Wydrukuj tę stronę

„Naród Polski o swoich bohaterach pamięta“. 74. rocznica bitwy o Wilno

2018-07-07, 16:22
Oceń ten artykuł
(10 głosów)
„Naród Polski o swoich bohaterach pamięta“. 74. rocznica bitwy o Wilno © Marian Paluszkiewicz

„Przybyliśmy tu wszyscy, aby oddać cześć i hołd, pomodlić się za naszych narodowych bohaterów. Za tych młodych ludzi, którzy 74 lata temu stanęli do walki w wieku siedemnastu, osiemnastu, dwudziestu kilku lat stanęli do walki“ – powiedział Artur Kondrat, prezes zarządu Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej, podczas uroczystości na Rossie z okazji 74. rocznicy operacji „Ostra Brama“.

W sobotę rozpoczęły się w Wilnie obchody74. rocznicy powstania wileńskiego – operacji wojskowej „Ostra Brama“, przeprowadzonej w ramach ogólnopolskiej akcji „Burza“. O świcie 7 lipca 1944 roku w Wilnie oddziały Armii Krajowej okręgów wileńskiego i nowogródzkiego przystąpiły do wyzwolenia Wilna z rąk niemieckiego okupanta, by przywitać w roli gospodarza zbliżającą się do miasta Armię Czerwoną. Sowieci pomogli wyzwolić Wilno, a potem żołnierzy AK aresztowali, więzili i wielu zesłali na Syberię.

„Czcigodni kombatanci, łagiernicy, żołnierze Armii Krajowej, Westerplatczycy Kresów Wschodnich, obrońcy wschodnich granic! O to piękne Wilno 74 lata temu stoczyliście chwalebny bój“ – powiedział podczas uroczystości na Rossie Artur Kondrat, prezes zarządu Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej. Ta organizacja co roku organizuje w Wilnie obchody rocznicy operacji „Ostra Brama“.

Na tegoroczną uroczystość na Rossie przybyli kombatanci z Polski, Litwy i Białorusi, polscy dyplomaci, przedstawiciele władz i organizacji społecznych z Macierzy i Wileńszczyzny, młodzież szkolna, harcerze. Na grobach żołnierzy AK złożono kwiaty i zapalono znicze pamięci. Modlitwę za dusze poległych bohaterów odmówił ks. prałat Stanisław Pawlaczek z Dolnego Śląska.

„Przybyliśmy tu wszyscy po to, aby oddać cześć i hołd, pomodlić się za naszych narodowych bohaterów. Za tych młodych ludzi, którzy 74 lata temu stanęli do walki w wieku siedemnastu, osiemnastu, dwudziestu kilku lat“ – mówił Kondrat. Jak podkreślił, nikt z nich nie pytał o formę wdzięczności czy zapłatę, bo oni czuli obowiązek, żeby wyzwolić Wilno z rąk niemieckiego okupanta. „Oni swój obowiązek wypełnili. Spoczywają tu, na Rossie, u podnóża swoich poprzedników – obrońców, legionistów pod przywództwem marszałka Piłsudskiego, jednego z największych polskich bohaterów, któremu dzisiaj, w tym roku zawdzięczamy 100-lecie odzyskania niepodległości“ – powiedział prezes Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej.

„Teraz my wypełniamy swój obywatelski obowiązek. To naszym obowiązkiem jest przybyć tu, na Rossę, wziąć udział w tych uroczystościach, pomodlić się, zapalić znicze pamięci i w ten sposób potwierdzić, że naród polski o swoich bohaterach pamięta i nigdy nie zapomni. Nigdy ni zapomni o tych kresowych straceńcach, którzy tu spoczywają i oddali swoje życie za to, żeby Polska była Polską” – mówił Artur Kondrat.

Do uczestników dzisiejszej uroczystości list wystosowała wicemarszałek Senatu RP Maria Koc. „Kolejna rocznica wybuchu powstania wileńskiego to niezwykły czas, w którym odczuwamy łączenie się pokoleń i nierozerwalność Ziemi Wileńskiej z Rzeczypospolitą Polską. Wspominamy tych, ktrórzy odeszli, ale pamiętamy też o tych, którzy są z nami i przekazują pamięć o tym, co było, kolejnym generacjom Polaków“ – napisała wicemarszałek w liście, odczytanym przez Magdalenę Barczak. „Na tym właśnie powinna polegać polskość, aby następne pokolenia przekazywały sobie ważne dla naszego narodu wartości. Wspomnienie Operacji „Ostra Brama“ w ramach akcji „Burza” to także upamiętnienie wspaniałej służby ojczyźnie. Żołnierze Armii Krajowej robili to w pełni oddanie, często poświęcając swoje życie. Dla nas jest to najlepszy przykład na każdy dzień, ponieważ bohaterowie Armii Krajowej to ludzie posłuszni i oddani krajowi” – podkreśliła Maria Koc. Wyraziła przekonanie, że wartości, promowane prze uroczystości, taka jak ta, „umocnią wszystkich Polaków w przekonaniu, że są oni częścią narodu o niesamowitej historii i pięknej tradycji“.

Zastępca ambasadora RP na Litwie Grzegorz Poznański powiedział w swoim przemówieniu, że „Polska pamięta o tym, co żołnierze AK zrobili tutaj 74 lata temu“. „Na grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie nazwa Wilno pojawia się trzy razy: pierwszy raz opisując Insurekcję Kościuszkowską, drugi raz – wojnę 20. roku z bolszewikami, groby jej uczetników widzimy tu dookoła, po raz trzeci Wilno pojawia się pod datami, określającymi operację „Ostra Brama” – powiedział zastępca ambasadora RP. Zwracając się, do obecnych na uroczystości kombatantów powiedział, że „Polska pamięta wasz wysiłek, wasz honor i walkę do końca“.

„Ttrzeba podkreślić, że swój obowiazek żołnierze wykonali z sukcesem – Wilno zostało wyzwolone. Dziękujemy wam za to“ – mówił Poznański. I chociaż, jak dodał, historia potoczyła się tak, że Wilno nie jest dzisiaj w granicach Polski, to nie jest to wina żołnierzy, którzy wtedy walczyli o Wilno. „Dzisiaj pamiętamy, że wasza walka się nie kończy. Również dzisiaj są siły w Europie, które starają się zmieniać granice wbrew woli narodów, które zamieszkują te kraje, rownież dzisiaj są tacy, którzy starają się skłócić narody Europy Środkowo-Wschodniej po to, żeby realizować swoje imperialne cele. Ze względu na pamięć o waszym wysiłku sprzed 74 lat obiecuję, że na to się nie zgodzimy” – powiedział zastępca ambasadora RP na Litwie Grzegorz Poznański.

Przesłanie do uczestników rocznicowych obchodów powstania wileńskiego skierował również szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, a odczytał go radca Urzędu Jan Sroka.

„W 1944 roku, po pięciu latach okupacyjnej nocy, pojawiła się nadzieja, że światło wolności zajaśnieje nad Ostrą Bramą. Weterani Armii Krajowej wspominają ten czas jako moment wielkiego uniesienia i radości, po którym nastąpiło bolesne rozczarowanie. Jedną okupację zastąpiła kolejna – napisał w liście Jan Józef Kasprzyk. – Wielokrotnie w historii Polacy szli pod wiatr, osamotnieni, przy milczącej obojętności możnych tego świata. Taka jest logika i tragizm naszych dziejów. Z tym większym szacunkiem skłaniamy głowy przed weteranami, którzy w ciężkiej opresji zachowali wiarę i nadzieję. Z waszej niezłomnej postawy czerpiemy inspirację do działań w życiu codziennym. Od was uczymy się dzielności i patriotyzmu”.

Płk. Weronika Sebastianowicz, wiceprezes zarządu Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej i prezes Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej na Białorusi, podkreśliła, że „przyjechaliśmy tu nie tylko z tego powodu, że mamy obowiązek, bo Pan Bóg zachował nam życie“. „Mamy wielki zaszczyt, że stoimy tu, na tym cmentarzu znanych i nieznanych. Ale mamy tych nieznanych więcej, bo na Północy – Syberia, Workuta, Norylsk i inne, tam, gdzie wywożono ciężarówką, zsuwano do dołu i zasypano. Na pewno nie dowiemy się, kim oni są i ilu ich, ale dokładnie znamy adres – zbrodnia komunistyczna, Rosja. Sprzed prawie osiemdziesięciu lat wyrwano nam Polskę, ale przez tyleż lat nie potrafili Polski wyrwać z nas. Jesteśmy dumni, że Polska jest wolna“ – mówiła Sebastianowicz. Podkreśliła, że „dzisiaj walczymy nadal, modlimy się i prosimy Boga o wolność dla nas, Kresów Wschodnich.

Na obchody rocznicowe przyjechała do Wilna też 100-osobowa ekipa z Dolnego Śląska. „Co roku staramy się być w tym dniu tutaj. Przywozimy różne grupy z całej Polski. W rocznicę 100-lecia odzyskania niepodległości przywieźliśmy 100-osobową ekipę z Dolnego Śląska i Opolszczyzny. To kombatanci dolnośląscy z „Solidarności“, młodzież szkolna, która brała udział w konkursach historycznych, ich pedagodzy oraz środowiska sybirackie. Jeteśmy dumni i szczęśliwi, że możemy tutaj być. Prosimy, żebyście wszyscy tutaj na Litwie pamiętali, że my na tych Kresach Zachodnich jesteśmy bardzo z wami związani swoimi korzeniami, swoimi historiami. Pamiętaliśmy, pamiętamy i zawze będziemy pamiętać“ – powiedziała Ilona Gosiewska, prezes zarządu Stowarzyszenia Odra-Niemen.

Całą uroczystość uzupełniły pieśni patriotyczne w wykonaniu barda Macieja Wróblewskiego z Polski.

Obchody 74. rocznicy operacji „Ostra Brama” w Wilnie potrwają do 13 lipca.

Program można zleźć TUTAJ.

Komentarze   

 
#39 Marek 2018-07-17 07:44
Ich zawołaniem były dogmaty: Bóg, Honor żołnierski, Ojczyzna. Reprezentowali najwyższe wartości moralne.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#38 AKowiec 2018-07-15 11:44
Krwawa epopeja wileńskiej AK, przemianowanej na oddziały samoobrony AK, rozwijała się jeszcze przez wiele miesięcy po letnich wydarzeniach „Burzy”.
Jeszcze 2 lutego 1945 r., pod Rowinami oddział rtm. Kitowskiego „Orlicza” stoczył walkę z batalionem NKWD.

Polegli w operacji Ostra Brama - STAŃCIE DO APELU
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#37 Młynarz 2018-07-15 11:34
Ja tylko przypomnę, że sowieckim dowódcą operacji wileńskiej był gen. Iwan Czerniachowski. To on, wspólnie z generałem NKWD Iwanem Sierowem, zaaranżował spotkanie z
dowódcami AK – rzekomo w sprawie współpracy i organizacji polskiej dywizji. Podpułkownik Aleksander Krzyżanowski „Wilk”, komendant Okręgu Wileńskiego AK, oraz mjr Teodor Cetys „Sław” zostali aresztowani i wywiezieni do Kaługi. Podobnie potraktowano innych dowódców wileńskiej i nowogródzkiej AK zaproszonych na spotkanie we wsi Bogusze pod Wilnem.

Jego pomnik w Pieniężnie to wielki skandal i upokorzenie dla ostatnich żyjących żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego. Na szczęście w 2015 we wrześniu rozebrano pomnik.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#36 Adwokat D. 2018-07-15 11:12
Tym, którzy szukali, a nie znaleźli;
którzy pukali, a nie było im otworzone;
którzy szli, a przecież nie doszli;
którzy szli, doszli, zwyciężyli, powrócili.
Żołnierzom polskim,
poległym,
zmarłym,
żywym.
Współtwórcom największego triumfu w naszych dziejach:
także i tym z nich,
których nie z własnej woli i winy zabrakło na podberlińskich polach ZWYCIĘSTWA
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#35 Historicus 2018-07-15 09:58
"W sobotę rozpoczęły się w Wilnie obchody 74. rocznicy powstania wileńskiego – operacji wojskowej „Ostra Brama“, przeprowadzonej w ramach ogólnopolskiej akcji „Burza“. O świcie 7 lipca 1944 roku w Wilnie oddziały Armii Krajowej okręgów wileńskiego i nowogródzkiego przystąpiły do wyzwolenia Wilna z rąk niemieckiego okupanta, by przywitać w roli gospodarza zbliżającą się do miasta Armię Czerwoną. Sowieci pomogli wyzwolić Wilno, a potem żołnierzy AK aresztowali, więzili i wielu zesłali na Syberię."

A następnie przejęli Polskę oraz inne kraje tworząc sowieckie republiki, siejąc terror i strach wśród ludzi. Wypaczali historię i wymazywali pamięć o takich wydarzeniach.

I bez względu na starania dzisiejszej marksistowskiej UE, która wykopuje spod ziemi twórców i współtwórców komunizmu oraz jego pochodnych, stawiając im pomniki burząc jednocześnie chrześcijańskie symbole - fundamenty zjednoczonej UE, nie uda się im wymazać PRAWDY.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#34 Zenon Mateja 2018-07-15 09:51
Panie Rebus (czy to z tchórzostwa kryje się pan jak szczur za pseudonimem?) powtarza pan ciągle te same zdania, nie odnosząc się w żaden sposób do tematu danego artykułu, pisze pan o każdej porze dnia i nocy, czekając w pogotowie z odpowiedzią. Można by Pana zapytać się czy to czasami nie Pan jest tym prowokatorem albo nie ma Pan na tyle kultury, że postępuje Pan w taki sposób.

Ale to nic. Proszę nie trudzić się z odpowiedzią, bo to nie miejsce na to. Chciałbym tylko Panu poradzić, bo widzę, że na tym forum czuje się Pan bardzo mocny, więc może swoje opinie wygłosiłby Pan prosto w oczy weteranom, mówiąc, że bez sensu to wszystko robili, a ich polegli koledzy, koleżanki głupio stracili życie? Że Pan Rebus uważa, że musieli być skończonymi głupcami, podejmując walkę...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#33 Rebus 2018-07-14 23:15
Powojenna mapa Europy byla ukladana w Teheranie, Jalcie i Poczdamie. Operacja Ostra Brama nie miala zadnego znaczenia jakby sie ona nie zakonczyla. ten kto wysylal zolnierzy do wlki byla albo prowokatarem, albo nie byl obeznany w sytuacji politycznej wtedy panujacej.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#32 Bernard 2018-07-12 20:27
Piękne i uroczyste obchody rocznicy bitwy o Wilno, którego głównym celem jest oddanie czci poległym za wolność.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#31 Kozak 2018-07-11 20:45
Ci bohaterowie robili wszystko aby Polska, Ojczyzna była wolna od sowieckiej zawieruchy, która niszczyła wszystko co napotkała na swej drodze. Zresztą tak jak nazizm.

Chcieli Polski wolnej, z Bogiem, z szlachecką nutą w pamięci. Niestety oddali życie za największą sprawę. I Bogu dziękować, że tacy ludzie żyli kiedyś. Teraz musimy godnie czcić ich pamięć
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#30 Wela 2018-07-11 20:06
Proponuję ignorować Rebusa bo dyskutować się nie da
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz