Komisja ingeruje w podatki

2016-03-05, 18:41
Oceń ten artykuł
(2 głosów)
Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk fot. zbigniewkuzmiuk.pl

Komisja Europejska zainteresowała się konstrukcją tzw. podatku bankowego tuż po jego wprowadzeniu, a w sprawie tzw. podatku od supermarketów zaprotestowała już na etapie prac nad tym podatkiem.

W tym tygodniu wpłynęła do ministra finansów prośba ze strony KE o przedstawienie wyjaśnień dotyczących wysokości aktywów instytucji finansowych zwolnionych z podatku bankowego, a także wyłączenia z obciążenia tym podatkiem Banku Gospodarstwa Krajowego, którego stuprocentowym właścicielem jest Skarb Państwa.

KE zastanawia się, czy podatek bankowy nie dyskryminuje któregoś z rodzajów banków, a także czy wyłączenia aktywów do pewnej wysokości nie są ukrytą formą pomocy publicznej?

Ta „troska” komisji wygląda na wyraźnie inspirowaną przez zagraniczne instytucje finansowe, które do tej pory miały w Polsce eldorado, a już od 1 lutego tego roku muszą składać się na potrzeby naszego budżetu.

Przypomnijmy tylko, że tzw. podatek bankowy dotyczy nie tylko sektora bankowego, ale szerzej całego sektora finansowanego, w tym także instytucji ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych, spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, a także firm pożyczkowych, które w ostatnich latach powstawały jak grzyby po deszczu.

Podatek jest pobierany w każdym miesiącu roku gospodarczego według stawki 0,0366% (0,44% rocznie) od aktywów bankowych i według stawki 0,05% od instytucji ubezpieczeniowych i nie będzie mógł być zaliczany do kosztów uzyskania przychodów (czyli musi być płacony z wypracowanego zysku) i w związku z tym nie powinien zmniejszyć kwoty podatku dochodowego wpłacanej do tej pory do budżetu przez sektor finansowy (banki wpłacają około 3,5-4 mld zł podatku dochodowego rocznie).

Z opodatkowania zwolniono sumy bilansowe banków nieprzekraczające 4 mld zł (dla firm ubezpieczeniowych nieprzekraczające 2 mld zł, a dla pożyczkowych nieprzekraczające 200 mln zł), a także podmiotowo Bank Gospodarstwa Krajowego i ewentualnie inne banki państwowe, które mogłyby powstać w przyszłości.

Podatek ma przynieść w wymiarze rocznym według szacunków Ministerstwa Finansów od 6,5-7 mld zł dodatkowych dochodów budżetowych i w konsekwencji pomniejszy on zysk netto sektora bankowego, który od kilku lat oscyluje w granicach 16-17 mld zł rocznie.

Komisji Europejskiej nie podoba się także tzw. podatek od supermarketów, choć jak wiadomo, prace nad jego ostatecznym kształtem ciągle trwają po kolejnej rundzie spotkań z przedstawicielami organizacji handlowych.

KE szczególnie zaniepokoiła wcześniejsza propozycja Ministerstwa Finansów, aby stawka tzw. podatku od supermarketów była progresywna w zależności od wielkości obrotów (rosnąca wraz z wielkością sprzedaży).

Przypomnijmy tylko, że według projektu ustawy, który powstał po pierwszych konsultacjach z handlowcami, podatnikami nowego podatku miały być wszystkie sieci handlowe oraz sprzedawcy detaliczni, których obroty netto (bez podatku VAT) przekraczają 1,5 mln zł miesięcznie (przedsiębiorcy mający mniejsze obroty nie będą objęci tym podatkiem i w związku z tym nie będą składali także deklaracji podatkowych).

Podstawowa stawka tego podatku to 0,7 proc. wartości obrotów netto obowiązująca od kwoty powyżej 1,5 mln zł do 300 mln zł miesięcznie, obroty powyżej tej kwoty miały być opodatkowane stawką 1,3 proc., a sprzedaż sklepów sprzedających także w soboty, niedziele i święta stawką 1,9 proc.

Jak można się domyślać, stawka 1,3 proc. od obrotów netto dotyczyłaby wszystkich zagranicznych sieci handlowych w Polsce i stąd niepokój Komisji, z sugestią, że taka wyższa stawka będzie dyskryminująca.

Po tych interwencjach dotyczących konstrukcji dwóch dodatkowych podatków sektorowych w Polsce wyraźnie widać, że Komisja jest inspirowana przez duże podmioty zagraniczne prowadzące w Polsce działalność wysokodochodową.

Do tej pory rządzący obchodzili się z nimi jak z jajkiem, rząd Prawa i Sprawiedliwości z żelazną konsekwencją wdraża rozwiązania podatkowe, według których każdy podmiot realizujący w naszym kraju zyski powinien także u nas płacić podatki. Komisja Europejska, jak widać, jest tym zaniepokojona.

Dr Zbigniew Kuźmiuk
Autor jest finansistą, posłem do Parlamentu Europejskiego
logo naszdziennik

Komentarze   

 
#12 Wilk 2016-03-15 23:14
Komisarze europejscy służą interesom najbogatszych i działają według metody że łupić podatkami trzeba...najbiedniejszych...bo ich jest NAJWIĘCEJ,a tymbardzie że ci najbogatsi podkarmiają sprzedajnych komisarzy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 zły 2016-03-11 13:23
Te największe państwa mają też najwieksze korzysc z bycia w unii. Ale jeszcze chcą wyregulować czyjeś podatki zeby nie bylo lepiej niz im.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 na bank 2016-03-10 13:18
Nie ma co się przejmować tylko robić swoje. Ten system nacisku zaczyna być wnerwiający. Zaś banki przy tych zyskach nie musiałyby wielce biadolić bo wiele nie stracą.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Bob 2016-03-10 12:59
No właśnie, jak ktoś już tu wspomniał, zdecydowana większość marketów w Polsce pochodzi z Francji. Banki też nie wszystkie są polskie, więc te zainteresowanie nie jest przypadkowe.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 Polska 2016-03-08 16:53
O ile mi wiadomo Polska jest państwem niepodległym, więc może kształtować swoją wewnętrzną politykę i prawo wedle własnego interesu, a nie pod dyktat eurokołchozu.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 januk 2016-03-07 19:15
jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze! To niby zaniepokojenie stanem demokracji w Polsce itp. to była przykrywka, bo sen z powiek spędzało im co innego - opodatkowanie banków i supermarketów! Patrzcie jak się wtej KE martwią o bogaczy, że będą mieli nie bardzo obrzydliwie dużo, a "jedynie" obrzydliwie dużo ;)
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Wilk 2016-03-06 20:20
Przyczyna w tym,że wyżej wymienione banki i supermarkety należą do przedstawicieli "narodu wybranego".
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 obserw. 2016-03-06 14:38
Takie podatki są normą w większości krajów europejskich więc o co chodzi?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 wileński 2016-03-06 14:23
Szkoda że Komisja Europejska nie interesuje się łamaniem praw Polaków, autochtonów Wileńszczyzny, przez nacjonalistyczne władze państwa litewskiego. Litwa od ponad 10 lat jest Unii i jakoś ten problem nie rusza z miejsca.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 PL 2016-03-06 00:09
Zagraniczne instytucje finansowe do tej pory miały w Polsce prawdziwe eldorado, a tymczasem od 1 lutego tego roku muszą dokładać się do budżetu, oto i cała tajemnica tego zamieszania.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 18 kwietnia 2024

    J 6, 44-51

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus powiedział: „Nikt nie może przyjść do Mnie, jeśli go nie przyciągnie mój Ojciec, który Mnie posłał, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Przecież Prorocy zapisali: «Wszyscy będą uczniami Boga». Każdy, kto posłuchał Ojca i przyjął Jego naukę, przychodzi do Mnie. I nie dlatego, że zobaczył Ojca. Ojca bowiem zobaczył tylko Ten, kto pochodzi od Boga. Uroczyście zapewniam was: Ten, kto wierzy, ma życie wieczne. Ja jestem chlebem życia. Wasi przodkowie jedli na pustyni mannę, ale pomarli. To jest natomiast chleb, który zstępuje z nieba, aby każdy, kto go spożyje, nie zaznał śmierci. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Ktokolwiek będzie spożywał ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24