Wileńszczyzna dała przykład Polsce

2016-12-23, 07:37
Oceń ten artykuł
(8 głosów)

Dobiega końca rok 2016. To rok ważnych wydarzeń dla Polaków, dla tych w Koronie i tych na Litwie. Zapisze się on na długo w zbiorowej pamięci naszej narodowej wspólnoty losu. To święto całego Narodu Polskiego rozsianego po całym świecie. Rocznica Chrztu Polski zwieńczona Intronizacją Chrystusa Króla w Łagiewnikach. Nic tak nie łączy Polaków, Polski i Litwy, Warszawy i Wilna, Krakowa i Lwowa, jak te ponadczasowe wydarzenia. Są one mianownikiem naszej historii opartej na prawdziwych wartościach, stanowiących istotę naszej polskiej duszy. Dlatego śmiało możemy zawołać za Mickiewiczem: „O roku ów! Kto ciebie widział w naszym kraju! Ciebie lud zowie dotąd rokiem urodzaju.”

Jubileusz Chrztu Polski
Rok 2016 to Rok Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski. Akt ten miał decydujące znaczenie dla procesu kształtowania się chrześcijańskiej tożsamości naszego Narodu. Tak zaczęła się Polska. Chrzest Mieszka I, który nastąpił w Wielką Sobotę 966 roku, przypadającą wówczas 14 kwietnia, odbył się na Ostrowie Lednickim, najbardziej prawdopodobnym miejscu Chrztu Polski. Dwa lata później z Rzymu przybył pierwszy biskup Jordan, a na jego siedzibę wybrano Poznań. Przyjęcie przez księcia Mieszka chrztu było świadomym wyborem chrześcijaństwa dla całego państwa i jego poddanych po wsze czasy. Chrzest i powstanie niezależnego biskupstwa zrównały Polskę z chrześcijańskimi krajami Europy. Mieszko I stał się równy innym władcom chrześcijańskim, umocnił też swoją władzę, stał się pomazańcem Bożym.

Polska oparła swój byt na zasadach chrześcijańskiej moralności. Powstawały wspaniałe budowle sakralne. Przy katedrach i klasztorach zakładano szkoły. Literatura i sztuka kształtowały się głównie pod wpływem Kościoła. Całe nasze duchowe bogactwo, nasza narodowa kultura, są owocem przyjęcia Chrztu przez księcia Mieszka i naszych praojców. Jako ich spadkobiercy, jako spadkobiercy tej ogromnej duchowej spuścizny, mamy prawo do wielkiej dumy, ale mamy też święty obowiązek obrony chrześcijańskich wartości, z których wyrosła Polska. Dzięki nim narodziła się świadomość narodowości polskiej zakorzenionej we wspólnocie Kościoła i Europy. Przyjęcie jednej wiary sprzyjało religijnemu scaleniu państwa oraz jego duchowemu umocnieniu. 1050 rocznica Chrztu Polski jest nie tylko wspomnieniem wydarzenia historycznego, lecz również zobowiązaniem do refleksji nad konsekwencjami tego faktu dla teraźniejszości i przyszłości, oraz dla nas samych. Bo przez Polskę Chrzest przyszedł też na całą Litwę. A Wileńszczyzna stała się doskonałym przykładem wierności wierze swoich przodków, z której wyrosła. To dlatego, wierni Bogu i polskości, mieszkańcy Wileńszczyzny uczynili przed siedmioma laty to, co w tym roku w Polsce uczynił episkopat w obecności prezydenta Polski Andrzeja Dudy, intronizowali Chrystusa Króla.

Intronizacja Chrystusa Króla
W rocznicę Chrztu Polski, 19 listopada 2016 roku, w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach odbyła się Msza Święta, podczas której ogłoszony został Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. W obecności najwyższych władz państwowych i kościelnych dokonano długo wyczekiwanego aktu intronizacji. Dokonało się, Naród Polski potwierdził swoje przywiązanie i oddanie Chrystusowi, dzięki któremu ponad tysiąc lat wcześniej rozpoczął swój państwowy byt. W ten sposób wypełniono słowa Pana Jezusa z objawień w 1937 roku, wypowiedziane do Służebnicy Bożej Rozalii Celakówny: „Jest jednak ratunek dla Polski, jeżeli mnie uzna za swego Króla i Pana w zupełności przez Intronizację, nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym państwie z rządem na czele (…) Te państwa ostoją się tylko, które mię uznają swym Królem.” Jak przekazała Celakówna, za przykładem Polski mają pójść inne narody. Powrót do korzeni chrześcijańskich to także jedyny ratunek dla Europy, która jak nigdy przedtem ulega upadkowi w sferze wartości, zatracając swoją duszę i tożsamość. Mając to na uwadze, Robert Schuman, uważany za jednego z ojców założycieli Wspólnoty Europejskiej, wypowiedział znamienne słowa: „europejska demokracja albo będzie chrześcijańska, albo nie będzie jej wcale”. Ideały te realizują nie tylko słowem, ale też konkretnym działaniem Polacy z Wileńszczyzny, dając godny do naśladowania przykład.

Przykład przyszedł z Wileńszczyzny
Miejsce Intronizacji, Sanktuarium w Łagiewnikach, ma wyjątkowe i symboliczne znaczenie. To centrum światowego Miłosierdzia Bożego, największego kultu współczesnego Kościoła Katolickiego, ustanowionego przez naszego wielkiego Rodaka, św. Jana Pawła II. Ale kult ten swoim duchowym przesłaniem spina ze sobą dwie części jednego Narodu, rozdzielonego nakreśloną ludzką ręką granicą. Łączy Łagiewniki z Wilnem, Polskę z Wileńszczyzną. Bo to w Wilnie, na Antokolu, Pan Jezus przekazywał św. Faustynie słowa o Swoim Miłosierdziu, które zapisane w „Dzienniczku”, ujrzały światło dzienne za przyczyną bł. ks. Michała Sopoćki. Tutaj też powstał pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego. Nieprzypadkowo też w Wilnie narodził się sam kult, wszak Matka Boska Ostrobramska to Matka Miłosierdzia. Stąd wiara i polskość głęboko zakorzenione są w sercach mieszkańców Wileńszczyzny, którzy dają idący w świat, nieustanny przykład wierności wartościom chrześcijańskim. To na Wileńszczyźnie w 2009 roku, najpierw w rejonie wileńskim w czerwcu, a następnie w rejonie solecznickim w grudniu, przegłosowano i przyjęto w samorządach Akt Intronizacji Chrystusa Króla, dając piękny przykład rodakom w Macierzy. Kilka miesięcy później, w 2010 roku, podczas zjazdu Prawa i Sprawiedliwości w Poznaniu, wśród trzech zagranicznych gości, którzy przemawiali (Timothy Kirkhope – przewodniczący Grupy EKR w PE, Dawid Bakradze - szef parlamentu Gruzji) głos zabrał europoseł Waldemar Tomaszewski, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie. Pośród spraw kresowych i polskich, przekazał również informację o Intronizacji w dwóch, rządzonych przez Polaków rejonach na Litwie, za co otrzymał od zebranych na sali delegatów owacje na stojąco. Ziarno zostało zasiane. Podążając za przykładem Wileńszczyzny, w tym roku, przy udziale najwyższych władz państwowych, episkopat Polski dokonał Aktu Intronizacji Chrystusa Króla.

Dopełnienie królewskich ślubów
Wileńska i łagiewnicka Intronizacja jest wypełnieniem słów, które Pan Jezus przekazał Polakom za pośrednictwem Służebnicy Bożej Rozalii Celakówny. Ale na Intronizację należy spojrzeć z jeszcze jednej strony. Patrząc na historię i losy naszego Narodu, powstaje nieodparte wrażenie, że jest ona wyczekiwanym dopełnieniem Ślubów Lwowskich, które król Jan Kazimierz złożył Najświętszej Maryi Pannie w katedrze lwowskiej 1 kwietnia 1656 roku, ogłaszając Ją Królową Polski. Po Akcie Intronizacji Maryi, król wyrzekł znamienne słowa, swoistą zapowiedź, która ziściła się w naszych czasach i na naszych oczach w Wilnie, Solecznikach i Łagiewnikach: „obiecuję Tobie, moim, ministrów, senatorów, szlachty i pospólstwa imieniem, Synowi Twemu Jezusowi Chrystusowi, Zbawicielowi naszemu, cześć i chwałę przez wszystkie krainy Królestwa Polskiego rozszerzać”.

Warto wspomnieć, że Matka Boża kilkadziesiąt lat wcześniej, nim została oficjalnie ogłoszona Królową Polski, już tym tytułem była obdarzona przez wiernych. W latach 1608-1610, poprzez objawienia dane włoskiemu zakonnikowi o. Juliuszowi Mancinellemu, zażądała od naszego Narodu, by ogłosił Ją Królową Korony Polskiej. 14 sierpnia 1608 roku, niemal siedemdziesięciojednoletni zakonnik modlił się w swoim klasztorze przy jezuickim kościele Gesu Nuovo w Neapolu. Zatopiony w modlitwie ujrzał nagle okrytą purpurowym płaszczem Dziewicę z Dzieciątkiem na ręku, wyłaniającą się z obłoku.  „Wniebowzięta! O Królowo Wniebowzięta módl się za nami!” – wyszeptał wzruszony zakonnik. Tymczasem Matka Boża zapytała: „Dlaczego nie nazywasz Mnie Królową Polski? Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie”. Ani wcześniej, ani nigdy potem, nie zdarzyło się, by jakiemukolwiek narodowi dana została taka łaska. Owszem, liczne królestwa, państwa i narody ogłaszały Maryję swą Królową, ale nigdy nie zostało to ogłoszone przez Nią samą. Sprawa była jeszcze o tyle bardziej ciekawa, że proklamacja Maryi jako Królowej Polski została ogłoszona światu nie przez naszego rodaka, ale przez Włocha. Po kilkudziesięciu latach od tego wydarzenia, król Jan Kazimierz wiedział, co ma uczynić, by z pomocą Bożą uratować Ojczyznę. Dobrze się stało, że w XXI wieku, wieku wielkich zagrożeń duchowych, Naród Polski, w Koronie i na Litwie, idąc drogą swoich przodków, dopełnił dzieła i dokonał Intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla.

dr Bogusław Rogalski, politolog

P. S. Rok 2016 był również rokiem kolejnego wielkiego sukcesu Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin w wyborach parlamentarnych. Polacy na Litwie wprowadzili 8 posłów i drugi raz z rzędu mają swoją frakcję w Sejmie RL, co jest ewenementem na skalę światową, gdyż żadna organizacja polska lub polonijna poza Macierzą, nigdy nie uzyskała takich wyników.

Koniec tego roku przyniósł też, niestety, niespodziewane odejście. Pan, w Roku Miłosierdzia, wezwał do Siebie nestora kultury polskiej na Wileńszczyźnie, dra Jana Mincewicza, którego miałem zaszczyt znać, którego wszyscy wielce szanowaliśmy. Odszedł prowadzić chóry anielskie…

Komentarze   

 
#31 warto! 2017-01-10 11:46
Dzisiaj (wtorek 10 stycznia) w TVP 1 o godz. 22.20 film dokumentalny "Longin Komołowski. Człowiek dialogu".
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#30 Elżbieta 2017-01-06 19:49
7 stycznia, w sobotę, o godz. 17.00 w kościele pw. śś. Piotra i Pawła w Wilnie będzie sprawowana Msza św. w intencji śp. dr. Gabriela Jana Mincewicza w 30 dni po śmierci.
Rodzina i bliscy zapraszają do wspólnej modlitwy za Zmarłego.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#29 Jarek 2017-01-06 12:27
Teraz kolej na Polskę by pokazać przykład jak zwyciężać mamy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#28 Artem 2017-01-06 10:32
To był dobry rok dla AWPL-ZCHR. Oraz rok zmian. Nowe logo, uzupełniona nazwa
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#27 a.k. 2017-01-04 14:36
Rok 2016 był również rokiem kolejnego wielkiego sukcesu Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin w wyborach parlamentarnych. Polacy na Litwie wprowadzili 8 posłów i drugi raz z rzędu mają swoją frakcję w Sejmie RL, co jest ewenementem na skalę światową, gdyż żadna organizacja polska lub polonijna poza Macierzą, nigdy nie uzyskała takich wyników.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#26 Lucyferek 2017-01-03 14:29
Pycha - to mój ulubiony grzech.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#25 fakir 2017-01-03 12:41
Wileńszczyzna dała przykład - czy Polacy w Macierzy wezmą ten przykład?

W wielu głowach się poprzewracało od tej "wolności" i czerwonych haseł. Nie szanują tego o co tak Wileńszczyzna walczy!!!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#24 Baptist 2017-01-02 17:54
Cytuję Wilk:
Intonizacja musiała być wykonana, bo Polska jest krajem katolickim i silna w swej wierze, dlatego przez życie musi iść razem z Chrystusem Królem. Żadne Michniki tego nie zmienią.

Jest wiele sił, które starają się odwrócić Polaków od wiary, kościoła, Jezusa. Chcą zaprowadzić model francuski czy hiszpański, które tok raje, niegdyś przodujące kraje katolickie, dziś są odwrócone od wartości, moralnie podupadłe i stają się łatwym kąskiem dla inwazji islamu. Kalifat paryski jest już blisko. Na szczęście Polacy nie dają się zwodzić i trwają przy wierze i kulturze przodków, bo Polska wyrosła na chrześcijaństwie, a jej państwowe dzieje zaczynają się od Chrztu w 966 roku.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#23 patriota 2016-12-30 20:26
Wilno Warszawa wspólna sprawa!!!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#22 Malik 2016-12-29 20:59
Oby Polska brała przykład w pielęgnowaniu tradycji i wiary
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24