszewskiej, że jeżeli chciałam wiedzieć o pożyczkach i grantach, o których nic nie wiedziałam powinnam była ją o to spytać, jest kpiną z wymiaru sprawiedliwosci i marnowaniem mojego czasu.

---Pani Doroszewska jest typowana na ambasadora RP w Gruzji, kraju dla Polski ważnym. Popiera ją Prezydent RP, tygodnik „Polityka”, „Gazeta Wyborcza” i jej nie nazwani „bliscy znajomi”. Może ja nie mam racji i może pani Doroszewska jest najlepszym kandydatem, ktorego czterdziesto milionowa Polska może z siebie wydać. Ale może warto to sprawdzić?"

Widać pani Doroszewska ma wiele za uszami, ale sama stawia się pierwsza do oceniania innych
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Renata 2018-09-13 14:04
Respect dla Skolimowskiego,prawdziwy wilenski Ambasador z wielkiej litery.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 może 2018-09-13 06:12
Niech tacy panowie, jak Łapczyński jadą do Warszawy i stamtąd lajkują prześmiewcze WT? Siedzi pan na wileńskiej ziemi i szydzi z naszej partii, która jedyna broni nas przed polakożercami!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Fakt 2018-09-12 23:59
Nominowana przez rząd nowa ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska zasugerowała, że wprowadzenie języka litewskiego do polskich szkół na Wileńszczyźnie było „zupełnie naturalne i słuszne”.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Paweł 2018-09-12 21:08
To jest to do czego Doroszewska się nadaje: do dziękowania Litwinom i do takich "uroczystości" - przeciąć wstęgę, złożyć kwiaty. Ot i ambasador
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 29 marca 2024 

    Wielki Piątek

    J 18, 1-19, 42

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus udał się z uczniami za potok Cedron, do znajdującego się tam ogrodu. I wszedł do niego On i Jego uczniowie. Judasz, Jego zdrajca, też znał to miejsce, gdyż Jezus często spotykał się tam ze swymi uczniami. Judasz więc przybył tam wraz z oddziałem żołnierzy oraz służącymi wyższych kapłanów i faryzeuszów, zaopatrzonymi w pochodnie, lampy i broń. Ponieważ Jezus wiedział o wszystkim, co Go spotka, wyszedł im naprzeciw i zapytał: „Kogo szukacie?”. Odpowiedzieli Mu: „Jezusa z Nazaretu”. Wtedy On powiedział: „Ja jestem”. A wśród nich znajdował się Judasz, Jego zdrajca. Kiedy zaś usłyszeli: „Ja jestem”, cofnęli się i upadli na ziemię. Zapytał ich więc powtórnie: „Kogo szukacie?”. A oni zawołali: „Jezusa z Nazaretu”. Wówczas Jezus im rzekł: „Powiedziałem wam, że Ja jestem. Skoro więc Mnie szukacie, pozwólcie im odejść”. Tak miały się spełnić słowa, które wypowiedział: „Nie utraciłem nikogo z tych, których Mi powierzyłeś”. Wtedy Szymon Piotr, który nosił miecz, wydobył go i uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Sługa zaś nazywał się Malchos. Jezus zwrócił się do Piotra: „Schowaj miecz do pochwy! Czy nie mam wypić kielicha, który podał Mi Ojciec?”. Żołnierze więc ze swym dowódcą oraz słudzy żydowscy pochwycili Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza, teścia Kajfasza, który sprawował w owym roku urząd najwyższego kapłana. To właśnie Kajfasz poradził Żydom: „Lepiej przecież, aby jeden człowiek umarł za naród”. Tymczasem za Jezusem podążał Szymon Piotr oraz jeszcze inny uczeń. Uczeń ten był znany najwyższemu kapłanowi, dlatego wszedł z Jezusem aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Piotr natomiast pozostał na zewnątrz przy bramie. Ten inny uczeń, znany najwyższemu kapłanowi, wrócił jednak, porozmawiał z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna zapytała Piotra: „Czy i ty jesteś jednym z uczniów tego człowieka?”. On odpowiedział: „Nie jestem”. A wokół rozpalonego na dziedzińcu ogniska stali słudzy oraz podwładni najwyższego kapłana i grzali się, bo było chłodno. Także Piotr stanął wśród nich i grzał się. Najwyższy kapłan postawił Jezusowi pytanie o Jego uczniów oraz o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: „Ja otwarcie przemawiałem do ludzi. Zawsze nauczałem w synagodze i świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Niczego nie powiedziałem w ukryciu. Dlaczego więc Mnie wypytujesz? Zapytaj tych, którzy Mnie słuchali, o czym ich uczyłem; oni wiedzą, co im powiedziałem”. Po tych słowach jeden ze stojących tam sług wymierzył Jezusowi policzek, mówiąc: „W taki sposób odpowiadasz najwyższemu kapłanowi?”. Jezus mu odrzekł: „Jeśli źle coś powiedziałem, to udowodnij, co było złe, a jeśli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?”. Następnie Annasz odesłał związanego Jezusa do najwyższego kapłana Kajfasza. Tymczasem Piotr stał na dziedzińcu i grzał się. Wtem zapytano go: „Czy i ty jesteś jednym z Jego uczniów?”. A on zaprzeczył, stwierdzając: „Nie jestem”. Jeden ze sług najwyższego kapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, zwrócił się do niego: „Czyż nie widziałem cię razem z Nim w ogrodzie?”. Piotr jednak znowu zaprzeczył i zaraz kogut zapiał. Wczesnym rankiem przeprowadzono Jezusa od Kajfasza do pretorium. Oskarżyciele nie weszli jednak do pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć wieczerzę paschalną. Dlatego też Piłat wyszedł do nich i zapytał: „Jakie oskarżenie wnosicie przeciwko temu człowiekowi?”. Oni odpowiedzieli: „Nie wydalibyśmy Go tobie, gdyby On nie był złoczyńcą”. Piłat im odparł: „Zabierzcie Go sobie i osądźcie zgodnie z waszym prawem”. Wówczas Żydzi rzekli: „Nam nie wolno nikogo zabić”. Tak miała wypełnić się zapowiedź Jezusa, w której zaznaczył, jaką poniesie śmierć. Piłat więc znowu wrócił do pretorium, przywołał Jezusa i zapytał Go: „Czy Ty jesteś królem Żydów?”. Jezus rzekł: „Mówisz to od siebie, czy też inni powiedzieli ci to o Mnie?”. Wówczas Piłat powiedział: „Czyż ja jestem Żydem? To Twój naród i wyżsi kapłani wydali mi Ciebie. Co zrobiłeś?”. Jezus odpowiedział: „Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby moje królestwo było z tego świata, moi podwładni walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś moje królestwo nie jest stąd”. Wówczas Piłat rzekł Mu: „A więc jesteś królem”. Jezus odparł: „To ty mówisz, że jestem królem. Ja urodziłem się i przyszedłem na świat po to, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, jest mi posłuszny”. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „A cóż to jest prawda?”. I gdy to powiedział, znowu wyszedł do Żydów, stwierdzając wobec nich: „Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że uwalniam wam kogoś na święto Paschy. Chcecie więc, abym wam wypuścił na wolność króla Żydów?”. Ponownie zaczęli wołać: „Nie Jego, ale Barabasza!”. A Barabasz był przestępcą. Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał ubiczować. A żołnierze spletli koronę z cierni i włożyli na Jego głowę. Narzucili Mu purpurowy płaszcz, podchodzili do Niego i mówili: „Bądź pozdrowiony, królu Żydów”. Bili Go też po twarzy. Piłat zaś znowu wyszedł na zewnątrz i oznajmił im: „Oto wyprowadzam Go do was, abyście wiedzieli, że nie znajduję w Nim żadnej winy”. I Jezus wyszedł na zewnątrz w cierniowej koronie i purpurowym płaszczu. Wtedy Piłat powiedział do nich: „Oto człowiek!”. Gdy wyżsi kapłani i słudzy zobaczyli Go, zaczęli krzyczeć: „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!”. Piłat im odparł: „Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ponieważ ja nie znajduję w Nim żadnej winy”. Żydzi mu odpowiedzieli: „My posiadamy Prawo i zgodnie z Prawem powinien umrzeć, gdyż uznał się za Syna Bożego”. Gdy Piłat usłyszał ten zarzut, bardzo się przestraszył. Wrócił ponownie do pretorium i zapytał Jezusa: „Skąd pochodzisz?”. Lecz Jezus nie dał mu żadnej odpowiedzi. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „Nie chcesz ze mną rozmawiać? Czy nie wiesz, że mam władzę Cię uwolnić i mam władzę Cię ukrzyżować?”. Jezus mu odpowiedział: „Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdybyś nie otrzymał jej z góry. Stąd większy grzech popełnił ten, kto wydał Mnie tobie”. Od tej chwili Piłat usiłował Go uwolnić, lecz Żydzi zaczęli głośno wołać: „Jeśli Go wypuścisz, przestaniesz być przyjacielem cesarza. Kto bowiem uznaje siebie za króla, przeciwstawia się cesarzowi”. Kiedy Piłat usłyszał te słowa, polecił wyprowadzić Jezusa na zewnątrz i posadzić na ławie sędziowskiej, znajdującej się na miejscu zwanym Lithostrotos, a w języku hebrajskim Gabbata. Był to zaś dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. Następnie Piłat rzekł do Żydów: „Oto wasz król!”. Ci natomiast zakrzyknęli: „Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!”. Piłat więc ich zapytał: „Waszego króla mam ukrzyżować?”. Wyżsi kapłani odpowiedzieli: „Nie mamy króla oprócz cesarza”. Wtedy Piłat wydał Go im na ukrzyżowanie. Oni zaś zabrali Jezusa. A Jezus, dźwigając krzyż dla siebie, przyszedł na tak zwane Miejsce Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a wraz z Nim – z jednej i drugiej strony – jeszcze dwóch innych; Jezusa zaś w środku. Piłat kazał też sporządzić i umieścić na krzyżu tytuł kary, a było napisane: „Jezus Nazarejczyk, król Żydów”. Wielu Żydów czytało ten napis, ponieważ miejsce ukrzyżowania Jezusa znajdowało się blisko miasta i był on sporządzony w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Wyżsi kapłani żydowscy mówili więc Piłatowi: „Nie pisz «król Żydów», lecz: «To On powiedział: Jestem królem Żydów»”. Piłat jednak odparł: „To, co napisałem, napisałem”. Żołnierze po ukrzyżowaniu Jezusa zabrali Jego tunikę i płaszcz, który podzielili na cztery części – dla każdego żołnierza po jednej. Tunika nie była szyta, lecz z góry na dół cała tkana. Dlatego też postanowili wspólnie: „Nie rozrywajmy jej, lecz losujmy, do kogo ma należeć”. Tak miało wypełnić się Pismo: „Podzielili między siebie moje ubrania i o moją szatę rzucili los”. To właśnie uczynili żołnierze. Przy krzyżu Jezusa stała zaś Jego Matka, siostra Jego Matki, Maria, żona Kleofasa oraz Maria Magdalena. Gdy Jezus zobaczył Matkę i stojącego obok ucznia, którego miłował, zwrócił się do Matki: „Kobieto, oto Twój syn”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto twoja Matka”. I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie. Potem Jezus, wiedząc, że już wszystko się dokonało, aby wypełniło się Pismo, rzekł: „Pragnę”. A znajdowało się tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i podano Mu do ust. Kiedy Jezus skosztował octu, powiedział: „Wykonało się”; po czym skłonił głowę i oddał ducha. Ponieważ był to dzień przygotowania Paschy, i aby ciała nie wisiały na krzyżach w szabat – był to bowiem uroczysty dzień szabatu – Żydzi poprosili Piłata o połamanie nóg skazańcom i usunięcie ich. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie pierwszemu, a potem drugiemu, którzy byli z Nim ukrzyżowani. Gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że On już nie żyje, nie połamali Mu goleni, natomiast jeden z żołnierzy włócznią przebił Jego bok, z którego zaraz wypłynęła krew i woda. O tym daje świadectwo ten, który to widział, a jego świadectwo jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy uwierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: „Nie będziecie łamać jego kości”. Pismo mówi też w innym miejscu: „Będą patrzeć na Tego, którego przebili”. Po tym wszystkim Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. Gdy Piłat wyraził zgodę, przyszedł i wziął Jego ciało. Przybył także Nikodem, który po raz pierwszy zjawił się u Jezusa nocą. On przyniósł około stu funtów mirry zmieszanej z aloesem. Zabrali oni ciało Jezusa i zgodnie z żydowskim zwyczajem grzebania owinęli je w płótna wraz z wonnościami. W miejscu ukrzyżowania znajdował się ogród, w ogrodzie zaś nowy grobowiec, w którym jeszcze nikt nie był pochowany. Tam więc, ponieważ grobowiec był blisko, złożono ciało Jezusa ze względu na żydowski dzień przygotowania.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24