Wydrukuj tę stronę

Przed 74. laty Armia Czerwona napadła na Polskę

2013-09-17, 00:11
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

17 września 1939 roku o godzinie 3.00 rano Armia Czerwona zaatakowała od wschodu terytorium Polski. Najazd był realizacją postanowień tajnego protokołu do paktu Ribbentrop-Mołotow, zawartego 23 sierpnia 1939, który zakładał współpracę wojskową III Rzeszy i Związku Radzieckiego oraz podział terytorium Polski. ZSRR formalnie nie wypowiedział wojny II RP, walczącej od 1 września z hitlerowskimi Niemcami. Ambasador Polski w Moskwie, Wacław Grzybowski, otrzymał notę dyplomatyczną, w której ZSRR oświadczało, że wobec rozpadu państwa polskiego, Armia Czerwona wkracza na jego terytorium dla ochrony Ukraińców i Białorusinów zamieszkujących wschodnie tereny Polski. Ambasador odmówił przyjęcia noty, która nie była zgodna z prawdą, gdyż w momencie najazdu sowieckiego Polska kontynuowała obronę na froncie zachodnim, Warszawa znajdowała się w rękach polskich, a władze RP pozostawały na terenie kraju.

Polska, postawiona wobec konieczności walki na dwóch frontach, nie była w stanie bronić się skutecznie przed wielokrotnie większymi siłami radzieckimi. Na Froncie Ukraińskim i Froncie Białoruskim sowieci wystawili łącznie 6 armii, liczących w sumie ok. 620 tys. żołnierzy, mających do dyspozycji 4,7 tys. czołgów i 3,3 tys. samolotów. Wojska sowieckie współdziałały na poziomie operacyjnym z oddziałami niemieckimi, które w kilku miejscach frontu cofnęły się do ustalonej wcześniej linii podziału. Jednocześnie część oddziałów polskich, zdezorientowanych wobec niejasnego statusu relacji polsko-sowieckich, została otoczona i rozbrojona bez walki. Działania zbrojne trwały do 6 października, po stronie polskiej zginęło ok. 3000-7000 żołnierzy. Ludność polska terenów włączonych w wyniku najazdu do Ukraińskiej i Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej została poddana represjom, setki tysięcy zostały wywiezione na Sybir, a ok. 22 tys. oficerów i reprezentantów miejscowych elit zostało zamordowanych w Katyniu.

 

Komentarze   

 
#4 Jur 2013-09-18 11:32
Kto przedstawicieli Miasta Wilna i Rządu litewskiego był na uroczystości? Jak była w Polsce pani Dalia na uroczystość pilota Dariusa to było wiele komentarzy że zabrakło naszego Prezydenta.
Czy tu w Wilnie Litwini obrazili się na polski cmentarz i uważają że nie trzeba chodzić na Rosse i prostu bojkotować
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 leo 2013-09-17 11:24
Dostali takie piękne miasto a teraz proponują 6000 lt. kompensacji za hektar ziemi naszych pradziadów. To jest skandaliczna decyzja. Jakaś kpina.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#2 Wilk 2013-09-17 09:54
Nóż w plecy Polsce,cukierek w postaci Wilna zrąk sowietów lietuvie,a finale stalin aneksował całą Litwę i nie tylko.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 mirek 2013-09-17 09:42
Ta cała zaraza zniszczyła tyle ludzkich losów. Dotychczas musimy cierpieć z powodu tych krwiożerczych bandytów.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz