Wydrukuj tę stronę

Komisja Europejska – dobre perspektywy dla polskiej gospodarki

2018-03-09, 21:32
Oceń ten artykuł
(4 głosów)
Dr Zbigniew Kuźmiuk, europoseł Dr Zbigniew Kuźmiuk, europoseł

Wczoraj Komisja Europejska opublikowała raport dotyczący sytuacji gospodarczej w poszczególnych krajach członkowskich, z którego wynika, że Polska znajduje się w unijnej czołówce pod tym względem.

Komisja stwierdza „wzrost gospodarczy w Polsce jest silny, sektor finansowy stabilny i nie ma w krótkim okresie ryzyka dla stabilności fiskalnej” i dalej „gospodarka rozwija się solidnie, popyt krajowy, zwłaszcza konsumpcja prywatna, były dominującym motorem wzrostu w ostatnich latach, co było szczególnie widoczne w 2016 i 2017 roku”.

Komisja zauważyła także, że inwestycje rosły zbyt wolno, ale tylko do połowy 2017 roku, w II połowie znacząco jednak przyśpieszyły” i dodała, że „silna konsumpcja prywatna, została wsparta przez prężny rynek pracy, zwiększone transfery fiskalne i rekordowo wysoki poziom zaufania konsumentów”.

W rezultacie w 2017 wzrost gospodarczy w Polsce wyniósł 4,6% PKB, w 2018 roku jak przewiduje KE, PKB wzrośnie o 4,2%, a w roku 2019 o 3,6 % i będą to „jedne z najwyższych wskaźników w UE”.

Przypomnijmy, że w połowie lutego Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał wstępne szacunki wzrostu PKB w IV kwartale 2017 roku, z których wynika, że wzrost ten wyniósł aż 5,1% w porównaniu do IV kwartału 2016 roku.

Wprawdzie GUS nie podał, który z czynników od strony popytowej miał największy wkład w taki wysoki poziom wzrostu, ale można się domyślać, że do konsumpcji dołączyły także inwestycje.

Tak wysoki poziom wzrostu PKB w IV kwartale 2017 roku, dobrze rokuje pod tym względem na cały rok 2018 i oznacza, że wzrost gospodarczy będzie znacznie wyższy niż ten przyjęty w założeniach budżetowych na ten rok, wynoszący 3,8%.

Przypomnijmy także, że GUS pod koniec stycznia tego roku, podał wstępny szacunek wzrostu PKB za rok 2017 i okazało się, że wyniósł on aż 4,6%, podczas gdy w projekcie budżetu na rok poprzedni zakładano, iż będzie to tylko 3,6%.

Na tak wysoki wzrost gospodarczy w całym 2017 roku jak się okazuje, zapracowały wszystkie 3 silniki odpowiadające za wzrost PKB od strony popytowej; konsumpcja, inwestycje, ale także dobre wyniki handlu zagranicznego.

I tak tym najważniejszym silnikiem wzrostu PKB była konsumpcja, spożycie gospodarstw domowych wzrosło w porównaniu do roku ubiegłego o 4,8%, a jego wkład we wzrost PKB wyniósł 2,8 punktu procentowego, a całego spożycia ogółem 3,3 punktu procentowego.

Dźwignęły się także inwestycje, których wzrost w całym roku 2017 wyniósł 5,4%, po załamaniu się w 2016 roku (wtedy inwestycje spadły o 7,9%), a ich wkład we wzrost PKB wyniósł 1 punkt procentowy (razem ze stanem zapasów wkład tzw. akumulacji brutto we wzrost PKB wyniósł 1,2 punktu procentowego).

Wreszcie także wyniki handlu zagranicznego minimalnie pozytywnie wpłynęły na wzrost PKB (wkład we wzrost PKB w wysokości 0,1 punktu procentowego), co oznacza jednak, że w roku 2017 tempo przyrostu importu było wyższe od tempa przyrostu eksportu, głównie ze względu na rosnące w kraju konsumpcję i inwestycje.

Rok 2017, a w szczególności jego IV kwartał, stworzyły, więc dobre podstawy do wysokiego wzrostu gospodarczego w roku 2018, co teraz potwierdza także komisja Europejska pisząc „o dobrych perspektywach dla polskiej gospodarki i wskaźnikach wzrostu PKB należących do najwyższych w UE”.

Dr Zbigniew Kuźmiuk, europoseł

Komentarze   

 
#13 oburzony 2018-03-24 12:49
A teraz sankcje wobec Polski już się zaczęły. Szczyt strefy euro bez nas!!! Solidarność unijna - nie ma co> Wychodźmy z tej unii
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 dyzma 2018-03-22 13:00
do Jagmin
politycy lietuviscy podjęli decyzję przeciwko opinii zwykłych mieszkańców
teraz to ludzie ponoszą koszty drożyzny i obniżki poziomu życia
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Jagmin 2018-03-21 19:17
Dopóki Polska nie przyjmie euro, a mam nadzieję że nigdy, to gospodarka będzie rosnąć. Bo po przyjęciu euro na Litwie, to cała Litwa robi teraz zakupy w Polsce, tak wszystko zdrożało. A AWPL i Tomaszewski ostrzegali przed szkodliwością przyjęcia euro i mieli rację.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Kazek 2018-03-21 17:36
Cyferki cyferkami ale najważniejsze że ludzie odczuwają poprawę swojej sytuacji.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 magik 2018-03-20 18:05
Dane statystyczne dla polskiej gospodarki są pomyślne. Zupełnie inne niż chce totalnie destrukcyjna opozycja.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 VETO 2018-03-17 08:16
Prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedzieli, że do czerwca przedstawią „mapę drogową” zasadniczej przebudowy Unii Europejskiej

Po co więc reszta państw. A czy nie powinie być to wspólny plan?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Paweł 2018-03-11 14:23
Zgadzam się. Jeżeli mówimy o "polepszaniu" to tutaj mamy wszystko: I tak tym najważniejszym silnikiem wzrostu PKB była konsumpcja, spożycie gospodarstw domowych wzrosło w porównaniu do roku ubiegłego o 4,8%, a jego wkład we wzrost PKB wyniósł 2,8 punktu procentowego, a całego spożycia ogółem 3,3 punktu procentowego.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 WTC 2018-03-11 14:10
"zwłaszcza konsumpcja prywatna, były dominującym motorem wzrostu w ostatnich latach, co było szczególnie widoczne w 2016 i 2017 roku”.
Dudak tu masz odpowiedź - konsumpcja prywatna.
Efekt 500PLUS
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Dudak 2018-03-11 04:04
Wszystko to są cyfry,ale jak to polepszy byt Polaków w rzeczywistości - oto pytanie !
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 Artem 2018-03-10 19:03
W rezultacie w 2017 wzrost gospodarczy w Polsce wyniósł 4,6% PKB, w 2018 roku jak przewiduje KE, PKB wzrośnie o 4,2%, a w roku 2019 o 3,6 % i będą to „jedne z najwyższych wskaźników w UE”.

Teraz czas na Litwę. Niech rusza z projektami Akcji WPL
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz