10 lutego przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreślała z uznaniem, że 94 proc. personelu medycznego i opieki w domach spokojnej starości, a także 80 proc. emerytów w Polsce było już wtedy zaszczepionych – przypomina publicysta „Die Welt”.
Przy obecnych 10,8 dawkach na stu mieszkańców, Polska wciąż wyprzedza Hiszpanię, wyraźnie wyprzedza także Niemcy, stosując zupełnie inną taktykę: „Rejestracja chętnych odbywa się na terenie całego kraju czterema kanałami, przez 24-godzinną infolinię, konto pacjenta, SMS-y lub cyfrowo. Wszystko jest kontrolowane z Warszawy. Kolejność szczepień jest również inna niż w większości krajów UE” – czytamy w dzienniku.
„Die Welt” zaznacza, że w Polsce w pierwszej kolejności szczepionki otrzymał personel medyczny, emeryci, osoby przewlekle chore, a także nauczyciele. Podkreślono także, że w RP lekarze prowadzący prywatną praktykę pomagają w szczepieniach już od grudnia, natomiast w Niemczech nie wiadomo dokładnie, kiedy to nastąpi.
Ponadto do 11 marca do Polski dostarczono 5,2 mln dawek z czego 4,8 mln (aż 92 proc. dostaw) już skierowano do punktów szczepień w całym kraju. W Niemczech rozdysponowano jedynie 70 procent dostaw.
Dziennik podkreśla też, że w Polsce jest ogromna liczba (6,5 tysiąca) punktów szczepień, natomiast w Niemczech gabinety lekarskie włączą się w kampanię szczepień dopiero od połowy kwietnia.
Niemiecki dziennik zauważa też, że dzięki mobilnym punktom, kampania szczepień w Polsce prawdopodobnie nabierze jeszcze większego tempa.
Na podst. PAP