Polacy żyjący na świecie często nie czują się wykorzenieni

2018-09-26, 20:43
Oceń ten artykuł
(3 głosów)
Bp Wiesław Lechowicz Bp Wiesław Lechowicz Ks. Rytel-Andrianik

Polacy żyjący na świecie, który jest globalną wioską, często nie lubią być nazywani emigrantami. Granice mają dla nich charakter umowny i wcale nie czują się wykorzenieni, gdyż podtrzymują kontakt z ojczyzną – powiedział KAI bp Wiesław Lechowicz. Delegat KEP ds. Emigracji Polskiej relacjonował sprawy duszpasterstwa Polonii na 380. zebraniu plenarnym KEP w Płocku.

Bp Lechowicz podziękował pozostałym biskupom za to, że doceniają duszpasterstwo polonijne m.in. poprzez wysyłanie księży do pracy z Polonią. Pracuje wśród niej na całym świecie ok. 2 tys. polskich kapłanów. W ub. roku wyjechało w tym celu 18 kapłanów, w tym roku będzie ich trzynastu.

W Polsce w tym roku, m.in. z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości, odbywały się w kraju liczne wydarzenia o charakterze polonijnym, jak II Kongres Młodzieży Polonijnej (lipiec-sierpień) i V Światowy Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy (wrzesień). Wzięli w nim udział młodsi i starsi Polacy z całego świata.

W ramach Światowego Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy odbyło się Światowe Forum Duszpasterstw Polonijnych. – Była to okazja do wymiany doświadczeń i zastanowienia się, w jaki sposób możemy nadal troszczyć się w ośrodkach polonijnych o ducha religijnego i patriotycznego. Chodzi też o podtrzymywanie kontaktów nie tylko od święta, ale systematycznie – wyjaśnił bp Lechowicz.

Jego zdaniem, nie ma z tym problemu w Europie, gdzie dobrze działają Polskie Misje Katolickie. Nieco słabiej więź z ojczyzną jest podtrzymywana za oceanem: w obu Amerykach czy w Australii.

W opinii delegata KEP ds. Emigracji Polskiej, nie ma takiej grupy Polaków na obczyźnie, która nie byłaby szczególnym wyzwaniem duszpasterskim dla Kościoła w Polsce. – Na tyle, na ile nas stać, próbujemy docierać z naszymi księżmi do Polonii, nawiązywać kontakty z Kościołami lokalnymi poprzez miejscowych biskupów, tak, aby Polacy nie tworzyli zagranicą enklaw, ale byli częścią tamtejszych Kościołów – powiedział bp Lechowicz.

Przypomniał, że współcześnie żyjemy w świecie, który jest globalną wioską. Najnowsza fala polskiej emigracji nie ma charakteru ideowego, ale ekonomiczny. Polacy jednak często nie obawiają się osłabienia swoich więzi z krajem, uważając, że mogą podtrzymywać tożsamość narodową równie dobrze mieszkając poza Polską.

– Oni często nie lubią, jak się ich nazywa emigrantami. Żyją bowiem w świecie, granice mają dla nich charakter umowny, mogą niemal w każdej chwili wrócić do kraju i nie czują się wykorzenieni – dodał bp Lechowicz.

Zdaniem delegata KEP ds. Emigracji Polskiej, warto ponadto rozważyć częstsze uhonorowanie Polaków, którzy pracują wśród rodaków na obczyźnie na rzecz podtrzymania więzi z ojczyzną i wspierają w pracy duszpasterskiej duchownych.

Bp Wiesław Lechowicz wybiera się niedługo do Chicago, gdzie z tamtejszą Polonią będzie świętował 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

www.niedziela.pl

 

Komentarze   

 
#10 Jadwiga 2018-10-16 17:07
Polskość na Kresach jest skarbem, natomiast, wyznawcy "giedroycizmu" oraz wszyscy, którzy przyczyniają się do atakowania i osłabiania polskości na Kresach w końcu poniosą odpowiedzialność przed narodem. kilku giedroyciowych urzędników dorwało się do MSZ, Senatu oraz podległych im fundacji. Oni mocno finasują Okińczycowe ((który figuruje na liście agentów KGB Tomkusa) światopoglądowo liberalno-lewackie media aby burzyli polskość i nagłaśniali propagandę litewską.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 no cóż 2018-10-12 18:27
Cytuję Jozaitis:
Wiele ciepłych słów. Ale Polacy właśnie wszędzie zachowują Polskę w sercu. Szkoda, że czasami polska dyplomacja ich zawodzi

Właśnie... III RP nie dorobiła się dyplomacji broniącej dobrego imienia Polski i Polaków, a będąc nasycona osobnikami o poglądach zbieżnych z doktryną giedroyciowską, w sprawach kresowych czyni wiele złego, wystarczy posłuchać niektórych wypowiedzi czy spojrzeć na zachowania, choćby ambasador na Litwie U.Doroszewskiej - to jest smutne i żałosne.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 ad Kmicic 2018-10-12 18:25
Polacy na Wileńszczyźnie są gospodarzami tej ziemi od przeszło siedmiu setek lat. Są tu zakorzenieni od wielu pokoleń. Tego nie wyrwie żadna lituanizacja ani giedroycizm.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Krzysztof z Werony 2018-10-07 08:47
Polaków z Ojczyzną łączy niezwykła więź. Szkoda, że państwo polskie nie przygotowało programu dla nas, którzy musieliśmy wyjechać. Zamiast pracowników ze wschodu spokojnie mogliby pracować Polacy!!!
Gdzie spełnione obietnice???
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 tak jest 2018-10-02 19:59
Zamiast zapewniać pracę Ukraińcom w pierwszej kolejności należało zadbać o Polaków, którzy musieli wyjechać za granicę w ostatnich latach
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Kmicic 2018-10-01 18:01
tak jest na Wileńsczyżnie, ale wątpię by dzieci naszych w Anglii czy we Francji czuły się 100% Polakami, a o ich dzieciach możemy już zapomnieć. O ile rodzice szybko nie wrócą na Ojczyzny Łono
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 Paweł 2018-09-29 12:42
Duchowni odgrywają ogromną rolę w podtrzymywaniu więzi z Ojczyzną
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 Jan Kran 2018-09-28 09:09
Polaków łączy m. in. wiara Bóg Honor Ojczyzna!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#2 Jozaitis 2018-09-27 19:50
Wiele ciepłych słów. Ale Polacy właśnie wszędzie zachowują Polskę w sercu. Szkoda, że czasami polska dyplomacja ich zawodzi
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 1234 2018-09-27 19:38
"Polacy żyjący na świecie często nie czują się wykorzenieni" zwłaszcza możemy zobaczyć to na Wileńszczyźnie, gdzie polskość pięknie kwitnie
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 18 kwietnia 2024

    J 6, 44-51

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus powiedział: „Nikt nie może przyjść do Mnie, jeśli go nie przyciągnie mój Ojciec, który Mnie posłał, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Przecież Prorocy zapisali: «Wszyscy będą uczniami Boga». Każdy, kto posłuchał Ojca i przyjął Jego naukę, przychodzi do Mnie. I nie dlatego, że zobaczył Ojca. Ojca bowiem zobaczył tylko Ten, kto pochodzi od Boga. Uroczyście zapewniam was: Ten, kto wierzy, ma życie wieczne. Ja jestem chlebem życia. Wasi przodkowie jedli na pustyni mannę, ale pomarli. To jest natomiast chleb, który zstępuje z nieba, aby każdy, kto go spożyje, nie zaznał śmierci. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Ktokolwiek będzie spożywał ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24