Wraz ze śmiercią Julii Hartwig Rzeczpospolita utraciła jeden z najcenniejszych głosów poetyckich. Odeszła niezwykła osoba, która szanowała słowo, umiała nadać mu właściwy sens i znaczenie. Wierzyła, że literatura nie tylko opisuje rzeczywistość, ale potrafi też bronić ludzkiej godności, stać na straży zasad moralnych” – napisał Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników uroczystości.
„Stworzyła wyjątkowy styl literacki, pełen elegancji i precyzji, wyróżniający się przenikliwą myślą i celną puentą. Jej wiersze cechował pogodny sceptycyzm, unikała mentorstwa, nie pouczała” – dodał.
„Z żalem żegnam dziś szlachetnego, dobrego człowieka. Osobę, która całym życiem – jako wybitna poetka, łączniczka Armii Krajowej, uczestniczka podziemnego życia kulturalnego podczas II wojny światowej oraz działaczka opozycji demokratycznej w PRL-u – zaświadczała o swoim przywiązaniu do najwyższych wartości” – podkreślił prezydent.
Julia Hartwig odeszła 14 lipca 2017 roku w wieku 96 lat. Spoczęła w rodzinnym grobie na Starych Powązkach w Warszawie.