Sejm jednomyślnie uchwalił ustawę chroniącą dzieci

2018-01-11, 22:51
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Sejm jednomyślnie uchwalił ustawę chroniącą dzieci © Marian Paluszkiewicz

Sejm jednomyślnie uchwalił wczoraj (10 stycznia) przygotowaną w Ministerstwie Sprawiedliwości ustawę, która reformuje postępowanie z wnioskami o przekazanie dziecka za granicę, wynikającymi z Konwencji Haskiej. Projekt daje również instrumenty prawne niezbędne do reagowania w przypadkach odebrania za granicą dziecka polskiemu obywatelowi lub zagrożenia dobra dziecka.

- Ta ustawa systemowo zmienia kwestie dotyczące uprowadzeń rodzicielskich. Buduje sądownictwo specjalistyczne w Polsce, do zajmowania się tego typu niezwykle delikatnymi sprawami. Sprawy te często wiążą się z dużymi dramatami dzieci. Wprowadzamy też między innymi zakaz wydawania dziecka z terytorium naszego kraju do czasu uprawomocnienia się postanowienia sądu - podkreślił podczas briefingu prasowego w Sejmie wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, który nadzorował przygotowanie projektu.

- Bardzo dziękuję posłom za to, że pochylili się nad tymi regulacjami i wszyscy jednomyślnie głosowali za ich uchwaleniem, co jest niezwykłą rzadkością. To bardzo cieszy – dodał.

W sprawach prowadzonych w trybie Konwencji haskiej o cywilnych aspektach uprowadzenia dziecka za granicę ustawa odchodzi od tego, że dziecko może być wydane już po orzeczeniu pierwszej instancji. W regulacjach międzynarodowych takiego obowiązku nie ma.

Zasady postępowań

Aby nie dochodziło do szkodzących dzieciom sytuacji, ustawa wprowadza wiele nowych rozwiązań.

• W myśl proponowanych zapisów wnioskami o wydanie z Polski dzieci zajmie się w pierwszej instancji 11 sądów okręgowych z wyspecjalizowanymi sędziami, a nie – jak dziś – 300 sądów rodzinnych rozsianych po całym kraju, gdzie nie ma tłumaczy czy doświadczonych w tego typu sprawach adwokatów, a sędziowie często po raz pierwszy w życiu orzekają na podstawie Konwencji Haskiej. Rozwiązanie takie pozytywnie wpłynie na sprawność postępowań i poprawi ich jakość. Sprzyjać będzie również specjalizacji sędziów.

• Sąd Okręgowy będzie musiał rozpoznać sprawę w ciągu sześciu tygodni. Sądom rejonowym zajmowało to średnio około dwóch lat.

• Utworzenie wyspecjalizowanych sądów i szkolenia sędziów w znaczny sposób wzmocnią pozycję dzieci w postępowaniu, zwłaszcza w zakresie powinności sędziów do bezpośredniego zapoznania się ze stanowiskiem dziecka.

• Instancją odwoławczą stanie się Sąd Apelacyjny w Warszawie.

• Ustawa wprowadza także Skargę Kasacyjną od orzeczeń w sprawach o odebranie osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką, prowadzonych w trybie Konwencji Haskiej z 1980 roku o cywilnych aspektach uprowadzenia dziecka za granicę. Skargę Kasacyjną do Sądu Najwyższego będą mogli wnieść: Prokurator Generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich lub Rzecznik Praw Dziecka.

• Każdy wniosek - ze względu na to, że dotyczy dziecka - wymaga szybkich działań. Dlatego będzie wysyłany przez Ministra Sprawiedliwości do adresata pocztą elektroniczną lub telefaksem, a oryginał listem poleconym za potwierdzeniem odbioru. Przekazanie wniosku w ten sposób do sądu jest szczególnie uzasadnione w przypadku, kiedy zachodzi potrzeba podjęcia działań w celu zapewnienia dziecku ochrony.

• Przyspieszeniu postępowania ma służyć również wprowadzenie, na wzór m.in. Wielkiej Brytanii, Niemiec i Holandii, przymusu adwokackiego w sprawach o wydanie dziecka za granicę. Oznacza to, że toczące spór strony będą musiały wskazać pełnomocników albo adwokaci zostaną wyznaczani z urzędu. Fachowe pełnomocnictwo usprawni prowadzenie spraw i zapobiegnie ich przeciąganiu, np. poprzez uporczywe nieodbieranie wezwań sądowych.

• Ustawa wprowadza możliwość, aby w postępowaniu przed Ministrem Sprawiedliwości zagraniczny wnioskodawca mógł być reprezentowany przez pełnomocnika. Wprowadzenie tego przepisu podyktowane jest oczywistymi względami praktycznymi. Ustanowienie profesjonalnego pełnomocnika przebywającego w Polsce służyć będzie sprawnemu rozpatrzeniu wniosku.

• Sądy będą miały obowiązek pisemnego uzasadniania swych postanowień. Nie wystarczy, jak teraz, uzasadnienie ustne. Wprowadzenie obligatoryjnych uzasadnień na piśmie ma istotne znaczenie ze względu na konieczność zapoznania się z argumentami polskiego sądu przez zagraniczne instytucje, które uczestniczą w sporze o dziecko. Minister Sprawiedliwości nie będzie już musiał w dodatkowym trybie występować do sądów o takie uzasadnienia, przez co szybciej sprawa będzie mogła zostać rozpoznana w drugiej instancji.

Rola ministra

Ustawa precyzyjnie ustala postępowanie z wnioskami o przekazanie dziecka za granicę, wynikającymi z Konwencji Haskiej.

• Nowe przepisy sprawią, że kierowane do Ministra Sprawiedliwości wnioski o wydanie polskiego dziecka za granicę, jeśli nie spełnią rygorystycznych wymogów formalnych, będą - po braku ich uzupełnienia w stosownym terminie - zwracane wnioskodawcom.

• Ustawa wskazuje także na ogromną wagę mediacji. W tym zakresie wzmocniona została rola Ministra Sprawiedliwości, który będzie mógł podejmować wszelkie dostępne prawem działania zmierzające do ułatwienia osiągnięcia porozumienia pomiędzy osobami, które toczą spór o powrót dziecka. Celem tych działań będzie ugodowe zakończenie sporu. Już w tej chwili Ministerstwo stworzyło procedurę pomocy stronom w zorganizowaniu mediacji transgranicznych.

• Skutecznej kontroli decyzji o wydawaniu dzieci z Polski służyć ma też zmiana w zakresie wykonalności orzeczeń sądów polskich w zakresie powrotu dziecka w ramach Konwencji Haskiej. Wedle nowych przepisów, przynajmniej do czasu rozprawy apelacyjnej, dziecko pozostanie w Polsce, bowiem orzeczenia w trybie Konwencji Haskiej o wydanie dziecka będą wykonalne dopiero po uprawomocnieniu. Dziś postanowienia sądów w sprawach dotyczących zwrotu dzieci są wykonywane z chwilą ich ogłoszenia, a więc już po pierwszej instancji, choć Konwencja Haska wcale tego nie wymaga.

• Minister Sprawiedliwości będzie mógł zwracać się do sądów o dostarczenie informacji dotyczących stanu postępowania. Sądy będą musiały udzielić odpowiedzi niezwłocznie.

Obowiązek pomocy

Ustawa wzmacnia polskie władze i daje instrumenty prawne niezbędne do reagowania na każdy przypadek odebrania za granicą dziecka polskiemu obywatelowi lub zagrożenia dobra takiego dziecka. W takich sprawach działania podejmować będą (między innymi poprzez wymianę niezbędnych informacji) wspólnie Minister Sprawiedliwości, Minister Spraw Zagranicznych oraz właściwy konsul RP. Celem tych działań ma być zapewnienie, aby prawa dziecka były w pełni realizowane.

W transgranicznych sprawach opiekuńczych, Minister Sprawiedliwości działający jako Organ Centralny, będzie mógł podejmować działania z urzędu, jeśli tylko dostrzeże zagrożenie dobra dziecka. Do tej pory takie działania mógł podejmować jedynie na wniosek osób uprawnionych, które rzadko zgłaszały Ministrowi informacje o problemach w postępowaniach opiekuńczych za granicą.

• Uproszczona zostanie procedura w przypadkach, gdy władze innych krajów oddzieliły dzieci od polskich rodziców, ale zgadzają się, by trafiły one do Polski pod pieczę bliskich krewnych, rodziny zastępczej lub ośrodka opiekuńczo-wychowawczego. Jeśli już doszło do zabrania dziecka rodzicom, a postępowanie w tej sprawie może potrwać jakiś czas, lepiej, by trafiło ono – choćby ze względu na język, tożsamość kulturową i narodową - do polskich opiekunów, a nie np. niemieckich czy angielskich. Wnioski o ustanowienie pieczy zastępczej w Polsce Minister Sprawiedliwości będzie kierował do właściwych sądów rejonowych, a te będą miały 14 dni na odpowiedź. Jedynie w przypadku, kiedy realizacja wniosku będzie wymagać, aby sąd uzyskał dodatkowe informacje, termin odpowiedzi będzie wydłużony do 21 dni. Takie rozwiązanie podyktowane jest koniecznością podejmowania szybkich działań. Dobru dziecka służyć też będą inne rozwiązania.

• Ministerstwo Sprawiedliwości będzie prowadzić szkolenia kuratorów pod kątem właściwej realizacji wniosków pochodzących z zagranicy. Przeprowadzane przez kuratorów wywiady środowiskowe związane z decyzjami o pieczy nad dziećmi są dodatkowym instrumentem w rękach sądów do dokładnego zbadania kandydata do pełnienia funkcji rodziny zastępczej lub prowadzenia rodzinnego domu dziecka.

• W trosce o należytą jakość sprawozdania kuratora sądowego lub sporządzonej przez sąd informacji Minister Sprawiedliwości będzie mógł dokonać oceny tych materiałów i w razie potrzeby odesłać je do poprawienia lub uzupełnienia.

• Projekt reguluje także zasady finansowania wydatków związanych z pobytem dziecka w pieczy zastępczej na terenie Polski. Wydatki te będą ponoszone przez powiaty. Koszty przywiezienia dziecka do Polski będzie mógł pokryć Skarb Państwa.

• W przypadkach, gdy walczący o prawa do swych dzieci rodzice będę musieli składać wnioski do zagranicznych sądów czy innych instytucji, a nie będzie ich stać na opłacenie tłumacza, koszty tłumaczenia pokryje Skarb Państwa.

Zmieniamy dotychczasową politykę, która przez lata nie stała na straży polskich dzieci. Nowe rozwiązania stoją na straży dobra dziecka i perspektywicznych interesów państwa. Mają sprawić, że żadne polskie dziecko nie zostanie oddane w niewłaściwe ręce, a tego typu sprawy w mniejszym stopniu będą odbijać się na najmłodszych.

Wydział Komunikacji Społecznej i Promocji
Ministerstwo Sprawiedliwości

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 29 marca 2024 

    Wielki Piątek

    J 18, 1-19, 42

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus udał się z uczniami za potok Cedron, do znajdującego się tam ogrodu. I wszedł do niego On i Jego uczniowie. Judasz, Jego zdrajca, też znał to miejsce, gdyż Jezus często spotykał się tam ze swymi uczniami. Judasz więc przybył tam wraz z oddziałem żołnierzy oraz służącymi wyższych kapłanów i faryzeuszów, zaopatrzonymi w pochodnie, lampy i broń. Ponieważ Jezus wiedział o wszystkim, co Go spotka, wyszedł im naprzeciw i zapytał: „Kogo szukacie?”. Odpowiedzieli Mu: „Jezusa z Nazaretu”. Wtedy On powiedział: „Ja jestem”. A wśród nich znajdował się Judasz, Jego zdrajca. Kiedy zaś usłyszeli: „Ja jestem”, cofnęli się i upadli na ziemię. Zapytał ich więc powtórnie: „Kogo szukacie?”. A oni zawołali: „Jezusa z Nazaretu”. Wówczas Jezus im rzekł: „Powiedziałem wam, że Ja jestem. Skoro więc Mnie szukacie, pozwólcie im odejść”. Tak miały się spełnić słowa, które wypowiedział: „Nie utraciłem nikogo z tych, których Mi powierzyłeś”. Wtedy Szymon Piotr, który nosił miecz, wydobył go i uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Sługa zaś nazywał się Malchos. Jezus zwrócił się do Piotra: „Schowaj miecz do pochwy! Czy nie mam wypić kielicha, który podał Mi Ojciec?”. Żołnierze więc ze swym dowódcą oraz słudzy żydowscy pochwycili Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza, teścia Kajfasza, który sprawował w owym roku urząd najwyższego kapłana. To właśnie Kajfasz poradził Żydom: „Lepiej przecież, aby jeden człowiek umarł za naród”. Tymczasem za Jezusem podążał Szymon Piotr oraz jeszcze inny uczeń. Uczeń ten był znany najwyższemu kapłanowi, dlatego wszedł z Jezusem aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Piotr natomiast pozostał na zewnątrz przy bramie. Ten inny uczeń, znany najwyższemu kapłanowi, wrócił jednak, porozmawiał z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna zapytała Piotra: „Czy i ty jesteś jednym z uczniów tego człowieka?”. On odpowiedział: „Nie jestem”. A wokół rozpalonego na dziedzińcu ogniska stali słudzy oraz podwładni najwyższego kapłana i grzali się, bo było chłodno. Także Piotr stanął wśród nich i grzał się. Najwyższy kapłan postawił Jezusowi pytanie o Jego uczniów oraz o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: „Ja otwarcie przemawiałem do ludzi. Zawsze nauczałem w synagodze i świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Niczego nie powiedziałem w ukryciu. Dlaczego więc Mnie wypytujesz? Zapytaj tych, którzy Mnie słuchali, o czym ich uczyłem; oni wiedzą, co im powiedziałem”. Po tych słowach jeden ze stojących tam sług wymierzył Jezusowi policzek, mówiąc: „W taki sposób odpowiadasz najwyższemu kapłanowi?”. Jezus mu odrzekł: „Jeśli źle coś powiedziałem, to udowodnij, co było złe, a jeśli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?”. Następnie Annasz odesłał związanego Jezusa do najwyższego kapłana Kajfasza. Tymczasem Piotr stał na dziedzińcu i grzał się. Wtem zapytano go: „Czy i ty jesteś jednym z Jego uczniów?”. A on zaprzeczył, stwierdzając: „Nie jestem”. Jeden ze sług najwyższego kapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, zwrócił się do niego: „Czyż nie widziałem cię razem z Nim w ogrodzie?”. Piotr jednak znowu zaprzeczył i zaraz kogut zapiał. Wczesnym rankiem przeprowadzono Jezusa od Kajfasza do pretorium. Oskarżyciele nie weszli jednak do pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć wieczerzę paschalną. Dlatego też Piłat wyszedł do nich i zapytał: „Jakie oskarżenie wnosicie przeciwko temu człowiekowi?”. Oni odpowiedzieli: „Nie wydalibyśmy Go tobie, gdyby On nie był złoczyńcą”. Piłat im odparł: „Zabierzcie Go sobie i osądźcie zgodnie z waszym prawem”. Wówczas Żydzi rzekli: „Nam nie wolno nikogo zabić”. Tak miała wypełnić się zapowiedź Jezusa, w której zaznaczył, jaką poniesie śmierć. Piłat więc znowu wrócił do pretorium, przywołał Jezusa i zapytał Go: „Czy Ty jesteś królem Żydów?”. Jezus rzekł: „Mówisz to od siebie, czy też inni powiedzieli ci to o Mnie?”. Wówczas Piłat powiedział: „Czyż ja jestem Żydem? To Twój naród i wyżsi kapłani wydali mi Ciebie. Co zrobiłeś?”. Jezus odpowiedział: „Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby moje królestwo było z tego świata, moi podwładni walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś moje królestwo nie jest stąd”. Wówczas Piłat rzekł Mu: „A więc jesteś królem”. Jezus odparł: „To ty mówisz, że jestem królem. Ja urodziłem się i przyszedłem na świat po to, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, jest mi posłuszny”. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „A cóż to jest prawda?”. I gdy to powiedział, znowu wyszedł do Żydów, stwierdzając wobec nich: „Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że uwalniam wam kogoś na święto Paschy. Chcecie więc, abym wam wypuścił na wolność króla Żydów?”. Ponownie zaczęli wołać: „Nie Jego, ale Barabasza!”. A Barabasz był przestępcą. Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał ubiczować. A żołnierze spletli koronę z cierni i włożyli na Jego głowę. Narzucili Mu purpurowy płaszcz, podchodzili do Niego i mówili: „Bądź pozdrowiony, królu Żydów”. Bili Go też po twarzy. Piłat zaś znowu wyszedł na zewnątrz i oznajmił im: „Oto wyprowadzam Go do was, abyście wiedzieli, że nie znajduję w Nim żadnej winy”. I Jezus wyszedł na zewnątrz w cierniowej koronie i purpurowym płaszczu. Wtedy Piłat powiedział do nich: „Oto człowiek!”. Gdy wyżsi kapłani i słudzy zobaczyli Go, zaczęli krzyczeć: „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!”. Piłat im odparł: „Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ponieważ ja nie znajduję w Nim żadnej winy”. Żydzi mu odpowiedzieli: „My posiadamy Prawo i zgodnie z Prawem powinien umrzeć, gdyż uznał się za Syna Bożego”. Gdy Piłat usłyszał ten zarzut, bardzo się przestraszył. Wrócił ponownie do pretorium i zapytał Jezusa: „Skąd pochodzisz?”. Lecz Jezus nie dał mu żadnej odpowiedzi. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „Nie chcesz ze mną rozmawiać? Czy nie wiesz, że mam władzę Cię uwolnić i mam władzę Cię ukrzyżować?”. Jezus mu odpowiedział: „Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdybyś nie otrzymał jej z góry. Stąd większy grzech popełnił ten, kto wydał Mnie tobie”. Od tej chwili Piłat usiłował Go uwolnić, lecz Żydzi zaczęli głośno wołać: „Jeśli Go wypuścisz, przestaniesz być przyjacielem cesarza. Kto bowiem uznaje siebie za króla, przeciwstawia się cesarzowi”. Kiedy Piłat usłyszał te słowa, polecił wyprowadzić Jezusa na zewnątrz i posadzić na ławie sędziowskiej, znajdującej się na miejscu zwanym Lithostrotos, a w języku hebrajskim Gabbata. Był to zaś dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. Następnie Piłat rzekł do Żydów: „Oto wasz król!”. Ci natomiast zakrzyknęli: „Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!”. Piłat więc ich zapytał: „Waszego króla mam ukrzyżować?”. Wyżsi kapłani odpowiedzieli: „Nie mamy króla oprócz cesarza”. Wtedy Piłat wydał Go im na ukrzyżowanie. Oni zaś zabrali Jezusa. A Jezus, dźwigając krzyż dla siebie, przyszedł na tak zwane Miejsce Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a wraz z Nim – z jednej i drugiej strony – jeszcze dwóch innych; Jezusa zaś w środku. Piłat kazał też sporządzić i umieścić na krzyżu tytuł kary, a było napisane: „Jezus Nazarejczyk, król Żydów”. Wielu Żydów czytało ten napis, ponieważ miejsce ukrzyżowania Jezusa znajdowało się blisko miasta i był on sporządzony w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Wyżsi kapłani żydowscy mówili więc Piłatowi: „Nie pisz «król Żydów», lecz: «To On powiedział: Jestem królem Żydów»”. Piłat jednak odparł: „To, co napisałem, napisałem”. Żołnierze po ukrzyżowaniu Jezusa zabrali Jego tunikę i płaszcz, który podzielili na cztery części – dla każdego żołnierza po jednej. Tunika nie była szyta, lecz z góry na dół cała tkana. Dlatego też postanowili wspólnie: „Nie rozrywajmy jej, lecz losujmy, do kogo ma należeć”. Tak miało wypełnić się Pismo: „Podzielili między siebie moje ubrania i o moją szatę rzucili los”. To właśnie uczynili żołnierze. Przy krzyżu Jezusa stała zaś Jego Matka, siostra Jego Matki, Maria, żona Kleofasa oraz Maria Magdalena. Gdy Jezus zobaczył Matkę i stojącego obok ucznia, którego miłował, zwrócił się do Matki: „Kobieto, oto Twój syn”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto twoja Matka”. I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie. Potem Jezus, wiedząc, że już wszystko się dokonało, aby wypełniło się Pismo, rzekł: „Pragnę”. A znajdowało się tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i podano Mu do ust. Kiedy Jezus skosztował octu, powiedział: „Wykonało się”; po czym skłonił głowę i oddał ducha. Ponieważ był to dzień przygotowania Paschy, i aby ciała nie wisiały na krzyżach w szabat – był to bowiem uroczysty dzień szabatu – Żydzi poprosili Piłata o połamanie nóg skazańcom i usunięcie ich. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie pierwszemu, a potem drugiemu, którzy byli z Nim ukrzyżowani. Gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że On już nie żyje, nie połamali Mu goleni, natomiast jeden z żołnierzy włócznią przebił Jego bok, z którego zaraz wypłynęła krew i woda. O tym daje świadectwo ten, który to widział, a jego świadectwo jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy uwierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: „Nie będziecie łamać jego kości”. Pismo mówi też w innym miejscu: „Będą patrzeć na Tego, którego przebili”. Po tym wszystkim Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. Gdy Piłat wyraził zgodę, przyszedł i wziął Jego ciało. Przybył także Nikodem, który po raz pierwszy zjawił się u Jezusa nocą. On przyniósł około stu funtów mirry zmieszanej z aloesem. Zabrali oni ciało Jezusa i zgodnie z żydowskim zwyczajem grzebania owinęli je w płótna wraz z wonnościami. W miejscu ukrzyżowania znajdował się ogród, w ogrodzie zaś nowy grobowiec, w którym jeszcze nikt nie był pochowany. Tam więc, ponieważ grobowiec był blisko, złożono ciało Jezusa ze względu na żydowski dzień przygotowania.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24