Wydrukuj tę stronę

Gimnazjum im. J. Lelewela ma być na Antokolu, a jego filia – w Żyrmunach

2017-03-07, 17:15
Oceń ten artykuł
(19 głosów)
Polacy zorganizowali szereg akcji protestacyjnych stając w ten sposób w obronie słynnej wileńskiej "Piątki" Polacy zorganizowali szereg akcji protestacyjnych stając w ten sposób w obronie słynnej wileńskiej "Piątki" Fot. Marian Paluszkiewicz

Już pisaliśmy o tym, że w końcu lutego br. sąd w Wilnie przyjął orzeczenie przychylne dla wileńskiej szkoły im. Joachima Lelewela. W sprawie pojawiły się nowe okoliczności, dlatego dzisiaj przedstawiciele społeczności szkolnej wydali oświadczenie, w którym apelują o wykonanie orzeczenia sądu.

"W reakcji na upowszechnioną za pośrednictwem mediów pozycję wicemera Wilna Valdasa Benkunskasa, którą należy traktować jako stanowisko samorządu m. Wilna, został sporządzony i przekazany list do Prezydent Dalii Grybauskaitė w sprawie wykonania orzeczenia sądu. W liście zaznacza się, że przedstawiciele społeczności Szkoły im. Joachima Lelewela w Wilnie potrzebują bezwarunkowego wykonania nieodwoływalnej decyzji sądu oraz powrotu do sytuacji status quo" – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Beatę Bartoszewicz, Przewodniczącą komitetu obrony Szkoły, Danutę Narbut, Prezes Wileńskiego Forum Rodziców Polskich i Krystynę Adamowicz ze Stowarzyszenia absolwentów „Zawsze wierni Piątce”.

Przedstawiciele społeczności szkolnej mianem niedopuszczalnych określają próby kwestionowania orzeczenia sądu, które zresztą jest ostateczne i nie podlega zaskarżeniu.

"Od początku twierdziliśmy, że przenosiny nie są prawne, sprzeczne z jednym z podstawowych założeń reformy szkolnictwa, jaką jest optymalizacja rozmieszczenia szkół. Broniliśmy i bronić będziemy swoje dzieci i wnuków. Łamanie prawa oraz tendencyjne decyzje nie są dopuszczalne. Z kolei zwlekanie, szukanie usterek w nieodwoływalnym orzeczeniu sądu nie stłumi naszej determinacji. Nie tolerujemy wypowiedzi i pozycji, że nie ma możliwości powrotu na Antokol. Będziemy domagać się powrotu do sytuacji pierwotnej, gdy w Wilnie działały „Lelewel” i „Wiwulski”. Każda z tych placówek ma rację bytu, kultywowania tradycji, kształcenia obywateli państwa litewskiego" – napisały w oświadczeniu przedstawicielki społeczności szkolnej wileńskiej "Piątki".

Autorki oświadczenia przypomniały, że placówka to nie tylko mechaniczne rozsadzenie uczniów.

"Przypominamy dla sprawujących obecnie władzę w Wilnie, że Szkoła – to nie tylko rozsadzenie dzieci - to edukacja, kultura, prawo, tradycje, społeczność, edukacja nieformalna, wychowanie. A dbałość o stan placówek oświatowych, w tym remont budynku przy ul. Minties jest obowiązkiem samorządu, a nie kupowaniem społeczności rodzicielskiej. Nie pozwolimy zabrać prawa do kształcenia się bliżej swego domu, rozwiązywania problemów miasta najprostszą i nieobmyślaną drogą, kosztem losów naszych dzieci i wnuków. Zaznaczamy – sprawa wyprowadzki gimnazjum im. J. Lelewela z Antokola jest sprawą całej społeczności polskiej Wileńszczyzny" – podkreśliły wilnianki. 

Zdeterminowani obrońcy gimnazjum im. J. Lelewela twierdzą, że nie zamierzają opuszczać rąk.

"Będziemy domagali się powrotu do sytuacji pierwotnej, żądamy, by w Wilnie działały „Lelewel” i „Wiwulski” – jednostki ogólnokształcące na poziomie klas 1-12. Każda z tych placówek ma rację bytu. W następnym tygodniu odbędzie się konsultacja rodziców, którzy zaskarżyli decyzję samorządu m. Wilna w sądzie z pomocą adwokata, który doprowadził do zwycięstwa. Następnie uzgodnimy kolejne kroki działań w obronie praw naszych dzieci" – oświadczyły autorki oświadczenia.

Jak mówią przedstawiciele społeczności szkolnej, ewentualny problem niezagospodarowanych pomieszczeń może być rozwiązany poprzez organizowanie w nich przedsięwzięć w ramach edukacji nieformalnej, wykorzystanie ich w celach sportowych, kulturalnych i innych.

Komentarze   

 
#47 Ja 2017-03-16 15:10
Zastanawia mnie w artykule informacja o "przedstawicielach szkoły" - ludziach, którzy powinni być wybrani przez całą wspólnotę szkolną do reprezentowania jej interesów. Czy jest jakiś dokument, w którym społeczność szkolna, a więc wszyscy uczniowie, rodzice i nauczyciele, upoważniaja wyżej wymienione Panie do reprezentowania swoich interesów?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#46 dosyć swawoli Simasa 2017-03-10 18:40
Gimnazjum im. J. Lelewela ma być na Antokolu, a jego filia – w Żyrmunach. tak jak było przed merem buldożerem.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#45 wataha 2017-03-09 12:32
Simasius żądamy przywrócenia polskiej szkoły na Antokolu!!!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#44 Aneta 2017-03-08 16:10
Szkoła musi wrócić do prawowitych użytkowników. Stan wprowadzony przez mera to zagrabienie mienia.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#43 Grom 2017-03-08 14:15
"zwlekanie, szukanie usterek w nieodwoływalnym orzeczeniu sądu nie stłumi naszej determinacji. Nie tolerujemy wypowiedzi i pozycji, że nie ma możliwości powrotu na Antokol"

Sąd sobie - lietuvisi sobie. I to sa działania prawe? To jest to dobre traktowanie, o którym wspomina Linkevicius?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#42 Lidia 2017-03-06 20:13
niech sąd ukarze za niewykonanie wyroku sądu
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#41 PL 2017-03-06 12:21
Przykład godny naśladowania.
Zdeterminowani obrońcy gimnazjum im. J. Lelewela nigdy nie opuszczali rąk z rezygnacją.
Byli pewni swojej racji i sąd to potwierdził.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#40 Kajko 2017-03-04 00:07
Gdzie są te farbowane lisy z ZW, którzy mienią się jako propagatorzy polskości? Gdzie ich obrona i żądanie wykonania wyroku? Nie ma? No oczywiście, że nie. Bo to właśnie w żmijowisku była promocja Simasiusa, który teraz prowadzi kulturkampf. Bo to właśnie żmijowisko Okińczyca z nadwornymi braćmi Radczenko promują podział Polaków i co i rusz domagają się utworzenia nowej "platformy", która ma doprowadzić do podziału Polaków a przez to osłabienia
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#39 ana.logia 2017-03-03 16:20
Cytuję G. C.:
Bardzo ucieszyła mnie ta wiadomość, bo "Piątka" to wyjątkowa i wspaniała szkoła. Dowodem na to jest m.in. to w jaki sposób zareagowali jej absolwenci na poczynania władz miasta. Zawsze wierni "Piątce"!
PS teraz po wyroku sądu proszę sobie przypomnieć kto namawiał polską społeczność żeby podkulić ogon i oddać budynek na Antokolu i "nie awanturować się". Ktoś nam próbował wmówić, że nie mamy racji, zdrajcy!


Balcewicz?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#38 W.Litwin 2017-03-03 15:06
Będziemy domagali się powrotu do sytuacji pierwotnej, żądamy, by w Wilnie działały „Lelewel” i „Wiwulski”

Działania Simasiusa to zamach na sądownictwo, na konstytucję. Można sobie tylko wyobrazić co by się działo, gdyby jakiś obywatel mniejszości narodowej tak postapił
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz