To był rok trzech ważnych beatyfikacji

2021-12-29, 10:05
Oceń ten artykuł
(1 głos)
Leszek Gęsiak (2019) Leszek Gęsiak (2019) Fot. Archidiecezja Krakowska Biuro Prasowe c/o:Joanna Adamik - commons.wikimedia.org

Rok 2021 był w Kościele w Polsce rokiem trzech ważnych beatyfikacji – kard. Wyszyńskiego, Matki Czackiej i ks. Machy. Naznaczyły one mocno inicjatywy duszpasterskie i umocniły wspólnotę wierzących” – powiedział rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ w podsumowaniu mijającego roku.

Rzecznik Episkopatu zauważył, że beatyfikacje polskich sług Bożych, a także poprzedzające przygotowanie do nich, naznaczyły w dużej mierze podejmowane w tym roku inicjatywy duszpasterskie i tym samym umocniły wspólnotę wierzących wokół nowych polskich orędowników w niebie. „Z uwagi na jubileuszowe rocznice związane z życiem i posługą Prymasa Tysiąclecia, przeżywaliśmy rok 2021 jako Rok kard. Stefana Wyszyńskiego, a jego kulminacyjnym momentem była beatyfikacja, która odbyła się wraz z beatyfikacją Matki Niewidomych Elżbiety Róży Czackiej. Przez cały rok odbywały się sympozja, wystawy, konferencje, a także nabożeństwa majowe i czerwcowe poświęcone tym dwóm sługom Bożym, a teraz już błogosławionym, które miały na celu przypomnienie nauczania kard. Wyszyńskiego oraz przybliżenie postaci Matki Czackiej wszystkim wiernym, a zwłaszcza młodemu pokoleniu” – podkreślił ks. Gęsiak. Z kolei beatyfikacja ks. Jana Machy zwróciła uwagę na heroiczny przykład księży, którzy mimo prześladowań i groźby śmierci pozostają wierni swojemu kapłańskiemu powołaniu.

Rzecznik Episkopatu przyznał, że dobiegający końca rok obfitował również w ważne wydarzenia dla Kościoła w Polsce. „Niewątpliwie jednym z najważniejszych wydarzeń była wizyta ad limina apostolorum biskupów polskich, którzy w październiku udali się do Rzymu w czterech grupach. Podczas briefingów prasowych organizowanych w siedzibie Radia Watykańskiego” biskupi mówili o spotkaniach w watykańskich dykasteriach oraz inspirujących rozmowach z papieżem Franciszkiem. Była to długo oczekiwana wizyta, której odbycie opóźniło się ze względu na pandemię Covid-19. Rzuciła światło na różne ważne kwestie w poszczególnych diecezjach, a także wyzwania stojące przed Kościołem w Polsce” – zauważył.

Dodał, że rok 2021 był również czasem rozliczania się Kościoła w Polsce z przestępstwa i grzechu wykorzystywania seksualnego nieletnich przez niektórych duchownych. „Proces oczyszczenia jest zawsze bolesny, ale bez niego nie można iść do przodu. Kościół w Polsce podjął szereg działań zmierzających do rozliczenia przypadków wykorzystywania oraz przypadków tuszowania tychże przestępstw, a także całą serię działań prewencyjnych” – powiedział rzecznik Episkopatu. Przypomniał, że we wrześniu odbyła się w Warszawie międzynarodowa konferencja watykańska na temat ochrony nieletnich w Kościele, która zgromadziła reprezentantów Kościołów Europy Środkowo-Wschodniej. „Uczestnicy konferencji mieli okazję do wymiany doświadczeń w kwestiach pomocy ofiarom wykorzystywania, a także działań podnoszących świadomość o występowaniu tego problemu w Kościele oraz sposobów, jak takim przypadkom zapobiegać” – dodał.

Ks. Gęsiak zwrócił uwagę, że pandemia Covid-19, która drugi rok z rzędu naznaczyła działania duszpasterskie, oraz kryzys na granicy polsko-białoruskiej „wywołały falę dobra ze strony poszczególnych diecezji, parafii, wiernych i organizacji charytatywnych, zwłaszcza lokalnych Caritas”. „Tak jak w roku poprzednim, wiele osób razem i pojedynczo włączyło się w pomoc potrzebującym, zarówno dotkniętym przez pandemię, jak i w ostatnich miesiącach przez niepokoje na wschodniej granicy. Parafie przygraniczne natychmiast zorganizowały wsparcie dla uchodźców oraz swoich parafian, którzy udzielają pomocy napotkanym migrantom, podczas gdy Caritas Polska zorganizowała Namioty Nadziei stanowiące zaplecze dla organizacji charytatywnych i mieszkańców przygranicza” – stwierdził rzecznik Episkopatu.

Rok 2021 był także rokiem wielu jubileuszy. „W kwietniu świętowaliśmy 1055. rocznicę chrztu Polski, w maju wspominaliśmy 40. rocznicę zamachu na papieża Jana Pawła II i ocalenia jego życia, natomiast w czerwcu obchodziliśmy 100-lecie poświęcenia Narodu Polskiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa wraz z bardzo wymownym ponowieniem Aktu oddania Sercu Jezusowemu” – powiedział rzecznik Episkopatu. Uroczystość ta zgromadziła Episkopat Polski i licznych wiernych. Dodał, że w 2021 roku obchodziliśmy także Rok św. Józefa, zakończony 8 grudnia, Rok Rodziny Amoris laetitia, który potrwa do czerwca 2022 roku i zakończy się Światowym Spotkaniem Rodzin w Rzymie, oraz Jubileuszowy Rok Jakubowy, przedłużony z powodu pandemii na cały przyszły rok.

Z kolei odwołując się do Synodu biskupów o synodalności, który papież Franciszek zainaugurował na początku października, rzecznik Episkopatu przyznał, że „wszystkie polskie diecezje włączyły się w prace synodalne na etapie diecezjalnym poprzez cykliczne spotkania, ankiety, publikację materiałów informacyjnych oraz ustanowienie osób odpowiedzialnych za koordynację działań synodalnych”. „Widać duże zaangażowanie zarówno osób duchownych, jak i świeckich w parafiach, które chcą się spotykać i rozmawiać o Kościele, co też już samo w sobie jest wyrazem synodalności” – zaznaczył.

„Nie należy zapominać o ważnych dokumentach wydanych w bieżącym roku przez Konferencję Episkopatu Polski” – zauważył rzecznik Episkopatu. „Szczególną uwagę należy zwrócić na dwa z nich: Droga formacji prezbiterów w Polsce. Ratio institutionis sacerdotalis pro Polonia, który określa nowe zasady formacji kapłańskiej w Polsce, oraz dekret ogólny Konferencji Episkopatu Polski dotyczący wieku oraz przymiotów kandydatów i kandydatek do stałego lektoratu i akolitatu. Te dwa dokumenty spotkały się z dużym zainteresowaniem wiernych i mediów, gdyż dotyczą formacji zarówno kapłanów jak i świeckich, która jest ważną częścią działalności Kościoła” – powiedział ks. Gęsiak. Dodał, że w ostatnich dniach ukazało się również uaktualnione tłumaczenie polskie Kodeksu prawa kanonicznego z 1983 roku zawierające stan prawny, który obowiązuje od dnia 8 grudnia 2021 roku, a więc od dnia, w którym weszły w życie przepisy znowelizowanej księgi szóstej kodeksu, zawierającej przepisy prawa karnego.

Rzecznik Episkopatu przypomniał także, że w przeciągu roku biskupi zabierali głos w ważnych sprawach społecznych. „Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki dwukrotnie – w październiku i listopadzie – apelował o pomoc humanitarną dla migrantów, którzy znaleźli się w dramatycznej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, a w sierpniu ogłosił Dzień Solidarności z Afgańczykami. O wsparcie dla migrantów i uchodźców prosił wielokrotnie także bp Krzysztof Zadarko, przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek” – zaznaczył. Przypomniał też, że w specjalnym oświadczeniu z 22 grudnia Rada Stała KEP wsparła papieskie wezwanie o umożliwienie Kościołom lokalnym, w tym zgromadzeniom zakonnym i organizacjom katolickim, przyjęcia u siebie osób pilnie potrzebujących solidarnej pomocy wspólnoty międzynarodowej.

W kwestii szczepień przeciwko Covid-19 rzecznik Episkopatu zauważył, że biskupi wielokrotnie jasno wyrażali swoje stanowisko. „Przewodniczący Episkopatu podkreślił w oświadczeniu z lipca, że szczepienia przeciw koronawirusowi są ważnym narzędziem ograniczania rozprzestrzeniania się zakażeń. Także w komunikatach po zebraniach plenarnych biskupi ponawiali apele o podjęcie roztropnej decyzji o szczepieniach w trosce o życie, zdrowie i bezpieczeństwo swoje i innych” – przypomniał rzecznik Episkopatu.

Wiele ważnych problemów pozostawało, i wciąż pozostaje, przedmiotem troski wspólnoty Kościoła. „Takie kwestie jak postępująca sekularyzacja społeczeństwa, spadek praktyk religijnych, zwłaszcza wśród ludzi młodych czy przypadki utraty wiary, pozostają wielkimi i niezwykle ważnymi wyzwaniami, z którymi przyjdzie nam zmierzyć się w nowym 2022 roku” ‒ podkreślił Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.

BP KEP

Media

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 29 marca 2024 

    Wielki Piątek

    J 18, 1-19, 42

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus udał się z uczniami za potok Cedron, do znajdującego się tam ogrodu. I wszedł do niego On i Jego uczniowie. Judasz, Jego zdrajca, też znał to miejsce, gdyż Jezus często spotykał się tam ze swymi uczniami. Judasz więc przybył tam wraz z oddziałem żołnierzy oraz służącymi wyższych kapłanów i faryzeuszów, zaopatrzonymi w pochodnie, lampy i broń. Ponieważ Jezus wiedział o wszystkim, co Go spotka, wyszedł im naprzeciw i zapytał: „Kogo szukacie?”. Odpowiedzieli Mu: „Jezusa z Nazaretu”. Wtedy On powiedział: „Ja jestem”. A wśród nich znajdował się Judasz, Jego zdrajca. Kiedy zaś usłyszeli: „Ja jestem”, cofnęli się i upadli na ziemię. Zapytał ich więc powtórnie: „Kogo szukacie?”. A oni zawołali: „Jezusa z Nazaretu”. Wówczas Jezus im rzekł: „Powiedziałem wam, że Ja jestem. Skoro więc Mnie szukacie, pozwólcie im odejść”. Tak miały się spełnić słowa, które wypowiedział: „Nie utraciłem nikogo z tych, których Mi powierzyłeś”. Wtedy Szymon Piotr, który nosił miecz, wydobył go i uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Sługa zaś nazywał się Malchos. Jezus zwrócił się do Piotra: „Schowaj miecz do pochwy! Czy nie mam wypić kielicha, który podał Mi Ojciec?”. Żołnierze więc ze swym dowódcą oraz słudzy żydowscy pochwycili Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza, teścia Kajfasza, który sprawował w owym roku urząd najwyższego kapłana. To właśnie Kajfasz poradził Żydom: „Lepiej przecież, aby jeden człowiek umarł za naród”. Tymczasem za Jezusem podążał Szymon Piotr oraz jeszcze inny uczeń. Uczeń ten był znany najwyższemu kapłanowi, dlatego wszedł z Jezusem aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Piotr natomiast pozostał na zewnątrz przy bramie. Ten inny uczeń, znany najwyższemu kapłanowi, wrócił jednak, porozmawiał z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna zapytała Piotra: „Czy i ty jesteś jednym z uczniów tego człowieka?”. On odpowiedział: „Nie jestem”. A wokół rozpalonego na dziedzińcu ogniska stali słudzy oraz podwładni najwyższego kapłana i grzali się, bo było chłodno. Także Piotr stanął wśród nich i grzał się. Najwyższy kapłan postawił Jezusowi pytanie o Jego uczniów oraz o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: „Ja otwarcie przemawiałem do ludzi. Zawsze nauczałem w synagodze i świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Niczego nie powiedziałem w ukryciu. Dlaczego więc Mnie wypytujesz? Zapytaj tych, którzy Mnie słuchali, o czym ich uczyłem; oni wiedzą, co im powiedziałem”. Po tych słowach jeden ze stojących tam sług wymierzył Jezusowi policzek, mówiąc: „W taki sposób odpowiadasz najwyższemu kapłanowi?”. Jezus mu odrzekł: „Jeśli źle coś powiedziałem, to udowodnij, co było złe, a jeśli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?”. Następnie Annasz odesłał związanego Jezusa do najwyższego kapłana Kajfasza. Tymczasem Piotr stał na dziedzińcu i grzał się. Wtem zapytano go: „Czy i ty jesteś jednym z Jego uczniów?”. A on zaprzeczył, stwierdzając: „Nie jestem”. Jeden ze sług najwyższego kapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, zwrócił się do niego: „Czyż nie widziałem cię razem z Nim w ogrodzie?”. Piotr jednak znowu zaprzeczył i zaraz kogut zapiał. Wczesnym rankiem przeprowadzono Jezusa od Kajfasza do pretorium. Oskarżyciele nie weszli jednak do pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć wieczerzę paschalną. Dlatego też Piłat wyszedł do nich i zapytał: „Jakie oskarżenie wnosicie przeciwko temu człowiekowi?”. Oni odpowiedzieli: „Nie wydalibyśmy Go tobie, gdyby On nie był złoczyńcą”. Piłat im odparł: „Zabierzcie Go sobie i osądźcie zgodnie z waszym prawem”. Wówczas Żydzi rzekli: „Nam nie wolno nikogo zabić”. Tak miała wypełnić się zapowiedź Jezusa, w której zaznaczył, jaką poniesie śmierć. Piłat więc znowu wrócił do pretorium, przywołał Jezusa i zapytał Go: „Czy Ty jesteś królem Żydów?”. Jezus rzekł: „Mówisz to od siebie, czy też inni powiedzieli ci to o Mnie?”. Wówczas Piłat powiedział: „Czyż ja jestem Żydem? To Twój naród i wyżsi kapłani wydali mi Ciebie. Co zrobiłeś?”. Jezus odpowiedział: „Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby moje królestwo było z tego świata, moi podwładni walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś moje królestwo nie jest stąd”. Wówczas Piłat rzekł Mu: „A więc jesteś królem”. Jezus odparł: „To ty mówisz, że jestem królem. Ja urodziłem się i przyszedłem na świat po to, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, jest mi posłuszny”. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „A cóż to jest prawda?”. I gdy to powiedział, znowu wyszedł do Żydów, stwierdzając wobec nich: „Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że uwalniam wam kogoś na święto Paschy. Chcecie więc, abym wam wypuścił na wolność króla Żydów?”. Ponownie zaczęli wołać: „Nie Jego, ale Barabasza!”. A Barabasz był przestępcą. Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał ubiczować. A żołnierze spletli koronę z cierni i włożyli na Jego głowę. Narzucili Mu purpurowy płaszcz, podchodzili do Niego i mówili: „Bądź pozdrowiony, królu Żydów”. Bili Go też po twarzy. Piłat zaś znowu wyszedł na zewnątrz i oznajmił im: „Oto wyprowadzam Go do was, abyście wiedzieli, że nie znajduję w Nim żadnej winy”. I Jezus wyszedł na zewnątrz w cierniowej koronie i purpurowym płaszczu. Wtedy Piłat powiedział do nich: „Oto człowiek!”. Gdy wyżsi kapłani i słudzy zobaczyli Go, zaczęli krzyczeć: „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!”. Piłat im odparł: „Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ponieważ ja nie znajduję w Nim żadnej winy”. Żydzi mu odpowiedzieli: „My posiadamy Prawo i zgodnie z Prawem powinien umrzeć, gdyż uznał się za Syna Bożego”. Gdy Piłat usłyszał ten zarzut, bardzo się przestraszył. Wrócił ponownie do pretorium i zapytał Jezusa: „Skąd pochodzisz?”. Lecz Jezus nie dał mu żadnej odpowiedzi. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „Nie chcesz ze mną rozmawiać? Czy nie wiesz, że mam władzę Cię uwolnić i mam władzę Cię ukrzyżować?”. Jezus mu odpowiedział: „Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdybyś nie otrzymał jej z góry. Stąd większy grzech popełnił ten, kto wydał Mnie tobie”. Od tej chwili Piłat usiłował Go uwolnić, lecz Żydzi zaczęli głośno wołać: „Jeśli Go wypuścisz, przestaniesz być przyjacielem cesarza. Kto bowiem uznaje siebie za króla, przeciwstawia się cesarzowi”. Kiedy Piłat usłyszał te słowa, polecił wyprowadzić Jezusa na zewnątrz i posadzić na ławie sędziowskiej, znajdującej się na miejscu zwanym Lithostrotos, a w języku hebrajskim Gabbata. Był to zaś dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. Następnie Piłat rzekł do Żydów: „Oto wasz król!”. Ci natomiast zakrzyknęli: „Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!”. Piłat więc ich zapytał: „Waszego króla mam ukrzyżować?”. Wyżsi kapłani odpowiedzieli: „Nie mamy króla oprócz cesarza”. Wtedy Piłat wydał Go im na ukrzyżowanie. Oni zaś zabrali Jezusa. A Jezus, dźwigając krzyż dla siebie, przyszedł na tak zwane Miejsce Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a wraz z Nim – z jednej i drugiej strony – jeszcze dwóch innych; Jezusa zaś w środku. Piłat kazał też sporządzić i umieścić na krzyżu tytuł kary, a było napisane: „Jezus Nazarejczyk, król Żydów”. Wielu Żydów czytało ten napis, ponieważ miejsce ukrzyżowania Jezusa znajdowało się blisko miasta i był on sporządzony w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Wyżsi kapłani żydowscy mówili więc Piłatowi: „Nie pisz «król Żydów», lecz: «To On powiedział: Jestem królem Żydów»”. Piłat jednak odparł: „To, co napisałem, napisałem”. Żołnierze po ukrzyżowaniu Jezusa zabrali Jego tunikę i płaszcz, który podzielili na cztery części – dla każdego żołnierza po jednej. Tunika nie była szyta, lecz z góry na dół cała tkana. Dlatego też postanowili wspólnie: „Nie rozrywajmy jej, lecz losujmy, do kogo ma należeć”. Tak miało wypełnić się Pismo: „Podzielili między siebie moje ubrania i o moją szatę rzucili los”. To właśnie uczynili żołnierze. Przy krzyżu Jezusa stała zaś Jego Matka, siostra Jego Matki, Maria, żona Kleofasa oraz Maria Magdalena. Gdy Jezus zobaczył Matkę i stojącego obok ucznia, którego miłował, zwrócił się do Matki: „Kobieto, oto Twój syn”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto twoja Matka”. I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie. Potem Jezus, wiedząc, że już wszystko się dokonało, aby wypełniło się Pismo, rzekł: „Pragnę”. A znajdowało się tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i podano Mu do ust. Kiedy Jezus skosztował octu, powiedział: „Wykonało się”; po czym skłonił głowę i oddał ducha. Ponieważ był to dzień przygotowania Paschy, i aby ciała nie wisiały na krzyżach w szabat – był to bowiem uroczysty dzień szabatu – Żydzi poprosili Piłata o połamanie nóg skazańcom i usunięcie ich. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie pierwszemu, a potem drugiemu, którzy byli z Nim ukrzyżowani. Gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że On już nie żyje, nie połamali Mu goleni, natomiast jeden z żołnierzy włócznią przebił Jego bok, z którego zaraz wypłynęła krew i woda. O tym daje świadectwo ten, który to widział, a jego świadectwo jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy uwierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: „Nie będziecie łamać jego kości”. Pismo mówi też w innym miejscu: „Będą patrzeć na Tego, którego przebili”. Po tym wszystkim Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. Gdy Piłat wyraził zgodę, przyszedł i wziął Jego ciało. Przybył także Nikodem, który po raz pierwszy zjawił się u Jezusa nocą. On przyniósł około stu funtów mirry zmieszanej z aloesem. Zabrali oni ciało Jezusa i zgodnie z żydowskim zwyczajem grzebania owinęli je w płótna wraz z wonnościami. W miejscu ukrzyżowania znajdował się ogród, w ogrodzie zaś nowy grobowiec, w którym jeszcze nikt nie był pochowany. Tam więc, ponieważ grobowiec był blisko, złożono ciało Jezusa ze względu na żydowski dzień przygotowania.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24