Waldemar Tomaszewski o Madrid Summit: Uaktywniamy walkę o przetrwanie chrześcijańskiej cywilizacji europejskiej dla lepszej przyszłości młodych pokoleń

2022-02-01, 14:58
Oceń ten artykuł
(1 głos)
Waldemar Tomaszewski o Madrid Summit: Uaktywniamy walkę o przetrwanie chrześcijańskiej cywilizacji europejskiej dla lepszej przyszłości młodych pokoleń fot. O.Posaškova/ LRS

W miniony weekend w Madrycie odbył się drugi już z kolei szczyt liderów partii patriotycznych i chrześcijańskich w Europie. Na Madrid Summit przybyło z całej Europy 14 liderów partii, którzy opowiadają się za Europą Ojczyzn opartą na wartościach chrześcijańskich. Litwę na szczycie zwołanym w celu przeciwdziałania niszczenia cywilizacji europejskiej reprezentował Waldemar Tomaszewski, prezes Związku Polaków na Litwie i Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, europoseł.


Pierwsze spotkanie przywódców sił patriotycznych i chrześcijańskich w Europie odbyło się w grudniu w Warszawie.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej zwołanej w Sejmie Litwy W. Tomaszewski podkreślił, że pomysł zrzeszania się ugrupowań stających w obronie tradycyjnych wartości europejskich zrodził się niedawno, zaś minionym latem 17 partii z 14 krajów podpisało deklarację „Przyszłość Europy”.

„Ugrupowania patriotyczne jednoczą siły w walce o Europę Ojczyzn – o pierwotną formę Unii Europejskiej w wydaniu jej Ojców – Schumana, Gasperiego, Adenauera. W roku 2004 my, obywatele Litwy, wstępowaliśmy właśnie do takiej Unii Europejskiej – unii państw niezależnych. Taką jej formę i wizję chcemy zachować dla lepszej przyszłości młodych pokoleń. Z kolei poszczególne siły ultralewicowe, liberalne, nie mając na to mandatu od wyborców, uzurpowały sobie prawo do zreformowania Unii w jakąś mistyczną federację. Nie po to w swoim czasie wyszliśmy ze Związku Radzieckiego, byśmy po jakimś czasie weszli w skład kolejnej federacji. Nie zgadzamy się na taką wizję Unii Europejskiej. Ważne przy tym jest, że większość obywateli również opowiada się za wartościami chrześcijańskimi, tradycyjnymi” – podkreślił Tomaszewski, który wyraził nadzieję, że w przyszłości takich partii, stających w obronie tradycyjnych wartości europejskich, będzie jeszcze więcej i będą one współpracować jeszcze ściślej.

Praca liderów partii w Madrycie została podzielona na dwie sesje robocze, które zapoczątkował temat „W obronie przemysłu europejskiego”.

„Nasz ruch nie jest stricte ideologiczny czy polityczny, my rzeczywiście chcemy pomóc zwykłemu człowiekowi. Kwestia przyszłości przemysłu w Europie jest zagadnieniem kluczowym, bowiem system podatkowy i celny został skonstruowany w ten sposób, że przedsiębiorstwa wynoszą się do krajów trzecich, do Azji czy Afryki. Mamy do czynienia z zagrożeniem utraty swego przemysłu, i, co za tym idzie – osłabieniem całego naszego kontynentu. Jest to duże zagrożenie dla UE i jej obywateli. Jeśli będziemy bezczynni, liczba miejsc pracy w Europie zacznie maleć, ludzie utracą dochody, a nawet pewne towary o znaczeniu strategicznym” – o obecnych zagrożeniach dla Europejczyków wymienił Tomaszewski.

W Madrycie politycy pochylili się również nad tematem niezależności energetycznej narodów europejskich, który to temat jest aktualny również dla Litwy.

„Europejski Zielony Ład jest ważny, jako obywatele popieramy go, wszyscy bowiem chcemy żyć w czystym środowisku. Nie można tym niemniej mówić o zmianach klimatycznych wyłącznie w obrębach UE, bowiem nie jesteśmy głównym generatorem emisji CO2. Polityka ta ma być zmieniona, inaczej doprowadzi to utraty niezależności energetycznej i bodźca wzrostu gospodarczego” – powiedział lider ZPL i AWPL, który właśnie wrócił z Madrytu.

Tomaszewski zaznaczył, że liderzy partii rozmawiali w hiszpańskiej stolicy również o sposobach wstrzymania spadku dzietności i depopulacji Europy.

„Naszym obowiązkiem jest walka o życie. W Europie co roku zabijanych jest kilkanaście milionów nienarodzonych dzieci. Jest to nie do przyjęcia dla chrześcijan, ale również jest zjawiskiem mocno przyczyniającym się do depopulacji Europy. Powinniśmy dać odpór mafii aborcyjnej” – mówił przedstawiciel Litwy na Madrid Summit.

Polityk przypomniał, że AWPL-ZChR opracowała i przedłożyła w Sejmie projekt ustawy o ochronie życia poczętego, który dwukrotnie został przyjęty w pierwszym czytaniu. „Tym niemniej jego dalsze procedowanie jest hamowane iście buldożerowo. Wiemy, że poparcie dla projektu jest, wymownym tego przykładem jest chociażby pierwsze głosowanie nad projektem” – powiedział Tomaszewski, który akcentował, że na spotkaniu w Madrycie zacytował w tym kontekście Papieża Polaka Jana Pawła II, który powiedział w swoim czasie: „Narody, które zabijają własne dzieci, są narodami bez przyszłości”.

„Skoro nie jesteśmy w stanie skutecznie stanąć w obronie najsłabszego, który sam nie może się obronić, o jakich zamiarach powstrzymania zmian klimatycznych w ogóle mówimy? Najnowocześniejszy sprzęt dowiódł, że już w czwartym tygodniu od poczęcia serce ludzkie zaczyna bić, niemal wszystkie narządy są uformowane. Mówiliśmy o tym i będziemy mówić, bo to sprawa zasadnicza” – zapewnił przewodniczący ZPL i AWPL.

W ramach madryckiego szczytu Tomaszewski wziął również udział w rozmowach o ochronie granic UE i kryzysie migracyjnym.

„Kwestia ta jest dla naszego kraju również jak najbardziej aktualna. Osiągnęliśmy porozumienie, że temat ten powinien być sprawą wspólną i priorytetową dla całej UE. Przecież my, Polacy, Litwini, Czesi czy inne narody żyjące obok nas nie możemy po prostu wziąć i przekroczyć granicy bez dokumentów, bez określnego celu. Jest to duże nieporozumienie. Migracja powinna się odbywać w sposób cywilizowany, uchodźców przyjmować należy, ale wyłącznie z terenów objętych wojną. W całym świecie co roku zabijanych jest ponad tysiąc chrześcijan. Prześladowanych chrześcijan również powinniśmy przyjmować” – powiedział polityk.

Tomaszewski wskazał, że w sytuacji, gdy Europa zmierza się z problemem braku siły roboczej, w Madrycie wygenerowano bardzo dobry pomysł, by w sposób cywilizowany sprowadzać ją z Ameryki Łacińskiej.

„Byłoby to nic innego, jak powrót Europejczyków do Europy, bowiem w tej części świata mieszka, przy tym nie w najlepszych warunkach, niemało Włochów, ale też Polaków czy Litwinów. Tak możemy zapobiec przedostawaniu się na nasz kontynent ludzi obcych nam kulturowo, którzy stanowią zagrożenie dla naszego kodu kulturowego. W ten sposób zapewnilibyśmy Europie ochronę przed siłami ekspansywnymi z zewnętrz” – powiedział, dodając, że teraz jest ostatni dzwonek, by powstrzymać niszczenie chrześcijańskiej cywilizacji europejskiej.

Komentarze   

 
#28 Ikar 2022-02-10 20:39
O tym jak oświecony Zachód pojmuje zagrożenia i geopolitykę świadczy wizyta Macrona u Putina.

I ten komentarz Zelenskiego - bezcenny!

Tego samego dnia Macron miał udać się z wizytą do Kijowa, jednak Putinowi udało się go namówić, żeby przenocował w Moskwie.

Gdy następnego dnia prezydent Francji w końcu dotarł na Ukrainę Wołodymyr Zełenski wypomniał mu całą sytuację i nie krył złośliwości. – Wczoraj po kolacji w Moskwie dobrze bawiliście się z Putinem, co nie? – stwierdził Zełenski.

Następnie prezydent Ukrainy kontynuował swoją wypowiedź, oceniając, że przywódcy Francji i Rosji spędzili razem trochę czasu i wspólnie się relaksowali.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#27 Prawnik z Polski 2022-02-07 20:52
Chiny: są największym emitentem CO2 na świecie. Też Chiny: robią mały znicz na igrzyskach, żeby zmniejszyć emisję CO2. No super. Ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Chinach przypatrywał się Przemysław Babiarz, komentator TVP. Do najbardziej pokracznego greenwashingu świata dołożył swój komentarz o ideologii.

Poza wskazaniem ideologii, Babiarz odniósł się też do piosenki "Imagine", która towarzyszyła ceremonii otwarcia. I wyjaśnił Johna Lennona.

- Jego poglądy były bardzo zbliżone do poglądów komunistycznych, zarówno jego, jak i Yoko Ono, takie mające cechy wyraźnie anarchistyczne - skomentował Babiarz. - Czasami są zbieżne co do niektórych pojęć z różnymi współczesnymi postulatami globalistycznymi. Komunizm też chciał ogarnąć cały świat, zniwelować różnice.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#26 Górski 2022-02-02 21:13
W 2004 roku wszyscy liczyliśmy na gospodarczy renesans, wyjście z komunistycznego cienia jaki się ciągnął za naszymi Państwami. Niestety dzisiaj pojawiają się wątpliwości czy to był dobry krok. Pamiętam jak LPR przestrzegała przed utratą suwerenności i proszę!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#25 Jan Kran 2022-02-02 20:21
do Andrzej: rzeczywiście nienawiść do wartości chrześcijańskich jest zauważalna. Skandaliczne prześladowania Kościoła i wierzących chrześcijan ma miejsce choćby w tak "postępowej i nowoczesnej" Francji, gdzie można dostać karę za noszenie koszulki z wizerunkiem tradycyjnej rodziny.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#24 G.C. 2022-02-02 17:47
Socjalistyczne i liberalne elity Europy, zaprzeczając chrześcijańskiemu fundamentowi kontynentu, wyrządziły straszliwą krzywdę nam wszystkim.
Europa stała się słaba i cherlawa, na zlaicyzowanym Zachodzie została podbita przez fundamentalny, ofensywny islam.
Czas najwyższy na przebudzenie, dopóki nie jest za późno.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#23 Andrzej 2022-02-02 17:47
Cytuję Robert Kieniewicz:
Bardzo cieszy fakt, że lider ZPL i AWPL Waldemar Tomaszewski bierze aktywny udział w tak ważnych dla przyszłości Europy wydarzeniach. Europa będzie albo chrześcijańska albo jej nie będzie wcale - tę prawdę dobrze na Wileńszczyźnie rozumiemy. Ważne też, że W. Tomaszewski porusza problemy ważne dla każdego: gospodarka, nowe miejsca pracy, wzrost dochodu ludności. Liderzy europejskich partii patriotycznych, wolnościowych, chrześcijańskich i centroprawicowych aktywizują wspólne działania dla naprawy Europy i UE. W tym gronie m.in. premierów państw, udział bierze również lider Polaków z Wileńszczyzny, prezes ZPL i AWPL, bo Wilniucy zawsze opierali się na prawdziwych wartościach.
Przed Europą jest wiele wyzwań. Kryzys demograficzny, sytuacja na granicy z Białorusią, kryzys wokół Ukrainy, a od wielu już lat trwa pogrążanie się instytucji unijnych w chorych ułudach marksistowskich - do głosu doszło pokolenie przemian światopoglądowych i rewolucji lat 60.-tych XX wieku. To oni prowadzą Europę na pustynię ideową, cofają do chorych lat bolszewickiej utopii. A jednym z przejawów tej ich choroby jest ślepa nienawiść do wszystkiego co tradycyjne, narodowe i podparte wartościami chrześcijańskimi. Czyli wywracają do góry nogami całe wielowiekowe dziedzictwo Europejczyków, których cywilizacja ukształtowała się na antycznej kulturze greckiej, prawie rzymskim i wartościach chrześcijańskich. Liderzy partii patriotycznych i chrześcijańskich w Europie chcą przywrócić nasz kontynent na właściwy kurs.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#22 Marianna 2022-02-02 17:21
Poza granicami naszego kraju Waldemar Tomaszewski „firmuje” Wileńszczyznę jako krainę, gdzie ludzie są silni swoją wiarą oraz dbają o wartości chrześcijańskie. Wiara Polaków na Wileńszczyźnie jest szczera i autentyczna i dlatego nie dziwi mnie, że właśnie Polak z Wileńszczyzny bierze udział w dziele „obudzenia” Europy z marazmu i powrotu do chrześcijańskich korzeni.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 M.M. 2022-02-02 12:53
Zachowanie Europy Ojczyzn – pierwotnej formy UE w wydaniu jej Ojców Schumana, De Gasperiego, Adenauera - jest potrzebne dla zapewnienia lepszej przyszłości młodych pokoleń. Wielu Europejczyków również opowiada się za wartościami chrześcijańskimi, tradycyjnymi.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#20 Alek 2022-02-02 00:41
Kilka tygodni temu Waldemar Tomaszewski mówił w prasie: "Opowiadamy się tak jak ojcowie założyciele Wspólnoty, czyli Robert Schuman, Alcide De Gasperi i Konrad Adenauer, za Europą Ojczyzn, a nie superpaństwem unijnym. Musimy powstrzymać neomarksistowskie szaleństwo, które przejawia się między innymi rewolucją światopoglądową gender i LGBT, która niszczy rodzinę, małżeństwo i tradycyjne wartości. Łączy nas wspólne i głębokie przekonanie, że Unia Europejska złożona jest z wolnych i równych państw narodowych, powiązanych bliskimi i licznymi nićmi współpracy. Przekonanie to dzielimy z wieloma milionami obywateli krajów członkowskich całej Unii Europejskiej. Odrzucamy arbitralne stosowanie prawa UE, naginanie, a nawet łamanie traktatów. A w sferze wartości stoimy na stanowisku, że podstawą europejskiego świata wartości powinny być wartości chrześcijańskie i tradycyjnej rodziny."
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 Janusz 2022-02-02 00:38
W czasie swojego wystąpienia na konferencji w Madrycie lider AWPL W.Tomaszewski podkreślił wagę jedności europejskich partii chrześcijańskich i patriotycznych w walce o zachowanie tradycyjnej rodziny i chrześcijańskiej Europy Ojczyzn.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 29 marca 2024 

    Wielki Piątek

    J 18, 1-19, 42

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus udał się z uczniami za potok Cedron, do znajdującego się tam ogrodu. I wszedł do niego On i Jego uczniowie. Judasz, Jego zdrajca, też znał to miejsce, gdyż Jezus często spotykał się tam ze swymi uczniami. Judasz więc przybył tam wraz z oddziałem żołnierzy oraz służącymi wyższych kapłanów i faryzeuszów, zaopatrzonymi w pochodnie, lampy i broń. Ponieważ Jezus wiedział o wszystkim, co Go spotka, wyszedł im naprzeciw i zapytał: „Kogo szukacie?”. Odpowiedzieli Mu: „Jezusa z Nazaretu”. Wtedy On powiedział: „Ja jestem”. A wśród nich znajdował się Judasz, Jego zdrajca. Kiedy zaś usłyszeli: „Ja jestem”, cofnęli się i upadli na ziemię. Zapytał ich więc powtórnie: „Kogo szukacie?”. A oni zawołali: „Jezusa z Nazaretu”. Wówczas Jezus im rzekł: „Powiedziałem wam, że Ja jestem. Skoro więc Mnie szukacie, pozwólcie im odejść”. Tak miały się spełnić słowa, które wypowiedział: „Nie utraciłem nikogo z tych, których Mi powierzyłeś”. Wtedy Szymon Piotr, który nosił miecz, wydobył go i uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Sługa zaś nazywał się Malchos. Jezus zwrócił się do Piotra: „Schowaj miecz do pochwy! Czy nie mam wypić kielicha, który podał Mi Ojciec?”. Żołnierze więc ze swym dowódcą oraz słudzy żydowscy pochwycili Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza, teścia Kajfasza, który sprawował w owym roku urząd najwyższego kapłana. To właśnie Kajfasz poradził Żydom: „Lepiej przecież, aby jeden człowiek umarł za naród”. Tymczasem za Jezusem podążał Szymon Piotr oraz jeszcze inny uczeń. Uczeń ten był znany najwyższemu kapłanowi, dlatego wszedł z Jezusem aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Piotr natomiast pozostał na zewnątrz przy bramie. Ten inny uczeń, znany najwyższemu kapłanowi, wrócił jednak, porozmawiał z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna zapytała Piotra: „Czy i ty jesteś jednym z uczniów tego człowieka?”. On odpowiedział: „Nie jestem”. A wokół rozpalonego na dziedzińcu ogniska stali słudzy oraz podwładni najwyższego kapłana i grzali się, bo było chłodno. Także Piotr stanął wśród nich i grzał się. Najwyższy kapłan postawił Jezusowi pytanie o Jego uczniów oraz o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: „Ja otwarcie przemawiałem do ludzi. Zawsze nauczałem w synagodze i świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Niczego nie powiedziałem w ukryciu. Dlaczego więc Mnie wypytujesz? Zapytaj tych, którzy Mnie słuchali, o czym ich uczyłem; oni wiedzą, co im powiedziałem”. Po tych słowach jeden ze stojących tam sług wymierzył Jezusowi policzek, mówiąc: „W taki sposób odpowiadasz najwyższemu kapłanowi?”. Jezus mu odrzekł: „Jeśli źle coś powiedziałem, to udowodnij, co było złe, a jeśli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?”. Następnie Annasz odesłał związanego Jezusa do najwyższego kapłana Kajfasza. Tymczasem Piotr stał na dziedzińcu i grzał się. Wtem zapytano go: „Czy i ty jesteś jednym z Jego uczniów?”. A on zaprzeczył, stwierdzając: „Nie jestem”. Jeden ze sług najwyższego kapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, zwrócił się do niego: „Czyż nie widziałem cię razem z Nim w ogrodzie?”. Piotr jednak znowu zaprzeczył i zaraz kogut zapiał. Wczesnym rankiem przeprowadzono Jezusa od Kajfasza do pretorium. Oskarżyciele nie weszli jednak do pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć wieczerzę paschalną. Dlatego też Piłat wyszedł do nich i zapytał: „Jakie oskarżenie wnosicie przeciwko temu człowiekowi?”. Oni odpowiedzieli: „Nie wydalibyśmy Go tobie, gdyby On nie był złoczyńcą”. Piłat im odparł: „Zabierzcie Go sobie i osądźcie zgodnie z waszym prawem”. Wówczas Żydzi rzekli: „Nam nie wolno nikogo zabić”. Tak miała wypełnić się zapowiedź Jezusa, w której zaznaczył, jaką poniesie śmierć. Piłat więc znowu wrócił do pretorium, przywołał Jezusa i zapytał Go: „Czy Ty jesteś królem Żydów?”. Jezus rzekł: „Mówisz to od siebie, czy też inni powiedzieli ci to o Mnie?”. Wówczas Piłat powiedział: „Czyż ja jestem Żydem? To Twój naród i wyżsi kapłani wydali mi Ciebie. Co zrobiłeś?”. Jezus odpowiedział: „Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby moje królestwo było z tego świata, moi podwładni walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś moje królestwo nie jest stąd”. Wówczas Piłat rzekł Mu: „A więc jesteś królem”. Jezus odparł: „To ty mówisz, że jestem królem. Ja urodziłem się i przyszedłem na świat po to, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, jest mi posłuszny”. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „A cóż to jest prawda?”. I gdy to powiedział, znowu wyszedł do Żydów, stwierdzając wobec nich: „Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że uwalniam wam kogoś na święto Paschy. Chcecie więc, abym wam wypuścił na wolność króla Żydów?”. Ponownie zaczęli wołać: „Nie Jego, ale Barabasza!”. A Barabasz był przestępcą. Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał ubiczować. A żołnierze spletli koronę z cierni i włożyli na Jego głowę. Narzucili Mu purpurowy płaszcz, podchodzili do Niego i mówili: „Bądź pozdrowiony, królu Żydów”. Bili Go też po twarzy. Piłat zaś znowu wyszedł na zewnątrz i oznajmił im: „Oto wyprowadzam Go do was, abyście wiedzieli, że nie znajduję w Nim żadnej winy”. I Jezus wyszedł na zewnątrz w cierniowej koronie i purpurowym płaszczu. Wtedy Piłat powiedział do nich: „Oto człowiek!”. Gdy wyżsi kapłani i słudzy zobaczyli Go, zaczęli krzyczeć: „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!”. Piłat im odparł: „Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ponieważ ja nie znajduję w Nim żadnej winy”. Żydzi mu odpowiedzieli: „My posiadamy Prawo i zgodnie z Prawem powinien umrzeć, gdyż uznał się za Syna Bożego”. Gdy Piłat usłyszał ten zarzut, bardzo się przestraszył. Wrócił ponownie do pretorium i zapytał Jezusa: „Skąd pochodzisz?”. Lecz Jezus nie dał mu żadnej odpowiedzi. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „Nie chcesz ze mną rozmawiać? Czy nie wiesz, że mam władzę Cię uwolnić i mam władzę Cię ukrzyżować?”. Jezus mu odpowiedział: „Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdybyś nie otrzymał jej z góry. Stąd większy grzech popełnił ten, kto wydał Mnie tobie”. Od tej chwili Piłat usiłował Go uwolnić, lecz Żydzi zaczęli głośno wołać: „Jeśli Go wypuścisz, przestaniesz być przyjacielem cesarza. Kto bowiem uznaje siebie za króla, przeciwstawia się cesarzowi”. Kiedy Piłat usłyszał te słowa, polecił wyprowadzić Jezusa na zewnątrz i posadzić na ławie sędziowskiej, znajdującej się na miejscu zwanym Lithostrotos, a w języku hebrajskim Gabbata. Był to zaś dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. Następnie Piłat rzekł do Żydów: „Oto wasz król!”. Ci natomiast zakrzyknęli: „Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!”. Piłat więc ich zapytał: „Waszego króla mam ukrzyżować?”. Wyżsi kapłani odpowiedzieli: „Nie mamy króla oprócz cesarza”. Wtedy Piłat wydał Go im na ukrzyżowanie. Oni zaś zabrali Jezusa. A Jezus, dźwigając krzyż dla siebie, przyszedł na tak zwane Miejsce Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a wraz z Nim – z jednej i drugiej strony – jeszcze dwóch innych; Jezusa zaś w środku. Piłat kazał też sporządzić i umieścić na krzyżu tytuł kary, a było napisane: „Jezus Nazarejczyk, król Żydów”. Wielu Żydów czytało ten napis, ponieważ miejsce ukrzyżowania Jezusa znajdowało się blisko miasta i był on sporządzony w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Wyżsi kapłani żydowscy mówili więc Piłatowi: „Nie pisz «król Żydów», lecz: «To On powiedział: Jestem królem Żydów»”. Piłat jednak odparł: „To, co napisałem, napisałem”. Żołnierze po ukrzyżowaniu Jezusa zabrali Jego tunikę i płaszcz, który podzielili na cztery części – dla każdego żołnierza po jednej. Tunika nie była szyta, lecz z góry na dół cała tkana. Dlatego też postanowili wspólnie: „Nie rozrywajmy jej, lecz losujmy, do kogo ma należeć”. Tak miało wypełnić się Pismo: „Podzielili między siebie moje ubrania i o moją szatę rzucili los”. To właśnie uczynili żołnierze. Przy krzyżu Jezusa stała zaś Jego Matka, siostra Jego Matki, Maria, żona Kleofasa oraz Maria Magdalena. Gdy Jezus zobaczył Matkę i stojącego obok ucznia, którego miłował, zwrócił się do Matki: „Kobieto, oto Twój syn”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto twoja Matka”. I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie. Potem Jezus, wiedząc, że już wszystko się dokonało, aby wypełniło się Pismo, rzekł: „Pragnę”. A znajdowało się tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i podano Mu do ust. Kiedy Jezus skosztował octu, powiedział: „Wykonało się”; po czym skłonił głowę i oddał ducha. Ponieważ był to dzień przygotowania Paschy, i aby ciała nie wisiały na krzyżach w szabat – był to bowiem uroczysty dzień szabatu – Żydzi poprosili Piłata o połamanie nóg skazańcom i usunięcie ich. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie pierwszemu, a potem drugiemu, którzy byli z Nim ukrzyżowani. Gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że On już nie żyje, nie połamali Mu goleni, natomiast jeden z żołnierzy włócznią przebił Jego bok, z którego zaraz wypłynęła krew i woda. O tym daje świadectwo ten, który to widział, a jego świadectwo jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy uwierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: „Nie będziecie łamać jego kości”. Pismo mówi też w innym miejscu: „Będą patrzeć na Tego, którego przebili”. Po tym wszystkim Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. Gdy Piłat wyraził zgodę, przyszedł i wziął Jego ciało. Przybył także Nikodem, który po raz pierwszy zjawił się u Jezusa nocą. On przyniósł około stu funtów mirry zmieszanej z aloesem. Zabrali oni ciało Jezusa i zgodnie z żydowskim zwyczajem grzebania owinęli je w płótna wraz z wonnościami. W miejscu ukrzyżowania znajdował się ogród, w ogrodzie zaś nowy grobowiec, w którym jeszcze nikt nie był pochowany. Tam więc, ponieważ grobowiec był blisko, złożono ciało Jezusa ze względu na żydowski dzień przygotowania.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24