Stara przyjaźń sprzed wojny została odnowiona

2022-07-29, 08:49
Oceń ten artykuł
(1 głos)
Dr Bogusław Rogalski Dr Bogusław Rogalski

Stara przyjaźń sprzed wojny ukraińskiej została teraz odnowiona i to niestety za zgodą prezydenta Erdogana. Jeśli Erdogan będzie prowadził taką politykę, to wcześniej czy później dojdzie do całkowitego zdestabilizowania sytuacji politycznej, a także militarnej w tej części świata. Dlatego musimy być bardzo ostrożni, jeżeli chodzi o postrzeganie Turcji jako gwaranta jakichkolwiek zabezpieczeń – zwrócił uwagę dr Bogusław Rogalski, ekspert ds. międzynarodowych, prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, poruszając w poniedziałkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja temat zacieśnienia współpracy Rosji, Turcji i Iranu.

 W obliczu trwającej wojny ukraińsko-rosyjskiej niepokoić może rysujące się na horyzoncie zacieśnienie relacji pomiędzy Rosją, Iranem i Turcją w ramach Trójkąta Astańskiego.

– Zaangażowanie Turcji w Trójkąt Astański (Rosja, Iran Turcja) jest zagrożeniem dla spójności NATO, bo (…) współpraca tych trzech państw rozpoczęła się jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie i przede wszystkim miała dotyczyć rozwiązania kwestii konfliktu syryjskiego, ale tak naprawdę chodziło o określenie stref wpływów tych trzech państw – Rosji, Iranu i Turcji – na tym obszarze. Chodziło przede wszystkim o to, aby nie dochodziło między tymi państwami do ewentualnego konfliktu interesów. Jak widać, stara przyjaźń sprzed wojny ukraińskiej została teraz odnowiona i to niestety za zgodą prezydenta Erdogana – mówił dr Bogusław Rogalski.

Należąca do NATO Turcja, biorąc aktywny udział we współpracy Trójkąta Astańskiego, decyduje się na udział w przedsięwzięciu mogącym zagrozić spójnej polityce Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego.

– Spotkanie trzech liderów, przywódców, dyktatorów postrzegam jako zagrożenie dla polityki Zachodu, a przede wszystkim Paktu Północnoatlantyckiego wobec Rosji, bo to spotkanie zostało wykorzystane przez (…) Władimira Putina do pokazania Zachodowi, że zaczął wychodzić z cienia dyplomatycznego, bo to jest jego pierwsza wizyta poza terytorium rosyjskim od czasu najazdu na Ukrainę i to jeszcze dodatkowo z pewnymi owocami. Owszem, konkrety tej wizyty poznamy zapewne wkrótce, ponieważ one miały charakter niejawny, ale możemy się domyślać, o co tak naprawdę chodziło – zwrócił uwagę ekspert ds. międzynarodowych.

Zaznaczył, że Rosja dąży do zawarcia z Iranem ściślejszego układu ekonomicznego i gospodarczego. Chodzi w nim głównie o irańską ropę naftową i to, w jaki sposób będzie się w przyszłości kształtować cena tego surowca na rynkach światowych.

– Putin zresztą nie ukrywa, że jego celem jest zniszczenie gospodarcze Europy, Unii Europejskiej, ale też zdestabilizowanie całej sytuacji gospodarczej na świecie i do tego celu używa właśnie broni w postaci szantażu energetycznego. Do tego celu potrzebny jest Rosji Iran – wyjaśnił gość „Aktualności dnia”.

Co zaś tyczy się Turcji, rozmówca Radia Maryja zauważył, że chce ona przede wszystkim rozwiązać kwestię kurdyjską, a także planuje najazd na północną Syrię.

– Prawdopodobnie Erdogan chciał uzyskać zgodę tych dwóch państw, czyli Rosji i Iranu, na rozwiązanie siłowe związane z Kurdami, ponieważ do tej pory zgody nie uzyskał. Jest jeszcze kwestia państw kaukaskich, których sprawami jest zainteresowany Iran. To także jest oś konfliktu, ale z naszego zachodniego punktu widzenia najistotniejsze jest to, o czym wspomniałem na początku: nielojalne zachowywanie się Erdogana w polityce międzynarodowej, a zwłaszcza nielojalne zachowywanie się jako członek NATO w stosunku do Rosji i Władimira Putina – podkreślał prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Wskazał, jakie mogą być skutki dalszych działań prezydenta Turcji w tym kierunku.

– Myślę, że jeśli Erdogan będzie prowadził taką politykę, to wcześniej czy później dojdzie do całkowitego zdestabilizowania sytuacji politycznej, a także militarnej w tej części świata. Dlatego musimy być bardzo ostrożni, jeżeli chodzi o postrzeganie Turcji jako gwaranta jakichkolwiek zabezpieczeń – czy politycznych, czy militarnych – w tej części świata, zwłaszcza że Turcja chce być gwarantem np. transportu ukraińskiego zboża przez swoje cieśniny i nie wiem do końca, czy wywiąże się z tych zobowiązań i wszystkich zapewnień bezpieczeństwa dostaw – zwrócił uwagę dr Bogusław Rogalski.

Wiarygodność Turcji została podważona wiele lat temu, gdy używała imigrantów z Bliskiego Wschodu do szantażowania Unii Europejskiej. Nielojalność Recepa Erdogana była widoczna także wtedy, gdy sprzeciwił się włączeniu Szwecji i Finlandii do NATO.

– Owszem, zgodził się po negocjacjach z tymi dwoma państwami. Prawdopodobnie otrzymał jakąś gratyfikację, wynagrodzenie. Niestety Erdogan działa w sposób zerojedynkowy, jest wręcz przewidywalny do bólu w swoich  poczynaniach. Zatem polityka Erdogana jest polityką, która nie sprzyja jedności wewnątrz państw zachodnich, a wręcz przeciwnie – mówił ekspert ds. międzynarodowych.

Podkreślił, że należy mieć świadomość, iż na Turcję nie można liczyć.

www.RadioMaryja.pl

Komentarze   

 
#10 czytelnik 2022-08-04 19:12
Po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę Putin miał być politycznie izolowany, a on buduje sojusze według swojego uznania i nawet Turcja (członek NATO, niezmiennie aspirujący do Unii Europejskiej) jest w orbicie kremlowskiej. Coś tu nie tak wyszło jak trzeba...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Darek 2022-08-04 14:45
Trójkąt Astański Rosja, Iran Turcja jest zagrożeniem nie tylko dla spójności NATO ale dla bezpieczeństwa światowego. Szokujące że uczestnikiem tego formatu jest państwo należące do NATO ale grające swoją własną niebezpieczną grę czyli Turcja, która postawiła się w pozycji mało wiarygodnego "partnera".
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 marcin 2022-08-01 12:53
interesująca analiza, z której wyłania się inny obraz przyczyn - celów konfliktu światowego, który dziś obserwujemy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Ryś 2022-07-30 22:36
Bawią się łobuzy z zapałkami koło beczki z prochem.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Stanisław 2022-07-30 19:22
Dzięki takim spotkaniom Putin wychodzi z politycznej izolacji. Niestety Turcji, choć jest członkiem NATO i aspiruje do Europy, to jednak bliżej jej do tych sił co szukają destabilizacji i burzą porządek.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Anna 2022-07-29 17:04
Ważne jest by Polska i Litwa zachowały niepodległość i mogły budować dobrą przyszłość.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 jan71 2022-07-29 12:59
Każdy chce ugrać swoje cele. Ważne żeby Polska z tych rozgrywek nie wyszła osłabiona, ale nie tylko obroniła swoje pozycje a może nawet się wzmocniła i urosła do roli prawdziwego lidera w regionie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 Ryszard 2022-07-29 11:11
Jak zawsze analiza doktora Rogalskiego jest pogłębiona i dotyka spraw nieoczywistych, których nie dostrzegamy albo nie jesteśmy informowani w większości innych mediów.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#2 Krzysztof 2022-07-29 11:02
Europejskie aspiracje Turcji to tylko zasłona do realizowania przez ten kraj i jego prezydenta Erdogana własnych celów, zupełnie nie związanych z interesem europejskim, a także wykazuj nielojalność wobec NATO którego Turcja jest członkiem i ma drugą największą armię tego sojuszu (po USA). Dlatego te wszystkie manewry Turcji są nie tylko pokazem jej niewiarygodności i nielojalności, ale przede wszystkim są niebezpieczne i naruszają sytuację międzynarodową.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 E.A. 2022-07-29 10:59
Widać że wojna na Ukrainie jest tylko częścią większego planu destabilizacji sytuacji w Europie i na świecie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Środa, 24 kwietnia 2024 

    św. Fidelisa z Sigmaringen, prezbitera i męczennika, św. Jerzego, męczennika

    J 12, 44-50

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus wołał z mocą: „Kto wierzy we Mnie, wierzy nie tylko we Mnie, lecz w Tego, który Mnie posłał. I kto Mnie widzi, widzi również Tego, który Mnie posłał. Ja przyszedłem na świat jako światłość, aby ten, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności. Tego zaś, kto usłyszy moje słowa, lecz ich nie przestrzega, nie Ja osądzam. Nie przybyłem bowiem, aby dokonać sądu nad światem, lecz żeby świat zbawić. Kto Mnie odrzuca i nie przyjmuje moich słów, ten już ma swego sędziego. Słowo, które powiedziałem, będzie jego sędzią w dniu ostatecznym. Nie przemawiałem bowiem sam od siebie, ponieważ Ojciec, który Mnie posłał, polecił Mi, co mam mówić i czego mam uczyć. A wiem, że Jego polecenie jest życiem wiecznym. Stąd też Ja głoszę tak, jak Mi nakazał Ojciec. Właśnie tak uczę”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24