Lider AWPL o uzupełnionej nazwie partii: „Jest to decyzja historyczna”

2016-05-09, 14:43
Oceń ten artykuł
(15 głosów)
Lider AWPL o uzupełnionej nazwie partii: „Jest to decyzja historyczna” © L24 (fot. Marian Paluszkiewicz)

Delegaci sobotniego zjazdu Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL) postanowili uzupełnić nazwę partii i ponownie wybrali Waldemara Tomaszewskiego na przewodniczącego organizacji na kolejną kadencję. Poinformowała o tym w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie starosta sejmowej frakcji AWPL Rita Tamašunienė.

„Jest to decyzja historyczna” – uzupełnienie nazwy partii ocenił lider AWPL Waldemar Tomaszewski. Odtąd nazwa partii będzie brzmiała „Akcja Wyborcza Polaków na Litwie - Związek Chrześcijańskich Rodzin”.

Tamašunienė powiedziała, że nazwa partii uzupełniona została po to, aby podkreślić wartości, którymi kierują się działacze partii i których spodziewają się obywatele kraju.

Posłanka zaznaczyła, że wskaźniki wzrostu gospodarczego kraju są wystarczające, by każdy mieszkaniec odczuł to na sobie, ale tak nie jest. Akcentowała, że władze mówią o wspaniałych wynikach wzrostu gospodarczego, tymczasem mieszkańcy wskazują, że przeżyć jest coraz trudniej, pogłębia się wykluczenie społeczne.

„Wybrany kierunek demokracji chrześcijańskiej i uzupełniona nazwa partii odpowiada aktualiom teraźniejszości. Dążyliśmy i dążymy do tego, aby w naszym kraju nareszcie było można pracować, zarabiać, tworzyć, wychowywać dzieci” – mówiła polityk.

„Pragniemy pokazać, że uczciwa polityka jest możliwa w naszym kraju. Chcemy, aby wzrost gospodarczy był oceniany poprzez kryterium zadowolenia rodziny” – wyjaśniła Tamašunienė.

Podczas sobotniego zjazdu AWPL nie tylko uzupełniono nazwę partii, ale też na przewodniczącego organizacji ponownie wybrano Waldemara Tomaszewskiego, który kieruje partią niezmiennie od 1999 roku.

„Dostąpiłem wielkiego zaszczytu nadal kierować partią parlamentarną, której członkowie pracują uczciwie, starając się ułatwić życie zwykłemu człowiekowi. Tak wysokie zaufanie mnie zobowiązuje do dalszej aktywnej pracy” – powiedział Tomaszewski.

Polityk wskazał, że AWPL-ZChR będzie prawdziwą siłą polityczną demokracji chrześcijańskiej w kraju. Chociaż, jak zaznaczył, na krajowej arenie politycznej już działa organizacja o podobnym kierunku, ale jest zdania, że jej nazwa skierowana tylko do pozyskiwania wyborców, zaś jej działalność w sednie mało ma wspólnego z kierunkiem ukazanym w nazwie.

„Propozycje naszej frakcji, dotyczące ochrony życia poczętego, 120 euro dla dzieci, karty rodziny wielodzietnej, nauczania religii w szkołach dobrze ilustrują kierunek naszej działalności” – mówił Tomaszewski.

Lider AWPL-ZChR poinformował, że decyzja dotycząca umocnienia kierunku chrześcijańskiego w nazwie partii dobrze oceniły osoby duchowne w rozmowach na wczorajszym przyjęciu, które wydał przebywający w naszym kraju legat papieski, sekretarz Stolicy Apostolskiej Pietro Parolin.

Lider partii odpowiadając na pytania dziennikarzy powiedział, że na początku lipca odbędzie się kongres partii, podczas którego zostanie zatwierdzona lista kandydatów do wyborów sejmowych. Tomaszewski optymistycznie ocenia perspektywy udziału partii w wyborach.

W niedzielę 8 maja, w 71. rocznicę zakończenia II wojny światowej, przedstawiciele AWPL na czele z posłem do Parlamentu Europejskiego Waldemarem Tomaszewskim oddali cześć jej ofiarom. Polscy działacze złożyli wieńce w Ponarach przy Kwaterze polskiej oraz przy pomniku poświęconym Żydom pomordowanym w Ponarach. Przedstawiciele AWPL złożyli wieńce także w Krawczunach, przy pomniku poległych żołnierzy Armii Krajowej. W poniedziałek lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie - Związku Chrześcijańskich Rodzin wraz z członkami partii oddali hołd ofiarom wojny na cmentarzu na Antokolu.

Komentarze   

 
#35 Tadeusz 2016-05-23 10:38
Konkretne propozycje przygotowywane przez frakcję sejmową AWPL-ZChR, dotyczące ochrony życia poczętego, 120 euro dla dzieci, karty rodziny wielodzietnej, nauczania religii w szkołach i tym podobne, trafnie wytyczają drogę, którą partia będzie podążać. To jest prawdziwa siła polityczna demokracji chrześcijańskiej w kraju.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#34 Wilniuk 2016-05-21 10:20
Cytuję kaliber44:
Musimy zdać sobie sprawę, że współczesny człowiek jest często rozwinięty intelektualnie, ale upośledzony duchowo i moralnie. Nauka jest nastawiona na zdobywanie wiedzy, ale już kształtowanie charakteru i osobowości jest pomijane. Króluje konsupcjonizm, pogoń za wartościami materialnymi itp. Na prawdę cieszy, że są w naszym kraju tacy politycy jak Waldemar Tomaszewski, którzy dostrzegają kryzys wartości ogólnoludzkich, a co najważniejsze nie stoją z założonymi rękami, ale starają się coś robić. Jego postawa zasługuje na szacunek i uznanie, bo podejmując ten temat na pewno zdawał sobie sprawę, że będzie atakowany. Jednak dla człowieka pryncypialnego, z zasadami nie jest to przeszkodą, by walczyć o to w co się wierzy.


A my również po ostatnich skandalicznych wydarzeniach na scenie politycznej podtrzymujemy, że głosować należy na AWPL_ZChR!!!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#33 don Andrea 2016-05-20 10:48
bardzo pieknie. Dzisiejsze czasy nie sprzyjaja podejmowaniu takich decyzji. dzisiejszy swiat lansowany w oglupiajacych mediach jako swiat bez wartosci, zobojetnienia. gdzie promil wywrotowcow i tego co "normalne nie jest" decyduje jak reszta ma zyc.
To smutne. Ale tam gdzie smutek po drugiej stronie radosc. Na Wilenszczyznie. W kolebce polskosci i pierwszej obronczyni chrzescijanstwa
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#32 jan71 2016-05-19 15:11
W sytuacji zapaści na litewskiej scenie politycznej, jedyną sensowną alternatywą, by nie marnować głosu wyborczego, jest wskazanie na AWPL - ZChR.
Poszerzenie dotychczasowej formuły partii o element chadecki z jednej strony sankcjonuje istniejący od dawna stan faktyczny, a z drugiej może poszerzyć spektrum dotarcia do wyborców narodowości litewskiej, którzy będą szukać alternatywy wobec niewiarygodnych partii litewskich.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#31 czytelnik 2016-05-18 12:04
Uzupełniona nazwa oddaje teraz prawdziwy i pełny charakter partii. Mówi otwarcie i wprost o wartościach, które AWPL-ZChR realizuje w życiu społecznym i politycznym. Nie ma polskości bez chrześcijaństwa, one są nierozerwalną jednością. Podkreślenie tego faktu w nazwie bez wątpienia wzmacnia wizerunek partii.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#30 hm 2016-05-17 00:04
awpl/zchr - krok w dobrą stronę, potwierdzenie już prowadzonej polityki, a w przyszłości zapewne poszerzenie elektoratu o litewskich wyborców przywiązanych do wartości chrześcijańskich (są jeszcze tacy, choć dotąd nie mieli na kogo głosować).
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#29 Witold 2016-05-16 14:34
Obecność w Europie nie może oznaczać rezygnacji z wartości, które przyniosło nam chrześcijaństwo. Wchodząc w 2004 roku do Unii Europejskiej ufaliśmy, że wchodzimy do świata wolnych, ochrzczonych narodów, świata zbudowanego przez sługę Bożego Roberta Schumana i katolickich przywódców: Alcide de Gasperi i Konrada Adenauera - na chrześcijańskim dziedzictwie. Jednak w Brukseli i Strasburgu zaczęto dawać przyzwolenie na programy i projekty przyszłości, stawiające sobie za cel oderwanie od chrześcijańskich korzeni, niewymagające duchowego wysiłku, nastawione na zakwestionowanie tradycyjnego ładu moralnego, podważające chrześcijański ideał życia i rodziny.
Tym bardziej wielkie zadanie stoi przed wszystkimi, którzy tak jak chrześcijańska demokracja, w tym AWPL-ZChR, bronią podstawowych i niezbywalnych prawd i wartości, od setek lat kształtujących nasze człowieczeństwo.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#28 Marta 2016-05-16 13:56
Cytuję Marek:
każdy żyje w rodzinie, nawet jeśli sam pozostaje w stanie kawalerskim czy panieńskim, wdowiec czy wdowa, ksiądz, siostra zakonna. Wszyscy mają rodziny, rodziców, dziadków, rodzeństwo, dalszych krewnych, nawet rodziny będące w separacji mogą zachowywać wartości chrześcijańskie, jeśli w takim duchu będą wychowywać dzieci.


To mi się wydaje niezwykle ważne, by żyć wartościami i w ich duchu wychowywać przyszłe pokolenia. Jesteśmy przecież ukierunkowani na przyszłość.
"Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi!" - tak brzmiały pierwsze słowa przesłania, jakie 16 października 1978 roku skierował do świata nowo wybrany Papież Jan Paweł II, wskazując na osobę Jezusa jako Tego, który może nam pomóc przezwyciężyć wszelkie trudności. Warto wsłuchiwać się w słowa tego wielkiego Polaka, świętego Kościoła, człowieka ogromnej wiary, wiedzy, mądrości i doświadczenia.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#27 Krzysztof 2016-05-16 12:21
Poszerzona nazwa AWPL-ZChR odwołuje się do chrześcijańskich korzeni cywilizacji europejskiej, której częścią jesteśmy już od 1050 lat.
Chrześcijaństwo jest źródłem naszej kultury, rozwoju i siły duchowej, które przez stulecia pchały nas do przodu.
Wartości chrześcijańskie są otwarte na każdego człowieka i służą wszystkim bez wyjątku, nawet obojętnym religijnie czy wręcz zatwardziałym ateistom. Dlatego Kościół jest tak trwałą i uznaną instytucją, kształtującą rzeczywistość od ponad 2 tysięcy lat.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#26 do #24 2016-05-13 08:27
Kwaśniewski komuch, Oleksy komuch, Miller komuch a jednak do kościoła się stawiali regularnie i z papieżem witali.

To że AWPL dodał chrześcijaństwo czy przez to przestanie pracować jak do tej pory. NIE. A pewnie będą pracować jeszcze ciężej. Ich poglądy się nie zmieniły one cały czas takie były.

A swoją droga głosujesz na grupę ludzi czy na nazwę?
Jakby ktoś miał partię kocham Lewicę a był złodziejem to byś na nich głosował? Oczywiście, że nie
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 29 marca 2024 

    Wielki Piątek

    J 18, 1-19, 42

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus udał się z uczniami za potok Cedron, do znajdującego się tam ogrodu. I wszedł do niego On i Jego uczniowie. Judasz, Jego zdrajca, też znał to miejsce, gdyż Jezus często spotykał się tam ze swymi uczniami. Judasz więc przybył tam wraz z oddziałem żołnierzy oraz służącymi wyższych kapłanów i faryzeuszów, zaopatrzonymi w pochodnie, lampy i broń. Ponieważ Jezus wiedział o wszystkim, co Go spotka, wyszedł im naprzeciw i zapytał: „Kogo szukacie?”. Odpowiedzieli Mu: „Jezusa z Nazaretu”. Wtedy On powiedział: „Ja jestem”. A wśród nich znajdował się Judasz, Jego zdrajca. Kiedy zaś usłyszeli: „Ja jestem”, cofnęli się i upadli na ziemię. Zapytał ich więc powtórnie: „Kogo szukacie?”. A oni zawołali: „Jezusa z Nazaretu”. Wówczas Jezus im rzekł: „Powiedziałem wam, że Ja jestem. Skoro więc Mnie szukacie, pozwólcie im odejść”. Tak miały się spełnić słowa, które wypowiedział: „Nie utraciłem nikogo z tych, których Mi powierzyłeś”. Wtedy Szymon Piotr, który nosił miecz, wydobył go i uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Sługa zaś nazywał się Malchos. Jezus zwrócił się do Piotra: „Schowaj miecz do pochwy! Czy nie mam wypić kielicha, który podał Mi Ojciec?”. Żołnierze więc ze swym dowódcą oraz słudzy żydowscy pochwycili Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza, teścia Kajfasza, który sprawował w owym roku urząd najwyższego kapłana. To właśnie Kajfasz poradził Żydom: „Lepiej przecież, aby jeden człowiek umarł za naród”. Tymczasem za Jezusem podążał Szymon Piotr oraz jeszcze inny uczeń. Uczeń ten był znany najwyższemu kapłanowi, dlatego wszedł z Jezusem aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Piotr natomiast pozostał na zewnątrz przy bramie. Ten inny uczeń, znany najwyższemu kapłanowi, wrócił jednak, porozmawiał z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna zapytała Piotra: „Czy i ty jesteś jednym z uczniów tego człowieka?”. On odpowiedział: „Nie jestem”. A wokół rozpalonego na dziedzińcu ogniska stali słudzy oraz podwładni najwyższego kapłana i grzali się, bo było chłodno. Także Piotr stanął wśród nich i grzał się. Najwyższy kapłan postawił Jezusowi pytanie o Jego uczniów oraz o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: „Ja otwarcie przemawiałem do ludzi. Zawsze nauczałem w synagodze i świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Niczego nie powiedziałem w ukryciu. Dlaczego więc Mnie wypytujesz? Zapytaj tych, którzy Mnie słuchali, o czym ich uczyłem; oni wiedzą, co im powiedziałem”. Po tych słowach jeden ze stojących tam sług wymierzył Jezusowi policzek, mówiąc: „W taki sposób odpowiadasz najwyższemu kapłanowi?”. Jezus mu odrzekł: „Jeśli źle coś powiedziałem, to udowodnij, co było złe, a jeśli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?”. Następnie Annasz odesłał związanego Jezusa do najwyższego kapłana Kajfasza. Tymczasem Piotr stał na dziedzińcu i grzał się. Wtem zapytano go: „Czy i ty jesteś jednym z Jego uczniów?”. A on zaprzeczył, stwierdzając: „Nie jestem”. Jeden ze sług najwyższego kapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, zwrócił się do niego: „Czyż nie widziałem cię razem z Nim w ogrodzie?”. Piotr jednak znowu zaprzeczył i zaraz kogut zapiał. Wczesnym rankiem przeprowadzono Jezusa od Kajfasza do pretorium. Oskarżyciele nie weszli jednak do pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć wieczerzę paschalną. Dlatego też Piłat wyszedł do nich i zapytał: „Jakie oskarżenie wnosicie przeciwko temu człowiekowi?”. Oni odpowiedzieli: „Nie wydalibyśmy Go tobie, gdyby On nie był złoczyńcą”. Piłat im odparł: „Zabierzcie Go sobie i osądźcie zgodnie z waszym prawem”. Wówczas Żydzi rzekli: „Nam nie wolno nikogo zabić”. Tak miała wypełnić się zapowiedź Jezusa, w której zaznaczył, jaką poniesie śmierć. Piłat więc znowu wrócił do pretorium, przywołał Jezusa i zapytał Go: „Czy Ty jesteś królem Żydów?”. Jezus rzekł: „Mówisz to od siebie, czy też inni powiedzieli ci to o Mnie?”. Wówczas Piłat powiedział: „Czyż ja jestem Żydem? To Twój naród i wyżsi kapłani wydali mi Ciebie. Co zrobiłeś?”. Jezus odpowiedział: „Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby moje królestwo było z tego świata, moi podwładni walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś moje królestwo nie jest stąd”. Wówczas Piłat rzekł Mu: „A więc jesteś królem”. Jezus odparł: „To ty mówisz, że jestem królem. Ja urodziłem się i przyszedłem na świat po to, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, jest mi posłuszny”. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „A cóż to jest prawda?”. I gdy to powiedział, znowu wyszedł do Żydów, stwierdzając wobec nich: „Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że uwalniam wam kogoś na święto Paschy. Chcecie więc, abym wam wypuścił na wolność króla Żydów?”. Ponownie zaczęli wołać: „Nie Jego, ale Barabasza!”. A Barabasz był przestępcą. Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał ubiczować. A żołnierze spletli koronę z cierni i włożyli na Jego głowę. Narzucili Mu purpurowy płaszcz, podchodzili do Niego i mówili: „Bądź pozdrowiony, królu Żydów”. Bili Go też po twarzy. Piłat zaś znowu wyszedł na zewnątrz i oznajmił im: „Oto wyprowadzam Go do was, abyście wiedzieli, że nie znajduję w Nim żadnej winy”. I Jezus wyszedł na zewnątrz w cierniowej koronie i purpurowym płaszczu. Wtedy Piłat powiedział do nich: „Oto człowiek!”. Gdy wyżsi kapłani i słudzy zobaczyli Go, zaczęli krzyczeć: „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!”. Piłat im odparł: „Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ponieważ ja nie znajduję w Nim żadnej winy”. Żydzi mu odpowiedzieli: „My posiadamy Prawo i zgodnie z Prawem powinien umrzeć, gdyż uznał się za Syna Bożego”. Gdy Piłat usłyszał ten zarzut, bardzo się przestraszył. Wrócił ponownie do pretorium i zapytał Jezusa: „Skąd pochodzisz?”. Lecz Jezus nie dał mu żadnej odpowiedzi. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „Nie chcesz ze mną rozmawiać? Czy nie wiesz, że mam władzę Cię uwolnić i mam władzę Cię ukrzyżować?”. Jezus mu odpowiedział: „Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdybyś nie otrzymał jej z góry. Stąd większy grzech popełnił ten, kto wydał Mnie tobie”. Od tej chwili Piłat usiłował Go uwolnić, lecz Żydzi zaczęli głośno wołać: „Jeśli Go wypuścisz, przestaniesz być przyjacielem cesarza. Kto bowiem uznaje siebie za króla, przeciwstawia się cesarzowi”. Kiedy Piłat usłyszał te słowa, polecił wyprowadzić Jezusa na zewnątrz i posadzić na ławie sędziowskiej, znajdującej się na miejscu zwanym Lithostrotos, a w języku hebrajskim Gabbata. Był to zaś dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. Następnie Piłat rzekł do Żydów: „Oto wasz król!”. Ci natomiast zakrzyknęli: „Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!”. Piłat więc ich zapytał: „Waszego króla mam ukrzyżować?”. Wyżsi kapłani odpowiedzieli: „Nie mamy króla oprócz cesarza”. Wtedy Piłat wydał Go im na ukrzyżowanie. Oni zaś zabrali Jezusa. A Jezus, dźwigając krzyż dla siebie, przyszedł na tak zwane Miejsce Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a wraz z Nim – z jednej i drugiej strony – jeszcze dwóch innych; Jezusa zaś w środku. Piłat kazał też sporządzić i umieścić na krzyżu tytuł kary, a było napisane: „Jezus Nazarejczyk, król Żydów”. Wielu Żydów czytało ten napis, ponieważ miejsce ukrzyżowania Jezusa znajdowało się blisko miasta i był on sporządzony w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Wyżsi kapłani żydowscy mówili więc Piłatowi: „Nie pisz «król Żydów», lecz: «To On powiedział: Jestem królem Żydów»”. Piłat jednak odparł: „To, co napisałem, napisałem”. Żołnierze po ukrzyżowaniu Jezusa zabrali Jego tunikę i płaszcz, który podzielili na cztery części – dla każdego żołnierza po jednej. Tunika nie była szyta, lecz z góry na dół cała tkana. Dlatego też postanowili wspólnie: „Nie rozrywajmy jej, lecz losujmy, do kogo ma należeć”. Tak miało wypełnić się Pismo: „Podzielili między siebie moje ubrania i o moją szatę rzucili los”. To właśnie uczynili żołnierze. Przy krzyżu Jezusa stała zaś Jego Matka, siostra Jego Matki, Maria, żona Kleofasa oraz Maria Magdalena. Gdy Jezus zobaczył Matkę i stojącego obok ucznia, którego miłował, zwrócił się do Matki: „Kobieto, oto Twój syn”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto twoja Matka”. I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie. Potem Jezus, wiedząc, że już wszystko się dokonało, aby wypełniło się Pismo, rzekł: „Pragnę”. A znajdowało się tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i podano Mu do ust. Kiedy Jezus skosztował octu, powiedział: „Wykonało się”; po czym skłonił głowę i oddał ducha. Ponieważ był to dzień przygotowania Paschy, i aby ciała nie wisiały na krzyżach w szabat – był to bowiem uroczysty dzień szabatu – Żydzi poprosili Piłata o połamanie nóg skazańcom i usunięcie ich. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie pierwszemu, a potem drugiemu, którzy byli z Nim ukrzyżowani. Gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że On już nie żyje, nie połamali Mu goleni, natomiast jeden z żołnierzy włócznią przebił Jego bok, z którego zaraz wypłynęła krew i woda. O tym daje świadectwo ten, który to widział, a jego świadectwo jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy uwierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: „Nie będziecie łamać jego kości”. Pismo mówi też w innym miejscu: „Będą patrzeć na Tego, którego przebili”. Po tym wszystkim Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. Gdy Piłat wyraził zgodę, przyszedł i wziął Jego ciało. Przybył także Nikodem, który po raz pierwszy zjawił się u Jezusa nocą. On przyniósł około stu funtów mirry zmieszanej z aloesem. Zabrali oni ciało Jezusa i zgodnie z żydowskim zwyczajem grzebania owinęli je w płótna wraz z wonnościami. W miejscu ukrzyżowania znajdował się ogród, w ogrodzie zaś nowy grobowiec, w którym jeszcze nikt nie był pochowany. Tam więc, ponieważ grobowiec był blisko, złożono ciało Jezusa ze względu na żydowski dzień przygotowania.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24