Gender zalewa Europę

2017-12-05, 18:32
Oceń ten artykuł
(15 głosów)
dr Bogusław Rogalski, politolog dr Bogusław Rogalski, politolog

Przez Europę przetacza się fala dyskusji o ideologii gender, której zatrute owoce tak ochoczo spożywają zaczadzone nią „postępowe” społeczeństwa, zwłaszcza zachodnie. Zwolennicy genderyzmu, czyli mutacji marksizmu, zaatakowali rodzinę i naturalny podział na płeć. Teraz zaś wyciągają ręce po najmłodszych, po nasze dzieci.


Termin gender pochodzi z języka angielskiego i oznacza płeć (żeńską, męską) oraz rodzaj w gramatyce (męski, żeński i nijaki). Termin na stałe wszedł do języka antropologów kulturowych specjalizujących się w tzw. gender studies, którzy mówiąc w skrócie, twierdzą że istnieje płeć kulturowa i każdy ma prawo wybierać kim chce być, kobietą, mężczyzną lub „obojnakiem”.
Definicja gender, choć dla wielu wydaje się niezwykle skomplikowana, prowadzi do jednej najważniejszej konkluzji, rewolucji społecznej i obyczajowej, której bronią jest promocja LGBTQ, czyli wszelkich dewiacji seksualnych.

Zaatakowali rodzinę a teraz wyciągają ręce po najmłodszych
Promocja ideologii gender jest dążeniem do zniszczenia wzorów ról społecznych kobiet i mężczyzn, zaprzeczeniem wrodzonej naturalnej płciowości, otwarciem na wszelkie formy zboczeń, zniszczeniem możliwości powstawania naturalnych zdrowych rodzin tworzonych przez ojca i matkę, a w końcu zniszczeniem całego społeczeństwa. Tak więc ideologia gender jest zjawiskiem znacznie bardziej niebezpiecznym niż podają to liberalne media. Aktywiści zaszczepiający gender w Unii Europejskiej starają się wpływać głównie na dzieci i młodzież, gdyż ta grupa jest dla nich najłatwiejszym „łupem”. Propagują program „Równościowe Przedszkole”, gdzie dzieciom w imię wolności i równości usiłuje się narzucić kaganiec zniewolenia, zniekształcone wyobrażenie o świecie i bunt wobec norm, autorytetów i rodziców. Zależność między gender a seksualizacją dzieci jest porażająca i oznacza działania na rozbudzanie niskich instynktów. Można to zaobserwować w poradnikach dla nauczycieli przedszkolnych. Osoby LGBT (skrótowiec odnoszący się do lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transgenderycznych) mające problem z seksualnością usiłują wskazać, że są rzekomo krzywdzone przez większość społeczeństwa myślącą zgodnie z prawem naturalnym. Genderyści chcą zmienić podręczniki szkolne dla dzieci i młodzieży tak, aby zostały dostosowane do ich upodobań. Najpierw zaatakowali rodzinę, a teraz wyciągają ręce po najmłodszych. Trwa walka o szkołę, w której fanatyczni ideolodzy posługują się kłamstwem i manipulacją. W mediach cechuje ich zajadła nienawiść do wszystkich, którzy ośmielają się myśleć inaczej i przeciwstawiać genderowej fali. Przekonują się o tym zwłaszcza francuscy i niemieccy rodzice niegodzący się na demoralizację swoich dzieci. Poddawani są zastraszaniu, a nawet odbiera im się dzieci, w czym specjalizuje się niemiecki urząd Jugendamt. Potrzebna jest czujność, bo fala tej ideologii dotarła także do naszego kraju.

Genderyzm to główna ideologia ateistów
Ale jest jeszcze inna twarz tego problemu. Genderyzm to obecnie główna ideologia ateistów, to nowe wcielenie skompromitowanego marksizmu, którego nie dało się dalej głosić. Uległ zatem przepoczwarzeniu i tak powstała ideologia gender, która nie znosi sprzeciwu i chrześcijaństwa. Z pomocą w redefinicji „czerwonych” pojęć przyszła filozoficzna szkoła frankfurcka, stosująca te same prymitywne schematy marksistowskie dotyczące podziałów i wynikających z nich konfliktów. Istotę takiego podejścia stanowi próba wyjaśnienia rzeczywistości za pomocą światopoglądu ateistycznego. Genderyzm również wykorzystuje walkę klas w postaci walki płci, konfliktując kobiety z mężczyznami. Jeśli więc uzna się płeć męską za wyzyskującą, to rozwiązanie konfliktu stanowi jej eliminacja. W dzisiejszym świecie nie da się jednak pozabijać wszystkich mężczyzn, tak jak bolszewicy pozbyli się przedsiębiorców, dlatego walczy się z męskością, promuje homoseksualizm. Nie bez przyczyny przodowniczkami genderyzmu są nienawidzące mężczyzn feministki i lesbijki. Opłakane skutki tych działań widzieliśmy w noc sylwestrową w Kolonii, gdzie hordy muzułmańskich barbarzyńców atakowały i molestowały kobiety, niestety zabrakło prawdziwych mężczyzn, którzy mogliby stanąć w ich obronie.

„Gender gorsze od marksizmu”
Ideologia gender zdefiniowała też głównego wroga „postępu”, jest nim kultura i moralność chrześcijańska. Stąd w propagandowym przekazie wzywa się do walki z chrześcijaństwem i religią w ogóle. Czyż nie przypomina to czasów komunistycznych? Popularność tej ideologii związana jest wprost ze wzrostem poziomu degeneracji moralnej, w jakiej znalazł się współczesny świat, a zwłaszcza Europa. Żyjąca w luksusie Unia hołduje hedonizmowi i czyni z przyjemności cielesnych bożyszcze. Młodzi ludzie nie chcą zakładać rodzin i podejmować odpowiedzialności za posiadane dzieci, bo są dla nich życiową przeszkodą. Społeczeństwo europejskie, jak w czasach starożytnego Rzymu, staje się coraz bardziej zepsute i bezbronne, co bezlitośnie wykorzystują islamscy terroryści. Stąd już tylko krok do cywilizacyjnego upadku. Takie społeczeństwa stają się łatwym łupem, co już przerabialiśmy w historii. Genderyzm jest zgnilizną naszych czasów, to mieszanka marksizmu i pornografii, to nurzanie się w moralnym błocie. Zwracał na to uwagę Benedykt XVI mówiąc, że „gender jest gorsze od marksizmu, ponieważ bardziej niszcząc rodzinę, kolebkę człowieczeństwa, niszczy samego człowieka i czyni go niezdolnym do tworzenia wyższej kultury oraz życia w niej”. Natomiast kard. Robert Sarah prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów stwierdził wprost: „Dziś rodzina znajduje się pod różnymi formami nacisku. Zachód chce zniszczyć rodzinę, uważa, że ma prawo dyktować jak ma wyglądać rodzina i społeczeństwo. Obecna w Europie ideologia gender sprawia, że oddalamy się od właściwej wizji rodziny. Próbujemy stworzyć z takich "uwarunkowań rodzinnych" jak małżeństwo homoseksualne model rodziny, ale to są przejawy tragedii. Homoseksualność nigdy nie była modelem rodziny. Takie związki to siła destrukcyjna, która ponadto domaga się wychowywania dzieci. Związki homoseksualne stanowią zagrożenie dla zdrowego wzorca rodziny”. Gender to główny oręż nienawiści wobec Kościoła i wiary, wobec rodziny, normalności i moralności opartej na tradycji chrześcijańskiej. Dlatego musimy nazywać rzeczy po imieniu, musimy bronić swoich wartości, jeśli świat w którym żyjemy, jeśli nasza cywilizacja ma przetrwać. W innym razie postchrześcijańską próżnię, którą widzimy już w zachodniej Europie, wypełni islam. Czy tego chcą wyznawcy genderyzmu? W przeciwieństwie do Zachodu, Polskę czy Litwę da się jeszcze obronić, trzeba tylko brać aktywny udział w życiu publicznym. Są takie momenty, gdy jedyną rzeczą potrzebną złu do zwycięstwa jest bierność dobrych ludzi. Dlatego w dzisiejszych czasach nie można sobie na bierność pozwolić.

dr Bogusław Rogalski, politolog

 

Komentarze   

 
#40 Jurek 2017-12-20 17:05
Gender wymyślili masoni przeciw kulturze i moralności chrześcijańskiej. Pierwszy atak idzie w rodzinę. Potem już całe społeczeństwa zostaną zainfekowane.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#39 mateusz 2017-12-19 00:00
Jan Paweł II i Benedykt XVI uczulali żeby bronić rodziny. Gender jest atakiem w podstawy zdrowej tradycyjnej rodziny, a tym samym uderza w chrześcijański system wartości. Jest takie znane powiedzenie: rodzina Bogiem silna! Lewicowym i liberalnym rewolucjonistom chodzi o dokonanie przewrotu. To są masońskie sztuczki, a pierwszym celem uderzenia masonów zawsze był Kościół.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#38 Dama pik 2017-12-16 09:46
Równość płci według gender oznacza: że nie musi być już podziału w toaletach, gdzie jest ewidentne rozgraniczenie (skoro są równe to jaki sens ma podział); brak przepuszczania w drzwiach (no, bo jak mnie mężczyzna przepuści mogę poczuć się urażona, że potraktowano mnie jako płeć słabszą); tak samo jest z ustępowaniem miejsca np. w tramwaju. Traci też sens mówienie: "nie przy kobiecie" (no, bo damy wyginęły). Panowie mi proszę ustępować miejsce, przepuszczać w drzwiach itp. Ja jestem kobietą a nie ideologicznym dziwolągiem

I dlatego może projektanci już pracują nad sukienkami dla mężczyzn. No, bo kobiety już spodnie noszą.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#37 Ona 2017-12-14 15:56
Nierzadko wzorce moralne, których etyka
jest w pewnym sensie nośnikiem, mają związek z religią (np. Biblia, będąca źródłem
etyki chrześcijańskiej, nie zawiera sama w sobie doktryny etycznej, ale daje wiele
wskazówek moralnego postępowania).
I tylko się cieszyć, że na Wileńszczyźnie jest grupa ludzi-Polaków, która te wzorce stosuje w życiu politycznym i zawodowym
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#36 ważne pytanie 2017-12-12 21:48
Ja się zastanawiam, czy i jak gender poradzi sobie z islamizacją. Generalnie jedno drugie wyklucza. Gdzie tam równość płci? tamci mężczyźni (?) szybciej z kozą się zrównają niż z kobietami, które mogą zrównać co najwyżej ze zwierzętami nierogatymi uważanymi za nieczyste
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#35 Maniek 2017-12-11 21:34
Cytuję do Artema:
W państwach ogarniętych szaleństwem lewacko-liberalnym, gdzie normy są przewrócone do góry nogami, takie rzeczy przestają dziwić.
Żeby wróciła normalność, potrzebny jest powrót i zakotwiczenie w wartościach chrześcijańskich. To jedyna droga do moralnego odrodzenia zgniłego i upadłego zachodu.


No to trzeba się cieszyć, że nasi liderzy i działacze wyznają te wartości czego potwierdzeniem jest obecność w Europa Christi
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#34 do Artema 2017-12-11 15:11
W państwach ogarniętych szaleństwem lewacko-liberalnym, gdzie normy są przewrócone do góry nogami, takie rzeczy przestają dziwić.
Żeby wróciła normalność, potrzebny jest powrót i zakotwiczenie w wartościach chrześcijańskich. To jedyna droga do moralnego odrodzenia zgniłego i upadłego zachodu.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#33 Artem 2017-12-10 11:49
A obrończynię życia i działaczkę pro-life Mary Wagner znowu aresztowano. Matka Mary Jane Wagner napisała na Facebooku: - „Wróciła do więzienia za wejście do kliniki aborcyjnej z różami i propozycją wsparcia dla matek i dzieci.”
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#32 greg 2017-12-08 11:21
gender samo jest chorobą i wynaturzeniem
promowanie tego jest szaleństwem
stary kontynent jest na granicy upadku
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#31 Skra 2017-12-08 06:10
W 1999 r. wszedł w życie podpisany w 1997 r. Traktat Amsterdamski, wprowadzający (artykuł 2) tzw. gender mainstreaming jako strategię polityczną Unii Europejskiej. Ogólne zasady gender mainstreaming przedstawione są na stronach Rady Europy (nie mylić z Radą Europejską i Radą Unii Europejskiej).


Zmiana ta ma charakter przełomowy i polega m.in. na wprowadzeniu w miejsce pojęcia "płci biologicznej" (sex) pojęcia "gender", czyli płci społecznej, kulturowej lub psychicznej,
ale przede wszystkim na wprowadzeniu zbitki pojęciowej gender+mainstreaming, którego znaczenie wymaga wyjaśnienia.

Wprowadzenie pojęcia gender do języka prawa międzynarodowego oznacza wprowadzenie nowej, obowiązującej na mocy przepisów prawa, a więc niezależnie od aktualnego stanu wiedzy naukowej definicji płci, niezależnej od płci biologicznej. Kategoria płci biologicznej nie może więc być trwała podstawą jakichkolwiek instytucji społecznych, np. małżeństwa czy rodzicielstwa.

Język traktatów międzynarodowych ma swoją specyfikę, jest językiem gładkich haseł i wzniosłych celów, trudnym do jednoznacznej interpretacji, dlatego konieczne jest przedstawienie znaczenia jego podstawowych pojęć w kontekście historii idei celów ideologii, która je wprowadziła.

Zgodnie ze stanowiskiem współczesnego genderyzmu tożsamość płciowa człowieka nie jest całkowicie (a w wersji radykalnej w ogóle) zdeterminowana przez płeć biologiczną, ale jest narzucana przez kulturową konwencję przypisującą ludziom o określonej płci biologicznej określone role społeczne i związane z tymi rolami zachowania. Tradycyjne rozróżnienie między kobietą a mężczyzną nie ma więc obiektywnych podstaw.

Społeczeństwo (kultura) narzuca ludziom role społeczne i zachowania zgodne z ich płcią biologiczną, które nie muszą być zgodne z ich subiektywnie odczuwaną tożsamością płciową, a to oznacza, że kultura ogranicza wolność człowieka. Warunkiem wolności jest więc prawo do indywidualnego wyboru własnej tożsamości płciowej, niezależnej od płci biologicznej.

To cała prawda o gender, która jest ukrywana pod płaszczykiem równości. Marks, Engels, feminizm
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 29 marca 2024 

    Wielki Piątek

    J 18, 1-19, 42

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus udał się z uczniami za potok Cedron, do znajdującego się tam ogrodu. I wszedł do niego On i Jego uczniowie. Judasz, Jego zdrajca, też znał to miejsce, gdyż Jezus często spotykał się tam ze swymi uczniami. Judasz więc przybył tam wraz z oddziałem żołnierzy oraz służącymi wyższych kapłanów i faryzeuszów, zaopatrzonymi w pochodnie, lampy i broń. Ponieważ Jezus wiedział o wszystkim, co Go spotka, wyszedł im naprzeciw i zapytał: „Kogo szukacie?”. Odpowiedzieli Mu: „Jezusa z Nazaretu”. Wtedy On powiedział: „Ja jestem”. A wśród nich znajdował się Judasz, Jego zdrajca. Kiedy zaś usłyszeli: „Ja jestem”, cofnęli się i upadli na ziemię. Zapytał ich więc powtórnie: „Kogo szukacie?”. A oni zawołali: „Jezusa z Nazaretu”. Wówczas Jezus im rzekł: „Powiedziałem wam, że Ja jestem. Skoro więc Mnie szukacie, pozwólcie im odejść”. Tak miały się spełnić słowa, które wypowiedział: „Nie utraciłem nikogo z tych, których Mi powierzyłeś”. Wtedy Szymon Piotr, który nosił miecz, wydobył go i uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu prawe ucho. Sługa zaś nazywał się Malchos. Jezus zwrócił się do Piotra: „Schowaj miecz do pochwy! Czy nie mam wypić kielicha, który podał Mi Ojciec?”. Żołnierze więc ze swym dowódcą oraz słudzy żydowscy pochwycili Jezusa, związali Go i zaprowadzili najpierw do Annasza, teścia Kajfasza, który sprawował w owym roku urząd najwyższego kapłana. To właśnie Kajfasz poradził Żydom: „Lepiej przecież, aby jeden człowiek umarł za naród”. Tymczasem za Jezusem podążał Szymon Piotr oraz jeszcze inny uczeń. Uczeń ten był znany najwyższemu kapłanowi, dlatego wszedł z Jezusem aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Piotr natomiast pozostał na zewnątrz przy bramie. Ten inny uczeń, znany najwyższemu kapłanowi, wrócił jednak, porozmawiał z odźwierną i wprowadził Piotra do środka. A służąca odźwierna zapytała Piotra: „Czy i ty jesteś jednym z uczniów tego człowieka?”. On odpowiedział: „Nie jestem”. A wokół rozpalonego na dziedzińcu ogniska stali słudzy oraz podwładni najwyższego kapłana i grzali się, bo było chłodno. Także Piotr stanął wśród nich i grzał się. Najwyższy kapłan postawił Jezusowi pytanie o Jego uczniów oraz o Jego naukę. Jezus mu odpowiedział: „Ja otwarcie przemawiałem do ludzi. Zawsze nauczałem w synagodze i świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Niczego nie powiedziałem w ukryciu. Dlaczego więc Mnie wypytujesz? Zapytaj tych, którzy Mnie słuchali, o czym ich uczyłem; oni wiedzą, co im powiedziałem”. Po tych słowach jeden ze stojących tam sług wymierzył Jezusowi policzek, mówiąc: „W taki sposób odpowiadasz najwyższemu kapłanowi?”. Jezus mu odrzekł: „Jeśli źle coś powiedziałem, to udowodnij, co było złe, a jeśli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?”. Następnie Annasz odesłał związanego Jezusa do najwyższego kapłana Kajfasza. Tymczasem Piotr stał na dziedzińcu i grzał się. Wtem zapytano go: „Czy i ty jesteś jednym z Jego uczniów?”. A on zaprzeczył, stwierdzając: „Nie jestem”. Jeden ze sług najwyższego kapłana, krewny tego, któremu Piotr odciął ucho, zwrócił się do niego: „Czyż nie widziałem cię razem z Nim w ogrodzie?”. Piotr jednak znowu zaprzeczył i zaraz kogut zapiał. Wczesnym rankiem przeprowadzono Jezusa od Kajfasza do pretorium. Oskarżyciele nie weszli jednak do pretorium, aby się nie skalać i móc spożyć wieczerzę paschalną. Dlatego też Piłat wyszedł do nich i zapytał: „Jakie oskarżenie wnosicie przeciwko temu człowiekowi?”. Oni odpowiedzieli: „Nie wydalibyśmy Go tobie, gdyby On nie był złoczyńcą”. Piłat im odparł: „Zabierzcie Go sobie i osądźcie zgodnie z waszym prawem”. Wówczas Żydzi rzekli: „Nam nie wolno nikogo zabić”. Tak miała wypełnić się zapowiedź Jezusa, w której zaznaczył, jaką poniesie śmierć. Piłat więc znowu wrócił do pretorium, przywołał Jezusa i zapytał Go: „Czy Ty jesteś królem Żydów?”. Jezus rzekł: „Mówisz to od siebie, czy też inni powiedzieli ci to o Mnie?”. Wówczas Piłat powiedział: „Czyż ja jestem Żydem? To Twój naród i wyżsi kapłani wydali mi Ciebie. Co zrobiłeś?”. Jezus odpowiedział: „Moje królestwo nie jest z tego świata. Gdyby moje królestwo było z tego świata, moi podwładni walczyliby, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś moje królestwo nie jest stąd”. Wówczas Piłat rzekł Mu: „A więc jesteś królem”. Jezus odparł: „To ty mówisz, że jestem królem. Ja urodziłem się i przyszedłem na świat po to, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, jest mi posłuszny”. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „A cóż to jest prawda?”. I gdy to powiedział, znowu wyszedł do Żydów, stwierdzając wobec nich: „Ja nie znajduję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że uwalniam wam kogoś na święto Paschy. Chcecie więc, abym wam wypuścił na wolność króla Żydów?”. Ponownie zaczęli wołać: „Nie Jego, ale Barabasza!”. A Barabasz był przestępcą. Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał ubiczować. A żołnierze spletli koronę z cierni i włożyli na Jego głowę. Narzucili Mu purpurowy płaszcz, podchodzili do Niego i mówili: „Bądź pozdrowiony, królu Żydów”. Bili Go też po twarzy. Piłat zaś znowu wyszedł na zewnątrz i oznajmił im: „Oto wyprowadzam Go do was, abyście wiedzieli, że nie znajduję w Nim żadnej winy”. I Jezus wyszedł na zewnątrz w cierniowej koronie i purpurowym płaszczu. Wtedy Piłat powiedział do nich: „Oto człowiek!”. Gdy wyżsi kapłani i słudzy zobaczyli Go, zaczęli krzyczeć: „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!”. Piłat im odparł: „Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ponieważ ja nie znajduję w Nim żadnej winy”. Żydzi mu odpowiedzieli: „My posiadamy Prawo i zgodnie z Prawem powinien umrzeć, gdyż uznał się za Syna Bożego”. Gdy Piłat usłyszał ten zarzut, bardzo się przestraszył. Wrócił ponownie do pretorium i zapytał Jezusa: „Skąd pochodzisz?”. Lecz Jezus nie dał mu żadnej odpowiedzi. Wtedy Piłat rzekł do Niego: „Nie chcesz ze mną rozmawiać? Czy nie wiesz, że mam władzę Cię uwolnić i mam władzę Cię ukrzyżować?”. Jezus mu odpowiedział: „Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdybyś nie otrzymał jej z góry. Stąd większy grzech popełnił ten, kto wydał Mnie tobie”. Od tej chwili Piłat usiłował Go uwolnić, lecz Żydzi zaczęli głośno wołać: „Jeśli Go wypuścisz, przestaniesz być przyjacielem cesarza. Kto bowiem uznaje siebie za króla, przeciwstawia się cesarzowi”. Kiedy Piłat usłyszał te słowa, polecił wyprowadzić Jezusa na zewnątrz i posadzić na ławie sędziowskiej, znajdującej się na miejscu zwanym Lithostrotos, a w języku hebrajskim Gabbata. Był to zaś dzień przygotowania Paschy, około godziny szóstej. Następnie Piłat rzekł do Żydów: „Oto wasz król!”. Ci natomiast zakrzyknęli: „Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!”. Piłat więc ich zapytał: „Waszego króla mam ukrzyżować?”. Wyżsi kapłani odpowiedzieli: „Nie mamy króla oprócz cesarza”. Wtedy Piłat wydał Go im na ukrzyżowanie. Oni zaś zabrali Jezusa. A Jezus, dźwigając krzyż dla siebie, przyszedł na tak zwane Miejsce Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota. Tam Go ukrzyżowano, a wraz z Nim – z jednej i drugiej strony – jeszcze dwóch innych; Jezusa zaś w środku. Piłat kazał też sporządzić i umieścić na krzyżu tytuł kary, a było napisane: „Jezus Nazarejczyk, król Żydów”. Wielu Żydów czytało ten napis, ponieważ miejsce ukrzyżowania Jezusa znajdowało się blisko miasta i był on sporządzony w języku hebrajskim, łacińskim i greckim. Wyżsi kapłani żydowscy mówili więc Piłatowi: „Nie pisz «król Żydów», lecz: «To On powiedział: Jestem królem Żydów»”. Piłat jednak odparł: „To, co napisałem, napisałem”. Żołnierze po ukrzyżowaniu Jezusa zabrali Jego tunikę i płaszcz, który podzielili na cztery części – dla każdego żołnierza po jednej. Tunika nie była szyta, lecz z góry na dół cała tkana. Dlatego też postanowili wspólnie: „Nie rozrywajmy jej, lecz losujmy, do kogo ma należeć”. Tak miało wypełnić się Pismo: „Podzielili między siebie moje ubrania i o moją szatę rzucili los”. To właśnie uczynili żołnierze. Przy krzyżu Jezusa stała zaś Jego Matka, siostra Jego Matki, Maria, żona Kleofasa oraz Maria Magdalena. Gdy Jezus zobaczył Matkę i stojącego obok ucznia, którego miłował, zwrócił się do Matki: „Kobieto, oto Twój syn”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto twoja Matka”. I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie. Potem Jezus, wiedząc, że już wszystko się dokonało, aby wypełniło się Pismo, rzekł: „Pragnę”. A znajdowało się tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i podano Mu do ust. Kiedy Jezus skosztował octu, powiedział: „Wykonało się”; po czym skłonił głowę i oddał ducha. Ponieważ był to dzień przygotowania Paschy, i aby ciała nie wisiały na krzyżach w szabat – był to bowiem uroczysty dzień szabatu – Żydzi poprosili Piłata o połamanie nóg skazańcom i usunięcie ich. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie pierwszemu, a potem drugiemu, którzy byli z Nim ukrzyżowani. Gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że On już nie żyje, nie połamali Mu goleni, natomiast jeden z żołnierzy włócznią przebił Jego bok, z którego zaraz wypłynęła krew i woda. O tym daje świadectwo ten, który to widział, a jego świadectwo jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy uwierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: „Nie będziecie łamać jego kości”. Pismo mówi też w innym miejscu: „Będą patrzeć na Tego, którego przebili”. Po tym wszystkim Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. Gdy Piłat wyraził zgodę, przyszedł i wziął Jego ciało. Przybył także Nikodem, który po raz pierwszy zjawił się u Jezusa nocą. On przyniósł około stu funtów mirry zmieszanej z aloesem. Zabrali oni ciało Jezusa i zgodnie z żydowskim zwyczajem grzebania owinęli je w płótna wraz z wonnościami. W miejscu ukrzyżowania znajdował się ogród, w ogrodzie zaś nowy grobowiec, w którym jeszcze nikt nie był pochowany. Tam więc, ponieważ grobowiec był blisko, złożono ciało Jezusa ze względu na żydowski dzień przygotowania.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24