„Prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė przyznała ambasador RP na Litwie Urszuli Doroszewskiej – za zasługi w rozwijaniu stosunków pomiędzy Litwą i Polską, wzmacniając współpracę polityczną, kulturalną oraz ekonomiczną pomiędzy krajami – Krzyż Komandorski Orderu „Za Zasługi wobec Litwy” – poinformowała na swej stronie polska placówka dyplomatyczna na Litwie.
Komentarze
Ależ 'pięknie prezentują się na zdjęciu...Jedna dostojna drugiej...Hańba i bezczelność.Wstyd.
nie wzięła ona udziału w kilkunastotysięcznym biało – czerwonym przemarszu ulicami Wilna z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą oraz Święta 3 Maja. To była imponująca manifestacja polskości, która została przez Doroszewską zwyczajnie zlekceważona. Można za to spotkać polską ambasador na różnych innych imprezach, jak choćby świętowaniu rocznicy powołania Sąjūdisu, z którego wywodzi się wielu polityków o skrajnie antypolskim nastawieniu, jak choćby Vytautas Landsbergis, który swego czasu wzywał publicznie do historycznego zwycięstwa nad Polakami.
http://mojekresy.pl/ambasador-doroszewska-rujnuje-wizerunek-panstwa-polskiego
Od początku jej urzędowanie cechują budzące zdumienie zachowania i wypowiedzi. Wskazując na priorytety swojej misji, „wspieranie mniejszości polskiej i monitorowanie jej praw” uznała ona dopiero za „kolejne ważne zadanie ambasadora”, znacznie mniej istotne od bezpieczeństwa i współpracy wojskowej, energetyki czy infrastruktury transportowej. Co musiało szczególnie zbulwersować i zaboleć, to stwierdzenie Doroszewskiej, że nie dostrzega niczego złego w zwiększaniu ilości języka litewskiego w polskich szkołach na Litwie, co oczywiście może mieć miejsce tylko kosztem języka polskiego w polskich szkołach, a przeciwko czemu tak mocno protestują rodzice ze szkół polskich.
i tu pusto, bo nikt nie poda ani jednego konkretnego działania, poza przecinaniem wstążeczek
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.