Wydrukuj tę stronę

Klub Włóczęgów Wileńskich uczcił pamięć o Mickiewiczu

2015-11-30, 13:03
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Po zajęciach edukacyjnych wszyscy rodzinnie wyszli na dwór i spacerowali wśród starych drzew po przyprószonym pierwszym śniegiem ogrodzie syrokomlowym Po zajęciach edukacyjnych wszyscy rodzinnie wyszli na dwór i spacerowali wśród starych drzew po przyprószonym pierwszym śniegiem ogrodzie syrokomlowym © Muzeum Władysława Syrokomli w Borejkowszczyźnie

Klub Włóczęgów Wileńskich kontynuuje dobrą tradycję, sedno której można ująć w jednym zdaniu: „Poznaj swój kraj, bo przez to kocha się go bardziej i rozumniej".

Tym razem okazją do wyboru tematu imprezy była  zbliżająca się 160. rocznica śmierci największego poety polskiego Adama Mickiewicza. Tatusie i mamusie z Klubu, ze swoimi pociechami, przyjechali do dworku rówieśnika wieszcza – Władysława Syrokomli – na rodzinną imprezę integracyjną.

Spotkanie rodzin odbywało się w okresie przygotowań do Świąt Bożonarodzeniowych i Noworocznych. Dlatego malusińscy i dorośli swój pobyt w Borejkowszczyźnie rozpoczęli od zajęć edukacyjnych.

Pod kierunkiem Heleny Bakuło rodziny uczyły się ręcznego wykonywania łańcuszków i jak za dawnych czasów śpiewano piosenki. Tym razem wszyscy podchwycili piosenkę o Mickiewiczu do słów „Słuchajcie ludzie tej opowieści...". Łańcuszki wyszły długie, kolorowe; chłopcy i dziewczęta zabrali je ze sobą i zawieszą w domu na choinkach.

Po zajęciach edukacyjnych wszyscy rodzinnie wyszli na dwór i spacerowali wśród starych drzew po przyprószonym pierwszym śniegiem ogrodzie syrokomlowym, obejrzeli stół z kamienia młyńskiego, przy którym siadywał Syrokomla i pomnik poety. Potem oglądając już ekspozycję w dworku słuchali opowieści o romantycznym „lirniku wioskowym".

Centralnym punktem rodzinnej imprezy „Włóczegów" w dworku w Borejkowszczyźnie były występy małych artystów i ich rodziców. Edmund i Marta, Dominik i Olgierd, Kamila, Andzej grali na skrzypcach, akordeonie, recytowali wiersze. A organizator spotkania Marek Kubiak, ze swoimi dwoma synkami odegrał scenkę na podstawie bajki Adama Mickiewicza „Komar, niewielkie licho".

Na zakończenie był wspólny stół: słodycze i soki – dla dzieci, dla dorosłych – kawa i herbata. I rozmowy przyjacielskie, serdeczne, rodzinne, które tak integrują.

Dodaj komentarz