Mechanizm „pieniądze za praworządność” rozszerza wpływy niemieckie w UE i prowadzi do hegemonii gospodarczej

2021-07-06, 15:12
Oceń ten artykuł
(8 głosów)
Dr Bogusław Rogalski Dr Bogusław Rogalski

Po raz kolejny, bo już trzeci raz z rzędu, Parlament Europejski będzie wnioskował do Komisji Europejskiej, aby ta uruchomiła mechanizm zawarty w rozporządzeniu, które zostało przyjęte w grudniu 2020 roku. Jest to rozporządzenie nazywane: „pieniądze za praworządność”, czyli rozporządzenie, w którym instytucje unijne (a zwłaszcza Komisja Europejska) będą mogły używać instrumentów do tzw. dyscyplinowania państw „niepokornych” albo państw, które się im nie podobają. A do takich państw należą: Polska, Węgry i Słowenia – mówił dr Bogusław Rogalski, prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, ekspert ds. międzynarodowych, w poniedziałkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego, David Sassoli, wyraził zgodę na wyjazd do Strasburga w celu przeprowadzenia tam ostatniej przed parlamentarnymi wakacjami czterodniowej sesji plenarnej. Przed nami m.in. omówienie konkluzji z minionego posiedzenia prezydentów i premierów w Brukseli, jak również kolejna debata dotycząca Polski i Węgier w kontekście tzw. praworządności. Sesja rozpoczęła się o godz. 17.00.

Gość Radia Maryja wskazał, że brak veta w 2020 roku ws. unijnego budżetu sprawił, że aktualnie prawie co miesiąc mamy rezolucję Parlamentu Europejskiego lub debaty, które dotyczą tzw. praworządności w Unii Europejskiej.

– Podczas ostatniej sesji przedwakacyjnej również będzie dyskutowana kwestia tzw. praworządności. Po raz kolejny, bo już trzeci raz z rzędu, Parlament Europejski będzie wnioskował do Komisji Europejskiej, aby ta uruchomiła mechanizm zawarty w rozporządzeniu, które zostało przyjęte w grudniu 2020 roku. Jest to rozporządzenie nazywane: „pieniądze za praworządność”, czyli rozporządzenie, w którym instytucje unijne (a zwłaszcza Komisja Europejska) będą mogły używać instrumentów do tzw. dyscyplinowania państw „niepokornych” albo państw, które się im nie podobają. A do takich państw należą: Polska, Węgry i Słowenia. To rozporządzenie zagraża bezpieczeństwu politycznemu budżetu na najbliższe 6 lat – powiedział prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Ekspert ds. międzynarodowych podkreślił, że w dwóch paragrafach tego rozporządzenia mówi się wprost, że Komisja Europejska oraz instytucje unijne mogą użyć rozporządzenia, by zawiesić w części, a nawet w całości dopłaty unijne należne państwom członkowskim.

– To jest bardzo niebezpieczny mechanizm i należało się spodziewać, przyjmując go, że jego ostrze będzie wymierzone przede wszystkim w Polskę. Wiemy, że dzisiejsza Unia Europejska, zwłaszcza Parlament Europejski, zdominowana jest przez zwolenników federalizacji, budowania jednego superpaństwa unijnego, w którym państwa, jakie opowiadają się za Europą Ojczyzn, są dyskryminowane lub napiętnowane pod jakimkolwiek powodem. Dlaczego ten mechanizm wprowadzono dodatkowo w postaci rozporządzenia do budżetu unijnego, jako taką otoczkę wykonawczą? Otóż tzw. zasada praworządności i rzekome łamanie jej przez Polskę i Węgry miało być na podstawie Traktatu lizbońskiego, a konkretnie art. 7 w nawiązaniu do art. 2, który mówi o praworządności w Unii Europejskiej – podkreślił gość audycji „Aktualności dnia”.

– Neomarksistowskie elity Unii Europejskiej zrozumiały, że nie mogą użyć traktatowych instrumentów przeciwko nam, dlatego wymyśliły podstępną metodę, która jest już wykorzystywana przeciwko takim państwom jak Polska w postaci rozporządzenia, które zostało przyjęte w grudniu i weszło w życie 1 stycznia 2021 roku – dodał.

Dr Bogusław Rogalski zaznaczył, że aktualnie instytucje unijne nie przestrzegają zasad ustalonych przez siebie, również tych zawartych w traktatach. Wymyślono rozporządzenie, na które władze Polski nie powinny się zgadzać – podkreślił rozmówca Radia Maryja.

– W Unii Europejskiej piętnowane są państwa takie jak nasze, w których świat wartości (świat chrześcijański) jest dominujący. To państwa, które są zwolennikami Europy Ojczyzn. (…) Nie należy sprzedawać wszystkiego za srebrniki, jeśli chodzi o świat wartości, tylko należy bronić za wszelką cenę naszego świata wartości – chrześcijańskiego, ale również naszych polskich wartości. Pieniądze to nie wszystko. Niestety Ursula von der Leyen (przewodnicząca Komisji Europejskiej – red.) zapowiedziała na początku 2021 roku, że to rozporządzenie będzie wykonywane, to znaczy, że będzie stosowane również wobec Polski i Węgier. Tak ostatnio na sesji czerwcowej zapowiedział Parlament Europejski, który w specjalnej rezolucji wezwał Komisję Europejską, aby ta jak najszybciej uruchomiła ten mechanizm (w domyśle – przeciwko naszym państwom). (…) Chodzi o to, aby poprzez to rozporządzenie i mechanizm pieniądze za praworządność, rozszerzyć wpływy niemieckie w Unii Europejskiej i doprowadzić do totalnej hegemonii, jeśli chodzi o kwestie gospodarcze i ekonomiczne – podsumował ekspert ds. międzynarodowych.

Całą rozmowę z audycji „Aktualności dnia” z udziałem dr. Bogusława Rogalskiego można odsłuchać poniżej.

www.RadioMaryja.pl

 

Komentarze   

 
#23 ... 2021-07-21 20:52
Z punktu widzenia UE najlepszym rozwiązaniem byłaby zmiana władzy w Polsce w 2023 r. i zastąpienie PiS przez lewicową eurofilską koalicję.

Dziennikarz Tettenborn pisze, że jeśli nieprzejednana postawa Polski będzie się utrzymywać, UE znajdzie się w kłopotliwym położeniu i jeśli nic nie zrobi, „gnicie będzie się rozprzestrzeniać”, bo „Węgry są co najmniej tak samo krnąbrne jak Polska, jeśli nie bardziej”.

„Ale filar władzy UE nad państwami członkowskimi – nadrzędność jej prawa w interpretacji Trybunału Sprawiedliwości UE nad prawem każdego państwa członkowskiego, uznawana za niekwestionowaną od lat 60. – zacznie się kruszyć. Nie minie wiele czasu, zanim inne państwa zakwestionują prawomocność wyroków Trybunału; Niemcy już to zrobiły, ku konsternacji Brukseli” – zauważa autor.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#22 bardzo mądry głos 2021-07-21 20:41
"Jan Bogatko komentuje artykuł Moniki Sieradzkiej dla Mitteldeutscher Rundfunk. Zauważa, że Niemcy szkalowanie Polski zostawiają piszącym dla nich polskim dziennikarzom. Autorka artykułu „Nacjonaliści demonstrują mimo koronawirusa” krytykuje Marsz Niepodległości. Nie przeszkadzają jej przy tym odbywające się także w czasie pandemii protesty Strajku Kobiet, o których wspomina pod koniec. Korespondent zwraca uwagę na artykuł Henryka M. Brodera, który w Die Welt pisze, że

Niemal wszyscy moi koledzy i koleżanki zgadzają się, że Polska i Węgry chcą wziąć Unię Europejska jako zakładnika w tej walce ideologicznej.

Zdaniem niemieckiego dziennikarza jest dokładnie odwrotnie – to Bruksela szantażuje Budapeszt i Warszawę. Wskazuje, że jeśli faktycznie wspomniane kraje nie wykonują żadnych obowiązków wynikających z ich członkostwa w Unii, to nie powinny być dłużej jej członkami. To jednak byłoby zbyt kosztowne. Nie należy więc traktować Unii Europejskiej jak odpowiednika Stanów Zjednoczonych Ameryki. Jest ona bowiem wspólnotą interesów państw, które przekazały tylko część swych kompetencji."
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 Julia 2021-07-14 20:36
Eurokraci ciągle powtarzają "solidarność, solidarność". Gdzie jest ta solidarność w kontekście gazociągów Nordstream?

A teraz jeszcze unia szantażuje Polskę - albo pokłon albo brak dofinansowania.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#20 Prawnik z Polski 2021-07-14 20:13
Dzisiaj proletariatem nie są robotnicy, którzy zawiedli w dziejowej misji wyznaczonej im przez Marksa. Obecnie tę rolę pełnią wszelkie mniejszości, z mniejszościami seksualnymi na czele.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 Tymon 2021-07-13 11:32
Ciekawa audycja. Większość mediów dominujących na rynku nie odważy się krytykować Unii czy Niemiec. Dlatego dobrze że jest Radio Maryja i L24, które mają odwagę zamieszczać niezalene opinie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 Janusz 2021-07-12 15:50
Cytuję Adam:
"Pieniądze to nie wszystko."
Taka jest prawda, o której powinien pamiętać Falkowski z Fundacji PPnW, rozdzielający według uznania publiczne dotacje pochodzące z kieszeni polskiego podatnika. Jak również ci co pobierają te grube miliony, czyli Okińczyc Radio ZW i Klonowski Kurier, którzy za te srebrniki (jednak wielkie kwotowo) wysługują się zleceniodawcom w różny, czasem wyjątkowo paskudny sposób, na przykład brutalnie i fałszywie atakując medialnie przyzwoitych niewinnych ludzi (ataki na byłego prezesa ZPL Mackiewicza czy byłego ministra Narkiewicza z AWPL).

Niestety niektórzy całkowicie ulegają mamonie, dla której są gotowi popełniać każde nawet najbardziej podłe zlecenie. Jeśli nie teraźniejszość oceni ich postępki, to dokona tego historia, prawda jednak zawsze wyjdzie na wierzch.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 Filip 2021-07-10 11:01
Obecnie Unia będzie sprawdzała czy polski rząd może zmienić prawo na koncesje telewizyjne. Jeżeli eurokraci znowu uderzą w Polskę to tylko pokażą stosowanie podwójnych standardów, gdyż np. Niemcy chronią swój rynek telewizyjny i mają podobne prawo.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 Prawnik z Polski 2021-07-10 10:50
Kiedyś sprawa była jasna - co jest dobre, co jest złe. Dzisiaj po wprowadzeniu antykulturowej rewolucji mamy pojęcia względnie dobre, względnie złe.

Choć wolność słowa i prawo do równego traktowania powinno być wizytówką demokracji to np. w Warszawie można promować aborcję, ale już promowanie antyaborcji ma być zakazane - nad tym pracują radni.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 W. Litwin 2021-07-10 09:29
"Mechanizm „pieniądze za praworządność” rozszerza wpływy niemieckie w UE i prowadzi do hegemonii gospodarczej"

I dlatego Unia przysłała emisariusza w postaci Tuska, aby wywołał polityczny kryzys i doprowadził do wcześniejszych wyborów.

Tusk bezpardonowo wkroczył, wypchnął Budke i Trzaskowskiego i ogłosił się liderem.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 1234 2021-07-07 23:09
Totalna opozycja prowadziła przez kilka miesięcy kampanię, w której powtarzali w kółko:
"Rząd nie może ci dać żadnych pieniędzy, bo ich nie ma. Jeśli jednak komuś daje, to znaczy, że przedtem komuś zabrał."

Ciekawe, że ta sama opozycja nie odnosi się z tym hasłem do Unii. Unia dysponuje składkami państw członkowskich oraz haraczem z ceł... I za rozdysponowanie nie swoich pieniędzy żądają posłuszeństwa.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Wtorek, 16 kwietnia 2024 

    J 6, 30-35

    Ewangelii według świętego Jana

    Ludzie słuchający Jezusa zapytali Go: „Jaki znak uczynisz, abyśmy go zobaczyli i mogli Ci uwierzyć? Czego dokonasz? Nasi przodkowie karmili się na pustyni manną, jak napisano: «Dał im do spożycia chleb z nieba»”. Jezus im odrzekł: „Uroczyście zapewniam was: To nie Mojżesz dał wam chleb z nieba. Prawdziwy chleb z nieba daje wam mój Ojciec. Bożym chlebem jest Ten, kto zstępuje z nieba i daje światu życie”. Poprosili Go więc: „Panie, dawaj nam stale tego chleba”. Jezus oznajmił im wówczas: „To Ja jestem chlebem życia. Dlatego ten, kto przychodzi do Mnie, nie będzie już głodny. I ten, kto we Mnie wierzy, nie będzie już nigdy odczuwał pragnienia”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24