„...Byśmy, kurna, zwyciężyli, ale, kurna, padał deszcz...”

2013-04-30, 19:23
Oceń ten artykuł
(3 głosów)

W niedzielę miała być wielka akcja. Akcja protestacyjna przeciwko udziałowi AWPL w koalicji rządzącej i jej programowym postulatom. Organizatorzy akcji bardzo się starali, wypinali na wszelkie możliwe sposoby, aby pod Sejm skrzyknąć jak najwięcej oburzonych swawolą Polaków i ich niekonstytucyjnymi zachciankami.

– Będzie nas 4 tysiące – buńczucznie zapowiadał naczelny oburzony, filozof i sygnatariusz, narodowy konwertyta i uliczny radykał w jednej osobie Romualdas Ozolas.

Słowem miało być hucznie, groźnie, gniewnie, ludno. A tu deszczyk wiosenny prysnął, wiaterek dmuchnął. I jest problem. Większość bowiem uczestników podobnych akcji protestować przychodzi we włóczkowych beretach, które – jak wiadomo – nie są wodoodporne. Przy takiej pogodzie mogą więc nasiąknąć wilgocią, a i wiaterek przewiać może i wykruszyć „patriotę" z szeregu. Nie jest zatem łatwo. Chciałem powiedzieć: „skistokai, ponai" wyszło. Policja szykowała się na tłumy, a tu raptem 500 osób przyszło.

Berety mieli czarne (przynajmniej ci z pierwszej linii), z materiału wybornego, więc nie zlękli się kaprysów pogody, tylko z animuszem do protestów się wzięli. A że jeden za pięciu huczeć musiał, więc ziąb nie doskwierał. Co nadgorliwsi to nawet się zgrzali. Bo i gardłowali przednio, i plakatami straszyli: „Polonizacji Wileńszczyzny – nie", „Obroń ziemię praojców...", „Żądaj zwrotu Suwalszczyzny" itp. Mowy oratorów też były kwieciste, dosadne, zadziorne. Wywijali słowem jak młocarz cepem. A temat wciąż jeden jak mantra się przewijał. AWPL od władzy odsunąć, a najlepiej to w ogóle zdelegalizować i jeśli Ruscy pozwolą, to na Sybir zesłać.

Nie, nie, nie. Po trzykroć nie. „Patriotai" wcale nie są przeciwko demokracji. Są nawet za, tylko że „od czasu do czasu", jakby powiedział Kargul. Kiedy ta przyświeca ich celom. Demokracja, co naturalne, nie może jedynie dotyczyć AWPL, której radykałowie odmawiają prawa do reprezentowania interesów jej wyborców. Bo żeby litewscy Polacy mieli jeszcze jakieś tam aspiracje – tego już za wiele. Zresztą z traktowaniem tych aspiracji przez narodowców też jest problem. Raz twierdzą, że lenkai zamykają się w gettcie i nie chcą się integrować. Gdy jednak ci z getta wyszli, wybory wygrali i zintegrowali się na najwyższym możliwym szczeblu, to mantra wraz została o 180 stopni odwrócona. „Usunąć, odizolować, zdelegalizować, zamknąć" – słyszymy nagle żądania.

A histeria będzie tylko narastać. Rząd zamierza bowiem już na początku maja zgłosić Sejmowi projekt Ustawy o pisowni nazwisk, zezwalający na oryginalną transkrypcję godności osobistej obywateli o nielitewskim rodowodzie. W oczach radykałów jest to niesłychana wręcz zdrada, zaprzaństwo, cios śmiertelny w fundament najstarszego języka indoeuropejskiego. Ściągnie on na Litwę straszliwe klęski – dezintegrację kraju, jego rozbiory i okupację, no i jeszcze siedem innych plag egipskich.

Ach, ten wiosenny deszczyk zdradliwy. Tak nieoczekiwanie pokrzyżował plany ulicznych „patriotów". Teraz mogą sobie tylko zaśpiewać: „...byśmy, kurna, zwyciężyli, ale, kurna, padał deszcz...".

Tadeusz Andrzejewski

Komentarze   

 
#25 januk 2013-05-06 12:53
Cytuję Jur:
Z drugiej strony, można próbować zrozumieć nacjonalistów na Litwie . No bo jeśli w litewskiej szkole uczy się historii z treściami nienawiści i wychowuje się ludzi na sposób Katarzyny Andruszkiewicz ,wstydzącej się że jest Polką,to podgrzewa się nastroje wrogości. Jest to wysoce szkodliwe, a nawet nie zgodne z prawem UE. Młode pokolenie ma przed sobą dobre perspektywy ,potrzebuje kierunku działania w stronę zgody i pojednana ,a nie pielęgnowania zaciekłości i chęci zemsty przekazywanej przez dziadków.


oczywiście możemy próbować zrozumieć szeregowego nacjonalistę, który już od małego ma sączoną do serca nienawiść wobec Polaków, ale absolutnie nie mam za grosz zrozumienia dla tych, którzy tym wszystkim kierują.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#24 Jur 2013-05-06 12:04
Z drugiej strony, można próbować zrozumieć nacjonalistów na Litwie . No bo jeśli w litewskiej szkole uczy się historii z treściami nienawiści i wychowuje się ludzi na sposób Katarzyny Andruszkiewicz ,wstydzącej się że jest Polką,to podgrzewa się nastroje wrogości. Jest to wysoce szkodliwe, a nawet nie zgodne z prawem UE. Młode pokolenie ma przed sobą dobre perspektywy ,potrzebuje kierunku działania w stronę zgody i pojednana ,a nie pielęgnowania zaciekłości i chęci zemsty przekazywanej przez dziadków.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#23 Zagłoba 2013-05-04 18:25
Ozolas, Garsva, Landsbergis czy Songaila to nie patrioci Litwy, a tej Litwy grabaże, w sensie zapaści cywilizacyjnej. Europejską normą jest szacunek dla mniejszości narodowych, które wzbogacają państwa, a nie tych mniejszości asymilowanie czyli, jak to ma miejsce na Litwie, lituanizowanie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#22 Santana 2013-05-04 13:19
Niech stadko litewskich dziadulków popatrzy dzisiaj, jaki biało-czerwony marsz idzie ulicami Wilna. To jest patriotyzm, to jest tradycja, to jest siła!!!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 Grzesiek 2013-05-04 12:46
rachej kurna padal deszcz i prowokatorowi tego protestu nie dostarczyli wystarczajaca ilosc sznurkow,ale nawet taka ilosc najemnikow moznabyloby pokierowac w pozyteczniejsza strone dzialalnosci,moim zdaniem obywatele litwy musza sie jednoczyc i zyc w zdodzie walczac o lepszy byt w kraju,zamiast zbijac sie w ciemne koltunskie grupki ktore uciekaja od realnych problemow zyciowych
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#20 pl 2013-05-03 10:11
Ostatnie zdanie tego artykułu to celna puenta pokazująca,że to nie z przekonania tylko na komendę,ale wtedy padał deszcz.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 Witold 2013-05-02 21:21
Kydryński dawno temu prowadził w telewizji polskiej audycję "Muzyka lekka, łatwa i przyjemna". Było sympatycznie, tak jak z tymi felietonami tutaj.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 Lech 2013-05-02 20:51
Widzę że niektórzy z Litwinów popierają demokrację kiedy mogą ją wykorzystać dla swoich celów, ale kiedy demokracja żąda od nich ustępstw to potrząsają szabelkami. Dokładnie tą samą postawę można spotkać na ulicach państw zachodnich gdy rozmawiasz z muzułmaninem. "Jak Kali ukraść to dobrze, jak Kalemu zabrać to źle"
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 Wojciech Pl 2013-05-02 14:07
i wszystko na temat "siły" nacjonalistów :) młodych jak widać nie kręcą te antypolskie klimaty, chociaż istnieje, jak to ślicznie ujęła pani prezydent-"młodzież narodowa", to jednak większość młodych osób nie popiera stanowiska Ozolasa i jemu podobnych.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 Ryś 2013-05-01 23:53
Ten motłoch zbiorczy to ból,rozpacz, i wstyd dzisiejszej Litwy!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 19 kwietnia 2024 

    J 6, 52-59

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Żydzi zaczęli się sprzeczać między sobą, pytając: „Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?”. Jezus więc oświadczył: „Uroczyście zapewniam was: Jeśli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i pili Jego krwi, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Bo moje ciało naprawdę jest pokarmem, a moja krew naprawdę jest napojem. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, pozostaje we Mnie, a Ja w nim. Podobnie jak Mnie posłał Ojciec, który żyje, i jak Ja żyję dzięki Ojcu, tak również ten, kto Mnie spożywa, będzie żył dzięki Mnie. To jest właśnie chleb, który zstąpił z nieba; inny od tego, jaki jedli przodkowie i pomarli. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. O tym mówił Jezus w synagodze, gdy nauczał w Kafarnaum.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24