Program Tomaszewskiego tożsamy z apelem biskupów
Kilka dni temu, w związku z podwójnymi wyborami na Litwie, biskupi litewscy wystosowali specjalny list duszpasterski, w którym wskazują, na jaki program wyborczy powinni zwrócić uwagę wyborcy i na jakiego kandydata zagłosować. Warto przytoczyć ich słowa, gdyż nazywają oni rzeczy po imieniu. „Przed oddaniem głosu na któregoś z kandydatów należy zwrócić uwagę na to, czy on szanuje ludzką godność, wolność sumienia i religii, ceni życie od jego poczęcia do naturalnej śmierci, czy dba o rodzinę, czy kandydat opowiada się za swobodnym wyborem rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami moralnymi i religijnymi (…) w jaki sposób ci, którzy chcą nas reprezentować, przyczynili się lub przyczyniają się do stabilności społecznej, lepszej opieki zdrowotnej, zwiększenia wsparcia dla wychowujących dzieci, zachęcania do opieki nad potrzebującymi, osobami starszymi, bezrobotnymi, chorymi, sierotami? Czy programowe obietnice wynikają z pielęgnowanych przez niego wartości? Niech wyróżnia się przyzwoitością i uczciwością, kompetencją i wiedzą, wiernością wobec własnych przekonań, bezinteresowną chęcią służenia człowiekowi i społeczeństwu, szacunkiem dla przekonań religijnych obywateli (…). Dlatego wybierając dążmy do wspólnego dobra, które nie dzieli, ale jednoczy, i jest nierozerwalnie związane z wartościami chrześcijańskimi”. Apel biskupów to ważny głos w debacie publicznej. Nic dodać, nic ująć, chciałoby się rzec. Porusza on sprawy, o które Waldemar Tomaszewski i kierowany przez niego AWPL-ZChR zabiega i walczy w litewskiej i europejskiej polityce od wielu lat. Można śmiało powiedzieć, i to bez cienia przesady, że program wyborczy Tomaszewskiego tożsamy jest z apelem biskupów. Sprawiedliwość społeczna, wartości chrześcijańskie i prorodzinne, obrona najsłabszych i pomoc zwykłym ludziom były i są priorytetem jego działania, co podkreśla w każdym swoim wystąpieniu publicznym. Warto o tym pamiętać.
Żeby zwykły człowiek był zawsze zauważany
Ostatnio, po oddaniu głosu w przedterminowych wyborach prezydenckich i w dwóch referendach, odpowiadając dziennikarzom, Tomaszewski potwierdził swój program nastawiony na potrzeby zwykłych ludzi. Powiedział, że „jest za uczciwą polityką i za tymi, którzy tę politykę prowadzą, i z którymi ta polityka jest kojarzona. Głosowałem również za tym, aby w naszym kraju było więcej sprawiedliwości społecznej. Żeby wszystkie dowolne działania prezydenta, zarówno w polityce wewnętrznej, jak i zewnętrznej, były skierowane ku jednemu celowi, by naszym obywatelom lepiej się żyło, żeby mieli większe dochody, żeby nareszcie zwykły człowiek był zawsze zauważany przez nadrzędne władze naszego kraju”. To ważne słowa, bo pokazują system wartości, jakim kieruje się on zarówno w życiu prywatnym, jak też publicznym, w którym na pierwszym miejscu znajduje się uczciwość.
W imię wartości chrześcijańskich
We współczesnym świecie niewielu polityków stać na obronę prawdziwych zasad i wartości chrześcijańskich, na których przez dwa tysiące lat budowana była cywilizacja europejska. Zepsucie moralne i fałszywe pojęcie wolności, podszyte poprawnością polityczną, niszczy dzisiaj istotę polityki, którą powinna być bezinteresowna służba dla dobra ogółu, w myśl zasady pro publico bono. To o uprawianiu takiej polityki mówi Tomaszewski, nakierowanej na rozwiązywanie problemów drugiego człowieka, a nie na szukaniu korzyści własnych. Słusznie też zachęca do powrotu do korzeni oraz inspiracji chrześcijańskiej, jako szansy na przyszłość i dziejowego zobowiązania wobec naszych przodków, bo wartości chrześcijańskie to ogromne bogactwo, które pozwoli zbudować trwałe i silne więzy społeczne. Polega ono na wspólnej wszystkim, a ukształtowanej przez wieki, hierarchii pojęć takich jak wolność, godność ludzka, szacunek dla życia, solidarność z prześladowanymi, opieka nad słabymi i bezbronnymi, szczególna ochrona matek i dzieci. Nie powinniśmy zapominać o tym, że obok politycznej wspólnoty istnieje też wspólnota ducha, myśli i kultury, która, jak wiele razy w historii pokazała, przetrwa systemy polityczne i gospodarcze. To ona tworzy właściwą podstawę stabilnej jedności, fundament zbudowany z trwałych więzi międzyludzkich. To o tych więziach mówi i takie wartości podkreśla w swoim programie lider AWPL-ZChR. Wielokrotnie twierdził, że współczesna polityka musi być otwarta na rodzinę i młode pokolenia, zapewniając im wizję trwałości i stabilnej przyszłości, że nie można pozwalać na eksperymenty społeczne burzące naturalny porządek wartości, zagrażające samej istocie życia i wartościom prorodzinnym. Ta wyrazista postawa, godna naśladowania, zamyka się w dewizie: chronić życie od momentu poczęcia do naturalnej śmierci. Lider Akcji w sposób wyraźny zaznacza, że dyskusja powinna toczyć się nie wokół aborcji, lecz ochrony życia, bo jak mawiał papież Jan Paweł II „Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości”. Wyrazisty w swoich poglądach polityk i mocny duchem człowiek, to dobry i potrzebny w tych czasach kandydat na prezydenta Litwy.
Polityk z wizją i doświadczeniem
Waldemar Tomaszewski jest jednym z najbardziej szanowanych polityków w tym kraju. Cieszy się nieposzlakowaną opinią, nigdy nie zaciążył na nim choćby cień zarzutów o nieuczciwość, korupcję czy udział w aferach, co jest rzadkością wśród litewskich polityków. Kierowana przez niego partia pryncypialnie, dla zasady nie bierze pieniędzy od przedsiębiorców, aby nie być uzależnioną od wpływów kręgów biznesowych, co jest wyjątkiem na litewskiej scenie politycznej. Jest on autorytetem dla Polaków oraz innych mniejszości narodowych mieszkających na Litwie. Ale też, co warto podkreślić, coraz więcej Litwinów głosuje na niego, doceniając oddaną i uczciwą politykę, widząc w nim dobrego obrońcę praw obywatelskich wszystkich mieszkańców kraju. Wypowiedzi Tomaszewskiego na tle innych kandydatów są konkretne i dojrzałe, mówi wprost o problemach Litwy, bez unikania trudnych tematów jak robią to inni. Poza tym ma spójny i rzeczowy program wyborczy, z wizją rozwoju kraju i ochroną ludzi najbardziej potrzebujących wsparcia i pomocy. A co najważniejsze, u Tomaszewskiego widać wielkie doświadczenie polityczne, a to ono jest najbardziej potrzebne w trudnych czasach, w których żyjemy. W ostatnich wyborach prezydenckich Waldemar Tomaszewski wygrał po raz kolejny zdecydowanie na Wileńszczyźnie, pokonując nawet prezydent Dalię Grybauskaitė. Stał się tym samym niekwestionowanym liderem politycznym w tej części kraju. Sprawił też jeszcze jedną ważną rzecz, otworzył drzwi do współpracy nie tylko z innymi mniejszościami narodowymi, ale też z partiami litewskimi. Dzięki temu AWPL-ZChR z partii polskiej mniejszości narodowej stała się najpierw partią regionalną, a obecnie ogólnokrajową, co pokazują wyniki wyborcze i poparcie dla Akcji również wśród litewskich wyborców.
Na europejskim poziomie
Waldemar Tomaszewski to polityk europejskiego formatu, od dziesięciu lat jest posłem do Parlamentu Europejskiego. Dobrze zna międzynarodowe realia polityczne, wiedzę tak bardzo potrzebną do sprawowania funkcji prezydenta państwa. Potrafi też trafnie i profesjonalnie wyrażać swoje poglądy na forum unijnym, dlatego cieszy się wielkim zaufaniem w swojej frakcji w Europarlamencie, od początku zasiada w jej władzach. Na forum unijnym zaangażował się również w ważną sprawę dla Litwy, jako kraju rolniczego. Jako członek komisji rolnej w Parlamencie Europejskim, wraz z kilkoma posłami z innych państw, Tomaszewski aktywnie działa na rzecz wyrównania dopłat bezpośrednich do jednolitego poziomu w całej UE. Gdyż, jak słusznie twierdzi, nierówność dopłat bezpośrednich jest niezgodna z zasadą niedyskryminacji, zawartą w Traktacie o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Litwa zaś powinna wywierać nieustanny nacisk w tej sprawie, gdyż pasywna postawa może spowodować przedłużenie dyskryminacji litewskich rolników także po 2020 roku. Tomaszewski podkreśla, że partnerzy w UE muszą wiedzieć, że sprawa pełnego wyrównania dopłat bezpośrednich ma dla Litwy kluczowe znaczenie, ponieważ jest to dziś jedyna uczciwa i sprawiedliwa propozycja dystrybucji dopłat między państwami członkowskimi, każda inna propozycja oznacza dyskryminację części państw członkowskich, na co w żadnym razie nie może być zgody.
Godny zaufania
O tym, czy ktoś okazuje się sprawnym przywódcą i dobrym politykiem, świadczy nie jakaś jedna trafna decyzja tej osoby, nie jeden sukces polityczny, ale posiadanie przez nią wizji, planu politycznego, który konsekwentnie realizuje. Waldemar Tomaszewski ma taką wizję i ma taki plan, który od lat niezłomnie realizuje i wciela w życie. Wreszcie, Tomaszewski to jedyny na Litwie polityk, który rzeczywiście realizuje przedwyborcze obietnice nie zwracając uwagi na krytykę nieprzychylnych mediów czy wysokość słupków sondażowych. To rzadkość w polityce. Dotrzymywanie słowa, dbanie o mniejszości narodowe, pryncypialność poglądów, ochrona najsłabszych, walka o prawa obywatelskie, wierność wartościom chrześcijańskim, to jest to, co ludzie najbardziej cenią w Tomaszewskim i powód, dla którego go popierają. Na Litwie wiele rzeczy jest do zmienienia i naprawienia, a Waldemar Tomaszewski jest szansą na pozytywne zmiany. Tylko tacy politycy jak on są w stanie przeobrazić ten kraj w państwo nowoczesne i służące drugiemu człowiekowi. Tomaszewski może to uczynić, bo ma potrzebne ku temu doświadczenie i wypracowaną wizję przyszłości Litwy. I co ważne, buduje na uczciwości, zasadach i wartościach. Takiego prezydenta potrzebują ludzie. Warto na niego głosować, w imię wartości i zasad właśnie.
Dr Bogusław Rogalski, politolog
Komentarze
Są też inne powszechnie znane i szanowane osoby, w tym posłowie, merowie i działacze polskości, a także przedstawiciele koalicjantów.
Blok Waldemara Tomaszewskiego.
Lista nr 8.
Efektem tej wytykanej przez pseudoekspertów (najczęściej opłacanych przez Okińczyca) "słabości" są złożone i przyjęte projekty w Sejmie RL, samorządowe projekty pro społeczne, akredytacja polskich szkół, wprowadzenie polskich kanałów, kolejne zwroty ziemi lub odszkodowania...
A o "sile" politycznych oponentów, którzy od lat opluwają i manipulują faktami, świadczy uzyskany wynik w ostatnich wyborach samorządowych. Ludzie pokazali kogo mają za swoich przedstawicieli i liderów a komu pokazali czerwoną kartkę.
Najlepszy wybór to
"BLOK WALDEMARA TOMASZEWSKIEGO" lista nr 8.
Problemy mniejszości narodowych na Litwie muszą być nagłaśniane, bo Litwa sama z siebie nigdy ich nie rozwiąże. Pan Tomaszewski poruszał w PE kwestie ważne dla mniejszości narodowych, jak też istotne z punktu widzenia wszystkich obywateli, np. wyrównanie dopłat bezpośrednich dla rolników. Zdobył szacunek innych europosłów oraz solidną pozycję w PE. Kiedy w Strasburgu odbywała się debata na temat litewskiej prezydencji w UE, to właśnie on przemawiał pierwszy z wszystkich litewskich europosłów, a na dodatek dostał najwięcej czasu na przemówienie.
Warte podkreślenia jest, że Tomaszewski jako pierwszy europoseł z Litwy zorganizował wyjazdowe posiedzenie frakcji Parlamentu Europejskiego na Litwie. Z inicjatywy i na zaproszenie lidera AWPL, w 2011 roku w Wilnie odbyło się wyjazdowe posiedzenie Frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Wiodącymi tematami debat europosłów były unijna polityka rolna i kwestie ochrony praw mniejszości narodowych. Z inicjatywy W. Tomaszewskiego eurodeputowani złożyli pisemne oświadczenie wzywające Parlament Europejski do zrewidowania polityki rolnej i zrównania dopłat bezpośrednich.
Lista "Bloku Waldemara Tomaszewskiego" do PE jest pełna kandydatów uczciwych, rzetelnych i pryncypialnych, nieuwikłanych w żadne skandale korupcyjne. Akcja Wyborcza nie bierze dofinansowania z biznesu, dlatego jest w pełni niezależna w podejmowaniu decyzji.
Lider "Bloku" Waldemar Tomaszewski to polityk z europejskim doświadczeniem, a tacy są najbardziej potrzebni w Europarlamencie. Wybory już 26 maja!
W innych państwach, nawet dużo bardziej liczne polskie wspólnoty, nie odgrywają znaczącej roli w życiu społecznym i politycznym swoich krajów zamieszkania.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.