W poniedziałek rząd ma zamiar ogłosić stan wyjątkowy na terenie całej Litwy z powodu ulew, które zalały pola uprawne.

Gryka jest uważana za jedną z wartościowszych roślin zbożowych uprawianych przez człowieka. W ostatnich latach gryka w naszym kraju przeżywa renesans i jej zasiewy zajmują coraz większe połacie, a związane jest to poniekąd z dość wysokimi cenami skupu, ale nie tylko, gdyż popyt na nią także wzrósł. W ubiegłym roku za tonę gryki płacono 426 euro.

Rząd poparł propozycję Ministerstwa Rolnictwa dotyczącą wypłacenia dla rolników 33,9 mln euro przejściowego wsparcia krajowego. Środki z budżetu państwa będą skierowane do mleczarzy, hodowców zwierząt gospodarskich i rolników uprawiających rolę.

Na Litwie jest niemało fikcyjnych rolników – osób posiadających zaświadczenia rolnicze, ale nie trudniących się rolnictwem, mimo to pobierających wypłaty z tego tytułu.

We wtorek rano w centrum Wilna rolnicy zaczęli rozdawać wilnianom mleko za darmo. W ten sposób wyrażają swoje niezadowolenie z powodu niskich cen skupu mleka.

W Wilnie pikietują dziś rolnicy. Protestują przeciwko niskim cenom skupu mleka i żądają dymisji ministra rolnictwa. Szefowa resortu rolnictwa nie zamierza ustępować ze stanowiska.

W ostatni piątek po odwołaniu przez polskiego ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych Leszka Świętochowskiego z PSL (jego obowiązki przejął zastępca) natychmiast pojawił się komunikat dotyczący obrotu ziemią.

Komisja Europejska przyznała Polsce 28,95 mln euro wsparcia dla rolników, są w tym środki przeznaczone na pomoc suszową - powiedział w środę w Sejmie minister rolnictwa Marek Sawicki. Podkreślił, że jest to propozycja "rozczarowująca", z którą się nie zgadza.

Polska dostanie 120 mln zł pomocy unijnej w ramach kryzysu rynkowego, w której uwzględniono również tzw. pomoc suszową - poinformował w czwartek w Szczecinie minister rolnictwa Marek Sawicki. Minister chce, aby 100 mln zł trafiło do producentów mleka.

Litewscy rolnicy, którzy wiosną niszczyli niesprzedane ziemniaki, w tym roku doczekali się o 30 proc. mniejszego urodzaju niż w roku ubiegłym. Tegoroczne kartofle są też niemal dwukrotnie droższe – już teraz za kilogram sprzedawcy chcą 13-15 centów, a przed rokiem ziemniaki kosztowały w skupie 6-7 centów za kilogram, pisze „Verslo žinios".