"Niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie (Mt 11,5-6)."
Tak nieraz bywa, że szukamy wiary pogłębionej, uczonej, niezwykłej — tymczasem nie mamy najprostszej, tej, która czyni cuda i pozwala nam widzieć cuda w naszym życiu. Czy wiara jest tylko łaską?
Jest łaską, ale człowiek sam w swoim życiu doświadcza, że nie jest bezpański. Urodził się, choć niekoniecznie chciał się urodzić, nie chce umierać (nawet odratowany samobójca chce żyć!). Nie jest bezpański. Jest w tajemniczym ręku i to, co z nim się dzieje — dzieje się poza nim. Akt wiary to budzenie świadomości dziwności życia. Wiara jest łaską, ale do niej dochodzi mądrość, polegająca na uświadomieniu sobie, co się ze mną dzieje.
Szukamy wielkiej wiary, a brak w nas czasem najprostszej świadomości, że wszystko, co w nas jest, jest z woli Pana Boga.
Narzekamy na ateistów. Mówimy, że jest ich tak dużo, bo uczynił to komunizm i inne potwory. Dlaczego są niewierzący? Dlatego, że widzą ludzi wierzących, którzy tak żyją, jakby Pana Boga wcale nie było. Jak mogą wierzyć, skoro takich ludzi widzą naokoło?
Świadomość, że jesteśmy w Bożym ręku, powinna się w nas stale pogłębiać.
Ks. Jan Twardowski
Dodaj komentarz
|
EWANGELIA NA CO DZIEŃ
-
28 marca 2024
Wielki Czwartek
J 13, 1-15
Słowa Ewangelii według świętego Jana
Przed świętem Paschy Jezus wiedział, że nadeszła godzina Jego przejścia z tego świata do Ojca. A ponieważ umiłował swoich, którzy mieli pozostać na świecie, tę miłość okazał im aż do końca. Podczas wieczerzy, gdy diabeł zajął się już tym, by Judasz, syn Szymona Iskarioty Go wydał, Jezus świadomy, że Ojciec przekazał Mu wszystko w ręce, a także, że od Boga wyszedł i do Boga wraca, wstał od wieczerzy, zdjął szatę, wziął płócienny ręcznik i przepasał się nim. Następnie wlał wodę do miednicy i zaczął obmywać uczniom nogi oraz wycierać je płóciennym ręcznikiem, którym był przepasany. Gdy podszedł do Szymona Piotra, ten zapytał: „Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?”. Jezus mu odpowiedział: „Tego, co Ja teraz czynię, ty jeszcze nie rozumiesz, ale później to pojmiesz”. Mimo to Piotr sprzeciwił się: „Nigdy nie będziesz mi umywał nóg!”. Jezus więc powiedział: „Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną”. Wtedy Szymon Piotr powiedział: „Panie, umyj mi nie tylko nogi, ale też ręce i głowę!”. Jezus mu odrzekł: „Ten, kto się wykąpał, nie potrzebuje jeszcze raz się myć, chyba za wyjątkiem nóg, gdyż cały jest czysty. I wy jesteście czyści, lecz nie wszyscy”. Powiedział: „Nie wszyscy jesteście czyści”, gdyż znał swojego zdrajcę. Po umyciu im nóg Jezus nałożył szatę, ponownie zajął miejsce przy stole i zaczął mówić: „Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy nazywacie Mnie Nauczycielem i Panem – i słusznie mówicie, bo Nim jestem. Jeśli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wasze nogi, również i wy powinniście sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam przykład, abyście tak postępowali wobec siebie, jak Ja postąpiłem względem was”.
Czytaj dalej...
Miejsce na Twoją reklamę 300x250px
|