W Grzegorzewie poświęcono nowy kościół

2020-08-29, 12:50
Oceń ten artykuł
(9 głosów)
W Grzegorzewie poświęcono nowy kościół © Teresa Worobiej

W sobotę w wileńskim Grzegorzewie odbyło się uroczyste poświęcenie kościoła pw. Ducha Świętego. Konsekracji nowej świątyni dokonał metropolita wileński arcybiskup Gintaras Grušas.

„Kościół powstał dzięki ofiarności ludzi dobrej woli. Chcę podziękować każdemu, kto swoją modlitwą, pracą i ofiarą przyczynił się do zbudowania naszej światyni. Wszystkich chcemy dziś ogarnąć naszą modlitwą – podczas uroczystej Mszy św. powiedział proboszcz kościoła pw. Ducha Świętego w Grzegorzewie ksiądz Andrzej Andrzejewski. – Przyjmij nas Panie przed Tobą stojących w duchu pokory i z sercem skruszonym. Niech nasza ofiara tak się dzisiaj dokona przed Tobą, Panie Boże, aby się Tobie podobała”.

Kościół w Grzegorzewie został zbudowany dzięki ofiarodawcom zarówno z Litwy, jak i rodakom z Polski, dzięki wielu spółkom, m.in. „Grigeo”,  PKN Orlen, oraz pojedynczym darczyńcom. Podczas uroczystości proboszcz wymienił fundatorów (główny spośród nich to Gintautas Pangonis i Aušra Pangonienė) i podziękował dla wszystkich, kto ofiarą – i tą największą, i tą najmniejszą – wniósł wkład do powstania nowego domu modlitwy, a także budowniczym. Do budowy kościoła aktywnie włączyli się też Polacy z Wileńszczyzny. Za pomoc i wsparcie proboszcz podziękował rodzinie Leszczyńskich, Ireneuszowi Ziemińskiemu z rodziną, Waldemarowi Tomaszewskiemu, Renacie Cytackiej, Arturowi Ludkowskiemu, Grzegorzowi Saksonowi, Leokadii Poczykowskiej, Jarosławowi Kamińskiemu, Stanisławowi Pieszce z rodziną. Ks. Andrzejewski podziękował też dla Asty Turskienė i całej społeczności szkolnej w Grzegorzewie za ozdobienie kościoła na uroczystość.

Parafia pw. Ducha Świętego w Grzegorzewie jest młoda – powstała 6 grudnia 1992 roku. Początkowo miejcem modlitwy parafian była czasowa kaplica w pomieszczeniu miejscowego domu kultury, a potem nowo wybudowana kaplica.W październiku 2016 roku nastąpiło wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę kościoła.

Wyróżniającą nowy kościół w Grzegorzewie cechą architektoniczną jest jego plan ośmioboku, a stożkowy dach jest zwieńczony strzelistą wieżyczką z krzyżem. Nad projektem kościoła pracowali architekci Kęstutis Pempė, Emilis Petkevičius, Eugenija Dedok.

„Kościół jest ośmiokątny. Ośmiokąt to symbol wieczności, niezmiennych ideałów. Ośmiokątna gwiazda to gwiazda betlejemska, symbol narodzin Jezusa. Wierzymy, że ten symbol będzie pomagał nam nadal” – powiedział podczas uroczystości architekt Kęstutis Pempė. W imieniu tych, kto wznosił ten kościół – architektów, inżynierów, konstruktorów, budowlańców – wręczył arcybiskupowi symboliczny klucz jako znak przekazania kościoła i początek życia modlitewnego w tej świątyni.

Obecnie obok kościoła powstaje dzwonnica. Środki na jej budowę przeznaczył także rząd Litwy, władze stolicy. „Dziękujemy i wierzymy, że zrealizujemy ten projekt i wokół naszej świątyni powstanie ładny teren i park” – mówił proboszcz.

Na dzisiejszą wielką uroczystość w parafii grzegorzewskiej przybyło wielu parafian, kapłanów i gości, m.in. przewodniczący AWPL-ZChR, europoseł Waldemar Tomaszewski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Dziedziczak (ufundował ławki kościelne), mnister łączności, poseł Jarosław Narkiewicz, przedstawiciele polskiej placówki dyplomatycznej na Litwie na czele z ambasador Urszulą Doroszewską, biskup Arūnas Poniškaitis, dziekan trockiego dekanatu ks. Jonas Varaneckas (parafia w Grzegorzewie należy do dekanatu trockiego). Były też obecne siostry eucharystki, które przed 23 laty przybyły do Grzegorzewa do pomocy w posłudze duszpasterskiej.

Poświęcenia nowej świątyni w Grzegorzewie i konsekracji ołtarza dokonał metropolita wileński arcybiskup Gintaras Grušas, który też cztery lata temu poświęcił kamień węgielny pod jej budowę. 

„Dziś szczególnie uroczyście wschodzimy do nowego kościoła. Będzie to centrum parafii, znak i miejsce przyciągania. Dla tej wspólnoty da to siłę życiową. Przyjdźcie do tej żywej wody i czerpcie z niej. Duch Święty, którego tytuł uzyskał kościół, jest przewodnikiem między naszym życiem i wiecznością. Dzisiaj przyjmijcie te dary, którymi Bóg obdarzy nas w tej świątyni, i przekażcie je całemu światu” – powiedział arcybiskup wileński Grušas.

Kościół w Grzegorzewie to ósma świątynia w archidiecezji wileńskiej, zbudowana po odzyskaniu przez Litwę niepodległości. Obecnie w wileńskiej dzielnicy Zameczek budowany jest kościół św. Józefa, a w Poszyłajciach ma ruszyć budowa kościoła św. Jana Pawła II.

Komentarze   

 
#10 Teresa 2020-09-15 14:00
W dzisiejszym świecie należy się cieszyć z każdej nowej świątyni, bo czasy są niełatwe. Kościół i wierzący są poddawani presji i atakowani. Tym większa radość że na Wileńszczyźnie ludzie wciąż są Bogiem silni.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Grażyna 2020-09-13 21:08
Wiele osób dobrej woli dołożyło swoją cegiełkę do powstania tej świątyni i jest to wspaniałe dzieło ku chwale Boga i pożytkowi wiernych.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 Priest 2020-09-10 20:02
A obok informacja o 90-leciu konsekracji kościoła w Podbrzeziu :)
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Anna 2020-09-08 17:17
Parafia w Grzegorzewie jest młoda, liczy niecałe 30 lat, ale dzięki zaangażowaniu wiernych i kapłanów już zapisuje swą piękną historię.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Antoni 2020-09-08 17:12
Kościół w Grzegorzewie to ósma świątynia w archidiecezji wileńskiej, zbudowana po odzyskaniu przez Litwę niepodległości. Obecnie w wileńskiej dzielnicy Zameczek budowany jest kościół św. Józefa, a w Poszyłajciach ma ruszyć budowa kościoła św. Jana Pawła II.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Maryla 2020-09-07 14:10
Słowa podziękowania dla wszystkich którzy przyczynili się do powstania tej świątyni.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 Ernest 2020-09-05 22:29
„Boże, Ty uświęcasz swój Kościół i nim kierujesz, uroczyście wielbimy Twoje Imię, ponieważ lud wierny pragnie dzisiaj poświęcić Tobie na zawsze ten dom modlitwy, w którym pobożnie cześć Tobie oddaje, a Ty oświecasz go swoim słowem i karmisz łaską Twoich sakramentów. Ta świątynia jest znakiem misterium Kościoła, który Chrystus uświęcił Krwią swoją, aby był Jego Oblubienicą pełną chwały, Dziewicą jaśniejącą czystością wiary oraz Matką dającą życie mocą Ducha Świętego. Kościół święty, jest wybraną winnicą Pana, która cały świat obejmuje swoimi gałązkami, mocą Krzyża podnosi swoje słabe dzieci i wprowadza do Królestwa Niebieskiego. Kościół szczęśliwy jest mieszkaniem Boga z ludźmi, przybytkiem świętym zbudowanym z żywych kamieni, stoi na fundamencie Apostołów, na kamieniu węgielnym, którym jest sam Jezus Chrystus. Kościół wspaniały jest miastem położonym na górze, widocznym dla wszystkich, w nim bowiem jaśnieje odwieczne światło Baranka i rozbrzmiewa wdzięczny śpiew błogosławionych. Dlatego pokornie prosimy Cię, Panie, ześlij pełnię błogosławieństwa na ten kościół i ołtarz, aby zawsze były miejscem świętym i stołem przygotowanym do składania Chrystusowej Ofiary. Niech tutaj zdroje łask zmywają ludzkie winy, aby dzieci Twoje, Ojcze, umarłe dla grzechu rodziły się na nowo do życia Bożego. Niech Twoi wierni, zgromadzeni dookoła ołtarza, sprawują pamiątkę Paschy i posilają się przy stole słowa i ciała Pańskiego. Niech wznosi się tutaj miła tobie ofiara chwały, a głos ludzi, złączony ze śpiewem Aniołów, niech rozbrzmiewa w nieustannej modlitwie za zbawienie świata. Niech tutaj ubodzy znajdują miłosierdzie, uciśnieni prawdziwą wolność, a wszyscy ludzie niech przyoblekają się w godność Twoich dzieci, aż osiągną szczęśliwie radość życia wiecznego w niebieskim Jeruzalem. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen”.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 Ernest 2020-09-05 22:27
Prosimy Cię, Boże przyjmij nasze modlitwy za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny i Wszystkich Świętych i spraw, aby ten Budynek, który Tobie poświęcamy, stał się domem zbawienia i łaski. Niech lud chrześcijański, który tutaj się gromadzi, oddaje Tobie cześć w duchu i prawdzie i wzrasta w miłości. Przez Chrystusa, Pana naszego.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#2 Priest 2020-09-02 20:58
W dzisiejszych czasach to bardzo ważne, że powstają nowe świątynie. Bez Boga ludzie się odczłowieczają.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 Janina 2020-09-02 11:05
Duża radość dla miejscowej wspólnoty wierzących, którzy doczekali nowej świątyni. Kościół to miejsce modlitwy ale też wokół kościołów zawsze dużo się dzieje, różne inicjatywy i uroczystości, to miejsca jednoczące mieszkańców.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 29 marca 2024 

    Wielki Piątek

    J 18, 1-19, 42

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus udał się z uczniami za potok Cedron, do znajdującego się tam ogrodu. I wszedł do niego On i Jego uczniowie. Judasz, Jego zdrajca, też znał to miejsce, gdyż Jezus często spotykał się tam ze swymi uczniami. Judasz więc przybył tam wraz z oddziałem żołnierzy oraz służącymi wyższych kapłanów i faryzeuszów, zaopatrzonymi w pochodnie, lampy i broń. Ponieważ Jezus wiedział o wszystkim, co Go spotka, wyszedł im naprzeciw i zapytał: „Kogo szukacie?”. Odpowiedzieli Mu: „Jezusa z Nazaretu”. Wtedy On powiedział: „Ja jestem”. A wśród nich znajdował się Judasz, Jego zdrajca. Kiedy zaś usłyszeli: „Ja jestem”, cofnęli się i upadli na ziemię. Zapytał ich więc powtórnie: „Kogo szukacie?”. A oni zawołali: „Jezusa z Nazaretu”. Wówczas Jezus im rzekł: „Powiedziałem wam, że Ja jestem. Skoro więc Mnie szukacie, pozwólcie im odejść”. Tak miały się spełnić słowa, które wypowiedział: „Nie utraciłem nikogo z tych, których Mi powierzyłeś”. Wtedy Szymon Piotr, który nosił miecz, wydobył go i uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Sługa zaś nazywał się Malchos. Jezus zwrócił się do Piotra: „Schowaj miecz do pochwy! Czy nie mam wypić kielicha, który podał Mi Ojciec?”. Żołnierze więc ze swym dowódcą oraz słudzy żydowscy pochwycili Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza, teścia Kajfasza, który sprawował w owym roku urząd najwyższego kapłana. To właśnie Kajfasz poradził Żydom: „Lepiej przecież, aby jeden człowiek umarł za naród”. Tymczasem za Jezusem podążał Szymon Piotr oraz jeszcze inny uczeń. Uczeń ten był znany najwyższemu kapłanowi, dlatego wszedł z Jezusem aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Piotr natomiast pozostał na zewnątrz przy bramie. Ten inny uczeń, znany najwyższemu kapłanowi, wrócił jednak, porozmawiał z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna zapytała Piotra: „Czy i ty jesteś jednym z uczniów tego człowieka?”. On odpowiedział: „Nie jestem”. A wokół rozpalonego na dziedzińcu ogniska stali słudzy oraz podwładni najwyższego kapłana i grzali się, bo było chłodno. Także Piotr stanął wśród nich i grzał się. Najwyższy kapłan postawił Jezusowi pytanie o Jego uczniów oraz o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: „Ja otwarcie przemawiałem do ludzi. Zawsze nauczałem w synagodze i świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Niczego nie powiedziałem w ukryciu. Dlaczego więc Mnie wypytujesz? Zapytaj tych, którzy Mnie słuchali, o czym ich uczyłem; oni wiedzą, co im powiedziałem”. Po tych słowach jeden ze stojących tam sług wymierzył Jezusowi policzek, mówiąc: „W taki sposób odpowiadasz najwyższemu kapłanowi?”. Jezus mu odrzekł: „Jeśli źle coś powiedziałem, to udowodnij, co było złe, a jeśli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?”. Następnie Annasz odesłał związanego Jezusa do najwyższego kapłana Kajfasza. Tymczasem Piotr stał na dziedzińcu i grzał się. Wtem zapytano go: „Czy i ty jesteś jednym z Jego uczniów?”. A on zaprzeczył, stwierdzając: „Nie jestem”. Jeden ze sług najwyższego kapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, zwrócił się do niego: „Czyż nie widziałem cię razem z Nim w ogrodzie?”. Piotr jednak znowu zaprzeczył i zaraz kogut zapiał. Wczesnym rankiem przeprowadzono Jezusa od Kajfasza do pretorium. Oskarżyciele nie weszli jednak do pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć wieczerzę paschalną. Dlatego też Piłat wyszedł do nich i zapytał: „Jakie oskarżenie wnosicie przeciwko temu człowiekowi?”. Oni odpowiedzieli: „Nie wydalibyśmy Go tobie, gdyby On nie był złoczyńcą”. Piłat im odparł: „Zabierzcie Go sobie i osądźcie zgodnie z waszym prawem”. Wówczas Żydzi rzekli: „Nam nie wolno nikogo zabić”. Tak miała wypełnić się zapowiedź Jezusa, w której zaznaczył, jaką poniesie śmierć. Piłat więc znowu wrócił do pretorium, przywołał Jezusa i zapytał Go: „Czy Ty jesteś królem Żydów?”. Jezus rzekł: „Mówisz to od siebie, czy też inni powiedzieli ci to o Mnie?”. Wówczas Piłat powiedział: „Czyż ja jestem Żydem? To Twój naród i wyżsi kapłani wydali mi Ciebie. Co zrobiłeś?”. Jezus odpowiedział: „Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby moje królestwo było z tego świata, moi podwładni walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś moje królestwo nie jest stąd”. Wówczas Piłat rzekł Mu: „A więc jesteś królem”. Jezus odparł: „To ty mówisz, że jestem królem. Ja urodziłem się i przyszedłem na świat po to, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, jest mi posłuszny”. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „A cóż to jest prawda?”. I gdy to powiedział, znowu wyszedł do Żydów, stwierdzając wobec nich: „Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że uwalniam wam kogoś na święto Paschy. Chcecie więc, abym wam wypuścił na wolność króla Żydów?”. Ponownie zaczęli wołać: „Nie Jego, ale Barabasza!”. A Barabasz był przestępcą. Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał ubiczować. A żołnierze spletli koronę z cierni i włożyli na Jego głowę. Narzucili Mu purpurowy płaszcz, podchodzili do Niego i mówili: „Bądź pozdrowiony, królu Żydów”. Bili Go też po twarzy. Piłat zaś znowu wyszedł na zewnątrz i oznajmił im: „Oto wyprowadzam Go do was, abyście wiedzieli, że nie znajduję w Nim żadnej winy”. I Jezus wyszedł na zewnątrz w cierniowej koronie i purpurowym płaszczu. Wtedy Piłat powiedział do nich: „Oto człowiek!”. Gdy wyżsi kapłani i słudzy zobaczyli Go, zaczęli krzyczeć: „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!”. Piłat im odparł: „Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ponieważ ja nie znajduję w Nim żadnej winy”. Żydzi mu odpowiedzieli: „My posiadamy Prawo i zgodnie z Prawem powinien umrzeć, gdyż uznał się za Syna Bożego”. Gdy Piłat usłyszał ten zarzut, bardzo się przestraszył. Wrócił ponownie do pretorium i zapytał Jezusa: „Skąd pochodzisz?”. Lecz Jezus nie dał mu żadnej odpowiedzi. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „Nie chcesz ze mną rozmawiać? Czy nie wiesz, że mam władzę Cię uwolnić i mam władzę Cię ukrzyżować?”. Jezus mu odpowiedział: „Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdybyś nie otrzymał jej z góry. Stąd większy grzech popełnił ten, kto wydał Mnie tobie”. Od tej chwili Piłat usiłował Go uwolnić, lecz Żydzi zaczęli głośno wołać: „Jeśli Go wypuścisz, przestaniesz być przyjacielem cesarza. Kto bowiem uznaje siebie za króla, przeciwstawia się cesarzowi”. Kiedy Piłat usłyszał te słowa, polecił wyprowadzić Jezusa na zewnątrz i posadzić na ławie sędziowskiej, znajdującej się na miejscu zwanym Lithostrotos, a w języku hebrajskim Gabbata. Był to zaś dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. Następnie Piłat rzekł do Żydów: „Oto wasz król!”. Ci natomiast zakrzyknęli: „Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!”. Piłat więc ich zapytał: „Waszego króla mam ukrzyżować?”. Wyżsi kapłani odpowiedzieli: „Nie mamy króla oprócz cesarza”. Wtedy Piłat wydał Go im na ukrzyżowanie. Oni zaś zabrali Jezusa. A Jezus, dźwigając krzyż dla siebie, przyszedł na tak zwane Miejsce Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a wraz z Nim – z jednej i drugiej strony – jeszcze dwóch innych; Jezusa zaś w środku. Piłat kazał też sporządzić i umieścić na krzyżu tytuł kary, a było napisane: „Jezus Nazarejczyk, król Żydów”. Wielu Żydów czytało ten napis, ponieważ miejsce ukrzyżowania Jezusa znajdowało się blisko miasta i był on sporządzony w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Wyżsi kapłani żydowscy mówili więc Piłatowi: „Nie pisz «król Żydów», lecz: «To On powiedział: Jestem królem Żydów»”. Piłat jednak odparł: „To, co napisałem, napisałem”. Żołnierze po ukrzyżowaniu Jezusa zabrali Jego tunikę i płaszcz, który podzielili na cztery części – dla każdego żołnierza po jednej. Tunika nie była szyta, lecz z góry na dół cała tkana. Dlatego też postanowili wspólnie: „Nie rozrywajmy jej, lecz losujmy, do kogo ma należeć”. Tak miało wypełnić się Pismo: „Podzielili między siebie moje ubrania i o moją szatę rzucili los”. To właśnie uczynili żołnierze. Przy krzyżu Jezusa stała zaś Jego Matka, siostra Jego Matki, Maria, żona Kleofasa oraz Maria Magdalena. Gdy Jezus zobaczył Matkę i stojącego obok ucznia, którego miłował, zwrócił się do Matki: „Kobieto, oto Twój syn”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto twoja Matka”. I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie. Potem Jezus, wiedząc, że już wszystko się dokonało, aby wypełniło się Pismo, rzekł: „Pragnę”. A znajdowało się tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i podano Mu do ust. Kiedy Jezus skosztował octu, powiedział: „Wykonało się”; po czym skłonił głowę i oddał ducha. Ponieważ był to dzień przygotowania Paschy, i aby ciała nie wisiały na krzyżach w szabat – był to bowiem uroczysty dzień szabatu – Żydzi poprosili Piłata o połamanie nóg skazańcom i usunięcie ich. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie pierwszemu, a potem drugiemu, którzy byli z Nim ukrzyżowani. Gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że On już nie żyje, nie połamali Mu goleni, natomiast jeden z żołnierzy włócznią przebił Jego bok, z którego zaraz wypłynęła krew i woda. O tym daje świadectwo ten, który to widział, a jego świadectwo jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy uwierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: „Nie będziecie łamać jego kości”. Pismo mówi też w innym miejscu: „Będą patrzeć na Tego, którego przebili”. Po tym wszystkim Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. Gdy Piłat wyraził zgodę, przyszedł i wziął Jego ciało. Przybył także Nikodem, który po raz pierwszy zjawił się u Jezusa nocą. On przyniósł około stu funtów mirry zmieszanej z aloesem. Zabrali oni ciało Jezusa i zgodnie z żydowskim zwyczajem grzebania owinęli je w płótna wraz z wonnościami. W miejscu ukrzyżowania znajdował się ogród, w ogrodzie zaś nowy grobowiec, w którym jeszcze nikt nie był pochowany. Tam więc, ponieważ grobowiec był blisko, złożono ciało Jezusa ze względu na żydowski dzień przygotowania.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24