Kopacz: Polska nie będzie drugą Grecją

2015-07-05, 17:47
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
"Jedyna rzecz, jaka nas łączy z Grecją to upały" - mówiła szefowa polskiego rządu "Jedyna rzecz, jaka nas łączy z Grecją to upały" - mówiła szefowa polskiego rządu © AFP / Scanpix (fot. Thierry Charlier)

W Polsce nie będzie drugiej Grecji - zapewniła premier Ewa Kopacz w niedzielę podczas spotkania z mieszkańcami Aleksandrowa Łódzkiego. Zaznaczyła, że chce żyć w kraju, w którym będzie dobry klimat dla przedsiębiorców i obywateli.

"Jedyna rzecz, jaka nas łączy z Grecją to upały - mówiła szefowa polskiego rządu. "Chcę żyć w kraju, w którym przez 360 dni w roku będzie wzrost gospodarczy, dobry klimat dla przedsiębiorców, będzie przyjazny klimat również dla obywateli, będzie dobra relacja między władzą a obywatelami. (...) Chcę was zapewnić, że w Polsce nie będzie drugiej Grecji".

W Grecji w niedzielę odbywa się referendum, w którym wyborcy wypowiedzą się na temat pomocy zagranicznej dla Aten, mającej ratować kraj przed bankructwem. Greckie władze wzywają do głosowania przeciwko warunkom wierzycieli.

Kopacz w swojej wypowiedzi odniosła się też do zapowiedzi wiceprezes PiS, kandydatki tej partii na premiera Beaty Szydło. Szydło w sobotę podczas konwencji PiS zapowiadała, że z dodatkowych wpływów z VAT, uszczelnienia systemu podatkowego, opodatkowania hipermarketów i banków można uzyskać 73 miliardy zł. "Mam w uszach zapowiedź, że trzeba będzie znaleźć 50 mld zł w uszczelnieniu systemu podatkowego, żeby przeprowadzić swoje obietnice wyborcze. Może to i dobry pomysł, ale czy ktoś wam, drodzy przedsiębiorcy, powiedział, że żeby znaleźć w systemie podatkowym te 50 mld zł, trzeba będzie przeprowadzić co najmniej 4 razy więcej kontroli niż dotychczas w waszych przedsiębiorstwach?" - pytała szefowa rządu.

Podkreśliła, że będzie tworzyła prawo, które jest prawem przyjaznym i "dedykowanym dla 99 proc. uczciwych Polaków". "Nie widzę w Polakach tych, których trzeba pilnować każdego dnia. Ja im ufam i wierzę" - mówiła Kopacz. Według niej inne podejście mają jej oponenci polityczni. "Oni mówią: "urządzimy wam życie po swojemu". Ale ja nie chcę, żeby ktoś urządzał mi moje prywatne życie po swojemu" - powiedziała premier.

"Mamy poczucie, że nasi oponenci polityczni wstydzą się mówić dobrze o Polsce" - oceniła i pytała zebranych, czy dzisiaj rzeczywiście Polska jest w ruinie. Oznajmiła, że "nie możemy zapomnieć o 25 latach, które krok po kroku budowaliśmy". Zaznaczyła, że Polacy są pracowici i konsekwentni i że jest dumna z Polski.

Wystąpienie Ewy Kopacz odbyło się na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Aleksandrowie Łódzkim. Wcześniej premier wzięła tam udział w pikniku rodzinnym - oglądała zawody strażackie, a najlepszym drużynom wręczyła dyplomy i puchary. Uczestnicy pikniku robili sobie z premier zdjęcia, a Kopacz otrzymała od nich pluszowego misia w stroju strażackim i koszulkę z napisem "Kocham Łódzkie". W spotkaniu z premier udział wzięli mieszkańcy Aleksandrowa Łódzkiego i okolic, a także lokalni politycy. PAP

Komentarze   

 
#1 Andrzej 2015-07-06 23:25
Stoi na stacji drużyna Kopacz
Spójrz na ich twarze i w oczy popatrz
Nędza i rozpacz.
Stoi i sapie, dyszy i bredzi
Premier od dawna w przedziale siedzi
Buch – jak czyściutko…
Uch – jak ładniutko…
Puff – jak smaczniutko…
Uff – jak milutko…
Już ledwo sapie, już ledwo zipie
A jeszcze Misiek pomysły sypie
Działaczy do niej podoczepiali
Znanych, nieznanych, młodych i starych
I pełno złości w każdym działaczu
Trzęsie się pociąg w rytmie ich płaczu
Wagony z klimą, błyszczące, duże
A w jednym świnie, a w drugim tchórze
A w trzecim siedzą sami cynicy
Siedzą i jedzą zad ośmiornicy
A czwarty wagon pełen kelnerów
W piątym wycieczka wicepremierów
W szóstym Karolak (trochę nieświeży)
W siódmym eksperci oraz hejterzy
W ósmym szefowej rządu psiapsiółki
Wcinają z jajem służbowe bułki
W dziewiątym – wszyscy doradcy „Bula”
W dziesiątym Donald… Nie, to wiatr hula.
A tych wagonów jest ze czterdzieści
Ta paranoja się w nich nie zmieści.
Lecz choćby przyszło tysiąc Saletów
I każdy zjadłby tysiąc kotletów
I każdy nie wiem, jak „dawał radę”,
Słupków poparcia nie dźwignie żaden…
Nagle - zgrzyt!
Nagle - wstyd!
Partia - w dół!
Koła - w muł!
Najpierw powoli - jak żółw – ociężale,
Ruszyła Platforma po szynach - ospale,
Szarpnęła kamery i ciągnie z mozołem
I kręcą się, kręcą się „setki” wesołe
I biegu przyspiesza, i gna na złamanie,
I ściemnia, i mami, obraża i kłamie,
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
Po torze, po torze, po torze, po głos!
Przez góry, przez tunel, przez pola, przez las,
I spieszy się, spieszy, by zdążyć na czas,
Gładko tak, lekko tak toczy się w dal,
Jak gdyby ktoś inny tu rządził od lat
i straszył, i ściemniał, wył, kopał i gryzł
Że „wszyscy umrzecie”, gdy rząd będzie z PiS.
A skądże to, jakże to, czemu tak łże?
A co to to, co to to, kto to tak prze,
Że pędzi, że wali, że bucha buch, buch?
To Partia Obciachu wprawiła to w ruch,
To partia, co z kotła mediami do tłuków,
A tłuki rechoczą przez łzy do rozpuku
I wrzeszczą, i plują, i pociąg się toczy,
Tak długo aż w końcu z tych torów wyskoczy
i w przepaść poleci, i sztandar się zwinie,
By żyło się lepiej – Platforma przeminie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24