Wydrukuj tę stronę

Michał Wójcik: Wprowadzenie powiązania unijnego budżetu z tzw. praworządnością nie jest oparte na prawie. W żadnym traktacie nie ma przepisu o takim mechanizmie

2020-11-19, 16:32
Oceń ten artykuł
(3 głosów)
Michał Wójcik Michał Wójcik fot. gov.pl

Wprowadzenie takiego mechanizmu nie jest oparte na prawie. W żadnym traktacie nie ma przepisu, który umożliwiałby stworzenie mechanizmu mówiącego o tym, że kiedy jakieś państwo jest niepraworządne np. jakaś reforma się nie spodoba, to można zablokować temu krajowi środki. Nie ma takiego mechanizmu w żadnym traktacie. Nigdy nie zgadzaliśmy się na ograniczanie suwerenności w ten sposób – powiedział Michał Wójcik, minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Minister Michał Wójcik przedstawił stanowisko Solidarnej Polski w sprawie powiązania funduszy europejskich z tzw. praworządnością.

– Solidarna Polska od samego początku chce, żeby twardo stawiać warunki, dlatego że nasz kraj jest suwerenny. Jest to coś, czego nie da się kupić i ma wyjątkowe znaczenie, zwłaszcza w takim kraju jak nasz, w którym przodkowie przelewali krew, żebyśmy byli wolni. Dziś, zgadzając się na to, żeby mechanizm został przyjęty, zgodzilibyśmy się na coś szalenie niebezpiecznego. To jest ograniczenie suwerenności, dlatego stoimy na zdecydowanym stanowisku, które mówi, że w tej sytuacji należy twardo rozmawiać, bronić swoich interesów i kategorycznie nie zgadzać się na przyjęcie rozporządzenia, zgodnie z którym ten mechanizm zostanie wprowadzony – powiedział gość Radia Maryja.

Wprowadzenie takiego mechanizmu nie jest oparte na prawie – zaakcentował polityk.

– W żadnym traktacie nie ma przepisu, który umożliwiałby stworzenie mechanizmu mówiącego o tym, że kiedy jakieś państwo jest niepraworządne np. jakaś reforma się nie spodoba, to można zablokować temu krajowi środki. Nie ma takiego mechanizmu w żadnym traktacie. Nigdy nie zgadzaliśmy się na ograniczanie suwerenności w ten sposób. Jeżeli ktokolwiek ma wątpliwości odnośnie praworządności w jakimś państwie, to wówczas jest specjalny mechanizm w traktacie Unii Europejskiej, a dokładnie jest to artykuł 7 – powiedział minister Michał Wójcik.

Solidarna Polska przygotowała ponadto projekt ustawy dotyczący funkcjonowania hospicjów perinatalnych.

– Jako Solidarna Polska przygotowaliśmy projekt dotyczący hospicjów perinatalnych (…). Jestem nieustannie zaczepiany przez dziennikarzy, ponieważ wiemy, że wieczorem odbędzie się protest Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, którego uczestniczki chcą protestować przeciwko tej ustawie. Większego absurdu nie słyszałem, dlatego że ustawa ma na celu wzmocnienie hospicjów perinatalnych. Takie placówki od lat w Polsce funkcjonują, ale jest ich za mało – stwierdził gość „Aktualności dnia”.

Minister odniósł się również do postulatów tzw. Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

– Najmniej chodzi im o ochronę praw kobiet. Zależy im na celach politycznych, które próbują realizować. Przewidywaliśmy, że nastąpi próba wypierania z przestrzeni publicznej wszystkich spraw związanych z ludźmi wierzącymi. To jest dzisiaj trendem w Unii Europejskiej, natomiast u nas występują wartości, na bazie których zbudowaliśmy nasze państwo. Kategorycznie musimy się tym trendom przeciwstawić – podsumował minister Michał Wójcik.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem ministra Michała Wójcika można odsłuchać [tutaj].

logo Radio KatolickiGlosWTwoimDomu

Komentarze   

 
#14 kek 2020-12-07 20:20
I co? Podzielą budżet między siebie pomijając Węgry i Polskę? To byłby początek końca UE.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 Jan 2020-12-07 16:26
Prawdopodobnie w najbliższych dniach sprawa się wyjaśni. Zarówno kwestia budżetu Unii na 2021 jak też tak zwanego Funduszu Odbudowy. Polska stoi twardo na stanowisku, że nie można łączyć wypłat dla krajów z tak zwaną praworządnością, gdyż jest to wbrew regułom, na które państwa się umawiały.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Młynarz 2020-11-21 16:32
Mark Rutte jest premierem Holandii od 2010 roku. Wcześniej był menedżerem wyższego szczebla w korporacji Unilever oraz dyrektorem jednej ze spółek-córek korporacji. Lojalność Marka Rutte wobec swojego byłego już pracodawcy pozostała. Po Brexicie Mark Rutte zawarł z Unileverem prywatną umowę, która miała nigdy nie ujrzeć światła dziennego i trafić do opinii publicznej. Fundamentem umowy pomiędzy Rutte i korporacją było zniesienie podatku od zysków kapitałowych w zamian za przeniesienie siedziby firmy do Rotterdamu. Dla akcjonariuszy i akcjonariuszek Unilevera oznaczałoby to de facto łącznie 1,9 miliarda euro dodatkowych wpływów finansowych.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Młynarz 2020-11-21 16:27
Warto pamiętać, że przed lipcowym szczytem w sprawie budżetu UE wetem groził premier Holandii. Jak pisał wtedy „FT”, dla Rutte weto stanowiło „demokratyczną cenę za solidarność”
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Kowal 2020-11-21 14:24
"Michał Wójcik: Wprowadzenie powiązania unijnego budżetu z tzw. praworządnością nie jest oparte na prawie. W żadnym traktacie nie ma przepisu o takim mechanizmie" - to dla eurokratów nie ma znaczenia. Oni sobie interpretują i dostosowują prawo do własnego "widzi misię". Marchewka ma być owocem??? Proszę bardzo! Ślimak rybą? Nie ma problemu. Wycofujemy żarówki, aby firmy zarobiły kasę - oczywiście itd.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 obserwator 2020-11-20 18:44
W Unii brakuje prawdziwej demokracji i poszanowania prawa. O wszystkim chcą z tylnych siedzeń decydować ci najbardziej wpływowi, a niepokornych usiłuje się stłamsić. To prowadzi Unię do dziwnych wynaturzeń.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 marcin 2020-11-20 15:01
Redaktor Andrzejewski w sąsiednim tekście na podobny temat ciekawie tę sprawę podsumował pisząc, że grożenie Polsce i Węgrom jest to próba wdrażania niepraworządnej praworządności we wspólnocie. Czyli jeszcze jedno unijne dziwactwo w rodzaju badania krzywizny banana czy uznania marchewki za owoc.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Janusz 2020-11-20 15:00
Powiązanie wypłaty funduszy unijnych od tak zwanej praworządności, to zwykły straszak albo nawet szantaż wobec "niepokornych" Węgier i Polski. To jawna granda i bezprawie bezczelnych eurokratów.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Prawnik z Polski 2020-11-19 17:42
Skoro zgodnie z traktatami państwo członkowskie ma prawo zastosować veto, to nie rozumiem skąd te krzyki, groźby i oskarżenia???
Państwo członkowskie zastosowało taki zapis co jest jego prawem!!! A wszelkie próby odebrania tego prawa czy nie są przypadkiem brakiem poszanowania praworządności!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Prawnik z Polski 2020-11-19 17:37
Proszę o podanie mierzalnych wskaźników według których ktoś mógłby stwierdzić czy praworządność w danym kraju jest łamana czy przestrzegana. Jeżeli nie ma takich wskaźników to ZAWSZE będzie to SUBIEKTYWNA ocena.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz