Oświadczenie EFHR dotyczy głównie wypowiedzi D. Grybauskaitė przed Sejmem, gdzie głowa państwa porusza tzw. kwestie polskie, które stały się synonimem tematów ważnych dla wszystkich mniejszości narodowych na Litwie.
"Prezydent państwa wykorzystuje do swoich celów politycznych wątki narodowo-patriotyczne. Przyczynia się to do zachwiania demokracji i podziałów społeczeństwa. Mimo obietnic, że nie jest nastawiona przeciwko mniejszościom narodowym, to otwarcie zapowiada, że będzie blokowała większość postulatów przedstawionych przez przedstawicieli tych mniejszości." - ocenia Fundacja.
EFHR przypomina Ustawę o Prezydenturze Republiki Litewskiej z 1993 roku, na podstawie której prezydent demokratycznego kraju jest zobowiązany do utrzymywania neutralnego stanowiska i nie może otwarcie popierać lub odrzucać stanowiska którejś z partii politycznych.
11 czerwca br. Prezydent D. Grybauskaitė wygłosiła roczne orędzie, które, zdaniem EFHR, było pewnego rodzaju próbą perswazji i nacisku na sąd, mający rozpocząć rozpatrywanie sprawy, dotyczącej ulg na ujednoliconym egzaminie z języka państwowego dla uczniów szkół mniejszości narodowych. 18 czerwca ten sam sąd orzekł, że zgłoszone postulaty dotyczące ulg na egzaminie są niezgodne z Konstytucją Republiki Litewskiej i odrzucił je bezapelacyjnie.
"Niezawisłość i neutralność sądu mogła zostać zachwiana przez osobę, która o tę niezawisłość i neutralność apelowała. Według Dalii Grybauskaitė egzamin z języka litewskiego stał się siłą rzeczy politycznym zakładnikiem" - twierdzi EFHR.
Zdaniem EFHR, Konwencja Ramowa o ochronie mniejszości narodowych jest zobowiązująca dla całego państwa, dlatego powinna być uwzględniana również przy wszystkich rozporządzeniach i ustawach, zwłaszcza dotyczących bezpośrednio mniejszości narodowych.
"Stanowisko Prezydent Republiki Litewskiej, która przy zaprzysiężeniu na stanowisko prezydenta obiecywała reprezentować cały naród i państwo litewskie, w publicznych wypowiedziach przedstawia jedynie swoje subiektywne zdanie, nie respektując żadnych międzynarodowych dokumentów. Dochodzi przez to do sporów między obozami reprezentującymi odmienne wartości, ale także kompromituje panią prezydent, a co za tym idzie Litwę na arenie międzynarodowej, jako państwo, które nie przestrzega podstawowych wartości europejskich, a którego głowa państwa nie potrafi dostosować się do wiążących jej stanowisko dokumentów" - działalność prezydent RL ocenia EFHR.
W swoim oświadczeniu Europejska Fundacja Praw Człowieka potępia prezentowaną przez panią prezydent postawę polityczną. Zdaniem EFHR, prezentowane wartości przywódcy Litwy są dalekie od tych, które powinny przyświecać politykom, a zwłaszcza głowom państw.
Na podst. inf. EFHR
www.L24.lt
Komentarze
Co raz więcej Litwinów ma takie same odczucia...
Do reelekcji nie wystarczy już poparcie Stowarzyszenia Vilnija i chłopaków Julka Panki...
Tym razem tak łatwo jej nie pójdzie. Obstawiam, że na 100% będzie II tura.
A Grybauskaite nawet się nie kryje z sympatią do konserwatystów i "młodzieży narodowej". I są to uczucia odwzajemnione. W takim duecie nakręcają niechęć do wszystkiego co polskie, bo jest to dla nich politycznie opłacalne.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.