Opinie i komentarze9 kwietnia 2016 roku Telewizja Polska wyemitowała kolejny odcinek cyklicznego programu Marii Przełomiec „Studio Wschód”. Odcinek ten poświęcony był autonomicznym dążeniom Polaków na Wileńszczyźnie na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. W bieżącym tygodniu przypada pierwsza rocznica pracy rady samorządu m. Wilna sformowanej po wyborach samorządowych w marcu 2015 roku. Dzisiaj mer Wilna Remigijus Šimašius przedstawił radnym sprawozdanie z działalności rady za ostatni rok. Aż trudno sobie wyobrazić bezmiar desperacji i rozczarowania naszego społeczeństwa serwowaną mu polityczną ofertą, skoro na czarnego konia obecnej gonitwy zaczyna typować Litewski Związek Rolników i Zielonych (lit. LVŽS). W minioną niedzielę w Warszawie odbyły się niezwykłe uroczystości pogrzebowe. Polska żegnała legendarnego dowódcę Armii Krajowej, niezłomnego a zarazem wyklętego żołnierza Rzeczpospolitej płk. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”, którego doczesne szczątki niedawno odnaleziono na tzw. „Łączce”. Mniemam, że elektorat z trudem nadąża za objawieniami, jakich litewscy politycy doznają w związku z rozpoczętą kampanią wyborczą. Tekst ten jest rozwinięciem tez głoszonych w trakcie posiedzeń sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą (28 stycznia 2016 r.), Parlamentarnego Zespołu ds. Kresów, Kresowian i Dziedzictwa Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej (30 marca 2016 r.) oraz artykułu opublikowanego w „Naszym Dzienniku” (22 marca 2016 r.). Aż 75 posłów z różnych frakcji podpisało się pod wnioskiem o powołanie sejmowej komisji śledczej, która miałaby zbadać przypadki ujawniania tajnych dokumentów, jakie non stop, można by rzec, mają miejsce w naszym państwie. Z dr. Andrzejem Zapałowskim, historykiem, wykładowcą akademickim, ekspertem ds. bezpieczeństwa, prezesem rzeszowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Geopolitycznego, rozmawia Mariusz Kamieniecki. Mam na myśli litewskie abecadło. A skoro się nie huknęło, to (przywołując mistrza Juliana Tuwima) nie rozsypało się też po kątach i się wcale nie potłukło. I nawet budzące w obskurantach dziką grozę „w” – nie stanęło do góry dnem, by udawać, że jest „m”. Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych wkradło się w bazę danych znanej w świecie międzynarodowych finansów kancelarii podatkowej i prawnej Mossack Fonseca, działającej w Panamie. Łącznie dziennikarze śledczy weszli w posiadanie 11,5 mln dokumentów (potocznie zwanych Panama Papers) ujawniających aktywa światowych elit politycznych, prominentnych urzędników, celebrytów i ludzi z ich otoczenia. |
|
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013 Všį „L24plius“. |