Waldemar Tomaszewski w telewizji TRWAM o wyborach na Litwie

2016-11-11, 12:47
Oceń ten artykuł
(10 głosów)

Przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZCh) Waldemar Tomaszewski udzielił wywiadu telewizji Trwam.

Lider AWPL-ZChR mówił o dobrych wynikach partii podczas ostatnich wyborów parlamentarnych na Litwie. „Udało się, dziękujemy Bogu i ludziom” – powiedział.

Lider AWPL-ZChR opowiedział ponadto o systemie wybierania posłów na Litwie. Wyraził satysfakcję z faktu, że dwóch z trzech w całym kraju kandydatów, którzy trafili do Sejmu już w pierwszej turze, startowało z ramienia AWPL-ZChR: Leonard Talmont i Czesław Olszewski.

Lider AWPL-ZChR ocenił też wygraną Litewskiego Związku Chłopów i Zielonych. „Ludzie głosowali za zmianami” – powiedział dokonując oceny faktu, że krajem będzie odtąd rządziło nowe skądinąd ugrupowanie.

Przewodniczący AWPL-ZChR poruszył również temat nieprawidłowości, do których doszło podczas głosowania w ostatnich wyborach sejmowych na Litwie. Wymienił m.in. naganny fakt niefunkcjonowania systemu komputerowego oraz niezaproszenie na Litwę spółek przeprowadzających sondy exit poll.

Polityk mówił również o niskiej frekwencji podczas wyborów i powiedział, jakie, w jego opinii, były tego przyczyny.

W. Tomaszewski powiedział, co stanowi o wyjątkowości AWPL-ZChR na litewskiej scenie politycznej, przybliżył główne kierunki pracy partii w nowej kadencji Sejmu.

Oświadczył, że AWPL-ZChR jako jedyna partia w kraju podnosi temat wartości chrześcijańskich i rodzinnych oraz opowiedział o inicjatywach ustawodawczych z tym związanych.

Mówił także o dobrych zmianach w partii. „Stawiamy na młodzież” – oświadczył.

Powiedział, jaką politykę będzie w najbliższym czasie prowadziła partia. „Będziemy pracowali dla każdego wyborcy” – zapowiedział.

Polityk powiedział, że nie wyklucza tego, że AWPL-ZChR dołączy do obozu rządzącego na Litwie, ale dodał przy tym: „Nie dążymy do władzy za wszelką cenę”.

Przewodniczący AWPL-ZChR przybliżył również wizję partii na temat rozstrzygania problemów Polaków na Litwie.

Odpowiedział ponadto na pytanie, czy widzi potencjalne zagrożenia dla Polaków po dojściu do władzy nowej siły politycznej. Wprawdzie możliwości wystąpienia problemów nie wyklucza, ale oświadczył: „Pozostajemy optymistami”.

Wywiad z Waldemarem Tomaszewskim w telewizji Trwam można obejrzeć tutaj.

Media

Komentarze   

 
#32 Ewa 2016-11-16 01:06
Mądrzy ludzie z własnej słuchają wolnych i niezależnych mediów, w tym mediów katolickich, takich jak TV Trwam i Radio Maryja.
To się oczywiście nie podoba rozmaitym salonowcom, którzy jazgoczą, kłamią i wylewają brudy na te media.
Ale prawda broni się sama.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#31 do banity 2016-11-15 14:46
Cytuję Stanisław:
Polskie media, katolicki głos w naszych domach, czyli TV Trwam i Radio Maryja , bardzo fachowo informują o sytuacji Polaków na Litwie. Poseł Tomaszewski jest częstym gościem audycji, dzięki czemu polski odbiorca ma szansę otrzymać informacje z najpewniejszego źródła, od samego lidera polskiej społeczności na Litwie. W innych mediach tak zwanych masowych niestety zdarza się dość często tendencyjne manipulowanie informacjami.



Przynajmniej w tych mediach nie ma zakłamania. A może odnieś się do kłamstw i mnaipulacji niejakiego Radczenki, Romaszewskiej, Pukszty czy Okińczyca, którzy robią AWPL czarny PR
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#30 do banity 2016-11-15 14:43
odnieś się do tematu. Prawda w oczy kole??? Piszesz takie bzdury, że nie wiadomo o co ci chodzi. Pewnie sam nie wiesz.

Netykieta zabrania pisania WIELKIMI literami.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#29 Banita 2016-11-12 17:43
A KTO TEJ PISOWSKIEJ TELEWIZJI UDZIELA WYWIADU,ŻEBY SIĘ NIE ZARAZIŁ TYMI PISUARAMI BO WTEDY BĘDZIE JUŻ POZAMIATANE,A LITWINI DOKOŃCZĄ PRZEŚLADOWAŃ NA LITWIE.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#28 Len 2016-11-08 11:27
Cytuję Marek:
„Stawiamy na młodzież” - to nie są tylko puste słowa.
Niedawno nowym wicemerem rejonu wileńskiego został 35-letni Robert Komarowski, który zastąpił wybranego do Sejmu RL Czesława Olszewskiego.
Także inni młodzi pełnią ważne funkcje, np. niespełna 30-letni Waldemar Urban z ramienia AWPL-ZChR jest członkiem Głównej Komisji Wyborczej.



Młodzi powoli pukają do drzwi wielkiej polityki. To dobrze. Uzupełnianie "świeżą krwią" gwarantuje utrzymanie zasobów ludzkich oraz łagodnych reakcji na nadchodzące w polityce zmiany. Młodość wsparta doświadczeniem jest najlepsza mieszanką partyjną. To także dowód, że 'młodzi' także widzą 'dobrą pracę' oraz sens istnienia posiadania politycznego podmiotu w Sejmie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#27 ??? 2016-11-07 21:29
Koalicja Zielonych i socjalistów to 71 mandatów. Opozycji 62. 8 mandatów jest w posiadaniu AWPL_ZCHR, więc mogą nieraz coś dla siebie ugrać.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#26 Przykład z Polski 2016-11-07 15:15
Co znaczy polityka prorodzinna, którą chce wprowadzić AWPL, możemy przeczytać w felietonie dr Kuźmiuka:

Po raz pierwszy od wielu lat rodziny wielodzietne w miastach i na wsi, stać na zakup nowej odzieży i obuwia dla dzieci, wyposażenia w przybory szkolne, a także na wspólny wyjazd, na chociaż krótkie wakacje poza miejsce swojego stałego zamieszkania.
W tym roku także zniknęły z oferty banków i instytucji pożyczkowych reklamy kredytów i pożyczek na wyprawkę szkolną dla dzieci, co oznacza, że także w ocenie tych instytucji program Rodzina 500 plus w znaczący sposób poprawił sytuację materialną szczególnie rodzin wielodzietnych.
Ba okazuje się, że w ostatnich miesiącach zniknęło z polskiego rynku aż 21 firm pożyczkowych jak twierdzą eksperci z jednej strony na skutek zaostrzenia przepisów antylichwiarskich z drugiej na skutek „wysychania” strumienia klientów.
Maleje także liczba osób, które wcześniej wpadły w swoistą pętlę zadłużenia i zostały wpisane na „czarne listy dłużników”, w ostatnich miesiącach różne rejestry dłużników wyraźnie się odchudziły.
Ale jak się okazuje program Rodzina 500 plus miał również pozytywny wpływ na sytuację płacową tych najmniej zarabiających, głównie kobiet i widać to coraz wyraźniej po upływie 3 kwartałów tego roku.
Wiele firm zdecydowało na wyraźne podwyżki płac, chcąc zatrzymać pracowników grożących odejściem z pracy, najbardziej chyba spektakularne są trwające ciągle akcje podwyżkowe we wszystkich funkcjonujących w Polsce sieciach supermarketów, które w tym zakresie wręcz ze sobą rywalizują.
Wcześniej przeciwnicy programu snuli rozważania, że doprowadzi on do zmniejszenia aktywności zawodowej kobiet wychowujących dzieci, okazuje się, że nie tylko do tego nie doszło, a wręcz przeciwnie, sprawna realizacja Rodziny 500 plus wymusza znaczące podwyżki płac dla najmniej zarabiających.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#25 Daktyl 2016-11-07 13:30
Tomaszewski jak i cała Akcja ma na szczęście silny kręgosłup moralny. I nie kłania się przed stanowiskami i pieniędzmi.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#24 Ort78 2016-11-07 13:29
Najbardziej podoba mi się, że Tomaszewski nie wpycha się rękoma i nogami do koalicji. Mówi, robimy swoje i "to nie jest cel sam w sobie". Postawa godna pochwały. Już raz mieliśmy przykład 'zaproszenia' do współrządzenia a chodziło tylko o firmowanie przez AWPL działań rządu, który nic dobrego nie zrobił. A wręcz przeciwnie dlatego AWPL z koalicji wyszedł.
"Nie można dwóm panom służyć"
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#23 Niki 2016-11-06 20:58
Bardzo dobry wywiad. Pełen szacunek dla pana Waldemara. Spokój, opanowanie, bez zbędnych emocji. Wysoka kultura. W każdej opcji politycznej powinni być tacy politycy. A jak najmniej takich jak Landsbergis czy Landsbergis 2.0. Nie mówiąc już o takich jak Masiulis, Simasius czy jeszcze parunastu innych...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 29 marca 2024 

    Wielki Piątek

    J 18, 1-19, 42

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus udał się z uczniami za potok Cedron, do znajdującego się tam ogrodu. I wszedł do niego On i Jego uczniowie. Judasz, Jego zdrajca, też znał to miejsce, gdyż Jezus często spotykał się tam ze swymi uczniami. Judasz więc przybył tam wraz z oddziałem żołnierzy oraz służącymi wyższych kapłanów i faryzeuszów, zaopatrzonymi w pochodnie, lampy i broń. Ponieważ Jezus wiedział o wszystkim, co Go spotka, wyszedł im naprzeciw i zapytał: „Kogo szukacie?”. Odpowiedzieli Mu: „Jezusa z Nazaretu”. Wtedy On powiedział: „Ja jestem”. A wśród nich znajdował się Judasz, Jego zdrajca. Kiedy zaś usłyszeli: „Ja jestem”, cofnęli się i upadli na ziemię. Zapytał ich więc powtórnie: „Kogo szukacie?”. A oni zawołali: „Jezusa z Nazaretu”. Wówczas Jezus im rzekł: „Powiedziałem wam, że Ja jestem. Skoro więc Mnie szukacie, pozwólcie im odejść”. Tak miały się spełnić słowa, które wypowiedział: „Nie utraciłem nikogo z tych, których Mi powierzyłeś”. Wtedy Szymon Piotr, który nosił miecz, wydobył go i uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Sługa zaś nazywał się Malchos. Jezus zwrócił się do Piotra: „Schowaj miecz do pochwy! Czy nie mam wypić kielicha, który podał Mi Ojciec?”. Żołnierze więc ze swym dowódcą oraz słudzy żydowscy pochwycili Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza, teścia Kajfasza, który sprawował w owym roku urząd najwyższego kapłana. To właśnie Kajfasz poradził Żydom: „Lepiej przecież, aby jeden człowiek umarł za naród”. Tymczasem za Jezusem podążał Szymon Piotr oraz jeszcze inny uczeń. Uczeń ten był znany najwyższemu kapłanowi, dlatego wszedł z Jezusem aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Piotr natomiast pozostał na zewnątrz przy bramie. Ten inny uczeń, znany najwyższemu kapłanowi, wrócił jednak, porozmawiał z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna zapytała Piotra: „Czy i ty jesteś jednym z uczniów tego człowieka?”. On odpowiedział: „Nie jestem”. A wokół rozpalonego na dziedzińcu ogniska stali słudzy oraz podwładni najwyższego kapłana i grzali się, bo było chłodno. Także Piotr stanął wśród nich i grzał się. Najwyższy kapłan postawił Jezusowi pytanie o Jego uczniów oraz o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: „Ja otwarcie przemawiałem do ludzi. Zawsze nauczałem w synagodze i świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Niczego nie powiedziałem w ukryciu. Dlaczego więc Mnie wypytujesz? Zapytaj tych, którzy Mnie słuchali, o czym ich uczyłem; oni wiedzą, co im powiedziałem”. Po tych słowach jeden ze stojących tam sług wymierzył Jezusowi policzek, mówiąc: „W taki sposób odpowiadasz najwyższemu kapłanowi?”. Jezus mu odrzekł: „Jeśli źle coś powiedziałem, to udowodnij, co było złe, a jeśli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?”. Następnie Annasz odesłał związanego Jezusa do najwyższego kapłana Kajfasza. Tymczasem Piotr stał na dziedzińcu i grzał się. Wtem zapytano go: „Czy i ty jesteś jednym z Jego uczniów?”. A on zaprzeczył, stwierdzając: „Nie jestem”. Jeden ze sług najwyższego kapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, zwrócił się do niego: „Czyż nie widziałem cię razem z Nim w ogrodzie?”. Piotr jednak znowu zaprzeczył i zaraz kogut zapiał. Wczesnym rankiem przeprowadzono Jezusa od Kajfasza do pretorium. Oskarżyciele nie weszli jednak do pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć wieczerzę paschalną. Dlatego też Piłat wyszedł do nich i zapytał: „Jakie oskarżenie wnosicie przeciwko temu człowiekowi?”. Oni odpowiedzieli: „Nie wydalibyśmy Go tobie, gdyby On nie był złoczyńcą”. Piłat im odparł: „Zabierzcie Go sobie i osądźcie zgodnie z waszym prawem”. Wówczas Żydzi rzekli: „Nam nie wolno nikogo zabić”. Tak miała wypełnić się zapowiedź Jezusa, w której zaznaczył, jaką poniesie śmierć. Piłat więc znowu wrócił do pretorium, przywołał Jezusa i zapytał Go: „Czy Ty jesteś królem Żydów?”. Jezus rzekł: „Mówisz to od siebie, czy też inni powiedzieli ci to o Mnie?”. Wówczas Piłat powiedział: „Czyż ja jestem Żydem? To Twój naród i wyżsi kapłani wydali mi Ciebie. Co zrobiłeś?”. Jezus odpowiedział: „Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby moje królestwo było z tego świata, moi podwładni walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś moje królestwo nie jest stąd”. Wówczas Piłat rzekł Mu: „A więc jesteś królem”. Jezus odparł: „To ty mówisz, że jestem królem. Ja urodziłem się i przyszedłem na świat po to, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, jest mi posłuszny”. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „A cóż to jest prawda?”. I gdy to powiedział, znowu wyszedł do Żydów, stwierdzając wobec nich: „Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że uwalniam wam kogoś na święto Paschy. Chcecie więc, abym wam wypuścił na wolność króla Żydów?”. Ponownie zaczęli wołać: „Nie Jego, ale Barabasza!”. A Barabasz był przestępcą. Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał ubiczować. A żołnierze spletli koronę z cierni i włożyli na Jego głowę. Narzucili Mu purpurowy płaszcz, podchodzili do Niego i mówili: „Bądź pozdrowiony, królu Żydów”. Bili Go też po twarzy. Piłat zaś znowu wyszedł na zewnątrz i oznajmił im: „Oto wyprowadzam Go do was, abyście wiedzieli, że nie znajduję w Nim żadnej winy”. I Jezus wyszedł na zewnątrz w cierniowej koronie i purpurowym płaszczu. Wtedy Piłat powiedział do nich: „Oto człowiek!”. Gdy wyżsi kapłani i słudzy zobaczyli Go, zaczęli krzyczeć: „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!”. Piłat im odparł: „Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ponieważ ja nie znajduję w Nim żadnej winy”. Żydzi mu odpowiedzieli: „My posiadamy Prawo i zgodnie z Prawem powinien umrzeć, gdyż uznał się za Syna Bożego”. Gdy Piłat usłyszał ten zarzut, bardzo się przestraszył. Wrócił ponownie do pretorium i zapytał Jezusa: „Skąd pochodzisz?”. Lecz Jezus nie dał mu żadnej odpowiedzi. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „Nie chcesz ze mną rozmawiać? Czy nie wiesz, że mam władzę Cię uwolnić i mam władzę Cię ukrzyżować?”. Jezus mu odpowiedział: „Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdybyś nie otrzymał jej z góry. Stąd większy grzech popełnił ten, kto wydał Mnie tobie”. Od tej chwili Piłat usiłował Go uwolnić, lecz Żydzi zaczęli głośno wołać: „Jeśli Go wypuścisz, przestaniesz być przyjacielem cesarza. Kto bowiem uznaje siebie za króla, przeciwstawia się cesarzowi”. Kiedy Piłat usłyszał te słowa, polecił wyprowadzić Jezusa na zewnątrz i posadzić na ławie sędziowskiej, znajdującej się na miejscu zwanym Lithostrotos, a w języku hebrajskim Gabbata. Był to zaś dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. Następnie Piłat rzekł do Żydów: „Oto wasz król!”. Ci natomiast zakrzyknęli: „Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!”. Piłat więc ich zapytał: „Waszego króla mam ukrzyżować?”. Wyżsi kapłani odpowiedzieli: „Nie mamy króla oprócz cesarza”. Wtedy Piłat wydał Go im na ukrzyżowanie. Oni zaś zabrali Jezusa. A Jezus, dźwigając krzyż dla siebie, przyszedł na tak zwane Miejsce Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a wraz z Nim – z jednej i drugiej strony – jeszcze dwóch innych; Jezusa zaś w środku. Piłat kazał też sporządzić i umieścić na krzyżu tytuł kary, a było napisane: „Jezus Nazarejczyk, król Żydów”. Wielu Żydów czytało ten napis, ponieważ miejsce ukrzyżowania Jezusa znajdowało się blisko miasta i był on sporządzony w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Wyżsi kapłani żydowscy mówili więc Piłatowi: „Nie pisz «król Żydów», lecz: «To On powiedział: Jestem królem Żydów»”. Piłat jednak odparł: „To, co napisałem, napisałem”. Żołnierze po ukrzyżowaniu Jezusa zabrali Jego tunikę i płaszcz, który podzielili na cztery części – dla każdego żołnierza po jednej. Tunika nie była szyta, lecz z góry na dół cała tkana. Dlatego też postanowili wspólnie: „Nie rozrywajmy jej, lecz losujmy, do kogo ma należeć”. Tak miało wypełnić się Pismo: „Podzielili między siebie moje ubrania i o moją szatę rzucili los”. To właśnie uczynili żołnierze. Przy krzyżu Jezusa stała zaś Jego Matka, siostra Jego Matki, Maria, żona Kleofasa oraz Maria Magdalena. Gdy Jezus zobaczył Matkę i stojącego obok ucznia, którego miłował, zwrócił się do Matki: „Kobieto, oto Twój syn”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto twoja Matka”. I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie. Potem Jezus, wiedząc, że już wszystko się dokonało, aby wypełniło się Pismo, rzekł: „Pragnę”. A znajdowało się tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i podano Mu do ust. Kiedy Jezus skosztował octu, powiedział: „Wykonało się”; po czym skłonił głowę i oddał ducha. Ponieważ był to dzień przygotowania Paschy, i aby ciała nie wisiały na krzyżach w szabat – był to bowiem uroczysty dzień szabatu – Żydzi poprosili Piłata o połamanie nóg skazańcom i usunięcie ich. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie pierwszemu, a potem drugiemu, którzy byli z Nim ukrzyżowani. Gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że On już nie żyje, nie połamali Mu goleni, natomiast jeden z żołnierzy włócznią przebił Jego bok, z którego zaraz wypłynęła krew i woda. O tym daje świadectwo ten, który to widział, a jego świadectwo jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy uwierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: „Nie będziecie łamać jego kości”. Pismo mówi też w innym miejscu: „Będą patrzeć na Tego, którego przebili”. Po tym wszystkim Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. Gdy Piłat wyraził zgodę, przyszedł i wziął Jego ciało. Przybył także Nikodem, który po raz pierwszy zjawił się u Jezusa nocą. On przyniósł około stu funtów mirry zmieszanej z aloesem. Zabrali oni ciało Jezusa i zgodnie z żydowskim zwyczajem grzebania owinęli je w płótna wraz z wonnościami. W miejscu ukrzyżowania znajdował się ogród, w ogrodzie zaś nowy grobowiec, w którym jeszcze nikt nie był pochowany. Tam więc, ponieważ grobowiec był blisko, złożono ciało Jezusa ze względu na żydowski dzień przygotowania.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24