Piątek, 19 kwietnia 2024
J 6, 52-59
Słowa Ewangelii według świętego Jana
Żydzi zaczęli się sprzeczać między sobą, pytając: „Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?”. Jezus więc oświadczył: „Uroczyście zapewniam was: Jeśli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i pili Jego krwi, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Bo moje ciało naprawdę jest pokarmem, a moja krew naprawdę jest napojem. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, pozostaje we Mnie, a Ja w nim. Podobnie jak Mnie posłał Ojciec, który żyje, i jak Ja żyję dzięki Ojcu, tak również ten, kto Mnie spożywa, będzie żył dzięki Mnie. To jest właśnie chleb, który zstąpił z nieba; inny od tego, jaki jedli przodkowie i pomarli. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. O tym mówił Jezus w synagodze, gdy nauczał w Kafarnaum.
Komentarze
W Małych Solecznikach w towarzystwie mera i licznych dziennikarzy Władysław Kozakiewicz odwiedził miejsce, gdzie stał jego rodzinny dom.
- To nasze jabłonie – z wielkim wzruszeniem mówił patrząc na stare drzewa.
- Tego człowieka przedstawiać nie trzeba, jego nazwisko wszystko mówi. Znamy jego z osiągnięć sportowych, ale dla nas bardzo ważne, że jest jednym z nas. Urodzony w Małych Solecznikach jako dziecko razem z rodziną opuścił rodzinne strony i zamieszkał w Polsce. Dzisiaj miło nam gościć tak znakomitego rodaka i pokazać mu rodzinne miejsca, które na pewno się dużo zmieniły – powiedział mer rejonu Zdzisław Palewicz.
- O moim geście z igrzysk olimpijskich w Mokwie mówi się bardzo dużo, ale zapomina się o tym, że pobiłem wtedy rekord świata.
- Moja kariera sportowa to nie jest tylko Moskwa. Już w 1973 roku zostałem najlepszym na świecie tyczkarzem, co pokazywały różne wyniki. Przez 10 lat byłem na szczycie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.