Wydrukuj tę stronę

"Nigdy nie było i nie będzie zgody na dyskryminację polskiego szkolnictwa na Wileńszczyźnie". Europarlament po raz kolejny zajął się problemami szkół polskich na Litwie

2022-11-25, 10:20
Oceń ten artykuł
(1 głos)
"Nigdy nie było i nie będzie zgody na dyskryminację polskiego szkolnictwa na Wileńszczyźnie". Europarlament po raz kolejny zajął się problemami szkół polskich na Litwie © L24.lt (Fot. Marlena Paszkowska)

Na najbliższych sesjach Europarlamentu zostanie omówiony temat ochrony praw tradycyjnych mniejszości narodowych w Unii Europejskiej. Projekt rezolucji zgłosi europarlamentarna Intergrupa ds. Tradycyjnych Mniejszości Narodowych i Językowych, która we czwartek, 24 listopada, swoje obrady w Strasburgu poświęciła tematowi dyskryminacji szkolnictwa polskiego na Litwie.

„W toku opracowywania jest rezolucja odnośnie Konwencji ramowej Rady Europy o ochronie mniejszości narodowych. Jest duża szansa, że poprze ją nasza grupa polityczna. Działamy dalej, bo nigdy nie było i nie będzie zgody na dyskryminację polskiego szkolnictwa na Wileńszczyźnie" – temat komentuje poseł do Parlamentu Europejskiego Waldemar Tomaszewski. To właśnie na jego wniosek europosłowie z Intergrupy w tym roku już drugi raz omówili złożoną sytuację Polaków na Litwie, którzy są najliczniejszą mniejszością narodową w kraju. W marcu bieżącego roku kierownictwo Intergrupy Loránt Vincze, Kinga Gal, Francois Alfonsi napisało odezwę do wiecujących Polaków i wystosowało apel do litewskich władz w obronie oświaty.

Europosłowie szczególną uwagę zwrócili podczas obrad na zagrożone szkoły polskie w rejonie trockim.

„Rządowy program „Szkoły Tysiąclecia” zagraża szczególnie dwóm polskim szkołom w rejonie trockim, gdzie polskiemu szkolnictwu dodatkowo są nieprzychylne władze rejonu. Samorząd trocki ma w zamyśle, pod przykrywką reorganizacji szkół, zdegradowanie Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu i Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach do filii innych placówek oświatowych” – podkreślił na posiedzeniu europoseł Waldemar Tomaszewski. 

O pomoc dla tych szkół na szczeblu unijnym apelowała do europosłów Agnieszka Rynkiewicz, przedstawicielka komitetu rodzicielskiego Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach: „Szkoły istnieją od 1915 roku. Przetrwały 2 wojny światowe, różne władze i dotychczas zachowały swoją autentyczność nauczania w języku polskim“. 

Obecne liberalno-nacjonalistyczne władze Litwy prowadzą bezpardonowe działania, których celem jest zlikwidowanie bądź zdegradowanie do niższego szczebla kilkunastu szkół polskich (w tym 8 gimnazjów) w rejonach wileńskim, solecznickim i trockim. Obecnie cios polskim szkołom zadają pod przykrywką mocno forsowanego rządowego programu pt. „Szkoły Tysiąclecia”.

Udział w czwartkowych obradach poświęconych problemom Polaków na Litwie wzięli m.in. europosłowie z Polski: Zbigniew Kuźmiuk, Patryk Jaki, Anna Zalewska, Jadwiga Wiśniewska, Elżbieta Rafalska i Krzysztof Hetman. Głos w tej ważnej sprawie zabrał podczas posiedzenia również dr Bogusław Rogalski, doradca ds. międzynarodowych EKR w Parlamencie Europejskim.

B.N.

Komentarze   

 
#19 Jur 2022-12-31 12:15
Moim zdaniem zasadniczą sprawą jest prawo użytkowania języka polskiego w życiu publicznym czyli Polak z Polakiem,Polak w Samorządzie, aptece,urzędzie w miejsce zakazu.Rozmowa w domu dziadkiem lub babcią to za mało aby był w użyciu.W małżeństwach mieszanych litewsko polskich to może być tylko kłopot.Obsługa turystów Polaków na Liwie też byłaby ważna i pożyteczna.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 Jur 2022-12-31 11:47
Bezskuteczne działanie w sprawie nauczania i prawa do używania języka polskiego na Litwie trwa od lat. Niby są to zobowiązania Litwy wynikaące z należenia do UE i ONZ ale jak widać mogą być zbywane obienicami w nieskończoność.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 Andrzej 2022-12-30 12:42
To był kolejny rok trudnej walki o polskie szkoły. W przyszłym z pewnością nie będzie łatwiej, bo rząd landsbergistów i liberałów będzie dalej usiłował niszczyć naszą oświatę. Dlatego mentalnie musimy się szykować na dalszą walkę, bo szkoły są ważne w sposób szczególny - to od naszej młodzieży i dzieci będzie zależała przyszłość.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 Stanisław 2022-12-19 21:31
Wspólnota unijna powstała pod hasłem zjednoczenia w różnorodności. Dobrze byłoby, gdyby ta jedność była nie tylko deklarowana, ale faktycznie istniała w życiu. Jak jednak widzimy, władze państwa litewskiego nic sobie nie robią z zasad czy praw czy traktatów, ale z premedytacją dyskryminują polskich rdzennych mieszkańców Wileńszczyzny. Dlaczego dotąd reakcja Unii jest tak niewyraźna?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 Zygmunt 2022-12-14 15:45
Atakują polskie szkoły bo wiedzą, że wychowanie w polskości zaczyna się od najmłodszych. Zatem nie można ustąpić ani na krok.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 ! 2022-11-28 21:13
"Nigdy nie było i nie będzie zgody na dyskryminację polskiego szkolnictwa na Wileńszczyźnie" !!!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 Teresa 2022-11-28 17:50
Bardzo ważne, że unijne instytucje są - dzięki między innymi takim spotkaniom z inicjatywy europosła Tomaszewskiego i przy udziale gości z Litwy - na bieżąco i z pierwszej ręki informowane o trudnej sytuacji, w jakiej znajdują się nasze szkoły, atakowane przez litewskie władze samorządowe i rządowe.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 pytanie 2022-11-27 17:27
Czy Parlament Europejski znowu postawi do pionu władze lietuviskie, jak to było przed kilkoma laty?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 czytelnik 2022-11-26 15:58
Dzięki inicjatywie W.Tomaszewskiego parlament unijny ponownie podjął temat dyskryminacji polskiego szkolnictwa przez władze LT.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Bożuchowski 2022-11-26 15:52
Obecni na sali europosłowie wyrazili poparcie dla Polaków z Litwy. Teraz czas na dalsze kroki PE skierowane do władz Litwy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz