Bilans dwóch lat: rodzina

2017-11-16, 00:25
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Bilans dwóch lat: rodzina © L24.lt (W. Jusiel)

Już od początku kadencji rodzina znalazła się w centrum zainteresowania rządu Premier Beaty Szydło. Efekt? Program „Rodzina 500 plus”, poprawa jakości życia polskich rodzin, wzrost dzietności, redukcja ubóstwa, rozwój opieki nad dziećmi w wieku do lat 3 czy zwiększona pomoc dla osób niepełnosprawnych.

Polityka rodzinna nabrała realnego znaczenia wraz z wprowadzeniem programu „Rodzina 500 plus”. Wcześniej można było o niej tylko pomarzyć. Istniejące wówczas rozwiązania miały charakter prowizoryczny, fragmentaryczny i bardzo wybiórczy. Brak spójnej i przemyślanej polityki rodzinnej podniosła m.in. Najwyższa Izba Kontroli. W swoim raporcie z 2015 roku wskazała listę barier zniechęcających do posiadania potomstwa.

Przywrócenie godności rodzinom

Program „Rodzina 500 plus” powstał przede wszystkim po to, aby przeciwdziałać negatywnej sytuacji demograficznej. Celem programu jest wsparcie finansowe rodzin wychowujących dzieci. Ma także zachęcać rodziny do podejmowania decyzji o posiadaniu większej liczby dzieci. Dziś po przeszło półtora roku funkcjonowania programu „Rodzina 500 plus” można śmiało powiedzieć, że spełnił postawione przed nim cele – jest inwestycją w rodzinę, wyraźnie zredukował ubóstwo i przyczynił się do wzrostu urodzeń.

Obecnie wsparciem 500+ jest objętych 2,6 mln rodzin, w których wychowuje się 4 mln dzieci. Dzięki programowi „Rodzina 500 plus” nastąpił wyraźny spadek skrajnego ubóstwa – podczas gdy w 2015 roku osiągało ono poziom 6,5%, rok później było to już 4,9%, a więc o 1,6 pkt. proc. mniej.

Wiele możliwości dzięki 500+

Program „Rodzina 500 plus” stworzył realną możliwość posyłania dzieci na dodatkowe płatne zajęcia edukacyjne lub ogólnorozwojowe. Decyzję lub zamiary w tym zakresie deklaruje 64% rodziców. Dzięki świadczeniu wychowawczemu 500+ aż 69% rodzin mogło zapewnić swoim dzieciom wyjazd na przynajmniej tygodniowy wypoczynek. Tak dobrego wyniku nie notowano od 1993 roku.

Wsparcie z programu „Rodzina 500 plus” wyraźnie poprawiło jakość życia polskich rodzin. Środki ze świadczenia wychowawczego są wydatkowane bardzo efektywnie. Przede wszystkim jest to inwestycja w edukację, wypoczynek oraz rozwój dzieci. Zaledwie w przypadku 0,48 promila (1,9 tys. na 4 mln) świadczeń dochodzi do zamiany formy wypłaty na rzeczową.

Wzrost dzietności

Program „Rodzina 500 plus” przekłada się również na liczbę urodzeń. W 2017 roku może wynieść ona nawet ok. 400-410 tys. To z kolei w porównaniu z 2016 rokiem oznaczałoby wzrost na poziomie 7%. Tylko od stycznia do sierpnia urodziło się w Polsce 272 tys. dzieci. W porównaniu z tym samym okresem rok temu jest to wzrost o 18,9 tys. dzieci.

Więcej żłobków na każdą kieszeń

Jak wynika z badania Diagnoza Społeczna 2013, Polacy rezygnują z dzieci z powodu trudności w pogodzeniu pracy i rodzicielstwa, a także braku miejsc lub zbyt wysokich opłaty w żłobkach.

Uchwalony przez parlament w lipcu 2017 roku pakiet dla rodzin wprowadził zmiany m.in. w ustawie o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3. Przyniesie to wiele korzyści. W praktyce chodzi o: niższe opłaty za pobyt dziecka w żłobkach, większa dostępność takich placówek, zapewnienie wysokich standardów opieki nad dziećmi, a także możliwość powrotu rodziców na rynek pracy oraz wyboru przez nich formy opieki nad dziećmi.

Rozwój systemu opieki nad najmłodszymi jest wspierany ze środków budżetu państwa w ramach resortowego programu rozwoju instytucji opieki nad dziećmi „Maluch+”. Dzięki wsparciu ze środków budżetu państwa od 2016 roku wzrost liczby miejsc uległ znacznemu przyspieszeniu – do ok. 5,6 tys. miejsc. W 2017 roku ma z kolei przybyć ich aż 12 tys.

Mimo stałego i dużego wzrostu liczby instytucji, jak i dysponowanych przez nie miejsc, potrzeby wciąż są ogromne, tym bardziej że w ponad 70% gmin w Polsce brakuje jakichkolwiek instytucji opieki nad dziećmi do lat 3.

Trzy razy więcej pieniędzy na żłobki

Rząd wie, jak sprawić, by żłobki były bardziej dostępne przy jednoczesnym zmniejszeniu opłat za pobyt dzieci w placówkach. W ramach programu „Maluch+” przeznaczy aż 450 mln złotych rocznie na miejsca opieki dla najmłodszych. To trzy razy więcej niż obecnie. Co więcej, zwiększona pula środków na miejsca opieki dla maluchów stanowi niemal równowartość połowy kwoty (1 mld zł), jaką w skali roku ponoszą na żłobki te wszystkie gminy w Polsce, w których tego typu placówki już funkcjonują.

Wysokość dofinansowania zależy między innymi od liczby utworzonych lub funkcjonujących miejsc opieki oraz statusu podmiotu ubiegającego się o środki. W przypadku utworzenia miejsc opieki przez gminy, w których nie funkcjonują takie miejsca, może to być nawet 80% wartości projektu. Co ważne, w odniesieniu do ponoszonych właśnie przez gminy wydatków na funkcjonowanie miejsc opieki nie został określony limit dofinansowania.

Bardziej atrakcyjna Karta Dużej Rodziny

Wsparcie finansowe rodzin z dziećmi obejmuje nie tylko świadczenie wychowawcze 500+ czy sieci miejsc opieki nad dziećmi w wieku do lat 3, ale również m.in. Kartę Dużej Rodziny (KDR). Jest to system zniżek i dodatkowych uprawnień dla rodzin 3+ zarówno w instytucjach publicznych, jak i w firmach prywatnych.

Dzięki uchwalonemu w lipcu 2017 roku przez parlament pakietowi zmian dla rodzin Karta Dużej Rodziny stanie się bardziej atrakcyjna. Będzie dostosowana do najnowszych rozwiązań technologii cyfrowej. Chodzi o wprowadzenie dokumentu Karty Dużej Rodziny w formie aplikacji na smartfonie.

Za sprawą aplikacji korzystanie z Karty będzie możliwe od razu po jej przyznaniu przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, bez konieczności oczekiwania na wydruk plastikowego nośnika. Plastikowa karta pozostanie w obiegu. Posiadacze Karty będą mogli korzystać z obu form alternatywnie. Aplikacja pozwoli łatwiej i szybciej wyszukać interesujące zniżki oraz poinformuje o nowych ofertach. Zmiana wejdzie w życie 1 stycznia 2018 roku.

Nowelizacja dotychczasowych przepisów sprawiła, że uprawnienie do Karty Dużej Rodziny zyskają wszyscy rodzice, którzy kiedykolwiek posiadali na utrzymaniu co najmniej trójkę dzieci. Nowe rozwiązanie zacznie obowiązywać początku 2019 roku.

Do tej pory wydano ponad 1,8 mln Kart dla 391,7 tys. rodzin wielodzietnych. Zniżki oferuje ponad 2,5 tys. firm i instytucji.

Pomoc z programu „Za życiem”

Wkrótce po wprowadzeniu programu „Rodzina 500 plus” rząd wprowadził kolejny instrument polityki rodzinnej – program „Za życiem”. Program „Za życiem” został przyjęty w 2016 roku niedługo po uchwaleniu ustawy o wspieraniu kobiet w ciąży i rodzin. Jest to kompleksowa oferta wsparcia dla rodzin wychowujących niepełnosprawne dzieci.

Program „Za życiem” obejmuje m.in.: zapewnienie wszechstronnej opieki nad kobietą i dzieckiem w czasie ciąży i po porodzie, pomoc w zakresie wczesnego wspomagania rozwoju dziecka, dostęp do usług koordynacyjno-opiekuńczo-rehabilitacyjnych, a także specjalistyczne poradnictwo i pomoc asystentów rodziny.

W ramach programu „Za życiem” przewidziano dodatkowe jednorazowe świadczenie w wysokości 4 tys. zł. Przysługuje ono rodzinie w przypadku narodzin dziecka z ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniem albo nieuleczalną chorobą zagrażającą jego życiu.

Na tym jednak nie koniec. Przyjęte w programie „Za życiem” rozwiązania szczegółowe zakładają ponadto m.in.: wsparcie osób niepełnosprawnych poprzez rozwój mieszkalnictwa chronionego, aktywizację zawodową opiekunów osób niepełnosprawnych, a także wzmocnienie profilaktycznego aspektu zadań asystenta rodziny.

Na aktywizację zawodową opiekunów osób niepełnosprawnych z Funduszu Pracy zostanie przeznaczono ponad 23 mln w tym roku oraz po niemal 55,5 mln w kolejnych czterech latach.

Szeroki katalog wsparcia

W wyniku uchwalenia ustawy o wspieraniu kobiet w ciąży i rodzin oraz programu kompleksowego wsparcia dla rodzin „Za życiem” nowe uprawnienia zyskali asystenci rodziny. Stali się oni odpowiedzialni za koordynację poradnictwa dla kobiet w ciąży i po urodzeniu dziecka z ciężkim
i nieodwracalnym upośledzeniem albo nieuleczalną chorobą zagrażającą życiu, jak również dla rodzin tych kobiet. Nie dziwi więc wzrost liczby asystentów rodziny (z 3,9 do 4,3 tys.).

Szeroką ofertę wsparcia będą uzupełniały działania podejmowane w ramach innych programów i źródeł finansowania. Chodzi m.in. o przygotowywany przez resort rodziny program opieki wytchnieniowej. Celem tego programu będzie zapewnienie opieki dla osób niepełnosprawnych oraz wsparcie członków rodziny w opiece nad dzieckiem niepełnosprawnym. W planach jest zapewnienie opieki nad osobą niepełnosprawną w wymiarze do 120 godzin rocznie. W tym roku resort rodziny chce przeznaczyć na to w sumie 53 mln złotych. W kolejnych latach poziom finansowania wyniósłby 106,5 mln zł rocznie.

Łatwiej dostępne środowiskowe domy samopomocy

Oprócz tego, zostało przewidziane ułatwienie dostępu do środowiskowych domów samopomocy dla większej liczby osób, w tym dla tych ze spektrum autyzmu. Działanie to będzie realizowane pilotażowo na podstawie obowiązujących przepisów oraz po zgłoszeniu zapotrzebowania do wojewody.

Na rozwój sieci środowiskowych domów samopomocy przeznaczono w tym roku 52 mln złotych. W kolejnych latach zadanie będzie finansowane na poziomie prawie 74 mln złotych rocznie.

W kolejnej odsłonie bilansu dwóch lat – o działaniach i dokonaniach rządu i resortu w obszarze rynku pracy.

Na podst. mpips.gov.pl

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 29 marca 2024 

    Wielki Piątek

    J 18, 1-19, 42

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus udał się z uczniami za potok Cedron, do znajdującego się tam ogrodu. I wszedł do niego On i Jego uczniowie. Judasz, Jego zdrajca, też znał to miejsce, gdyż Jezus często spotykał się tam ze swymi uczniami. Judasz więc przybył tam wraz z oddziałem żołnierzy oraz służącymi wyższych kapłanów i faryzeuszów, zaopatrzonymi w pochodnie, lampy i broń. Ponieważ Jezus wiedział o wszystkim, co Go spotka, wyszedł im naprzeciw i zapytał: „Kogo szukacie?”. Odpowiedzieli Mu: „Jezusa z Nazaretu”. Wtedy On powiedział: „Ja jestem”. A wśród nich znajdował się Judasz, Jego zdrajca. Kiedy zaś usłyszeli: „Ja jestem”, cofnęli się i upadli na ziemię. Zapytał ich więc powtórnie: „Kogo szukacie?”. A oni zawołali: „Jezusa z Nazaretu”. Wówczas Jezus im rzekł: „Powiedziałem wam, że Ja jestem. Skoro więc Mnie szukacie, pozwólcie im odejść”. Tak miały się spełnić słowa, które wypowiedział: „Nie utraciłem nikogo z tych, których Mi powierzyłeś”. Wtedy Szymon Piotr, który nosił miecz, wydobył go i uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Sługa zaś nazywał się Malchos. Jezus zwrócił się do Piotra: „Schowaj miecz do pochwy! Czy nie mam wypić kielicha, który podał Mi Ojciec?”. Żołnierze więc ze swym dowódcą oraz słudzy żydowscy pochwycili Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza, teścia Kajfasza, który sprawował w owym roku urząd najwyższego kapłana. To właśnie Kajfasz poradził Żydom: „Lepiej przecież, aby jeden człowiek umarł za naród”. Tymczasem za Jezusem podążał Szymon Piotr oraz jeszcze inny uczeń. Uczeń ten był znany najwyższemu kapłanowi, dlatego wszedł z Jezusem aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Piotr natomiast pozostał na zewnątrz przy bramie. Ten inny uczeń, znany najwyższemu kapłanowi, wrócił jednak, porozmawiał z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna zapytała Piotra: „Czy i ty jesteś jednym z uczniów tego człowieka?”. On odpowiedział: „Nie jestem”. A wokół rozpalonego na dziedzińcu ogniska stali słudzy oraz podwładni najwyższego kapłana i grzali się, bo było chłodno. Także Piotr stanął wśród nich i grzał się. Najwyższy kapłan postawił Jezusowi pytanie o Jego uczniów oraz o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: „Ja otwarcie przemawiałem do ludzi. Zawsze nauczałem w synagodze i świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Niczego nie powiedziałem w ukryciu. Dlaczego więc Mnie wypytujesz? Zapytaj tych, którzy Mnie słuchali, o czym ich uczyłem; oni wiedzą, co im powiedziałem”. Po tych słowach jeden ze stojących tam sług wymierzył Jezusowi policzek, mówiąc: „W taki sposób odpowiadasz najwyższemu kapłanowi?”. Jezus mu odrzekł: „Jeśli źle coś powiedziałem, to udowodnij, co było złe, a jeśli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?”. Następnie Annasz odesłał związanego Jezusa do najwyższego kapłana Kajfasza. Tymczasem Piotr stał na dziedzińcu i grzał się. Wtem zapytano go: „Czy i ty jesteś jednym z Jego uczniów?”. A on zaprzeczył, stwierdzając: „Nie jestem”. Jeden ze sług najwyższego kapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, zwrócił się do niego: „Czyż nie widziałem cię razem z Nim w ogrodzie?”. Piotr jednak znowu zaprzeczył i zaraz kogut zapiał. Wczesnym rankiem przeprowadzono Jezusa od Kajfasza do pretorium. Oskarżyciele nie weszli jednak do pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć wieczerzę paschalną. Dlatego też Piłat wyszedł do nich i zapytał: „Jakie oskarżenie wnosicie przeciwko temu człowiekowi?”. Oni odpowiedzieli: „Nie wydalibyśmy Go tobie, gdyby On nie był złoczyńcą”. Piłat im odparł: „Zabierzcie Go sobie i osądźcie zgodnie z waszym prawem”. Wówczas Żydzi rzekli: „Nam nie wolno nikogo zabić”. Tak miała wypełnić się zapowiedź Jezusa, w której zaznaczył, jaką poniesie śmierć. Piłat więc znowu wrócił do pretorium, przywołał Jezusa i zapytał Go: „Czy Ty jesteś królem Żydów?”. Jezus rzekł: „Mówisz to od siebie, czy też inni powiedzieli ci to o Mnie?”. Wówczas Piłat powiedział: „Czyż ja jestem Żydem? To Twój naród i wyżsi kapłani wydali mi Ciebie. Co zrobiłeś?”. Jezus odpowiedział: „Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby moje królestwo było z tego świata, moi podwładni walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś moje królestwo nie jest stąd”. Wówczas Piłat rzekł Mu: „A więc jesteś królem”. Jezus odparł: „To ty mówisz, że jestem królem. Ja urodziłem się i przyszedłem na świat po to, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, jest mi posłuszny”. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „A cóż to jest prawda?”. I gdy to powiedział, znowu wyszedł do Żydów, stwierdzając wobec nich: „Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że uwalniam wam kogoś na święto Paschy. Chcecie więc, abym wam wypuścił na wolność króla Żydów?”. Ponownie zaczęli wołać: „Nie Jego, ale Barabasza!”. A Barabasz był przestępcą. Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał ubiczować. A żołnierze spletli koronę z cierni i włożyli na Jego głowę. Narzucili Mu purpurowy płaszcz, podchodzili do Niego i mówili: „Bądź pozdrowiony, królu Żydów”. Bili Go też po twarzy. Piłat zaś znowu wyszedł na zewnątrz i oznajmił im: „Oto wyprowadzam Go do was, abyście wiedzieli, że nie znajduję w Nim żadnej winy”. I Jezus wyszedł na zewnątrz w cierniowej koronie i purpurowym płaszczu. Wtedy Piłat powiedział do nich: „Oto człowiek!”. Gdy wyżsi kapłani i słudzy zobaczyli Go, zaczęli krzyczeć: „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!”. Piłat im odparł: „Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ponieważ ja nie znajduję w Nim żadnej winy”. Żydzi mu odpowiedzieli: „My posiadamy Prawo i zgodnie z Prawem powinien umrzeć, gdyż uznał się za Syna Bożego”. Gdy Piłat usłyszał ten zarzut, bardzo się przestraszył. Wrócił ponownie do pretorium i zapytał Jezusa: „Skąd pochodzisz?”. Lecz Jezus nie dał mu żadnej odpowiedzi. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „Nie chcesz ze mną rozmawiać? Czy nie wiesz, że mam władzę Cię uwolnić i mam władzę Cię ukrzyżować?”. Jezus mu odpowiedział: „Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdybyś nie otrzymał jej z góry. Stąd większy grzech popełnił ten, kto wydał Mnie tobie”. Od tej chwili Piłat usiłował Go uwolnić, lecz Żydzi zaczęli głośno wołać: „Jeśli Go wypuścisz, przestaniesz być przyjacielem cesarza. Kto bowiem uznaje siebie za króla, przeciwstawia się cesarzowi”. Kiedy Piłat usłyszał te słowa, polecił wyprowadzić Jezusa na zewnątrz i posadzić na ławie sędziowskiej, znajdującej się na miejscu zwanym Lithostrotos, a w języku hebrajskim Gabbata. Był to zaś dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. Następnie Piłat rzekł do Żydów: „Oto wasz król!”. Ci natomiast zakrzyknęli: „Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!”. Piłat więc ich zapytał: „Waszego króla mam ukrzyżować?”. Wyżsi kapłani odpowiedzieli: „Nie mamy króla oprócz cesarza”. Wtedy Piłat wydał Go im na ukrzyżowanie. Oni zaś zabrali Jezusa. A Jezus, dźwigając krzyż dla siebie, przyszedł na tak zwane Miejsce Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a wraz z Nim – z jednej i drugiej strony – jeszcze dwóch innych; Jezusa zaś w środku. Piłat kazał też sporządzić i umieścić na krzyżu tytuł kary, a było napisane: „Jezus Nazarejczyk, król Żydów”. Wielu Żydów czytało ten napis, ponieważ miejsce ukrzyżowania Jezusa znajdowało się blisko miasta i był on sporządzony w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Wyżsi kapłani żydowscy mówili więc Piłatowi: „Nie pisz «król Żydów», lecz: «To On powiedział: Jestem królem Żydów»”. Piłat jednak odparł: „To, co napisałem, napisałem”. Żołnierze po ukrzyżowaniu Jezusa zabrali Jego tunikę i płaszcz, który podzielili na cztery części – dla każdego żołnierza po jednej. Tunika nie była szyta, lecz z góry na dół cała tkana. Dlatego też postanowili wspólnie: „Nie rozrywajmy jej, lecz losujmy, do kogo ma należeć”. Tak miało wypełnić się Pismo: „Podzielili między siebie moje ubrania i o moją szatę rzucili los”. To właśnie uczynili żołnierze. Przy krzyżu Jezusa stała zaś Jego Matka, siostra Jego Matki, Maria, żona Kleofasa oraz Maria Magdalena. Gdy Jezus zobaczył Matkę i stojącego obok ucznia, którego miłował, zwrócił się do Matki: „Kobieto, oto Twój syn”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto twoja Matka”. I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie. Potem Jezus, wiedząc, że już wszystko się dokonało, aby wypełniło się Pismo, rzekł: „Pragnę”. A znajdowało się tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i podano Mu do ust. Kiedy Jezus skosztował octu, powiedział: „Wykonało się”; po czym skłonił głowę i oddał ducha. Ponieważ był to dzień przygotowania Paschy, i aby ciała nie wisiały na krzyżach w szabat – był to bowiem uroczysty dzień szabatu – Żydzi poprosili Piłata o połamanie nóg skazańcom i usunięcie ich. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie pierwszemu, a potem drugiemu, którzy byli z Nim ukrzyżowani. Gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że On już nie żyje, nie połamali Mu goleni, natomiast jeden z żołnierzy włócznią przebił Jego bok, z którego zaraz wypłynęła krew i woda. O tym daje świadectwo ten, który to widział, a jego świadectwo jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy uwierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: „Nie będziecie łamać jego kości”. Pismo mówi też w innym miejscu: „Będą patrzeć na Tego, którego przebili”. Po tym wszystkim Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. Gdy Piłat wyraził zgodę, przyszedł i wziął Jego ciało. Przybył także Nikodem, który po raz pierwszy zjawił się u Jezusa nocą. On przyniósł około stu funtów mirry zmieszanej z aloesem. Zabrali oni ciało Jezusa i zgodnie z żydowskim zwyczajem grzebania owinęli je w płótna wraz z wonnościami. W miejscu ukrzyżowania znajdował się ogród, w ogrodzie zaś nowy grobowiec, w którym jeszcze nikt nie był pochowany. Tam więc, ponieważ grobowiec był blisko, złożono ciało Jezusa ze względu na żydowski dzień przygotowania.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24