Wydrukuj tę stronę

Polacy na Wileńszczyźnie to rdzenni mieszkańcy tych ziem!

2022-01-27, 22:53
Oceń ten artykuł
(1 głos)

Wciąż większość Polaków na Litwie nie napisze poprawnie swojego imienia i nazwiska, ponieważ w ustawie brakuje dziewięciu liter ze znakami diakrytycznymi. Sprawa nie powinna być odwlekana. Dla nas jest to bardzo ważny temat. Ludność od dawna apeluje o używanie oryginalnych nazw osiedli, wsi czy miasteczek. Część ludzi stara się korzystać z języka ojczystego bez tego prawa. Niestety, były przypadki, że ludzie otrzymywali kary pieniężne za używanie języka polskiego w miejscu publicznym – powiedział Waldemar Tomaszewski, prezes Związku Polaków na Litwie i Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.

Sejm Litwy przyjął we wtorek projekt ustawy określający zapis nielitewskich nazwisk w litewskich dokumentach tożsamości. Dotyczy to także pisowni nazwisk polskich – kwestii, która w litewskim parlamencie była omawiana przez prawie 30 lat i wzbudza wiele kontrowersji w stosunkach Polski i Litwy.

– Pierwszy krok został zrobiony. Jest to pozytywne. Trzeba jednak powiedzieć, że większość Polaków nie napisze poprawnie swojego imienia i nazwiska, ponieważ wciąż brakuje dziewięciu liter ze znakami diakrytycznymi: dż, dź, ć, ł, ń, ó, ś, ź, ż. To niezrozumiałe, dlaczego czekaliśmy na to 30 lat po podpisaniu traktatu. Decyzja została częściowo wykonana. Czekamy na następne kroki – wyjaśnił Waldemar Tomaszewski.

Europoseł poinformował, że będą zgłaszane poprawki do ustawy.

– Nikt nie zapisuje już przekształconych nazwisk. Przyjmujemy imię i nazwisko od naszych rodziców i nikt nie ma prawa tego zmieniać. (…) Sprawa nie powinna być odwlekana, bo obowiązuje to we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Jesteśmy niechlubnym wyjątkiem, może poza jeszcze jednym krajem. W Polsce nie ma z tym problemu – zaznaczył.

Gość TV Trwam zwrócił uwagę, że „Polacy na Litwie są rdzenną mniejszością narodową, a na Wileńszczyźnie wciąż stanowią większość w 40 gminach, w tym w dwóch wielkich powiatach”.

– To jest nasza ojczyzna. Powinny tu obowiązywać standardy, jakie występują w innych krajach. To dla nas bardzo ważny temat. Ludność od dawna apeluje o używanie oryginalnych nazw osiedli, wsi czy miasteczek. Część ludzi stara się korzystać z języka ojczystego bez tego prawa. Niestety, były przypadki, że ludzie otrzymywali kary pieniężne za używanie języka polskiego w miejscu publicznym – powiedział lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin.

W trakcie rozmowy podjęto także temat sytuacji na granicy z Białorusią. Litewskie władze zdecydowały o zakończeniu stanu wyjątkowego.

– Jest lepiej. Pojedyncze osoby jeszcze próbują nielegalnie przekroczyć granicę. Nie ma już napięcia. To dobrze, ponieważ mamy wiele spraw do rozwiązania, a konflikt obciążał nasze struktury rządowe i samorządowe. Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, ale granica litewsko-białoruska do dziś etnicznie jest granicą polsko-polską. Po obu stronach w większości mieszkają Polacy – zauważył Waldemar Tomaszewski.

www.radiomaryja.pl

 

Media

Komentarze   

 
#22 Wilniuk 2022-02-10 00:25
Prezydent Nauseda podpisał ustawę i wchodzi ona w życie. Jednak w żaden sposób nie rozwiązuje ona sprawy pisowni, jest tylko początkiem, po którym powinny iść następne, odważniejsze decyzje.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 Janusz 2022-02-04 17:50
Przyjmujemy imię i nazwisko od naszych rodziców i nikt nie ma prawa tego zmieniać. Wymierzone w polski zapis decyzje lietuviskich polonofobów są nie do zaakceptowania w państwie ponoć cywilizowany, demokratycznym, unijnym... A jednak utrzymują się od 30 lat i pełnego rozwiązania sprawy dalej nie ma.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#20 Adam81w 2022-02-03 23:09
Polacy na Litwie są u siebie i powinniśmy ich mocniej wspierać.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 Marcin 2022-02-03 08:22
Oby w litewskich dokumentach tożsamości następne litery ze znakami diakrytycznymi nie pojawiły się za kolejne 30 lat. Jedna literka wiosny nie czyni
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 ordynator 2022-02-02 21:55
"– Nikt nie zapisuje już przekształconych nazwisk. Przyjmujemy imię i nazwisko od naszych rodziców i nikt nie ma prawa tego zmieniać. (…) Sprawa nie powinna być odwlekana, bo obowiązuje to we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Jesteśmy niechlubnym wyjątkiem, może poza jeszcze jednym krajem. W Polsce nie ma z tym problemu – zaznaczył."

Oczywiście Litwa w tolerancyjnym średniowieczu - jedynie promocja gejów, lesbijek idzie w najlepsze. A to i tak tylko dlatego, że taka moda!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 Andrzej 2022-02-02 18:01
Cytuję wileński:
Trudno pojąć, że Litwa łamie obowiązujące w Unii prawa i standardy, nie wypełnia przyjętych zobowiązań, a traktat z Polską traktuje według własnego uznania - i żadna instytucja unijna nie wyciąga z tego konsekwencji, zaś polska dyplomacja nie reaguje. Co najwyżej wyraża zachwyt jak obecnie, choć to tylko litewska sztuczka i wybieg - teraz będą głosić że swoje już zrobili i czego wy jeszcze od nas chcecie.
Jest takie niebezpieczeństwo że litewscy urzędnicy oraz ich polskojęzyczne tuby - Radczenko, Pukszto, Dobrowolska - będą piać z zachwytu i ogłoszą, że sprawa jest załatwiona i zamknięta. Zdaje się że Pukszto już tak właśnie bredził w mediach. A to dopiero początek i zaledwie jedna literka z kilkunastu potrzebnych.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 Jerzy 2022-02-01 13:42
Rozmowa warta wysłuchania, szczególnie przez tych naszych rodaków w Macierzy, którzy wciąż mogą nie mieć świadomości, jak mocna jest polskość na Wileńszczyźnie, jak wielu Polaków wciąż tu mieszka i te swoją polskość pielęgnuje. Bardzo liczne są skupiska Polaków na Białorusi i Ukrainie, liczebnie większe, jednak bez tak zorganizowanych struktur a przez to mniej słyszalne i mniej skuteczne. Ale ten polski potencjał na Kresach jest naprawdę wielki, należy o tym pamiętać i warto to wykorzystywać dla promocji i wzmacniania polskości.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 Rozmowy kończone 2022-01-31 20:11
Polski ambasador w Niemczech odwołany, w Czechach również - a może by tak jeszcze PAD machnął autograf pod odwołaniem Doroszewskiej?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 ego 2022-01-30 21:43
polecam :
“Polsko-polskie” pogranicze pomiędzy Białorusią a Litwą. Refleksje.
Polskie pogranicza w procesie przemian, T.I, red. Zbigniew Kurcz, Wydawnictwo WWSZiP, Wałbrzych 2008, ss. 255-281.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 W. Litwin 2022-01-29 20:31
Tak jak jedna jaskółka wiosny nie czyni tak jedna literka nie rozwiązuje problemu. Tego oraz innych, zwłaszcza oświaty i zwrotu ziemi.

Tak jak powiedział Tomaszewski: czekamy na dalsze kroki.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz