Konferencja prasowa z udziałem ministra sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro i wiceminister sprawiedliwości Katarzyny Frydrych
Fot. MS
Po problemach związanych z pandemią sądy znacznie przyśpieszyły. Średni czas postępowań w 2022 r. skrócił się o prawie dwa miesiące. Zainicjowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmiany, by usprawnić i uprościć procedury sądowe i zwiększyć efektywność pracy sądów, przynoszą efekty.
– Dane statystyczne wskazują, że praca sądów przyspieszyła. Było to możliwe dzięki wprowadzeniu nowoczesnych technologii do polskiego sądownictwa oraz zmian, które uprościły zwłaszcza sprawy cywilne – powiedział minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro na piątkowej konferencji prasowej. Dodał, że informacje te napawają optymizmem.
– Chcemy jeszcze intensywniej zmieniać polskie sądownictwo, unowocześniać je mimo blokad uniemożliwiających nam wprowadzanie reform organizacyjnych i strukturalnych – ocenił minister Zbigniew Ziobro.
Podkreślił, że resort prowadzi kolejne działania na rzecz poprawy efektywności i skuteczności polskiego sądownictwa. Na pozytywne wyniki, jak zauważył, nie wpływa upolitycznienie sądownictwa, które wyraża się w zaangażowaniu części sędziów w spór polityczny, zamiast w rozstrzyganie spraw sądowych, do czego są powołani.
– Do sądów w 2021 r. wpłynęło ponad 14 milionów 200 tys. spraw, sądy załatwiły ponad 14 milionów 400 tys. spraw. To liczby, które naprawdę muszą robić wrażenie. Wpływ spraw został opanowany – informowała wiceminister sprawiedliwości Katarzyna Frydrych. Zaznaczyła, że na szybkość postępowań wpłynęła informatyzacja sądów.
Przyśpieszenie postępowań
Raporty statystyczne potwierdzają, że usprawnienie procedur sądowych i wprowadzenie z sukcesem nowoczesnych rozwiązań jak e-KRS czy elektroniczne doręczenia, znaczne poprawiło jakość pracy wymiaru sprawiedliwości. Mimo torpedowania reform przez część środowiska sędziowskiego, sądy pracują szybciej. W pierwszym kwartale br. średni czas trwania postępowań w wybranych kategoriach spraw wyniósł 5,5 miesiąca. To o 1,6 miesiąca krócej niż w 2021 r. Natomiast jeśli wziąć pod uwagę wszystkie postępowania w I instancji, wynik jest jeszcze lepszy: średni czas to 4,2 miesiąca. W sądach rejonowych sprawy gospodarcze przyspieszyły o prawie dwa i pół miesiąca, a sprawy cywilne o dwa miesiące.
Z kolei wskaźnik opanowania wpływu spraw karnych (stosunek spraw załatwionych do spraw wpływających) zwiększył się o prawie 21 proc. W pierwszym kwartale br. wyniósł ok. 121 proc. – co oznacza, że na każde 100 spraw karnych, które wpłynęły do sądu, załatwionych zostało 121 spraw. Sądy załatwiły więcej spraw karnych niż wpłynęło, a zatem również część spraw z poprzednich lat.
Pozytywny trend
Najnowsze dane potwierdzają pozytywny trend, który wyraźnie zaznaczył się już w 2021 roku. W sądach okręgowych średni czas trwania spraw cywilnych skrócił się wtedy o ponad pół miesiąca w stosunku do 2020 r. W sądach rejonowych przyśpieszyły postępowania w wielu kategoriach szczególnie ważnych dla obywateli. Czas postępowania w sprawach o ustalenie opłaty użytkowania wieczystego skrócił się o 175 dni. Roszczenia z umowy o roboty budowlane były rozpatrywane o 103 dni szybciej, a roszczenia z umowy o dzieło – o 84 dni szybciej. Przyśpieszyły również rozstrzygnięcia co do aktów stanu cywilnego – o 45 dni, a także postępowania o zabezpieczenie spadku – o 25 dni. W sprawach z zakresu prawa pracy krócej o 121 dni trwały dotyczące kobiet sprawy o odszkodowania z tytułu naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu.
Szybciej zapadały orzeczenia także w sprawach gospodarczych. Średni czas ich trwania w 2021 r. w sądach okręgowych był o 2 miesiące krótszy niż w 2020 r.
Średni czas trwania spraw karnych w sądach okręgowych wyniósł 8,7 miesiąca. To o 1,6 miesiąca krócej niż w 2015 r. W sądach tych szybciej zapadały wyroki w sprawach karnych procesowych w drugiej instancji. Postępowania te były o prawie 12 proc. krótsze niż w 2020 r. Natomiast w sądach rejonowych sprawy karne wykroczeniowe przyśpieszyły w 2021 r. w porównaniu z 2020 r. o 3,2 proc., a sprawy rodzinne o 5,4 proc.
Sukces nowoczesnych systemów
Dzięki działaniom Ministerstwa Sprawiedliwości, m.in. coraz szerszemu zastosowaniu nowoczesnych technik teleinformatycznych i wprowadzeniu rozpraw zdalnych, udało się nawet w najtrudniejszym okresie zapewnić stały dostęp obywateli do sądów. Sądy załatwiły w 2021 r. o 77 tys. spraw więcej niż w 2020 r.
Liczba spraw pozostałych do załatwienia na następny rok spadła o 4,9 proc., to jest o ponad 197 tys. spraw. Z kolei średni czas wyznaczenia pierwszej rozprawy skrócił się o 7,7 proc.
Świetny efekt przyniosło wdrożenie nowoczesnych systemów: Elektronicznego Postępowania Upominawczego, Elektronicznych Ksiąg Wieczystych czy e-KRS (elektroniczny Krajowy Rejestr Sądowy). W rezultacie w 2021 r. aż 30,7 proc. spraw zostało załatwionych w sądach za pośrednictwem systemów teleinformatycznych. To wzrost w porównaniu z 2020 r. o 7,0 proc.
Pełniejsza informatyzacja
Sukcesem okazała się pełna informatyzacja Krajowego Rejestru Sądowego. Od 1 lipca 2021 r. wszystkie wnioski do rejestru przedsiębiorców KRS są składane elektronicznie. To koniec papierowej biurokracji. Od początku lipca przez Portal Rejestrów Sądowych obsługujący e-KRS złożono już 157 tys. wniosków oraz ponad 57 tys. pism. W 2021 roku za pomocą e-KRS załatwiono 92 tys. spraw, co stanowi wzrost o 41% w porównaniu z 2020 r. Korzystając z nowej możliwości przedsiębiorcy zarejestrowali przez e-KRS ponad 500 prostych spółek akcyjnych.
Do usprawnienia postępowań przyczyniają się również e-doręczenia. Po wprowadzeniu na początku lipca 2020 r. nowego systemu, do profesjonalnych pełnomocników dotarło poprzez Portal Informacyjny sądów już 13,5 mln dokumentów, w tym ok. 3,4 mln doręczeń. W ciągu 24 godzin od zatwierdzenia dokumentu przez sąd pełnomocnik prawny otrzymuje e-doręczenie, co znacząco przyśpiesza postępowanie. Dlatego coraz więcej prawników korzysta z tej możliwości. Tylko od listopada do końca grudnia 2021 r. liczba użytkowników Portalu Informatycznego będących profesjonalnymi pełnomocnikami wzrosła o ponad 17 proc. – do 50 350 osób.
Europejski wskaźnik sprawności
Dzięki inwestycjom w wyposażenie sal rozpraw możliwe stało się uruchomienie rozpraw zdalnych w bardzo krótkim czasie. Od lipca 2020 r. w trybie zdalnym odbyło się łącznie ok. 146 tys. rozpraw. Na rekordowym poziomie utrzymuje się wskaźnik spraw załatwianych w drodze mediacji, który od 2015 r. wzrósł aż o 130 proc. Zwiększyła się także rola e-mediacji, która daje możliwość sprawnego zakończenia sporu bez konieczności osobistych spotkań, dzięki czemu nie tylko mediator, lecz przede wszystkim strony oszczędzają swój czas.
Poprawa sprawności polskiego sądownictwa znajduje potwierdzenie w europejskim Wskaźniku Sprawności Postępowań (CEPEJ), który oparty jest na relacji między sprawami załatwionymi, a tymi, które pozostają do załatwienia. Poprawił się on w 2021 r. w porównaniu z 2020 r. o 5,4 proc.
Biuro Komunikacji i Promocji Ministerstwo Sprawiedliwości
Dodaj komentarz
|
EWANGELIA NA CO DZIEŃ
-
29 marca 2024
Wielki Piątek
J 18, 1-19, 42
Słowa Ewangelii według świętego Jana
Jezus udał się z uczniami za potok Cedron, do znajdującego się tam ogrodu. I wszedł do niego On i Jego uczniowie. Judasz, Jego zdrajca, też znał to miejsce, gdyż Jezus często spotykał się tam ze swymi uczniami. Judasz więc przybył tam wraz z oddziałem żołnierzy oraz służącymi wyższych kapłanów i faryzeuszów, zaopatrzonymi w pochodnie, lampy i broń. Ponieważ Jezus wiedział o wszystkim, co Go spotka, wyszedł im naprzeciw i zapytał: „Kogo szukacie?”. Odpowiedzieli Mu: „Jezusa z Nazaretu”. Wtedy On powiedział: „Ja jestem”. A wśród nich znajdował się Judasz, Jego zdrajca. Kiedy zaś usłyszeli: „Ja jestem”, cofnęli się i upadli na ziemię. Zapytał ich więc powtórnie: „Kogo szukacie?”. A oni zawołali: „Jezusa z Nazaretu”. Wówczas Jezus im rzekł: „Powiedziałem wam, że Ja jestem. Skoro więc Mnie szukacie, pozwólcie im odejść”. Tak miały się spełnić słowa, które wypowiedział: „Nie utraciłem nikogo z tych, których Mi powierzyłeś”. Wtedy Szymon Piotr, który nosił miecz, wydobył go i uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Sługa zaś nazywał się Malchos. Jezus zwrócił się do Piotra: „Schowaj miecz do pochwy! Czy nie mam wypić kielicha, który podał Mi Ojciec?”. Żołnierze więc ze swym dowódcą oraz słudzy żydowscy pochwycili Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza, teścia Kajfasza, który sprawował w owym roku urząd najwyższego kapłana. To właśnie Kajfasz poradził Żydom: „Lepiej przecież, aby jeden człowiek umarł za naród”. Tymczasem za Jezusem podążał Szymon Piotr oraz jeszcze inny uczeń. Uczeń ten był znany najwyższemu kapłanowi, dlatego wszedł z Jezusem aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Piotr natomiast pozostał na zewnątrz przy bramie. Ten inny uczeń, znany najwyższemu kapłanowi, wrócił jednak, porozmawiał z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna zapytała Piotra: „Czy i ty jesteś jednym z uczniów tego człowieka?”. On odpowiedział: „Nie jestem”. A wokół rozpalonego na dziedzińcu ogniska stali słudzy oraz podwładni najwyższego kapłana i grzali się, bo było chłodno. Także Piotr stanął wśród nich i grzał się. Najwyższy kapłan postawił Jezusowi pytanie o Jego uczniów oraz o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: „Ja otwarcie przemawiałem do ludzi. Zawsze nauczałem w synagodze i świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Niczego nie powiedziałem w ukryciu. Dlaczego więc Mnie wypytujesz? Zapytaj tych, którzy Mnie słuchali, o czym ich uczyłem; oni wiedzą, co im powiedziałem”. Po tych słowach jeden ze stojących tam sług wymierzył Jezusowi policzek, mówiąc: „W taki sposób odpowiadasz najwyższemu kapłanowi?”. Jezus mu odrzekł: „Jeśli źle coś powiedziałem, to udowodnij, co było złe, a jeśli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?”. Następnie Annasz odesłał związanego Jezusa do najwyższego kapłana Kajfasza. Tymczasem Piotr stał na dziedzińcu i grzał się. Wtem zapytano go: „Czy i ty jesteś jednym z Jego uczniów?”. A on zaprzeczył, stwierdzając: „Nie jestem”. Jeden ze sług najwyższego kapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, zwrócił się do niego: „Czyż nie widziałem cię razem z Nim w ogrodzie?”. Piotr jednak znowu zaprzeczył i zaraz kogut zapiał. Wczesnym rankiem przeprowadzono Jezusa od Kajfasza do pretorium. Oskarżyciele nie weszli jednak do pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć wieczerzę paschalną. Dlatego też Piłat wyszedł do nich i zapytał: „Jakie oskarżenie wnosicie przeciwko temu człowiekowi?”. Oni odpowiedzieli: „Nie wydalibyśmy Go tobie, gdyby On nie był złoczyńcą”. Piłat im odparł: „Zabierzcie Go sobie i osądźcie zgodnie z waszym prawem”. Wówczas Żydzi rzekli: „Nam nie wolno nikogo zabić”. Tak miała wypełnić się zapowiedź Jezusa, w której zaznaczył, jaką poniesie śmierć. Piłat więc znowu wrócił do pretorium, przywołał Jezusa i zapytał Go: „Czy Ty jesteś królem Żydów?”. Jezus rzekł: „Mówisz to od siebie, czy też inni powiedzieli ci to o Mnie?”. Wówczas Piłat powiedział: „Czyż ja jestem Żydem? To Twój naród i wyżsi kapłani wydali mi Ciebie. Co zrobiłeś?”. Jezus odpowiedział: „Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby moje królestwo było z tego świata, moi podwładni walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś moje królestwo nie jest stąd”. Wówczas Piłat rzekł Mu: „A więc jesteś królem”. Jezus odparł: „To ty mówisz, że jestem królem. Ja urodziłem się i przyszedłem na świat po to, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, jest mi posłuszny”. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „A cóż to jest prawda?”. I gdy to powiedział, znowu wyszedł do Żydów, stwierdzając wobec nich: „Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że uwalniam wam kogoś na święto Paschy. Chcecie więc, abym wam wypuścił na wolność króla Żydów?”. Ponownie zaczęli wołać: „Nie Jego, ale Barabasza!”. A Barabasz był przestępcą. Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał ubiczować. A żołnierze spletli koronę z cierni i włożyli na Jego głowę. Narzucili Mu purpurowy płaszcz, podchodzili do Niego i mówili: „Bądź pozdrowiony, królu Żydów”. Bili Go też po twarzy. Piłat zaś znowu wyszedł na zewnątrz i oznajmił im: „Oto wyprowadzam Go do was, abyście wiedzieli, że nie znajduję w Nim żadnej winy”. I Jezus wyszedł na zewnątrz w cierniowej koronie i purpurowym płaszczu. Wtedy Piłat powiedział do nich: „Oto człowiek!”. Gdy wyżsi kapłani i słudzy zobaczyli Go, zaczęli krzyczeć: „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!”. Piłat im odparł: „Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ponieważ ja nie znajduję w Nim żadnej winy”. Żydzi mu odpowiedzieli: „My posiadamy Prawo i zgodnie z Prawem powinien umrzeć, gdyż uznał się za Syna Bożego”. Gdy Piłat usłyszał ten zarzut, bardzo się przestraszył. Wrócił ponownie do pretorium i zapytał Jezusa: „Skąd pochodzisz?”. Lecz Jezus nie dał mu żadnej odpowiedzi. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „Nie chcesz ze mną rozmawiać? Czy nie wiesz, że mam władzę Cię uwolnić i mam władzę Cię ukrzyżować?”. Jezus mu odpowiedział: „Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdybyś nie otrzymał jej z góry. Stąd większy grzech popełnił ten, kto wydał Mnie tobie”. Od tej chwili Piłat usiłował Go uwolnić, lecz Żydzi zaczęli głośno wołać: „Jeśli Go wypuścisz, przestaniesz być przyjacielem cesarza. Kto bowiem uznaje siebie za króla, przeciwstawia się cesarzowi”. Kiedy Piłat usłyszał te słowa, polecił wyprowadzić Jezusa na zewnątrz i posadzić na ławie sędziowskiej, znajdującej się na miejscu zwanym Lithostrotos, a w języku hebrajskim Gabbata. Był to zaś dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. Następnie Piłat rzekł do Żydów: „Oto wasz król!”. Ci natomiast zakrzyknęli: „Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!”. Piłat więc ich zapytał: „Waszego króla mam ukrzyżować?”. Wyżsi kapłani odpowiedzieli: „Nie mamy króla oprócz cesarza”. Wtedy Piłat wydał Go im na ukrzyżowanie. Oni zaś zabrali Jezusa. A Jezus, dźwigając krzyż dla siebie, przyszedł na tak zwane Miejsce Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a wraz z Nim – z jednej i drugiej strony – jeszcze dwóch innych; Jezusa zaś w środku. Piłat kazał też sporządzić i umieścić na krzyżu tytuł kary, a było napisane: „Jezus Nazarejczyk, król Żydów”. Wielu Żydów czytało ten napis, ponieważ miejsce ukrzyżowania Jezusa znajdowało się blisko miasta i był on sporządzony w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Wyżsi kapłani żydowscy mówili więc Piłatowi: „Nie pisz «król Żydów», lecz: «To On powiedział: Jestem królem Żydów»”. Piłat jednak odparł: „To, co napisałem, napisałem”. Żołnierze po ukrzyżowaniu Jezusa zabrali Jego tunikę i płaszcz, który podzielili na cztery części – dla każdego żołnierza po jednej. Tunika nie była szyta, lecz z góry na dół cała tkana. Dlatego też postanowili wspólnie: „Nie rozrywajmy jej, lecz losujmy, do kogo ma należeć”. Tak miało wypełnić się Pismo: „Podzielili między siebie moje ubrania i o moją szatę rzucili los”. To właśnie uczynili żołnierze. Przy krzyżu Jezusa stała zaś Jego Matka, siostra Jego Matki, Maria, żona Kleofasa oraz Maria Magdalena. Gdy Jezus zobaczył Matkę i stojącego obok ucznia, którego miłował, zwrócił się do Matki: „Kobieto, oto Twój syn”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto twoja Matka”. I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie. Potem Jezus, wiedząc, że już wszystko się dokonało, aby wypełniło się Pismo, rzekł: „Pragnę”. A znajdowało się tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i podano Mu do ust. Kiedy Jezus skosztował octu, powiedział: „Wykonało się”; po czym skłonił głowę i oddał ducha. Ponieważ był to dzień przygotowania Paschy, i aby ciała nie wisiały na krzyżach w szabat – był to bowiem uroczysty dzień szabatu – Żydzi poprosili Piłata o połamanie nóg skazańcom i usunięcie ich. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie pierwszemu, a potem drugiemu, którzy byli z Nim ukrzyżowani. Gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że On już nie żyje, nie połamali Mu goleni, natomiast jeden z żołnierzy włócznią przebił Jego bok, z którego zaraz wypłynęła krew i woda. O tym daje świadectwo ten, który to widział, a jego świadectwo jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy uwierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: „Nie będziecie łamać jego kości”. Pismo mówi też w innym miejscu: „Będą patrzeć na Tego, którego przebili”. Po tym wszystkim Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. Gdy Piłat wyraził zgodę, przyszedł i wziął Jego ciało. Przybył także Nikodem, który po raz pierwszy zjawił się u Jezusa nocą. On przyniósł około stu funtów mirry zmieszanej z aloesem. Zabrali oni ciało Jezusa i zgodnie z żydowskim zwyczajem grzebania owinęli je w płótna wraz z wonnościami. W miejscu ukrzyżowania znajdował się ogród, w ogrodzie zaś nowy grobowiec, w którym jeszcze nikt nie był pochowany. Tam więc, ponieważ grobowiec był blisko, złożono ciało Jezusa ze względu na żydowski dzień przygotowania.
Czytaj dalej...
Miejsce na Twoją reklamę 300x250px
|