Waldemar Tomaszewski: Przykład Polski może przyczynić się do poprawy warunków życia zwykłych ludzi na Litwie

2016-03-04, 20:20
Oceń ten artykuł
(7 głosów)
Waldemar Tomaszewski Waldemar Tomaszewski

Istnienie Unii Europejskiej jest niemożliwe bez uwzględnienia wartości chrześcijańskich, uważa eurodeputowany, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL) Waldemar Tomaszewski. Jego zdaniem właśnie w tym obszarze tkwi źródło rozbieżności pomiędzy nowymi władzami Polski a Komisją Europejską.


- Jak Pan, Panie Tomaszewski, może skomentować skrytykowanie przez Komisję Europejską polskich reform: czy można mówić o konflikcie pomiędzy przedstawicielami instytucji UE a władzami Polski?

- Pomiędzy Komisją Europejską a Polską nie ma konfliktu, ale są dyskusje na temat koncepcji Unii Europejskiej. Podobne spory miały miejsce pomiędzy komisarzami unijnymi a Węgrami. Przecież Unia Europejska jest związkiem wolnych państw, tak było od początku. Współcześnie niektórzy biurokraci europejscy chcą uczynić z Unii Europejskiej jedno państwo unitarne, gdzie z jednego centrum mogliby rozstrzygać wszystkie zagadnienia. Jest to zniekształcenie istoty UE, jej podstawy ideowej, stworzonej podczas jej budowania. Nie można zapominać, że podstawą Unii Europejskiej, jej koncepcją ideową były wartości chrześcijańskie. Powszechnie wiadomo, że ojcowie założyciele Unii Europejskiej - działacze państwowi, którzy stali u podstaw integracji europejskiej, byli ludźmi głębokiej wiary: zarówno minister spraw zagranicznych Francji Robert Schuman, jak również kanclerz Republiki Federalnej Niemiec Konrad Adenauer. Robert Schuman uważał, że unifikacja europejska jest niemożliwa bez „natchnienia płynącego z chrześcijańskich źródeł", zaś Europa jest „ucieleśnieniem uniwersalnej demokracji w chrześcijańskim tego słowa znaczeniu". R. Schuman podkreślał, że integracja europejska jest niemożliwa bez uwzględnienia wartości religijnych.

Te słowa były wypowiedziane ponad 60 lat temu, ale są nadal aktualne. Przecież niebieski kolor flagi unijnej i 12 gwiazd na niej - to chrześcijańskie symbole Matki Bożej. Tymczasem teraz w UE pojawili się działacze liberalni i neoliberalni, którzy nie chcą słyszeć o chrześcijańskich korzeniach UE. To właśnie w tym obszarze powstały rozbieżności pomiędzy nowymi władzami Polski a liberałami unijnymi. Ten rozdźwięk powstał jeszcze 5 lat temu, kiedy to Węgry w preambule Konstytucji wskazali Boga i chrześcijaństwo jako fundament państwowości węgierskiej. W konstytucji Węgier zapisano: „uznajemy rolę chrześcijaństwa w zachowaniu narodu". Węgrzy wprowadzili do Konstytucji również inne elementy oparte na wartościach chrześcijańskich, na przykład, że małżeństwo - to „związek między mężczyzną a kobietą", że „życie ludzkie zaczyna się od poczęcia" etc. Partia rządząca w Polsce „Prawo i Sprawiedliwość" również bardzo wyraźnie formułuje swój program chrześcijański. To, oczywiście, wielu się nie podoba.

- Władze UE wezwały Polskę do powstrzymania się od reformy Trybunału Konstytucyjnego, która w opinii UE, może zagrażać niezależności tego organu ...

- Istotą zmian jest to, że Trybunał Konstytucyjny powinien orzekać przy udziale co najmniej 13 z 15 sędziów; podjęcie orzeczenia wymaga dwóch trzecich głosów; sprawy mają być rozpatrywane zgodnie z datą ich złożenia. Do tej pory do podjęcia najpoważniejszych orzeczeń regulujących życie w kraju wystarczało tylko 5 sędziów. Oznacza to, że życiowo ważne dla państwa orzeczenia były podejmowane jedną trzecią głosów. To jest nielogiczne. Ta reforma była konieczna. Ponadto, ustawa przewiduje, że sprawy prywatne, aby zapobiec długiemu ich rozpatrywaniu, sąd może rozpatrywać w siedmioosobowym składzie. W Polsce do Trybunału Konstytucyjnego może zwracać się każdy obywatel.

- Opozycja i UE uważają, że reforma publicznego radia i telewizji zwiększa wpływ rządu na media publiczne. Dla przykładu, zmiany legislacyjne pozwalają rządowi bez podawania przyczyn odwoływać kierownictwo, po czym kandydaci na te stanowiska będą zatwierdzani przez ministra skarbu państwa...

- Państwowe media w Polsce stanowią nie więcej niż 15% rynku - to jest jego szósta część. To oczywiste że, zarządzanie tymi mediami jest prerogatywą państwa, co i zostało utrwalone w tych ustawach. Tutaj w ogóle nie ma problemu, zwłaszcza że 85% mediów należy do właścicieli prywatnych, a w nowych aktach prawnych nie ma o nich mowy. Tymczasem, dla przykładu, 70% wydawnictw w Polsce należy do spółek z ograniczoną odpowiedzialnością z niemieckim kapitałem prywatnym. Teraz w radiu i telewizji będzie więcej audycji na temat tradycyjnych wartości chrześcijańskich. Poprzednie władze akurat przeszkadzały w pracy niektórym mediom, na przykład długo nie wydawały licencji prywatnemu kanałowi „ TV Trwam", propagującemu wartości chrześcijańskie, aby ów mógł nadawać na terytorium całego kraju. Gdy stacji telewizyjnej nie przydzielano miejsce na tak zwanym multipleksie, w jego obronie stanęły miliony ludzi w całej Polsce.

Ogólnie rzecz biorąc, nowy rząd działa w interesie ludzi - od 1 kwietnia będzie przeznaczał 500 złotych (120 euro) miesięcznie na każde drugie, trzecie itd. dziecko w wieku do lat 18. Pomoc ta znacząco wzmocni polskie rodziny. W odróżnieniu od poprzedniego rządu, który za podstawę przyjął wiek emerytalny 67 lat, partia „Prawo i Sprawiedliwość" zdecydowała się obniżyć go do 63 lat. To wszystko rządzący czynią mimo silnego oporu miejscowych liberałów i biurokratów europejskich.

Partia spełniła również trzecią obietnicę złożoną podczas kampanii wyborczej: wprowadziła podatek w wysokości 0,44% na aktywa banków, instytucji kredytowych i ubezpieczeniowych, jak również firm kredytowych oraz spółdzielni. Podobnie w 2010 roku uczyniły Węgry, które wprowadziły największy w Europie i Stanach Zjednoczonych podatek dla banków - w ten sposób państwo usiłowało rozwiązać problem deficytu budżetowego. Celem nowego podatku w Polsce jest zapewnienie dodatkowego źródła finansowania budżetu, aby móc realizować projekt rządowy „500 zł na dziecko", również by móc zmniejszyć wiek emerytalny i zwiększyć kwotę wolną od podatku. Nowe władze zamierzają również wprowadzić specjalny podatek od obrotów sieci handlowych. Szacuje się, że dzięki tym zmianom do skarbu państwa trafią dodatkowo 2 mld złotych, przede wszystkim od działających w Polsce dużych zagranicznych sieci handlowych. Decyzja ta również pomoże małym i średnim przedsiębiorstwom, które są wypierane przez duże niemieckie, hiszpańskie i portugalskie sklepy wielkopowierzchniowe. Naturalnie, wszystko to budzi niezadowolenie przedstawicieli wielkiego biznesu, niezadowoleni są również liberałowie, którzy utracili władzę. Jest to słuszna decyzja: zamiast zwiększać podatki dla ludności, lepiej jest zmusić gigantów sektora bankowego i właścicieli sieci handlowych, by podzielili się niemałymi zyskami.

- Z jakimi ocenami te reformy spotykają się na Litwie?

- Nasze media przekazują z Polski zupełnie inne obrazki - protesty ludności, zorganizowane, jak donosi prasa, z wykorzystaniem wsparcia finansowego międzynarodowego finansisty Sorosa. Media twierdzą, że w Polsce zwyciężyli konserwatyści, sugerując związek z niezbyt popularnymi u nas konserwatystami (mimo że partia „Prawo i Sprawiedliwość" radykalnie różni się od nich zarówno nazwą, jak również uprawianą polityką). Nasze media nie publikują tymczasem wyników badań opinii publicznej, które wskazują, że większość polskiego społeczeństwa popiera politykę nowego rządu.

Tymczasem polskie reformy są dla nas bardzo dobrym przykładem. Nawiasem mówiąc, jeszcze w 2012 roku AWPL do swojego programu wyborczego włączyła dwa następujące zagadnienia – o opodatkowaniu zysków banków i sieci handlowych (co uratowałoby od bankructwa małe sklepy). Oczywiście, taka propozycja nie spodobała się ani właścicielom sieci handlowych, ani dominującym na Litwie bankom skandynawskim, oto dlaczego nasza partia, między innymi, była tak szkalowana w prasie. Nawet dzisiaj prawie nie jesteśmy zapraszani do telewizji - zapewne istnieją obawy o to, że będziemy podnosili tematy społeczne, podatkowe, a także temat Sądu Konstytucyjnego. Przecież nie chcemy powtórki przypadku Rolandasa Paksasa, kiedy to, jak donosiły nasze media, Przewodniczący Sądu Konstytucyjnego Egidijus Kūris przed podjęciem nieprzychylnego orzeczenia w sprawie R. Paksasa, pił kawę z osobą zainteresowaną – wiceprzewodniczącym Sejmu Gintarasem Steponavičiusem. O jakim niezależnym wyroku można wówczas mówić? Wówczas okazało się, że były prezydent nadawał obywatelstwo pięciokrotnie częściej niż Rolandas Paksas. Naszym celem jest, aby Sąd Konstytucyjny bronił interesów ludzi, w tym tych, którzy usiłują odzyskać ziemię, a nie pilnował interesów rządzących liberałów. Niestety, Sąd Konstytucyjny orzekł, że odszkodowanie za hektar niezwróconej ziemi w Wilnie - 1700 euro, podczas gdy cena rynkowa jest tysiąc razy większa.

- To znaczy, że mamy od kogo brać przykład?

- Chociaż u nas, na Litwie, wiek emerytalny wynosi na razie 63 lata, nowy model społeczny przewiduje jego zwiększenie. Jeśli społeczeństwo litewskie i związki zawodowe nie będą bronić swoich praw, ochrona socjalna naszych obywateli będzie się pogarszała. Widzimy to na przykładzie nowego modelu społecznego, który jest sporządzany zgodnie z interesami pracodawców. Notabene AWPL, nie zgadzając się z nim, w październiku 2015 roku przy gmachu Rządu zorganizowała akcję protestacyjną, która zgromadziła cztery tysiące osób. Zarejestrowaliśmy projekt ustawy, by po narodzeniu drugiej i następnych latorośli, na Litwie była wypłacana comiesięczna kwota w wysokości 120 euro na każde dziecko. Przykład Polski pokazuje, skąd można wziąć pieniądze. PKB na mieszkańca w Polsce i na Litwie wynosi około 16 tys. dolarów rocznie, ale w Polsce jest on dzielony bardziej sprawiedliwie. Tam średnia wypłata i emerytura są większe o 50-70%, a ceny - niższe. Dlatego AWPL konsekwentnie będzie bronić swoich założeń programowych, mających na celu poprawę jakości życia zwykłych ludzi. Kiedy słyszymy, że na to nie ma pieniędzy, wskazujemy źródło, z którego za przykładem Polski można pozyskać pieniądze.

- Dlaczego parlamentarna frakcja AWPL nie brała udziału w głosowaniu nad rezolucją potępiającą wypowiedź byłego szefa Departamentu Bezpieczeństwa Państwowego Gediminasa Grinę o zamknięciu szkół mniejszości narodowych?

- Uważamy, że to głosowanie było show zorganizowanym w celu pozyskania głosów w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Gintaras Steponavičius jest osobą, która będąc ministrem oświaty i nauki, niszczyła szkoły mniejszości narodowych, a teraz, w miarę zbliżania się wyborów, obłudnie stanął w ich obronie inicjując wraz z kolegami to głosowanie. Starosta sejmowej frakcji AWPL Rita Tamašunienė oceniła to jako cyniczny krok osoby, która zmusiła szkoły mniejszości narodowych do walki o przetrwanie, aby potem stać się ich „wielkim obrońcą". To właśnie on jest odpowiedzialny za zmniejszenie finansowania, nowy tryb reorganizacji i akredytacji szkół, przyjęcie Ustawy o oświacie w 2011 r. - wszystko to przyczynia się do zamknięcia kilku szkół średnich. Dziś kolega G. Steponavičiusa - mer Wilna liberał Remigijus Šimašius próbuje zniszczyć nawet te szkoły średnie, które spełniają warunki akredytacji: im. Szymona Konarskiego, im. Władysława Syrokomli, im. Joachima Lelewela, im. Lwa Karsawina, Centro, w Leszzyniakach, im. Aleksandra Puszkina. Potrzebujemy nie rezolucji w odpowiedzi na wybryk G. Griny, odwracającej uwagę od rzeczywistych problemów mniejszości narodowych w dziedzinie oświaty, a wsparcia Sejmu dla szkół ubiegających się o uzyskanie statusu gimnazjum - zwłaszcza, że szkoły mają na to czas do 2017 roku. Toteż frakcja AWPL postanowiła nie brać udziału w tym przedwyborczym show liberałów.

Jelena Jurkevičienė
„Ekspress-nedelia"

Komentarze   

 
#43 Radek 2016-03-15 22:07
Prezydent Czech Milos Zeman powiedział:
"Rząd polski powstał w wyniku wolnych wyborów, a w związku z tym ma pełne prawo do realizacji działań, do których otrzymał mandat. Unia Europejska powinna skupić się wreszcie na swoim zadaniu, na ochronie swoich granic."
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#42 Radosław z Przemyśla 2016-03-15 21:51
Prezydent Duda odwiedza kraje Grupy Wyszehradzkiej. Polska zyskuje wsparcie tych państw. Głos z Pragi czy Budapesztu jest dużo życzliwszy niż ten z Berlina czy Brukseli. Państwa Europy środkowo wschodniej mają podobną optykę, wynikającą z uwarunkowań historycznych. Warto utrzymywać te bliskie relacje sojusznicze, które mogą być odtrutką na wzmożony atak ze strony państw Europy zachodniej.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#41 MM 2016-03-12 13:31
Stanisław napisał: Od samego początku kształtowania swojej państwowości lietuvisi mają kompleks wobec Polski i Polaków. Od Smetony do Landsbergisa czują się gorsi i na tym budują swoją tożsamość.
Od siebie dodam, że to jest fundament fałszywy i kruchy. Coś, co jest stworzone na kłamstwie i nienawiści, nigdy nie będzie wartościowe i przyszłościowe. Sami Litwini muszą to kiedyś zrozumieć i zmienić swoje nastawienie, bo ta choroba najbardziej uderza w nich samych.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#40 solek 2016-03-10 15:43
Rozpętana wściekła nagonka na obecne władze RP jest dowodem, że normalność, niepodległość, patriotyzm - są niemile widziane w kręgach lewackich i liberalnych.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#39 Graża 2016-03-08 17:05
Na wczorajszej konferencji prasowej Rita Tamašunienė, przewodnicząca frakcji oraz przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski mówili o programie prac klubu na czas pracy parlamentu przed październikowymi wyborami do Sejmu. Zaproponowano prospołeczny pakiet projektów ustaw i poprawek do ustaw, który obejmuje wszystkie wrażliwe grupy ludności: dzieci, młode rodziny i seniorów. Aktualne pozostają również wcześniej zarejestrowane inicjatywy ustawodawcze dotyczące m.in. rozwiązania postulatów mniejszości narodowych, systemu oświaty oraz ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Ponadto AWPL zabiega o przyjęcie rozwiązań, które zapewniłyby, by wysokość emerytury stanowiła 35% wysokości średniego wynagrodzenia za pracę. To wszystko są propozycje skierowane na poprawę życia mieszkańców kraju.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#38 wileński 2016-03-06 14:26
Bardzo dobrze jest iść wzorem Węgier albo Polski, aby chronić interes własnego narodu i podkreślać chrześcijański charakter cywilizacji europejskiej.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#37 Witold 2016-03-04 11:28
Póki co rząd prawicy jest bezkarnie krytykowany zarówno rzez krajową opozycję, jak też podpuszczane przez nią siły zewnętrzne, głównie niemieckie i brukselskie. Sytuacje będzie się jednak stopniowo zmieniała. Kluczowa zaś będzie zmiana nastrojów społecznych w Polsce, gdy program 500+ zostanie wdrożony i ruszą wypłaty. Wzrastające poparcie dla rządu przechyli szalę i zmusi Zachód do weryfikacji postawy względem Polski. A wówczas PO, Nowoczesna, KOD i popłuczyny po Palikocie zostaną na głębokim aucie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#36 bolek 2016-03-02 14:39
litewskie media przekazują z Polski fałszywe obrazki, podobnie jak większość mediów światowych, bo są karmione propagandą KOD owców, platfusów i reszty post peerelowskiego układu.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#35 marcin 2016-02-29 10:20
Rząd zjednoczonej prawicy jest mocno atakowany przez stary układ liberalny i post peerelowski. Ale zmiany są nieuniknione i już zachodzą w wielu obszarach. Niektóre dobre rozwiązania warto przenieść na grunt litewski, choćby dotyczące polityki pro rodzinnej.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#34 Jan 2016-02-27 08:53
Panie Waldemarze jako Polak jestem dumny z takiego rodaka i jego poglądach polityczno-gospodarczych.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 19 kwietnia 2024 

    J 6, 52-59

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Żydzi zaczęli się sprzeczać między sobą, pytając: „Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?”. Jezus więc oświadczył: „Uroczyście zapewniam was: Jeśli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i pili Jego krwi, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Bo moje ciało naprawdę jest pokarmem, a moja krew naprawdę jest napojem. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, pozostaje we Mnie, a Ja w nim. Podobnie jak Mnie posłał Ojciec, który żyje, i jak Ja żyję dzięki Ojcu, tak również ten, kto Mnie spożywa, będzie żył dzięki Mnie. To jest właśnie chleb, który zstąpił z nieba; inny od tego, jaki jedli przodkowie i pomarli. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. O tym mówił Jezus w synagodze, gdy nauczał w Kafarnaum.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24